Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
@justinas nam na szkole rodzenia położna mówiła, że teraz się stosuje „suchą” pielęgnację, czyli oczyszczanie gazikami i patyczkiem (byle farfocli nie zostawiać) do sucha, zwłaszcza po kąpieli. Octanisept tylko jak zaczyna się coś babrać, albo jak odpadnie i będzie świeża krew.
@Małgosiagosia ja się w zeszły wtorek zaszczepiłam, 113 zł płaciłam za szczepionkę Adacel w gemini (polecam wcześniej sprawdzić na necie dostępność i zamówić do apteki, bo np. w dozie mieli w innym mieście) + opakowanie termiczne (lepiej wziąć nawet jeśli przychodnia jest tuż obok). Zaszczepili mnie w mojej przychodni rodzinnej i tu były dwie opcje. Albo dostaję zaświadczenie od ginekologa, że mogę być zaszczepiona i mi wypiszą receptę, albo mam receptę od ginekologa i przychodzę. Mimo, że miałam receptę to chcieli jeszcze zaświadczenie ale nie robili problemów, że go nie miałam tylko szybki wywiad rodzinna zrobiła a pielęgniarka mnie zaszczepiła. Musiałabyś do swojej przychodni rodzinnej zadzwonić jak jest u ciebie. Nie szczepcie się w lewą rękę jak śpicie na lewym boku, bo ja tak zrobiłam i nie polecam 🤣. Poza bólem i lekkim obrzękiem w miejscu wkłucia żadnych skutków ubocznych nie miałam. A i dodam jeszcze, że mi ginekolog mówiła żebym postarała się do 32 tc zaszczepić.
Na wagę nie wchodzę na razie, bo się boję, a ile mała waży to się dowiem w przyszlym tygodniu (ostatnio było niecałe 1,2 kg, więc trochę się boję bo ja się urodziłam 4 kg a siostra 4,7 kg 🫣)Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2024, 12:55
justinas, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷

-
Sama się wzruszyłam jak to przeczytałam. To fanatycznie, że już możesz kangurowac Oskarka. Z każdym dniem będzie lepiej i na pewno niedługo zabierzecie synka do domu. Buziaki dla Was 😘😘😘klaudia_23 wrote:Nie bylo mnie kilka dni, bo potrzebowalam odsapnac i ciezkie chwile za mna. W piatek wyszlam ze szpitala i od powrotu do domu do kolejnego ranka caly czas plakalam i nie moglam sie uspokoic. W sob pojechalismy z R do szkoly rodzenia, bo bylo o pielegnacji Bobaska i sporo ciekawych rzeczy sie dowiedzielismy. A pozniej pojechalismy prosto do Oskara. Ogolnie nasze dni kreca sie glownie wokol szpitala. W godz 13-18 sa odwiedziny, wiec wszystko organizujemy tak, zeby moc posiedziec z Oskim 3/4h. Mi juz troche lepiej psychicznie, nie placze az tak czesto, przyjelam tryb zadaniowy, bo sporo rzeczy jest do ogarniecia - zamowienie reszty wyprawki, popranie ubranek, poukladanie ich, sprawy urzedowe, zgloszenie w pracy, w ubezpieczalni, no i ogolnie posprzatanie i ogarniecie mieszkania na przyjscie Oskara. Sporo tez spie, bo sciaganie mleka co 2,5-3h jest meczace. Waga i brzuch leca jak szalone, wiec jak tak dalej pojdzie to schudne ponizej wagi sprzed ciazy.
U Oskiego wszystko dobrze, tyje sobie powolutku, je z dnia na dzien coraz wiecej. Mial badania kradiologiczne, krew i mocz pobierane i wszystko okej. Wczoraj rozmawialismy z pediatra to mowila, ze jest bardzo z niego zadowolona, ze radzi sobie super. I wczoraj tez pierwszy raz go kangurowalam 🥰 co prawda trwalo to tylko z 10min, ale kazda minuta jest na wage zlota. Ja cieszylam sie jak glupia, a R plakal ze wzruszenia.
klaudia_23 lubi tę wiadomość
-
Sucha pielęgnacja, tylko gazikiem wycieranie do sucha, ale u mojego syna po odpadnięciu kikuta ten pępek nie był załadny i po konsultacji z pediatrą używałam octaniseptu to czyszczenia jego.justinas wrote:Dziewczyny fajnie, że piszecie o swoich doświadczeniach z pielęgnacją. Ja już nie pamiętam dokładnie, co stosowałam przy starszym synu. Olejku z migdałów raczej nie pamiętam, używałam oliwę z oliwek. Teraz spróbuję tych migdałów. Do pupy chyba też coś będę używać, ale jeszcze nie wiem co.
A jakie są teraz zalecenia odnośnie pielęgnacji pępka? Sama woda, czy gaziki jakieś?
justinas lubi tę wiadomość
-
Ja nie jestem fanką oleju ze słodkich migdałów, przed pierwszą ciążą go kupiłam bo tak się nim dziewczyny zachwycały, kropelka za dużo do wanienki i od razu takie dziecko oblepione tłuszczem a dodatkowo skóry mojego syna nie nawilżał i miał tak przesuszoną. Jak byłam z nim na wizycie patronazowej to pediatra też uznała że ma za suchą tą skórę i dała mi próbki emolium emulsja do kąpieli i u mojego syna się sprawdziła. Używałam do ok roku i ogólnie używałam mu wtedy tylko z tej firmy kosmetyków, miałam emulsję do smarowania i na ciemieniuche. Wydaje mi się, że przed porodem warto zgromadzić sobie próbki i jak się dzidziuś urodzi to wypróbować co się na jego skórze sprawdzi, bo skóra skórze nie równa.
justinas, Mamma-mia lubią tę wiadomość
-
Umówiłam się na czwartek na szczepienie, u mnie w przychodni jest tak, że jak mają szczepionkę to u nich się płaci, a jak nie to lekarz wypisuje receptę i się wraca ze szczepionką.Małgosiagosia wrote:Czy wszystkie szczepiłyście się na krztusiec? Czy w każdej przychodni mnie zaszczepią? Ciężko mi coś znaleźć na ten temat w internecie.
I w ogóle jak tam waga wasza i waszych maluchów? Ja mam już plus 11 kg, a młody waży 1,8 kg w 31 tc + 5.
U mnie plus 9 kg, a malutka w zeszłym tyg ważyła niecałe 1700g. -
O tak zgadzam się z Tobą, że to tak ładnie wcale nie wygląda, ani jak zajrzy się lusterkiem ani jak się dotknie. Ja miałam nacięcie, to szew i taka ogromna opuchlizna. Straszny widok i bardzo to bolało i ciągnęło. Mi to się wydaje, że bardzo się o tym mało mówi, że sam poród sn to ból, a później taka cisza jest, a to moim zdaniem jest gorsze od porodu, mi zanim się szwy rozpuściły to trwało to 2tyg. Jeszcze to rozcięcie to miałam prawie do odbytu, ja to na taką sytuację to polecam czopki.Mamma-mia wrote:Co do tego podmywania się po porodzie itd. to dodam jeszcze, że po ostatnim sobie zajrzałam tam lusterkiem 😅🤣 jakos po paru dniach, bo mnie ciągle tam bolało, a koleżanka się mnie zapytała ile mam szwów i w sumie to nawet nie wiedziałam.
I tak patrzę, a tam krwiaki w pochwie (widzialam od strony przedsionka, głębiej nie patrzyłam 😅) 😮w taaaakim szoku byłam. Jakby ktoś mi ją tam pobił 🙈 normalnie krwiak przy krwiaku.
Taaakze jak ktoś gada, że po CC to męczarnia, a po sn to taki lajcik, to chyba mało w życiu widzial 😅
No i liczę na to, że ta pianka może mi pomoże tam dojść do siebie szybciej po prostu.
A na bardzo oszczędne użycie tantum rosa polecam butelkę z ustnikiem po wodzie.
Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Agata91 wrote:Dołączam do klubu bezsennych nocy… budzę się koło 2, do 4 się turlam po łóżku a jak zasnę to o 6 budzik do pracy dzwoni….
Zostały mi ostatnie dwa tygodnie pracy!🥳
O matuchno, jakbym tak jeszcze miała iść do pracy po tych nockach to nie wiem... Podziwiam
Agata91 lubi tę wiadomość

-
Ja nie planuję się szczepić na krztusiec, ale nie wiem, czy dobrze robię. Nic mi lekarze nie wspominali. Ciężko przechodziłam szczepienie na COVID z większością skutków ubocznych, to raczej nie będę próbować.
A to szczepienie jest ze względu na dziecko, żeby złapało przeciwciała? Wydawało mi się, że dzieci szczepi się na krztusiec (kiedyś razem z tężcem i błonicą). Czy coś się zmieniło?
-
Tak , szczepienie jest ze względu na dziecko, żeby złapało odporność już przed urodzeniem, teraz krztusiec znów panuje, a ja mam w domu przedszkolaka więc wolę żeby córka już w chwili urodzenia posiadała przeciwciała, a szczepienie wg kalendarza szczepień jest przewidziane w 6tyg od urodzenia, więc to jeszcze trochę minie zanim nabędzie sama odporność.justinas wrote:Ja nie planuję się szczepić na krztusiec, ale nie wiem, czy dobrze robię. Nic mi lekarze nie wspominali. Ciężko przechodziłam szczepienie na COVID z większością skutków ubocznych, to raczej nie będę próbować.
A to szczepienie jest ze względu na dziecko, żeby złapało przeciwciała? Wydawało mi się, że dzieci szczepi się na krztusiec (kiedyś razem z tężcem i błonicą). Czy coś się zmieniło?
justinas, enpe lubią tę wiadomość
-
A ile waży Twój mały? 😀 Naprawdę zazdroszczę wagi.Cerva wrote:Na ten moment było ok, zobaczymy w czwartek jak sytuacja. ☺️ Ale się nie nakręcam. Wyniki mam w normie.
W sumie moja Mama też chyba przez całą ciążę przytyła ok. 10 kg tylko.🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
U mnie właśnie chyba nie ma dużego ryzyka zarażenia się, ale lekarz zachęcał. Sama już nie wiem.Lolcia37 wrote:Tak , szczepienie jest ze względu na dziecko, żeby złapało odporność już przed urodzeniem, teraz krztusiec znów panuje, a ja mam w domu przedszkolaka więc wolę żeby córka już w chwili urodzenia posiadała przeciwciała, a szczepienie wg kalendarza szczepień jest przewidziane w 6tyg od urodzenia, więc to jeszcze trochę minie zanim nabędzie sama odporność.🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
Ja przytyłam 15kg 😬😬😬 waga stoi od 1.5 miesiąca. Z bliźniaczkami miałam podobną sytuację. Tylam do 28tc, później zastosowałam. Teraz tak samo. I ja serio nie żarłam 😔 Ćwiczę, dużo się ruszam, nie mam cukrzycy. Mam dużo wód płodowych, w środę mam wizytę to dowiem się ile waży Mlody. W 30+0 szacunek był na 1860g.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Ja szczepiłam się w piątek, szczepionką boostix (kosztowała 160 zł 🫣). Po szczepieniu tylko trochę ramie bolało.Małgosiagosia wrote:Czy wszystkie szczepiłyście się na krztusiec? Czy w każdej przychodni mnie zaszczepią? Ciężko mi coś znaleźć na ten temat w internecie.
I w ogóle jak tam waga wasza i waszych maluchów? Ja mam już plus 11 kg, a młody waży 1,8 kg w 31 tc + 5.
U mnie jest plus 6 kg, a synek ważył 2,2 kg w 32+0
Małgosiagosia lubi tę wiadomość
-
Szczepienie jest po to, żebyś przekazała przeciwciała maluchowi jeszcze zanim się urodzi. To ma go zabezpieczyć do czasu szczepienia, które wykonuje się w 6 tygodniu. Słyszałam, że w tym roku zachorowalność na krztusiec jest najwyższa od iluś lat, więc ja doszłam do wniosku, że nie ma co się zastanawiać. Szczepionka jest dobrze przebadana i stosowana od lat więc myślę też, że ewentualne ryzyko efektów ubocznych jest zdecydowanie mniejsze niż w przypadku szczepionki przeciw COVID. Po szczepieniu czułam się dokładnie tak jak przed, jedynie ramię lekko bolało wieczorem. Oczywiście to indywidualna decyzja, ja pisze jedynie o swoich doświadczeniach i odczuciachjustinas wrote:Ja nie planuję się szczepić na krztusiec, ale nie wiem, czy dobrze robię. Nic mi lekarze nie wspominali. Ciężko przechodziłam szczepienie na COVID z większością skutków ubocznych, to raczej nie będę próbować.
A to szczepienie jest ze względu na dziecko, żeby złapało przeciwciała? Wydawało mi się, że dzieci szczepi się na krztusiec (kiedyś razem z tężcem i błonicą). Czy coś się zmieniło?
justinas, enpe, Bunkierka lubią tę wiadomość
-
A to mój był wtedy w 57 centylu. No mam nadzieję, że uciekną te kg, bo jak przekroczyłam magiczną granicę 10 kg to zaczynam się martwić do ilu to dobije. 😅Cerva wrote:W 29+1 ważył 1444g - 58 centyl.
Po porodzie to te kilogramy na pewno uciekną zanim się obejrzymy. 😉🍒 fertistim, cynk
🤰🏼 magnez, omega, d3, b12, jod, cholina, mio-inozytol, kwas foliowy 5-MTHF, B6, wapń, żelazo, witamina C -
Jak już przy polecajkach jesteśmy to mogłybyście powiedzieć czy macie jakiś godny polecenia termometr? Najbardziej skłaniam się ku bezdotykowemu (wiem, że trzeba dobrze mierzyć), ale może podzielicie się swoimi doświadczeniami:)?
Druga rzecz to aspirator do noska ? Nie chce kupować tego do odkurzacza, bo w domu odkurzam karcherem, który ma taką moc że chyba cały mózg bym dziecku wyssała 🫣😅 polecacie ten z ustnikiem dla nas, albo jakąś gruszkę, którą można ewentualnie dezynfekować? Nie chce inwestować w jakieś elektryczne aspiratory bo nie wiem ile będziemy z tego korzystać (no chyba że uważacie, że to gadżet roku?). Będę wdzięczna za opinie i polecajki
-
@Małgosiagosia, ja mam wizytę jutro i się będę szczepić to dam znać jak z wagą swoją i malucha. Ale boję się wejść na wagę 😂
@justinas, pępek na sucho, chyba że zaczyna brzydko pachnieć albo coś się sączyć to Octenisept
@Bettti03, termometr pierwszy miałam bezdotykowy do czoła, ale był do kitu i wywalilam. Kupiłam Browna Thermoscan 7+, ma 1razowe kapturki i spr się temperaturę w uchu, na razie jestem bardzo zadowolona. Co do nosa najpierw używałam Fridy ustnie bo się bałam czegoś mocniejszego dla malucha, przy 1 katarku infekcyjnym byłam chora pomimo zakładania za każdym razem nowego filtru, później kupiłam elektrycznego pingwinka, niestety przy 3 gęstym glucie przestał działać, ok na wyjazdy i do użytku rzadkiego , nie przy chorobach, później używałam katarku do odkurzacza i był mega, ściągał wszystko, no ale pomimo wkładania ręczników papierowych czy mokrych chusteczek przeciekały gluty do rury i ciągle trzeba było myć odkurzacz + albo staje się dekoracją pokoju albo wyciągasz parę razy dziennie. Moje dziecko odkąd jest w żłobku choruje non stop, więc się poddałam po granicznej dacie połowy maja jak dalej był chory i zainwestowałam w nosiboo, serio jak dla mnie inwestycja roku 😂 można sobie ustawić moc, ściąga wszystko 😁 u mnie lżejsze działa niestety nie zdały egzaminu 🥲Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 czerwca 2024, 16:35
justinas, Bettti03, Małgosiagosia lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
U nas podobna historia. Generalnie to przyznam, że nie jestem zwolenniczką suchej pielęgnacji pępka, z uwagi na moje doświadczenie w tym temacie.Lolcia37 wrote:Sucha pielęgnacja, tylko gazikiem wycieranie do sucha, ale u mojego syna po odpadnięciu kikuta ten pępek nie był załadny i po konsultacji z pediatrą używałam octaniseptu to czyszczenia jego.
Jak rodziłam 1 dziecko to zalecali spiryt z wodą (delikatnie po dobrym odchyleniu skóry pępka nakładało się taką mieszankę za pomocą patyczka do ucha). Mega szybko i prawidłowo zagoił mu się.
Przy 2 był zalecany octenisept... Tak też robiłam. Babralo się długo.
dopiero jak za radą pediatry na 3 dni włączyliśmy spirytus z wodą - jak ręką odjął, pięknie się wysuszyło w końcu.
Przy 3 - zaleconą była sucha pielęgnacja pępka. Mówię sobie no dobra, spróbujemy. Kikut urwała położna w trakcie kąpieli jeszcze w szpitalu (maluch musiał zostać wykapany, ponieważ miał silna żółtaczkę i szedł pod lampy). Mówili,że pod lampami to się raz dwa wysuszy. A g... prawda
pępek się babral ponad 2,5, tygodnia, zaczął śmierdzieć. I znowu rada pediatry - spróbujcie spirytusu. Pomogło.
Przy 4 nie będę się bawić, od razu po powrocie do domu zacznę stosować stara, a sprawdzona u nas metodę i tyle. Ja wiem, że oni to wycofali, bo niestety wielu rodziców nie potrafiło dobrze odsunąć fałdy pępka i w efekcie palili tym sportem dziecku skórę. Nam się to nie zdarzyło, nie bałam się rozsuwać. A takim patyczkiem dotyka się tylko i wyłącznie ten kikut, absolutnie nie skórę.
Absolutnie nie namawiam do tego. Tylko pisze, że nie zawsze niestety to, co dziś zalecane się sprawdza w praktyce, a niestety zalecenia same w sobie zmieniają się na tyle często, że mam nieraz wrazenie, że oni sami są w temacie jak dzieci we mgle 😅
Lolcia37 lubi tę wiadomość
-
Popieram!Lolcia37 wrote:Ja nie jestem fanką oleju ze słodkich migdałów, przed pierwszą ciążą go kupiłam bo tak się nim dziewczyny zachwycały, kropelka za dużo do wanienki i od razu takie dziecko oblepione tłuszczem a dodatkowo skóry mojego syna nie nawilżał i miał tak przesuszoną. Jak byłam z nim na wizycie patronazowej to pediatra też uznała że ma za suchą tą skórę i dała mi próbki emolium emulsja do kąpieli i u mojego syna się sprawdziła. Używałam do ok roku i ogólnie używałam mu wtedy tylko z tej firmy kosmetyków, miałam emulsję do smarowania i na ciemieniuche. Wydaje mi się, że przed porodem warto zgromadzić sobie próbki i jak się dzidziuś urodzi to wypróbować co się na jego skórze sprawdzi, bo skóra skórze nie równa.






