Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
Lolcia37 wrote:To mi jakbym nie miała go zakładać to szkoda wydawać 100 zł na niego, bo odpieluchowanie to temat na za 2 lata.
No tak, ja już chciałam komplet mieć. Musiałoby dziecko bardzo ulewać, wymiotować, albo przesikiwać pieluchy. Czasem takie egzemplarze się trafiają. Ewentualnie może się przydać, jakbyś chciała często dziecko wietrzyć, bo np. odparzenia no to jest to zabezpieczenie. -
Bettti03 wrote:Kurcze to ja tak mam od kilku dni, codziennie rano bóle jak na okres, czasami kilka pod rząd i w ciągu dnia stawianie sie brzucha i coraz częstsze skurcze w górnej części brzucha. Do tego wlasnie takie kłucie. Dzisiaj miałam pobierana cytologię i wymaz na gbs, ale położna mówiła tylko ze mam bardzo napuchnięta szyjkę i mogę krwawić po pobraniu. Nie mówiła nic o rozwarciu, więc zakładałam ze tu narazie nic się nie dzieje, ale samo pobieranie wymazu do cytologii bolało jak cholera 🫣
U mnie jest po prostu słaba szyjka. Po łyżeczkowaniach.
Wiec nie martw się. Mój brzuch jak twardnieje to cały. I już czasem boli konkretnie. Plus całe krocze wtedy. -
Ewappp wrote:Mam ten ochraniacz, jest dość gruby i w miarę oddycha ale właśnie się zastanawiam czy będę używać, nie chce psuć oddychania materaca. Jakos tak z gory zalozylam ze trzeba chronic materac ale teraz mysle ze chyba wole chronic dziecko przed przegrzaniem 😄Ostatnio właśnie mama fizjoterapeuta na insta mówiła że najlepiej bez ochraniaczy, wtedy materac najlepiej oddycha i że ona uzywa tylko przy odpieluchowaniu. Ogólnie na stronie manufaktura materacy jak się kupuję zestaw ochraniacz razem z materacem to chyba wychodzi odrobinkę taniej niż kupować osobno 🙂
Mamma-mia, Bettti03 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Bettti03 wrote:Można z wodą , ale ponoć z mlekiem smakuje jak takie mleko czekoladowe albo karmelowe tam są dwa smaki do wyboru, właśnie czekolada lub karmel. Więc zakładam, że właśnie to mleko ma sprawić, że w smaku będzie przypominać trochę kakao ☺️
Mamma-mia, Bettti03 lubią tę wiadomość
👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Mamma-mia wrote:Mam dwa takie dzbanki w domu 😂😂 tylko, że akurat plastikowe. Dobowa zbiórkę moczu na różne utraty muszę robić regularnie, od dzieciaka. Generalnie nie lubię tego, głupie to jest 🙈 lepsze jednak to, niż jakby kazali zbierac 💩 😂😂
@Betti, hahahaha rozbroilas mnie tym obrzydzeniem pępkiem 😂😂❤️Mamma-mia, Asiasia1 lubią tę wiadomość
-
Ja mam takie same doświadczenia jak Asia. Dzieciaki jednak dużo ulewaja i wcale nie zawsze "pod siebie", tylko nieraz jest cały strumień w różne miejsca... bywa, że coś przesika bokiem, albo o zgrozo śpisz sobie spokojnie i budzi cię rzygające dziecko, któremu właśnie zaczęła się jelitowka. Lepiej mieć mokry ochraniacz, niż po 1 razie załatwiony materac, który smierdzi, ma plamy i nie chce wyschnąć, a tobie się spieszy 😬
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 18:20
-
@Mamma-mia, a jak dzieciaki? Zwłaszcza maluch? Bo trochę w tym szpitalu już jesteś i w sumie końca na razie nie widać 🥲 co do sąsiadki od uwagi to masakra, zwariowałabym słuchając cały dzień tv 😂 masz jakieś dobre słuchawki? Bo przecież to nie idzie ani odpoczac ani nic 🤦👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Lolcia37 wrote:No ja wiem, że opinie sa skrajne przy ochraniaczach na materac, ale u mojego syna zdarzało się , że pielucha była sucha a bokiem mu przecieklo, teraz będę mieć dziewczynkę więc liczę, że tego problemu nie będzie co z siusiakiem. Materac niby można zaprać ale trzeba to robić od razu, a w nocy nie zawsze się chce to robić, później to śmierdzi, a nie jest to tania rzecz żeby tak wymieniać.
Właśnie jestem rozdarta czy go stosować czy nie, najpierw będę i tak kładła do dostawki, to przetestuję czy córeczka będzie zasikiwać w nocy. Na pewno noworodkowi bede chciala zapewnic maksymalnie oddychający materac a potem zobacze. Mały materac z dostawki zawsze łatwiej zaprać niż taki duży 😅 kupiłam ten ochraniacz troche bezmyślnie razem z materacrm a potem dopiero zaczęłam się zastanawiać czy to bezpieczne. A jak mała skończy w łóżku z nami to będzie spała na zwykłym materacu z ochraniaczem z jakąś plastikową podszewką 😂 -
Evvee27 wrote:Ja bym chciała wypukły ! Mój jest taki trochę wklęsło płaski 😂
Mój wciąż jest wklęsły, czasami robi się płaski jak mała się w te okolice pcha. Ale ja się z tego cieszę bo mnie to brzydzi jak widzę jak przez bluzkę wystają takie pępki 😅 chyba częściej przy kolejnych ciążach one się robią wypukłe ale reguły nie ma. Mojej siostrze w 2 ciąży zrobił się wyplukly zanim brzuch zdążył cokolwiek urosnąć 😅Bettti03 lubi tę wiadomość
-
Asiasia1 wrote:@Mamma-mia, a jak dzieciaki? Zwłaszcza maluch? Bo trochę w tym szpitalu już jesteś i w sumie końca na razie nie widać 🥲 co do sąsiadki od uwagi to masakra, zwariowałabym słuchając cały dzień tv 😂 masz jakieś dobre słuchawki? Bo przecież to nie idzie ani odpoczac ani nic 🤦
Średniak wczoraj podobno pobiegł do drzwi wejściowej, jak ktoś zadzwonił dzwonkiem i krzyczał "Mamaaaa!". Ale oni dwaj trochę bardziej w przywyczajeni. W zeszłym roku siedziałam kilka tygodni w szpitalach...
Liczę,że jeśli rozwarcie nie postąpi, a następna kontrola małej będzie nie gorsza, mnie nasyca tym wszystkim, czego mi brakuje, zrobią kontrolę i może w środę do domu ✊🏻 tak by było fajnie... Mąż mi pisał dzisiaj, że mały już chory oczywiście i w żłobie znowu nie był, więc musi pracować w nocy i jak mały ma drzemkę 🙄
Mój gin właśnie dyżur zaczął. Widzę go przez szklana ścianę (jestem w sali intensywnego nadzoru, przy położonych), czyta chyba karty pacjentów. Gapilam się na niego, bo w tej sekundzie, co go zauważyłam, to miałam do niego pisac. Zauważył mnie, wyszczerzyl zęby i przyszedł 😂 Mówi, że zaraz siada nadrabiać 1,5 dnia zaległości z mojej karty, bo go nie było,a słyszał, że było grubo 😆 i znowu nawciskal hematologowi, że czekał u mnie nie wiadomo na co, trzeba było od razu zlecić.
Jakoś tak zawsze jego obecność mi humor poprawia. Pozytywny człowiek. -
Mamma-mia wrote:Po ostatnim tuleniu trochę lepiej, ale mąż mówi, że co wieczór mnie szuka i to samo jest jak mu źle. no ja tesknie strasznie. Jak na złość nie mogę się z nimi połączyć na kamerce, bo tu trochę bunkier jest i obrazu nie przesyła 🙄
Średniak wczoraj podobno pobiegł do drzwi wejściowej, jak ktoś zadzwonił dzwonkiem i krzyczał "Mamaaaa!". Ale oni dwaj trochę bardziej w przywyczajeni. W zeszłym roku siedziałam kilka tygodni w szpitalach...
Liczę,że jeśli rozwarcie nie postąpi, a następna kontrola małej będzie nie gorsza, mnie nasyca tym wszystkim, czego mi brakuje, zrobią kontrolę i może w środę do domu ✊🏻 tak by było fajnie... Mąż mi pisał dzisiaj, że mały już chory oczywiście i w żłobie znowu nie był, więc musi pracować w nocy i jak mały ma drzemkę 🙄
Mój gin właśnie dyżur zaczął. Widzę go przez szklana ścianę (jestem w sali intensywnego nadzoru, przy położonych), czyta chyba karty pacjentów. Gapilam się na niego, bo w tej sekundzie, co go zauważyłam, to miałam do niego pisac. Zauważył mnie, wyszczerzyl zęby i przyszedł 😂 Mówi, że zaraz siada nadrabiać 1,5 dnia zaległości z mojej karty, bo go nie było,a słyszał, że było grubo 😆 i znowu nawciskal hematologowi, że czekał u mnie nie wiadomo na co, trzeba było od razu zlecić.
Jakoś tak zawsze jego obecność mi humor poprawia. Pozytywny człowiek.
Wiec u Ciebie powodem jest anemia ? -
Asiasia1 wrote:@Mamma-mia, a jak dzieciaki? Zwłaszcza maluch? Bo trochę w tym szpitalu już jesteś i w sumie końca na razie nie widać 🥲 co do sąsiadki od uwagi to masakra, zwariowałabym słuchając cały dzień tv 😂 masz jakieś dobre słuchawki? Bo przecież to nie idzie ani odpoczac ani nic 🤦
Współczuję. W ogóle tv nie oglądam. Czasem coś na betflix czy hbo włączę. Ale typowo kanałów w ogóle już z 10 lat. Umęczyłabym się z taką sasiadka. Mam nadzieję, że po porodzie mi się taka nie trafi. -
Mamma-mia wrote:Do porodu nie muszą być koszule rozpinane, do karmienia później warto mieć taką rozpinana, albo z elastycznymi ramiączkami, bo nie trzeba pół metra koszuli dołem podwijac 😅
@justinas, wiesz co, zasadniczo przy samym porodzie się jakoś super bardzo nie męczysz jako taki wysiłek porównując do biegania czy coś. Tylko, że po prostu bywa, ze ten ból jest wykańczający i męczący sam w sobie. Pewnie to zależy jak Twój organizm reaguje w sytuacji stresowej?
@enpe, mój jest od dawna płaski, wypukłego nie mam, chyba w tej ciąży zostanie mi taki
Eee jaka ładna waga 😁 niech rosnie dalej ☺️
Jedziemy na jednym wózku - u mnie rozwarcie 2/3 cm. No ale my wieloródki, więc trochę inna sytuacja niż jakby któraś z pierwiastek tyle miała 🙈
Ojej a dlaczego cewnikowanie Cię bolało? Jakaś zołza nie posmarowała Cię żelem?
Trzymam kciuki, żeby te białko było tylko trochę podwyższone!
U nas na oddział też nie mogą wchodzić takie dzieciaki, zasadniczo z tego, co wiem to są rekomendacje epidemiologiczne dla każdego szpitala. Natomiast możesz się ewentualnie zorientować czy jest opcja, żebyś wyszła do synka przed oddział, jeśli będziesz dłużej jednak 😊 Mnie tak odwiedzali w innych szpitalach, jak dzieciaki naprawdę długo miały mnie nie widzieć.
Białko ciągle mam na poziomie 1000-3000 , nie wiem skąd się to bierze . Jeśli się okaże że będę dłużej niż do niedzieli to najwyżej tak zrobię bo kurczę zwariuję ..
Teściowa była u mnie na chwilkę i opowiadała mi że coś tam teściu się darł na męża a mój synek do niego „no mama leży w szpitalu a Ty to się platasz nie wiadomo gdzie” hahah słodziak mój mądrala 🥹 -
Bettti03 wrote:Hahaha powiem m, że w sumie nigdy nikomu o tym nie mówiłam (poza własnym chłopem), ale tutaj wymieniamy się takimi historiami, że nawet nie mam obaw, że mnie ocenicie ❤️ sama się z tego śmieje, że takie ze mnie dziwadło 😂
-
Mamma-mia wrote:Po ostatnim tuleniu trochę lepiej, ale mąż mówi, że co wieczór mnie szuka i to samo jest jak mu źle. no ja tesknie strasznie. Jak na złość nie mogę się z nimi połączyć na kamerce, bo tu trochę bunkier jest i obrazu nie przesyła 🙄
Średniak wczoraj podobno pobiegł do drzwi wejściowej, jak ktoś zadzwonił dzwonkiem i krzyczał "Mamaaaa!". Ale oni dwaj trochę bardziej w przywyczajeni. W zeszłym roku siedziałam kilka tygodni w szpitalach...
Liczę,że jeśli rozwarcie nie postąpi, a następna kontrola małej będzie nie gorsza, mnie nasyca tym wszystkim, czego mi brakuje, zrobią kontrolę i może w środę do domu ✊🏻 tak by było fajnie... Mąż mi pisał dzisiaj, że mały już chory oczywiście i w żłobie znowu nie był, więc musi pracować w nocy i jak mały ma drzemkę 🙄
Mój gin właśnie dyżur zaczął. Widzę go przez szklana ścianę (jestem w sali intensywnego nadzoru, przy położonych), czyta chyba karty pacjentów. Gapilam się na niego, bo w tej sekundzie, co go zauważyłam, to miałam do niego pisac. Zauważył mnie, wyszczerzyl zęby i przyszedł 😂 Mówi, że zaraz siada nadrabiać 1,5 dnia zaległości z mojej karty, bo go nie było,a słyszał, że było grubo 😆 i znowu nawciskal hematologowi, że czekał u mnie nie wiadomo na co, trzeba było od razu zlecić.
Jakoś tak zawsze jego obecność mi humor poprawia. Pozytywny człowiek.
Fajnie że masz swojego lekarza na dyżurze , moja lekarka ma dopiero za tydzień w weekend dyżur 😔 -
Ja mam wypukły pępek. Wyszedł mi jakoś po 20 tygodniu i Chlop się śmieje z „guzika” 😂
Zamówiłam femaltiker ale oprócz tego mam też jakąś herbatkę na laktację. Fajnie że można go pić z mlekiem roślinnym, bo się z laktozą nie lubimy.
A jeśli chodzi o ochraniacze to mam i na nasze łóżko, bo mamy kociaki, więc w razie awarii mamy. Na łóżeczko brzdąca też kupiłam.
Któraś mi pisała o pozycji łokciowej-kolankowej, żeby dzidzia się przesunęła i na chwilę działa, więc dziękuję bardzo 😊Jednak wczoraj też dwa razy zdarzyły mi się bóle „na okres” i chwilę mnie trzymały. Odczuwam jakieś wyjątkowe zmęczenie znowu w tym trzecim trymestrze, jak w drugim bezsenność tak teraz przykładam głowę do poduszki chwila moment i śpię. A te upały są tak męczące, że cały dzień w majtkach latam bo inaczej siedzę i się pocę. Nawet moje kociaki dzisiaj cały dzień spanko 😂 -
Evvee27 wrote:No nie założyła żadnego żelu ani nic, octenoseptem mnie tylko wymyła bo luteinę jeszcze gdzieś tam miałam mimo że się myłam przed przyjściem do szpitala .. tragedia !
Białko ciągle mam na poziomie 1000-3000 , nie wiem skąd się to bierze . Jeśli się okaże że będę dłużej niż do niedzieli to najwyżej tak zrobię bo kurczę zwariuję ..
Teściowa była u mnie na chwilkę i opowiadała mi że coś tam teściu się darł na męża a mój synek do niego „no mama leży w szpitalu a Ty to się platasz nie wiadomo gdzie” hahah słodziak mój mądrala 🥹
Co do ochraniacza na materac - nie wyobrażam sobie nie mieć. Tych wpadek z ulewaniem, przesiusianiem, przekupczeniem, wymiotami może być tyleee, że materac nie będzie się nadawał do użytkowania. Brr🫢
Temat pępka jest dla mnie tez ważny 😬 ja nie wiem jak dam radę z pielęgnacją kikuta 🤣🤣 mój pepek też przeszedł jakieś ewolucje. Tak go nie lubię teraz,.o matko. Ale ja mam rozejście, więc mam nadzieję że fizjo mnie poskleja😀
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 czerwca, 19:14
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Evvee27 wrote:No nie założyła żadnego żelu ani nic, octenoseptem mnie tylko wymyła bo luteinę jeszcze gdzieś tam miałam mimo że się myłam przed przyjściem do szpitala .. tragedia !
Białko ciągle mam na poziomie 1000-3000 , nie wiem skąd się to bierze . Jeśli się okaże że będę dłużej niż do niedzieli to najwyżej tak zrobię bo kurczę zwariuję ..
Teściowa była u mnie na chwilkę i opowiadała mi że coś tam teściu się darł na męża a mój synek do niego „no mama leży w szpitalu a Ty to się platasz nie wiadomo gdzie” hahah słodziak mój mądrala 🥹 -
Mamma-mia wrote:Do porodu nie muszą być koszule rozpinane, do karmienia później warto mieć taką rozpinana, albo z elastycznymi ramiączkami, bo nie trzeba pół metra koszuli dołem podwijac 😅
@justinas, wiesz co, zasadniczo przy samym porodzie się jakoś super bardzo nie męczysz jako taki wysiłek porównując do biegania czy coś. Tylko, że po prostu bywa, ze ten ból jest wykańczający i męczący sam w sobie. Pewnie to zależy jak Twój organizm reaguje w sytuacji stresowej?
@enpe, mój jest od dawna płaski, wypukłego nie mam, chyba w tej ciąży zostanie mi taki
Eee jaka ładna waga 😁 niech rosnie dalej ☺️
Jedziemy na jednym wózku - u mnie rozwarcie 2/3 cm. No ale my wieloródki, więc trochę inna sytuacja niż jakby któraś z pierwiastek tyle miała 🙈
Ojej a dlaczego cewnikowanie Cię bolało? Jakaś zołza nie posmarowała Cię żelem?
Trzymam kciuki, żeby te białko było tylko trochę podwyższone!
U nas na oddział też nie mogą wchodzić takie dzieciaki, zasadniczo z tego, co wiem to są rekomendacje epidemiologiczne dla każdego szpitala. Natomiast możesz się ewentualnie zorientować czy jest opcja, żebyś wyszła do synka przed oddział, jeśli będziesz dłużej jednak 😊 Mnie tak odwiedzali w innych szpitalach, jak dzieciaki naprawdę długo miały mnie nie widzieć.
Mnie duszności męczą właśnie przy bieganiu, sytuację stresujące to nawet nie. To może nic mnie złapie przy SN. Nie mogę sobie do końca wyobrazić jaki to poziom zmęczenia fizycznego jest przy porodzie. Kojarzę tylko skurcze przy poronieniu, ale to pewnie zupełnie inna skala. -
MumAgain wrote:A cukier ? Wsio ok?Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g