X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniowe mamy 2024
Odpowiedz

Sierpniowe mamy 2024

Oceń ten wątek:
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 4 sierpnia, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia wrote:
    Odnośnie Wit K tak jak piszą dziewczyny. A odnośnie Wit D mamy z pompką (juvit), bo niecierpie tych w kroplach i rybek. Rybka mi kiedyś wleciała do buzi dziecka, bo zawartość jest śliska 🙈 a do tych w kroplach nie mam cierpliwości przy tylu dzieciakach do suplementowania.

    Co do znieczulenia - justinas, niech ktoś Ci kupi cole. Serio pomaga

    Czemu cola

    age.png
  • enpe Autorytet
    Postów: 776 472

    Wysłany: 4 sierpnia, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    Czemu cola

    Mi ostatnio mignął tik tok dziewczyny po cc, że lekarze zalecili i ją rozbawiło o co męża prosi, bo kofeina dobrze działa niby na zespół popunkcyjny😁. Chyba to dziewczyny mają na myśli polecając colę.

    justinas lubi tę wiadomość

    ONA:
    PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
    💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany

    ON:
    teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
    💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E

    11.12.2023 ⏸️
    W oczekiwaniu na małą A. 👸🏻 🩷

    age.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 4 sierpnia, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    enpe wrote:
    Mi ostatnio mignął tik tok dziewczyny po cc, że lekarze zalecili i ją rozbawiło o co męża prosi, bo kofeina dobrze działa niby na zespół popunkcyjny😁. Chyba to dziewczyny mają na myśli polecając colę.

    A co to zespół popunkcyjny ? 🤣
    Nie znam się.


    Jestem w szpitalu. Nie czułam ruchów Małego. Plus rano miałam napad jakiś mega zimno dreszczy drgawki . Aż ciężko było oddychać. Zdjęli mi pessar. Szew jeszcze coś trzyma. Jakieś skurcze się pisały na ktg.
    Jeśli będzie wsio ok i mój lekarz się wyrobi to jutro cx. Jeśli nie to w wtorek

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 451 367

    Wysłany: 4 sierpnia, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pauli05 wrote:
    Wit K już się nie suplementuje od kilku lat, niemowlaki dostają jedną dawkę w szpitalu w postaci bodajże zastrzyku :)

    A to nie wiedziałam, na wstecznym jestem 😉

    event.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 451 367

    Wysłany: 4 sierpnia, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie lekarz mi mowil o kawie, az się zdziwiłam. A to widocznie o kofeinę chodzi. Boje sie tylko, ze maly na piersi będzie swirował i nie spał. Ale z drugiej strony musze jak najszybciej dojść do siebie, bo nie mam siły się nim sama zajmować.

    Mowili, że kawa wplywa na produkcję plynu mózgowo- rdzeniowego.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia, 22:48

    event.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 451 367

    Wysłany: 4 sierpnia, 22:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    A co to zespół popunkcyjny ? 🤣
    Nie znam się.


    Jestem w szpitalu. Nie czułam ruchów Małego. Plus rano miałam napad jakiś mega zimno dreszczy drgawki . Aż ciężko było oddychać. Zdjęli mi pessar. Szew jeszcze coś trzyma. Jakieś skurcze się pisały na ktg.
    Jeśli będzie wsio ok i mój lekarz się wyrobi to jutro cx. Jeśli nie to w wtorek

    Trzumaj się, oby wszystko dobrze się skończyło i po Twojej myśli 🤞

    Zespół popunkcyjny moze sie zdsrzyc po znieczuleniu w kręgosłup. To glownie ból glowy, karku itp. Przy poprzednim cc nie miałam. Teraz chyba za szybko głowę podnosiłam, zanim puściło znieczulenie w nogach.

    event.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 451 367

    Wysłany: 5 sierpnia, 00:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mamma-mia przypomniała mi się dziś Twoja telemaniaczka. Dziewczyny dwie sale dalej na patologii nadają TV tak głośno, ze wiem co leci z zamkniętymi u nas drzwiami, a jak drzwi otwarte to dokładnie słychać. A że mam nerwy przrz ten ból glowy to poszlam zwrócić uwagę. Łaskawie zciszyly, ale max 1 poziom i niewiele dało. Oby jutro do domu. Jak Ty to wytrzymałaś, matuchno 😁

    MumAgain, Aaga, Bettti03, Nietypowa30 lubią tę wiadomość

    event.png
  • Jagoda2023 Przyjaciółka
    Postów: 72 136

    Wysłany: 5 sierpnia, 03:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain wrote:
    A co to zespół popunkcyjny ? 🤣
    Nie znam się.


    Jestem w szpitalu. Nie czułam ruchów Małego. Plus rano miałam napad jakiś mega zimno dreszczy drgawki . Aż ciężko było oddychać. Zdjęli mi pessar. Szew jeszcze coś trzyma. Jakieś skurcze się pisały na ktg.
    Jeśli będzie wsio ok i mój lekarz się wyrobi to jutro cx. Jeśli nie to w wtorek


    Jak tam?

  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 5 sierpnia, 06:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    justinas wrote:
    Mamma-mia przypomniała mi się dziś Twoja telemaniaczka. Dziewczyny dwie sale dalej na patologii nadają TV tak głośno, ze wiem co leci z zamkniętymi u nas drzwiami, a jak drzwi otwarte to dokładnie słychać. A że mam nerwy przrz ten ból glowy to poszlam zwrócić uwagę. Łaskawie zciszyly, ale max 1 poziom i niewiele dało. Oby jutro do domu. Jak Ty to wytrzymałaś, matuchno 😁


    O rety. Że też położnych na to nie ma? Za największą pierdołe uwagę zwrócą. A tu jak trzeba, to cisza.


    Moja tv nie ogląda od wczoraj. Ale za to rolety zaciągnięte cały dzień. Okna zamkniete. Bo nie wspomnę że wie dokładnie z kim mój lekarz się przyjaźni itp.
    Kiedy będę miała cc. I w ogóle mój lekarz to gbur. A wczoraj na glupi mój SMS jaki mu wysłałam bo dziś miałam mieć wizytę , on pdrazu na oddzial zadzwonił wypytał. A potem do mnie. Powiedział mi wsio. Uspokoił. I powiedział że jak coś to jest na pod dyżurze i gdyby coś się działo to w nocy i trzeba by było ciąć to on i tak będzie

    justinas lubi tę wiadomość

    age.png
  • Asiasia1 Autorytet
    Postów: 654 953

    Wysłany: 5 sierpnia, 06:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Mamma-mia, jak się czujesz? Kurde oby udało się uchronić choć część domowników przed tą jelitówką. Straszne paskudztwo. A o małą to już w ogóle strach 🥲

    @MumAgain, dobrze, że jesteś w szpitalu. 🤞 Za sprawne cięcie byś nie musiała zbyt długo czekać. Jeszcze chwilka i poznasz maleństwo 🤞 ehhhh współlokatorki szpitalne to temat rzeka. Już się boję na kogo trafię 🤣

    @Lolcia37, 🧐 czy najbardziej uparty, mały forumowicz jest już z nami? 😁

    A ja zaraz lecę na ostatnie pobranie krwi w ciąży 🥳 tyle się już rozpakowało, że chyba nie ma co wróżyć na ten tydzień bo z takim tempem to nikt nie zostanie 😂 ale oby ten tydzień obfitował w same dobre wieści 🤞😁

    Emzet92, justinas, Bettti03, Ewappp, Lolcia37 lubią tę wiadomość

    👫33 lata
    🐕2019
    👶12.2022 💙
    👶08.2024 💙
  • Papapatka Autorytet
    Postów: 1373 1593

    Wysłany: 5 sierpnia, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My walczymy z mlekiem a właściwie z brodawkami. Niestety ale mam chowające się brodawki. I mimo wyciągania to bardzo bardzo ciężko Małego przystawić. Odciagnelam mu wczoraj swoje mleko, było a dzisiaj już mało co leci. Będzie dokarmiamy teraz mm, a jak dalej to czas pokaże, bez spiny 🤷‍♀️…

    Zosia! Spełnienie marzeń...km5scwa1f3mt6hq0.png
  • Cerva Autorytet
    Postów: 2649 4764

    Wysłany: 5 sierpnia, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laski, jadę do szpitala. W skrócie wczoraj rano trochę wyższe ciśnienie, wieczorem już 140/93. Napisałam do gina, kazał zmierzyć rano i dziś już 155/103. Czuję się super i gdyby nie ten wczorajszy delikatnie wyższy pomiar to bym nawet nie sprawdzała wczoraj. 😭 Mały się rusza

    Jagoda2023, Emzet92, Bettti03 lubią tę wiadomość

    31 🙋🏼‍♀️
    👶🏼 2024
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 5 sierpnia, 08:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cerva wrote:
    Laski, jadę do szpitala. W skrócie wczoraj rano trochę wyższe ciśnienie, wieczorem już 140/93. Napisałam do gina, kazał zmierzyć rano i dziś już 155/103. Czuję się super i gdyby nie ten wczorajszy delikatnie wyższy pomiar to bym nawet nie sprawdzała wczoraj. 😭 Mały się rusza

    Kciuki. Będzie dobrze.

    age.png
  • Asieek Ekspertka
    Postów: 157 211

    Wysłany: 5 sierpnia, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @ MumAgain a jak długo ruchów nie czułaś? Teraz z powrotem czujesz? I co lekarze stwierdzili, rzeczywiście coś się podziało żeby już rozwiązywać? Powodzenia życzę!!

    @Cerva dawać znać co tam w szpitalu! Choć teraz pewnie syndrom białego fartucha nie zadziała korzystnie na to ciśnienie 🙈

    age.png
  • justinas Autorytet
    Postów: 451 367

    Wysłany: 5 sierpnia, 09:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cerva trzymam kiciuki za pobyt w szpitalu i za Was!

    MumAgain dokladnie, o pierdoly położne się czepiają, a tu nic. Powodzenia na cc, szczęśliwego rozwiązania!

    Pappatka powodzenia z dalszym karmieniem, początki są ciężkie.

    Mamma-mia teraz doczytalam o jelitowce w domu u Was. Oby szybko, łagodnie minęło i malutką ominęło 🤞

    MumAgain lubi tę wiadomość

    event.png
  • MumAgain Autorytet
    Postów: 702 454

    Wysłany: 5 sierpnia, 09:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asieek wrote:
    @ MumAgain a jak długo ruchów nie czułaś? Teraz z powrotem czujesz? I co lekarze stwierdzili, rzeczywiście coś się podziało żeby już rozwiązywać? Powodzenia życzę!!

    @Cerva dawać znać co tam w szpitalu! Choć teraz pewnie syndrom białego fartucha nie zadziała korzystnie na to ciśnienie 🙈

    Odkąd wstałam ok 6 do 14-15
    Próbowałam jeść. Pić. Słodycze. Szturchać. I nic.

    A rano miałam napad dreszczy , trudnosci z oddechem. Bałam się.

    A już? Nie już. I tak miałam mieć cc w tym tyg

    age.png
  • Emzet92 Autorytet
    Postów: 833 877

    Wysłany: 5 sierpnia, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moje drogie, 4 dni nie zaglądałam na forum i już pewnie tego nie nadrobię 😁 ale pobieżnie przeczytałam co u Was i odnoszę wrażenie, że dużo dobrego się zadziało w ostatnich dniach 💜 Wszystkie maluszki śliczne, wagi wow! Jestescie dzielne mamy 😍 gratulacje dla walecznych wczesniaczkow, serce rośnie, że takie pucate buziaki już mają 🙂🙂 to wasza zasługa, pamiętajcie!
    Nieustanne kciuki za te w szpitalach, indukowane, badane, ktgowane i oczekujące 🙂 za same dobre wieści!
    Zrobię krótki update co u Szymsona i Madki polki wielodzietnej, ale wciąż w głębi duszy lambadziary 🤣 W czwartek mieli nas wypuścić na szybkim wypisie z Żelaznej (o 10.00), bo szpital pękał w szwach. Położna przyszła nas zbadać o 5.20 (sic!) i okazało się, że Młody ma bilirubine z pistoletu na granicy normy. Zależy gdzie się strzeli, najpierw 10.2, później 12.6, zaraz 13, a obok 11.0🥴 zapadła decyzja o badaniach z krwi. Już miałam zalamke (Ewappp podziwiam Cię, że tak świetnie sobie dajesz radę z Małą w trudnych warunkach💜). Finalnie okazało się, że w krwi plynie 10.9, więc mąż zabrał nas bezpiecznie do domu. BTW Mam wrażenie, że nasze małżeństwo przeżywa jakiś rozkwit po tym trudnym porodzie SN, bo Stary ugotował mi pyszny obiad, rozwiesił transparent z balonami, kupił ogromny bukiet kwiatów i ciągle mnie i Młodego tuli (ło matko, aż mi oczy się zaszkliły, a mleko napłynęło 🤣).
    Dziewczyny po powrocie ze żłoba poznały brata - ani to love, ani hate 🤣 Oczywiście było zainteresowanie, dzidzia, kizi mizi, ma oko 🤣 ale na pytanie czy chcą przytulić dzidzię - NIEE, kochacie dzidzię - Nieee 🤣🤣 Szymi vel Bożydar przywiózł siostrom bobasy lalki, by każdy miał swojego bobasa do opieki, więc bliźniaczki zajęły się lalkami. Wydawałoby się spoko, nie? No, ale przez kolejne dni Szymi wisiał na piersi, był nieodkladalny, a dziewczyny chciały też mieć czas ze mną... Gdy mąż brał Szymka obie lądowały na moich kolanach, wtulajac się i chcąc się bawić, a ja ukradkiem wycierałem łzy mając poczucie, że dobilam do etapu, gdy mam mniej rąk niż dzieci, co może być trudne 😔 Dałam mu więc smoczek, choc pewnie to za wcześnie... Ale dzięki temu moge go odłożyć🥴 a ja zyskałam trochę czasu dla córek.
    Oczywiście moja laktacja zwariowała i miałam, ba dalej mam, taki nawał, że zalewam Szymona... Odciagam, pije szałwie, przykładam kapustą i do uczucia ulgi odciagam 100ml, czaicie? Mam dosłownie kwadratowe cyce... I to jest właśnie druga strona KP... Cieszę się, że Młody chce jeść z piersi (dla mnie to turbo wygodne przy masie innych obowiązków), ale teraz walczę, by ten nadmiar zlikwidować, bo Szymi krztusi się przy karmieniu, objada się, zagazowuje, ma bolibrzuszki i giga kupki 🥴
    Mam jednak refleksje. Plus kolejnych, donoszonych ciąż to jednak większy luz w głowie - czy będzie kp, czy mm; czy je co 3h, czy zdarza się mu się przerwa 4h w nocy 🤣 Nieważne 🤣 Wyzwania zawsze będą się pojawiać, taka prawda. Trochę dopaminy i endorfin z małych rzeczy musi być, bo idzie zwariować 🙂
    W każdym razie wolna głowa to piękny dar od losu. Przy dziewczynach wyluzowałam dużo, dużo później (a może nigdy), bo bałam się bardzo o rozwój mojej hipotrofki. I po co mi to było? Byłam kłębkiem nerwów, bałam się wszystkiego, a przecież robiłam wszystko co moglam. Dlatego teraz doceniam te chwilę, które sa dobre, magazynujac trochę sil na trudniejsze etapy 💪 i tego każdej z Nas życze 💜

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia, 10:39

    Papapatka, Asieek, Asiasia1, Paprota9418, justinas, enpe, Bettti03, Nietypowa30, Lolcia37, Małgosiagosia, Kinia197, Cerva lubią tę wiadomość

    Trudna droga IVF
    01.2021 ❄❄
    03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
    08.2021 FET :(
    11.2021 ❄❄❄
    11.2021 ET :(
    01.2022 FET 3BB,1BB🎉
    09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
    11. 2023 - SZOK, naturalny cud
    07.2024 Sz. 3885g

  • Mamma-mia Autorytet
    Postów: 3114 2191

    Wysłany: 5 sierpnia, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi na zespół popunkcyjny pomogła cola, zimne okłady na głowę i leki przeciwbólowe.

    @Cerva, trzymam mocno kciuki. Będzie dobrze, zbiją Ci ciśnienie, będą mieli malucha pod kontrolą, a jak będzie trzeba, to wygonią go z brzucha 😘

    @Emzet, ale super niespodziankę Ci mąż sprawił :)
    Co do dzieci, to pewnie przyjdzie jeszcze i miłość i zazdrość :) ale dobrze, że póki co poszło w tę stronę, a nie np. robienia krzywdy, bo i tak bywa... U nas 9 letni kocha małą, mówi, że jest słodka, niespełna 6 letni ma ją w nosie 😆 totalnie. Jak podchodzi to tylko wtedy, gdy uzna to za ciekawe, bo pozostali bracia podchodzą. Sam z siebie jej nie głaszcze, za to zadaje pytania typu - a dlaczego ona jeszcze nie je normalnego śniadania? 😅
    2-letni reaguje na każdy wydany przez nią dźwięk, od razu biegnie i nam zglasza, jak mała płacze to alarmuje o tym i jest taki pobudzony, zaniepokojony dopóki ja coś z tym nie zrobię 😅 pieluchy chętnie wyrzuca lub przynosi mi nowe, jak był zdrowy, to kiedy karmiłam, siadał obok nas i się przytulał do mnie lub przytulał do niej głowę czy głaskał ją delikatnie po głowie, lubi też patrzeć co ona robi w łóżeczku.
    Zapewne też jak stanie się mobilna i będzie czołgać się do jego zabawek, to przyjdzie czas na złość.
    A co do bilirubiny, to dobrze, że udało się bez naświetlania. Faktycznie te 13 w takiej dobie życia to byłoby sporo. Na głowie zawsze jest najwięcej, ale jednak liczą się doby od urodzenia też. U nas było 14,6 przy wypisie, tylko, że u wcześniaków żółtaczka przychodzi kilka dni później, ale wychodziliśmy w 8 dobie, więc koniec końców uznali, że to wynik graniczny. Teraz jak powtarzałam to miała 10 już.
    Zazdroszczę aż takiej ilości mleka :D na codziennie siedzę i ściągam, po kp lub ewentualnie jak mała zje tylko jednego i codziennie udaje mi się uzbierać tylko jakieś 100 ml na cały dzień 🙈 sukcesywnie to mroze, żeby mieć zapasy, ale kosztuje mnie to sporo pracy i iles sesji dziennie. Bywa o tak, że ściągnę tylko 10 ml. No ale mała super przybiera :) u mnie z tym ściąganiem, to zawsze był problem, mimo, że dzieci wykarmilam. Chciałabym, żeby mnie tak zalewało, wiedziałabym, co z tym mlekiem robić 😅 ale tak to jest, że jak się nie potrzebuje, to jest w nadmiarze, a jak się potrzebuje, to jest problem z uzbieraniem 🙈

    @Asiasia, dobrze, że to już ostatnie pobieranie :)



    Marnie się czuję 🙄 jeszcze do tej jelitowki doszedł mi ból gardla i ból głowy.

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 5 sierpnia, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Papapatka wrote:
    My walczymy z mlekiem a właściwie z brodawkami. Niestety ale mam chowające się brodawki. I mimo wyciągania to bardzo bardzo ciężko Małego przystawić. Odciagnelam mu wczoraj swoje mleko, było a dzisiaj już mało co leci. Będzie dokarmiamy teraz mm, a jak dalej to czas pokaże, bez spiny 🤷‍♀️…
    A myślałaś o kapturkach ? Z tego co mówiła mi cdl to przy takich brodawkach mogą pomóc. Tylko z tego co czytałam to później ciężko jest odzwyczaić dziecko od jedzenia przez nie.

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
  • Bettti03 Autorytet
    Postów: 742 733

    Wysłany: 5 sierpnia, 11:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MumAgain, trzymam kciuki, żeby szybko poszło i żebyś nie musiała się już stresować swoim zdrowiem, jak to będzie z tym cc!! Jeszcze chwila i będziecie razem ❤️❤️
    Cerva, powodzenia dziewczyno!! Dasz radę, jesteśmy z Tobą myślami!!

    Emzet, wooow ile w Tobie pozytywnej energii! To cudowne, że mąż stanął na wysokości zadania i sprawił Ci niespodzianki! No niesamowicie podziwiam Twoje podejście do sytuacji i absolutnie bije za to pokłony. W ogóle to dziękuję za to, bo po samym przeczytaniu wpisu zgarnęłam od Ciebie trochę tego pozytywnego myślenia. Tak sobie głupio pomyślałam, że może przez to że karmilas wcześniej bliźniaczki Twoja laktacja z założenia rozkręciła się pod wykarmienie dwójki i dlatego tak Cię hojnie obdarzyła mleczkiem 🤭🧐 coś czuję że Bożydar będzie jak pączuś w masełku ❤️❤️

    Emzet92 lubi tę wiadomość

    30 lat
    niedoczynność tarczycy
    Ur. 15.07.2024 Staszek 👦❤️
    age.png
‹‹ 507 508 509 510 511 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Witaminy na męską płodność - które najważniejsze?

Powszechnie wiadomo, że witaminy są niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania organizmu człowieka. Jaką jednak rolę odgrywają witaminy na męską płodność? Po jakie produkty sięgać, by dostarczać witamin, które mogą poprawić jakość nasienia i zwiększyć szanse na zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w ciążę" - moja historia starania o dziecko

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko". Opowieść o kobiecie, która nie traci nadziei... "Nie mogę zajść w ciążę, ale nie tracimy nadziei..." - nieplodna_optymistka opowiada o swoich staraniach, drodze do macierzyństwa, leczeniu niepłodności i niegasnącej wierze w to, że się uda! 

CZYTAJ WIĘCEJ