Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
@enpe, tulę, wiem co czujesz bo serio i w 1 ciąży i teraz mam ten problem. Oszaleć idzie.
Dzisiaj miałam mieć randkę z mężem a młody miał spać poza domem, jeszcze nigdy nie daliśmy go nikomu na noc, stwierdziliśmy, że w sumie zrobimy test przed porodem no i spędzimy trochę czasu solo. Nie dość, że ja chora to co? Mały wstał mając 38 stopni, także tyle było z randki 🥲👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:@enpe, tulę, wiem co czujesz bo serio i w 1 ciąży i teraz mam ten problem. Oszaleć idzie.
Dzisiaj miałam mieć randkę z mężem a młody miał spać poza domem, jeszcze nigdy nie daliśmy go nikomu na noc, stwierdziliśmy, że w sumie zrobimy test przed porodem no i spędzimy trochę czasu solo. Nie dość, że ja chora to co? Mały wstał mając 38 stopni, także tyle było z randki 🥲
Współczuję chorób w taki upał.
Wczoraj jak byłam na spacerze z synem po przedszkolu to widziałam kobietę z podwójnym wózkiem jak dla bliźniaków i starsze jechało w wózku, obok niego miejsce wolne, a taki z półroczny niemowlak w nosidle u mamy. Także każdemu się zdarza wozić w wózku powietrze. U mojego syna najgorzej było jak miał koło roku zupełnie nie chciał siedzieć w wózku. Jak miał 15 mc to pojechaliśmy do Gdańska na tydzień, syn cały czas w inną stronę chciał chodzić niż my, uwielbiamy chodzić z mężem ale to już była dla nas udręka, codziennie mieliśmy zrobione ponad 20000 kroków.
Z psem się poprawiło ?04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Asiasia1 wrote:@enpe, tulę, wiem co czujesz bo serio i w 1 ciąży i teraz mam ten problem. Oszaleć idzie.
Dzisiaj miałam mieć randkę z mężem a młody miał spać poza domem, jeszcze nigdy nie daliśmy go nikomu na noc, stwierdziliśmy, że w sumie zrobimy test przed porodem no i spędzimy trochę czasu solo. Nie dość, że ja chora to co? Mały wstał mając 38 stopni, także tyle było z randki 🥲
I tak cię trzymało z bezsennością do końca ciąży 🥲? Jejku przecież jak na poród iść jak organizm taki zajechany 😣…
Eh no to po ptokach, może jak mały wam zaśnie coś się wam uda potulić czy coś , o ile będziesz na siłachONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Ale Wam współczuję bezsenności 😔 ja śpię jak zabita, oczywiście z pobudkami na siku lub gdy dziecię wzywa😬 dla mnie najgorsze jest teraz pocenie się w te upały.
Asia bardzo dobrze zrobiłaś, że nie dałaś się i weterynarza. Ludzie nie mają serca, że widząc ciężarna w takie upały nie spytają czy nie chce wejść przed nich. Nieważne jaka jest kolejność. A już tym bardziej nie rozumiem wpychania się na słówko 😔 ja zazwyczaj doznaję aktów łaski, tylko starsze baby nigdy mnie nie widzą. Tak mnie to wkurza, bo pewnie same są matkami i wiedzą co to znaczy ciąża.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Asiasia1 wrote:@enpe, tulę, wiem co czujesz bo serio i w 1 ciąży i teraz mam ten problem. Oszaleć idzie.
Dzisiaj miałam mieć randkę z mężem a młody miał spać poza domem, jeszcze nigdy nie daliśmy go nikomu na noc, stwierdziliśmy, że w sumie zrobimy test przed porodem no i spędzimy trochę czasu solo. Nie dość, że ja chora to co? Mały wstał mając 38 stopni, także tyle było z randki 🥲
Jeny te choróbska nam nie odpuszczą chyba nigdy... współczuję że znowu coś i że randka nie wypaliła 😔 zawsze choroby muszą się pojawiać w najmniej odpowiednim momencie jak już sobie coś zaplanujesz... Ja byłam wczoraj na kontroli w przychodni i już oskrzela czyste więc zapisałam się na za 2 tygodnie na szczepienie na krztusca, muszę jakoś wytrzymać w znośnym stanie zdrowia do tego czasu. Wczoraj za to cały dzień spędziłam na kibelku bo miałam biegunkę. Jak to mówią, jak nie urok to sraczka 🫣 -
Asiasia1 wrote:@Bettti03, zamiast na ostatnią stronę, to kliknelam przez przypadek na 1 i zauważyłam, że dodałaś już nasze pierwsze forumowe dzieciaczki ❤️ jesteś kochana, że tak to na bieżąco uzupełniasz ❤️ tak to szybko leci, że zaraz się strona zapełni ☺️
No i zdecydowaliśmy się z mężem w końcu na Leona, jak znowu zacznie coś zmieniać to ja chyba oszaleję 😂
Mi tez sie bardzo podoba❤️U nas w przypadku chłopca to by było w ogole jedyne imie które mąż akceptował, dokładnie chcial Leonard ale też byłby Leoś 😃 -
@Lolcia37, no u nas też tak jest z młodym, nie ma opcji włożyć go w wózek tak się drze 😂 spacery to katorga, dlatego głównie chodzimy na plac zabaw blisko domu bo się serio nie da z nim nigdzie dojść 😂 fun fact? Żłobek widzę z okna, a raz wracałam 50 min do domu 😂 więc teraz go mąż wozi autem jadąc do pracy, z psem lepiej, do 5 dni musimy czekać na wynik kału, za msc robimy u radiologa takie bardziej szczegółowe USG i w zależności co wykaże zobaczymy co dalej. Bo już kilka razy miał taki epizod no i zaczynam się martwić
@enpe, tak 😂 nocami robiłam maratony Netflixa 😂 teraz jest o tyle "lepiej", że jak młody chory w domu to ja padam po całym dniu z nim i trochę lepiej śpię. I szczerze za 2 razami to była pierwsza oznaka ciąży 😂 bo jakieś wymioty, bóle czy cokolwiek doszły o wiele później 😁Lolcia37 lubi tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Emzet92 wrote:Ale Wam współczuję bezsenności 😔 ja śpię jak zabita, oczywiście z pobudkami na siku lub gdy dziecię wzywa😬 dla mnie najgorsze jest teraz pocenie się w te upały.
Asia bardzo dobrze zrobiłaś, że nie dałaś się i weterynarza. Ludzie nie mają serca, że widząc ciężarna w takie upały nie spytają czy nie chce wejść przed nich. Nieważne jaka jest kolejność. A już tym bardziej nie rozumiem wpychania się na słówko 😔 ja zazwyczaj doznaję aktów łaski, tylko starsze baby nigdy mnie nie widzą. Tak mnie to wkurza, bo pewnie same są matkami i wiedzą co to znaczy ciąża.
Właśnie stare baby chyba sobie z tego swojego zgorzknienia myślą że skoro jak one były w ciąży i im nikt nie ustępował to nam też się nie należy 🙄 Ja też parę razy miałam sytuację że jakaś emerytka mi się po cichu probowala wepchnąć w kolejkę w Lidlu to raz asystent kasy jedną przestawił za mnie, mówiąc że rozumie że dojrzały wiek ale jednak Pani w ciąży ma pierwszeństwo 😄 Ale była ofukana!Asiasia1 lubi tę wiadomość
-
Emzet92 wrote:Ale Wam współczuję bezsenności 😔 ja śpię jak zabita, oczywiście z pobudkami na siku lub gdy dziecię wzywa😬 dla mnie najgorsze jest teraz pocenie się w te upały.
Asia bardzo dobrze zrobiłaś, że nie dałaś się i weterynarza. Ludzie nie mają serca, że widząc ciężarna w takie upały nie spytają czy nie chce wejść przed nich. Nieważne jaka jest kolejność. A już tym bardziej nie rozumiem wpychania się na słówko 😔 ja zazwyczaj doznaję aktów łaski, tylko starsze baby nigdy mnie nie widzą. Tak mnie to wkurza, bo pewnie same są matkami i wiedzą co to znaczy ciąża.
U mnie z tymi aktami laski tak pół na pół.04.2020 synek 💙
08.2024 córeczka 🩷 -
Wiecie co, co do tego naszego szykowania ciuszkow i rzeczy dla bobasa na salę porodowa.. Ja nie wiem jak to w innych szpitalach aktualnie wygląda, ale jak rodziłam 2 lata temu, to było inaczej niż kiedyś i stosowano tyn razem kontakt skóra do skóry. Z tego, co czytałam, to taki poprawny powinien wyglądać tak, że dziecko nie ma na sobie żadnych ciuchów i jest wtulone do gołego ciała mamy. Wcześniej jak rodziłam, to jednak po jakichś tam 15 czy ilus minutach je ubierali, a za ostatnim razem właśnie był totalnym golaskiem przez myślę, że ze 3h. Nawet jak go wziął neonatolog na badanie (przy fizjologicznym porodzie nie musi być to od razu, tylko w ciągu bodajże 12 h, ale u nas było trochę pkt odjętych i mały nie podobał się położnym, więc go wezwaly), to wrócił do mnie tylko w czapce 😂 jak jechaliśmy na położniczy, to też taki goły był nadal. Położyli go najpierw na mnie, a później obok mnie, wtykając brzuch do brzucha (położna mi koszule do góry podciągnęła) i tak go miałam przystawić do cycka. Taki golasem pod koldrą moją. Nic a nic nie miał. I podobno ogólnie tak właśnie powinno to wyglądać.
Położna ubrała go dopiero po tych kilku godzinach, jak szlam pod prysznic (ostatnim razem szlam dopiero na położniczym, bo trzeba było sale porodową zwolnić, a ja miałam większą utratę krwi i też zalecali jednak poleżeć trochę dłużej) i dopiero wtedy też został zważony i zmierzony 😀 Ale jak tylko to zrobiła, to dała go mężowi do tulenia, zawiniętego w pieluchę duża jak taka tortilla, a później on mi go dał znowu do łóżka, jak wróciłam z łazienki. -
@Asiasia, ja z młodym spałam od początku, ale najpierw spaliśmy właśnie tak brzuch do brzucha cały czas. Mąż się śmiał, że niby on wyszedł z tego brzucha, a dalej siedzi w tym samym miejscu, tylko głowę ma do góry a nie w kierunku moich nóg 😂 sama nie wiem, tak nam było dobrze. On się zwijal w taka kulkę i przytulał do mnie. Jak tylko czuł moje ciepło i pewnie też mój zapach, to był spokojniejszy. A jak mama sobie poszła, albo oddała ojcu to już było krzywienie się, marszczenie, popiskiwanie, jak taki mały kotek 😅 Urodziłam go 37+0, ale stwierdzili mu wcześniactwo z uwagi na jego stan po porodzie. Na starcie był taki, że wymagał trochę więcej dogrzania i chyba dobrze mu było od mojego ciepłego ciała. 😀 Później jak podrósł, to znacznie zmieniło mu się odczuwanie temperatury i musiał mieć w nocy na sobie mniej warstw niż ja, bo inaczej był zły. Spał na klinie przez refluks. Ale wtedy do kp ja tylko wyciągałam rękę nad jego głowę, wystawialam cyca i mogłam leżeć dalej
Teraz źle mi się śpi bez niego 🥲 z mężem mi się źle śpi, bo dziad chrapie i rękami macha albo nogi rozkłada 😂 dziecko mi nie przeszkadza 😂😂😂 -
Paprota9418 wrote:Muszę się wam pochwalić najpierw przez cały dzień prasowałam ubranka, ostatnią partię i pakowałam już w strunówki do szpitala potem machnęłam 1,5h spacer z psem po łąkach
Ja się zaczynam martwić że nie mam ani skurczy (żadnych) ani trwardnienia brzucha, ani innych dolegliwości które tu wymieniacie.. wiem to głupie ale tak sobie myślę że jak tak dalej pójdzie to nigdy nie urodzę haha..
Biorę suplementy ciążowe bez żelaza i nie zażywam magnezu bo.. nie potrzebuje 🤯
Justinas chętnie też się podepnę. Miałam miliony list pozapisywanych ale gdzieś mi to wszystko wcięło
Ja dziś dodawałam do koszyka ostatnie rzeczy z aptecznej wyprawki i będę jutro zamawiać
Ja co do wcześniejszych doświadczeń się nie wypowiem bo to pierwsze 👶 ale też podchodzę do tego tak że życie zweryfikuje, na nic się nie nastawiam na 100% chciałabym karmić piersią, zrobię wszystko żeby się udało ale jak młody nie będzie przybierał to jednak ważniejsze jego zdrowie niż moje ambicje tak samo z smoczkiem i wszystkimi innymi rzeczami
To ważne żeby nie postawić sobie na początku za dużych wymagań bo potem można się mocno rozczarować. Wmawiać sobie że jest się beznadziejnym bo się coś nie udaje.. a od tego blisko do depresji. Trzeba brać wszystko jakie jest )
Ja nie miałam żadnych twardnienie, skurczy, niczego.. więc myślę, że to nie jest żaden wyłącznie. Nic co by moglo zapowiadać porod..Paprota9418 lubi tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:@Bettti03, zamiast na ostatnią stronę, to kliknelam przez przypadek na 1 i zauważyłam, że dodałaś już nasze pierwsze forumowe dzieciaczki ❤️ jesteś kochana, że tak to na bieżąco uzupełniasz ❤️ tak to szybko leci, że zaraz się strona zapełni ☺️
No i zdecydowaliśmy się z mężem w końcu na Leona, jak znowu zacznie coś zmieniać to ja chyba oszaleję 😂
Szkoda randki z Mężem. Oby to była jakaś krótka infekcja. 😢Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 08:47
Asiasia1 lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
🌿 Mamma-Mia u nas w szpitalu właśnie jest kontakt skóra do skóry przez 2h i nie ubierają dziecka. Dlatego w torbie na poród nie mamy brać ciuszków. 🙂
🌿 Małgosia jak się czujesz dziś?Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 08:53
Mamma-mia lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Cerva wrote:🌿 Mamma-Mia u nas w szpitalu właśnie jest kontakt skóra do skóry przez 2h i nie ubierają dziecka. Dlatego w torbie na poród nie mamy brać ciuszków. 🙂
🌿 Małgosia jak się czujesz dziś?Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Emzet92 wrote:A po jakim czasie odcinana jest pępowina? Macie doświadczenie? Coś słyszałam ostatnio na insta, że im dłużej dziecko jest połączone z pępowiną tym lepiej (póki tętni pępowina).
Po zakończeniu tętnienia. Ale to chyba wszędzie teraz tak jest?Mamma-mia lubi tę wiadomość
31 🙋🏼♀️
👶🏼 2024 -
Emzet92 wrote:A po jakim czasie odcinana jest pępowina? Macie doświadczenie? Coś słyszałam ostatnio na insta, że im dłużej dziecko jest połączone z pępowiną tym lepiej (póki tętni pępowina).
O właśnie, ostatnio mi o tym mówiła fizjoterapeutka żeby o to zapytać i poprosić żeby około 10min nie odcinali pepowiny żeby ta krew zdążyła wrócić do maluszka. Mąż ma przykazane żeby tego pilnować 😅 -
Mamma-mia wrote:Wiecie co, co do tego naszego szykowania ciuszkow i rzeczy dla bobasa na salę porodowa.. Ja nie wiem jak to w innych szpitalach aktualnie wygląda, ale jak rodziłam 2 lata temu, to było inaczej niż kiedyś i stosowano tyn razem kontakt skóra do skóry. Z tego, co czytałam, to taki poprawny powinien wyglądać tak, że dziecko nie ma na sobie żadnych ciuchów i jest wtulone do gołego ciała mamy. Wcześniej jak rodziłam, to jednak po jakichś tam 15 czy ilus minutach je ubierali, a za ostatnim razem właśnie był totalnym golaskiem przez myślę, że ze 3h. Nawet jak go wziął neonatolog na badanie (przy fizjologicznym porodzie nie musi być to od razu, tylko w ciągu bodajże 12 h, ale u nas było trochę pkt odjętych i mały nie podobał się położnym, więc go wezwaly), to wrócił do mnie tylko w czapce 😂 jak jechaliśmy na położniczy, to też taki goły był nadal. Położyli go najpierw na mnie, a później obok mnie, wtykając brzuch do brzucha (położna mi koszule do góry podciągnęła) i tak go miałam przystawić do cycka. Taki golasem pod koldrą moją. Nic a nic nie miał. I podobno ogólnie tak właśnie powinno to wyglądać.
Położna ubrała go dopiero po tych kilku godzinach, jak szlam pod prysznic (ostatnim razem szlam dopiero na położniczym, bo trzeba było sale porodową zwolnić, a ja miałam większą utratę krwi i też zalecali jednak poleżeć trochę dłużej) i dopiero wtedy też został zważony i zmierzony 😀 Ale jak tylko to zrobiła, to dała go mężowi do tulenia, zawiniętego w pieluchę duża jak taka tortilla, a później on mi go dał znowu do łóżka, jak wróciłam z łazienki.
W szpitalu w którym planuję rodzic kładą golaska na 2h na mamę i przykrywają tylko pieluszkami które wczesniej kolonizuje tata na swojej skórze a po tym czasie mama idzie pod prysznic a dzieciątko kanguruje tata i potem ubierają i przenoszą nas na salę położnic. Więc pierwsze ubranko każą brać na porodówkę.Mamma-mia lubi tę wiadomość