Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Mamma-mia wrote:Juz próbowałam, dziewczyny. Nie, bo ona chce oglądać i może co najwyżej ściszyć. Wykupiła na tydzień. Fantastycznie. Ściszyła na jakiś czas i później znowu głośniej. Zresztą to jest wiecie, ciągły szum i ten szum po prostu męczy. Łeb mnie boli drugi dzień przez to. Zasłoniłam się tą zasłonką w końcu, żeby choć tego ekranu nie widzieć, ale efekt jest taki, że teraz mi bardziej gorąco, bo mam zasłonięty wentylator.
Gadałam właśnie z położną. Czekam aż jakąś babkę przyjmą i idę się pouczyć do pokoju odwiedzin, na razie tam jest jej mąż. Oszaleje.
No to ciężki egzemplarz, rzeczywiście. Jeszcze takiego nie spotkałam. Miałam taką babkę (to na laryngologii) gadającą od rana do wieczora. Opowiadała o całym o swoim życiu, o celebrytach, serialach, życiu prywatnym polityków (prawie jak tv). I tylko było: zna pani, wie? A ja że nie kojarzę i tak w kółko. Nawet jak się odwróciłam plecami i przysnęłam to gadała do mnie. A jak przyszła nowa pacjenta na salę to zaczynała wszystkie historie od nowa... Wzięłam wtedy komputer, bo chciałam coś do pracy zrobić, nie dało się...
Może dałoby radę przenieść się na inną salę? -
@Mamma-mia, oby tylko do środy Cię potrzymali, no najmłodszy na pewno nie rozumie jeszcze i przeżywa, ale mąż i starszaki się nim super zajmują także głowa do góry 🫂 no z Tobą to prowadzący ma co czytać 🤭 a tak serio to suepr, że trzyma rękę na pulsie, kochany jest. Co do sąsiadki to jak już nawet zatyczki nie pomagają to serio może po ludzku z nią pogadaj, że musisz się uczyć i jakiś kompromis, pół dnia niech ogląda, pół dnia Ty będziesz mieć spokój bo tak się nie da 😂 nawet bym nie pomyślała, by w 2jce oglądać TV 😂 mi było głupio nawet telefon odebrać by nie przeszkadzać dziewczynie, z którą dzieliłam pokój i wychodziłam na korytarz 😂
Edit. Doczytałam, aha no to super, nie ma to jak mieć w dupie innych 🙄😳🤦
@enpe, no przyznam, że w połogu jak dziewczyny wyżej napisały, też się budziłam zlana potem 🤦 na szczęście nie trwa to zbyt długo no ale było uciążliweWiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 20:52
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Niestety ani mnie ani jej nie mogą przenieść 🙈 Ja mam jutro znowu wlewy, a jestem alergikiem, więc muszę wtedy być pod kamerą. Jej z kolei sącza się od dłuższego czasu wody, a to jest jeszcze wczesna ciąża. Z tym, że jak mi się sączyły przed czasem, to musiałam leżeć plackiem, a ona sporo chodzi, więc ja nie wiem czy nie słucha się czy jak. Też ma cukrzycę, cukry za wysokie czasem, a dziś jak się jej położna pytała czy coś je poza dietą szpitalna, to mówiła, że nie. Gdzie nawet na stoliku na owoce swoje. Aaaaaaa zresztą, to już akurat nie moja sprawa... 🙈
Idę zakuwać. Zwolnił się pokoj odwiedzin -
Mamma-mia wrote:Niestety ani mnie ani jej nie mogą przenieść 🙈 Ja mam jutro znowu wlewy, a jestem alergikiem, więc muszę wtedy być pod kamerą. Jej z kolei sącza się od dłuższego czasu wody, a to jest jeszcze wczesna ciąża. Z tym, że jak mi się sączyły przed czasem, to musiałam leżeć plackiem, a ona sporo chodzi, więc ja nie wiem czy nie słucha się czy jak. Też ma cukrzycę, cukry za wysokie czasem, a dziś jak się jej położna pytała czy coś je poza dietą szpitalna, to mówiła, że nie. Gdzie nawet na stoliku na owoce swoje. Aaaaaaa zresztą, to już akurat nie moja sprawa... 🙈
Idę zakuwać. Zwolnił się pokoj odwiedzin
Chyba z mózgu jej się coś sączy przy okazji 😬😬😬Asiasia1 lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Evvee27 wrote:Hahahaha czemu Cię brzydzi ? 🤣 ja nigdy nie miałam więc mnie to ciekawi hhh
-
Bettti03 wrote:W sumie to nie wiem do końca. To że zbiera się w nim brud i że to taka dziura zawiązana na końcu. Ogólnie obrzydza mnie dotyk tego, a jak mnie ktoś dotyka to robi mi się nie dobrze 🫣 ale nie mam pojęcia dlaczego tak mam 😅
Jest coś przerażającego w pępkach fakt. Mnie najbardziej przeraża jak np. w ciąży taki się robi, że jak się kaszlnie czy coś to tak wychodzi i dzisiaj jak głębiej odetchnęłam to tak mi się zrobiło 😵. Boję się jak malutka będzie już na świecie obcowania z tym kikutem pępowiny. Chyba jak odpadnie to krzyknę z przerażenia 😂😂😂Emzet92, Bettti03 lubią tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
enpe wrote:Jest coś przerażającego w pępkach fakt. Mnie najbardziej przeraża jak np. w ciąży taki się robi, że jak się kaszlnie czy coś to tak wychodzi i dzisiaj jak głębiej odetchnęłam to tak mi się zrobiło 😵. Boję się jak malutka będzie już na świecie obcowania z tym kikutem pępowiny. Chyba jak odpadnie to krzyknę z przerażenia 😂😂😂
enpe, Bettti03 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
@Mamma mia to masz koleżankę. Ja bym ją zjechała. I tyle . Mnie nie interesuje , że ona musi. Nikt nie musi cały dzień tv śledzić.
Znam taka. Po cc nawiedzona naklamala że nie ma kłopotu z wypróżnieniem. A jest już 4 dni po i ani razu nie wypróżniła się. A to już nie są żarty po takiej operacji.
Ale nie powie bo jej do domu nie puszczą
. -
MumAgain wrote:@Mamma mia to masz koleżankę. Ja bym ją zjechała. I tyle . Mnie nie interesuje , że ona musi. Nikt nie musi cały dzień tv śledzić.
Znam taka. Po cc nawiedzona naklamala że nie ma kłopotu z wypróżnieniem. A jest już 4 dni po i ani razu nie wypróżniła się. A to już nie są żarty po takiej operacji.
Ale nie powie bo jej do domu nie puszczą
.
Cooo? Jezu ja wariuję jak jeden dzień zastoju 💩 mam. Jak można kłamać w szpitalu 😬. Do domu wyjdzie a później będzie płacz na izbie przyjęć.ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Ale się dziś rozpisałyście dziewczyny, ledwo nadrobiłam bo już mi się oczy kleją 😴 też się pochwalę produktywnością, wyplewilam dziś nawet ogródek choć miałam już tego nie robić, ale tak mnie irytował, że nie wytrzymałam 🙈
Co do pakowania torby, to ja biorę marker jeszcze i extra woreczki strunowe na jedzenie, bo u nas w szpitalu jest zasada, że własny prowiant musi być w lodówce podpisany nazwiskiem i z datą, bo inaczej wyrzucają 🤷♀️
@Evvee27 ale mnie zaskoczyłaś tym szpitalem, trzymam mocno kciuki, żeby nie było skurczy i żeby Cię wypiscili szybko do synka, no i ten w brzuszku niech jeszcze tam grzecznie mieszka miesiąc 🍀🙏
Któraś z Was pisała o problemach z laktacją po CC... U mnie po pierwszym porodzie całe szczęście nie było z tym problemu, tylko że to było CC na cito w drugiej fazie porodu. Mam nadzieję, że gdybym teraz musiała mieć CC na zimno to te cyce się też jakoś ogarną do karmienia 🙏🤔
W poniedziałek mam wizytę, zobaczymy jak mała przybiera, mam lekki stresik czy wszystko ok, czy nie trzeba będzie też wcześniej do szpitala a tu jeszcze tyle do ogarnięcia w domu... 🙄 moja hgb 10,6 g/dl, ferrytyna 28,8 ng/mL więc nie ma szału mimo suplementacji żelaza od dłuższego czasu, picia zakwasu z buraka, koktajli z selerem i pietruszką, jedzenia wołowiny itd 🙈
Był jeszcze temat skurczy- ja biorę nospe 3x1 i magneb6 3x2 a mimo to w między czasie zdarza mi się czuć bóle "jak na okres" ale nie są regularne całe szczęście.
I jeszcze pisałyście o zmęczeniu przy porodzie. Ja przy pierwszym myślałam, że nie będzie tak źle, bo jestem w formie, przed ciążą regularnie ćwiczyłam i biegalam.. ale to zupełnie co innego. Nogi miałam wysportowane, a mimo to skurcze mi je uginały jakby były z galarety 🫣
Przepraszam za to skakanie po tematach w jednej wypowiedzi, mam nadzieję, że co tu popisałam chociaż trochę się 💩 trzyma 🤣
Aaa jeszcze @MammaMia współczuję tej lokatorki, masz z nią prawdziwie trudne sprawy 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 22:51
-
Mamma-mia wrote:Trzymajcie mnie. Ona dalej telewizję ogląda.
16 godzin!!!!!!!!!
16 godzin !!!!!
O takiej godzinie to przesada. Powiedz może położnym skoro ona jest na tyle uwsteczniona, że chyba jest jakaś cisza nocna też obowiązująca pacjentów w szpitalu. Co za bezczelne babsko. Albo poproś może męża o głośnik bluetooth i zagłuszaj telewizor jakimś heavy metalem/radiem maryja/disco polo. Skoro jej wolno sobie puszczać co chce i ile chce to i tobie. Pomyśleć, że taka osoba zostanie matką i będzie wychowywała dziecko na kolejne pokolenie buraka …ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Poszłam do położnych pogadać. Mówią, że jest full, ale jak się coś jutro wypisze, to postarają się tak pozmieniac, żeby mnie przenieść do drugiej sali z kamerami.
@Asia, heh mi to głupio zahalasowac późno blistrem tabletek czy siatka, a jak hałasowałam w szpitalu w nocy laktatorem to go pod kołdrę wkładałam, żeby ciszej było. Niektorzy mają wszystko w dupie. Ale takiego przypadku to jeszcze nie spotkalam. Aktualnie pika jej Messenger co kilkanaście sekund. Zaraz chyba pójdę na anestezjologię po propofol...
A pisałam już, że ona ostatniej nocy odebrała kilka telefonow? Chyba dwa, albo i trzy, już sama nie wiem, nieprzytomna bylam. Ot tak w środku nocy. Ma dźwięk normalnie włączony.
I pomyśleć, że na mnie kiedyś jedna baba poszła naskrazyc pielęgniarka, że kaszle w środku nocy 😂😂😂 -
Mamma-mia wrote:Poszłam do położnych pogadać. Mówią, że jest full, ale jak się coś jutro wypisze, to postarają się tak pozmieniac, żeby mnie przenieść do drugiej sali z kamerami.
@Asia, heh mi to głupio zahalasowac późno blistrem tabletek czy siatka, a jak hałasowałam w szpitalu w nocy laktatorem to go pod kołdrę wkładałam, żeby ciszej było. Niektorzy mają wszystko w dupie. Ale takiego przypadku to jeszcze nie spotkalam. Aktualnie pika jej Messenger co kilkanaście sekund. Zaraz chyba pójdę na anestezjologię po propofol...
A pisałam już, że ona ostatniej nocy odebrała kilka telefonow? Chyba dwa, albo i trzy, już sama nie wiem, nieprzytomna bylam. Ot tak w środku nocy. Ma dźwięk normalnie włączony.
I pomyśleć, że na mnie kiedyś jedna baba poszła naskrazyc pielęgniarka, że kaszle w środku nocy 😂😂😂
Ja pierdziele to się trafił egzemplarz. Brutalnie zabrzmi co napiszę, ale aż żal, że niektórzy mają ten przywilej rozmnażania się…
Ja też jak gdzieś jestem to staram się po cichutku jak myszka. No zero kultury osobistej i jakiegoś obycia z ludźmi. Skąd się ci ludzie biorą 😵💫Mamma-mia lubi tę wiadomość
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
Kinia197 wrote:Ja byłam na zwiedzaniu szpitala i w każdej sali byla mała lodówka, więc o to się nie martwię. Mam podejście że 2 dni jakoś przetrwam, gorzej jak jednak będę musiała siedzieć tydzień np 😭
Jestem tu 8 dzień, a w ogóle tego nie czuje. Nie da się na to przygotować, to jakoś tak naturalnie przyszli, że czas jest naszym sprzymierzeńcem i obecność tutaj jest najważniejsza. Nie myślę o tym, że to tak długo.Emzet92, Asiasia1 lubią tę wiadomość
-
Ja się nastawiam, że po porodzie posiedzę jeszcze minimum z tydzień w szpitalu. Nie zdążyło mi się wyjść z dzieckiem szybciej niż po 7 dniach właśnie, dlatego od razu pakowałam trochę więcej rzeczy. Nieraz jednak lepiej zostać dłużej niż się martwić po wypisie, albo za 3 dni wrócić, tym bardziej, że nie wszystkie szpitale chcą przyjąć z powrotem noworodka, a w typowo dziecięcych jednak zazwyczaj panują gorsze warunki i mnóstwo zarazków na oddziale.
Niestety po tym pobycie to będę musiała uzupełnić kosmetyczke i odszukać te koszule, które mój mąż gdzieś posiał 🙈
Witam się w takim klimacie poki co 😆
https://ibb.co/9shVzqV
Miałyśmy ktg. Dzisiaj skurczy więcej niż wczoraj, ale zle nie są. Natomiast zauważyłam, że już nie mam zwykłych napięć brzucha. Takich wiecie, całkiem bezbolesnych,odczuwalnych jak samo napięcie. Mam po prostu skurcze, które raz bardziej raz mniej bolą.
Jednak nadal bym chciała urodzić dopiero na początku sierpnia 😄
@Betka, ojej to długo te no spe bierzesz. Ona coś Ci w ogóle daje jeszcze? U nas raczej mówią, że skurcze spokojnie mogą być na takim etapie ciąży, ale obserwują częstotliwość. Jak się robi ich dużo, albo są silniejsze , to wtedy dostaje rozkurczowy.
Co do jedzenia w lodówce, to chyba w każdym szpitalu musi być podpisane, tak przynajmniej wydaje mi się z doświadczeń dotychczasowych i zazwyczaj na lodówce wisi instrukcja jak podpisać 😆 Tutaj akurat ktoś fajnie pomyślał i położył plaster wlokninowy taki na metry w rolce plus długopis, więc wystarczy sobie podpisać.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca, 07:41