Sierpniowe mamy 2024
-
WIADOMOŚĆ
-
enpe wrote:No u nas też właśnie jak zbyt głodna to najmniejsze szanse , że pociągnie.
No mnie też takie dziwne „prądy” w sutkach biorą. Czasami bez karmienia nawet. Dziwne uczucie, właśnie takie szczypanie i mrowienie 🤣
To normalne. Napływa pokarm wtedy. Ja tak mam jak Olek się budzi.Emzet92 lubi tę wiadomość
-
MumAgain wrote:To normalne. Napływa pokarm wtedy. Ja tak mam jak Olek się budzi.
Ja tak miałam jak Henio płakał ale to na początku a teraz mam tylko jak zaczyna jeść -
MumAgain wrote:To normalne. Napływa pokarm wtedy. Ja tak mam jak Olek się budzi.Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Impreza z motywem piłkarskim ale będą zabawy andrzejkowe, bo to jednak taka grupa wiekowa, że coś trzeba wymyśleć. Zrobimy im też na górze w jednym pokoju dyskotekę z kulą 😅
@Asiasia, coś Ty, mój 6 latek to chuchro takie, że on ją potrzyma na siedząco z trudem 2 minuty przy użyciu obu rąk i później jest "mama, zabierzesz ją? Ciężko mi" 🤣 a starszak nie ma jeszcze ręki do końca sprawnej i nigdy tego nie robił, więc nie bardzo. Moje dzieciaki za małe jeszcze są, żebym mogła liczyć na jakąś pomoc poza "podaj chusteczki, pampersa"
Zobaczymy jak to będzie z ta butla. Ważna sprawa w moim wypadku. Tylko jak na złość teraz nie mam kiedy się tym dłużej zająć. Od wczoraj ten tort robię, jakieś zakupy, szykowanie ogólnie. Jutro jeszcze przychodzi pielęgniarka z przychodni... -
Paprota9418 wrote:Boże jak ja Cię rozumiem !!! U mnie prawa jesteśmy w stanie zjeść bez kapturka a lewa to łapie pociągnie raz i puszcza. Chociaż już jest lepiej niż na początku bo złapie na chwilkę
Ja zauważyłam że jak jest bardzo głodny to się wkurza i musi mieć łatwo a jak już trochę podje to próbuje tamtą łapać i się nie wścieka tak
Piję dużo, zawsze dużo piłam mam butle z filtrem obok siebie i 500ml to ma raz łykam
Muszę spróbować z tą drugą piersią, mam tak że jak zaczynam karmić to w drugiej mam uczucie mrowienia i szczypania xD kolka razy miałam mokry podkoszulek jak mi się przesunęła wkładka ale to kiedyś teraz muszę zobaczyć
Dzięki !
Co do poprzedniego postu - przy stabilizacji laktacji jak najbardziej można odciągać, ale chodzi o to, że piersi mogą wymagać zmiany sposobu odciągania. Np. jak się odciągalo ciągiem 15 min, to może być tak, że będą mega słabo reagowały, a na 7-5-3 już dobrze. Trochę trzeba spróbować pokombinowac. Warto czasami też sobie zrobić power pumping, bo może akurat potrzeby dziecka się zwiększyły i wyjadlo wcześniej więcej, a piersi nie zdążyły już, w tej stabilizacji, naprodiukowac jeszcze więcej.
Co do zageszczacza - ja nie jestem fanką. Moja ma refluks zdiagnozowany z USG, ulewa do dziś, ale jest znacznie lepiej, nie używam zageszczacza, raz jest jest gorzej. Zastanawiałam się czy jest sens go dawac, bo pytanie jak długo tak planujecie ciągnąć? Refluks może być i rok i półtora. Tez zależy jak waga dziecka. Jak slabo to rzeczywiście warto się ratować wszystkim. Jak dobrze, to tak jak pisałam wyżej. Generalnie raczej już nie stosuje się zagęszczaczy przy kp... Tylko dają takie zalecenia jak kłaść, kiedy kłaść, starać się odbijac, jeśli się da oczywiście. Karmić na siedząco. Nie przyciskać brzucha i nie zmieniać ciuszkow niedługo po karmieniu.
Dzieci mogą też znowu więcej ulewa, gdy uczą się obrotów. Raz,że od samego ruchu tak intensywnego, a dwa, że wyciskają mięśniami brzuszka ten pokarm. Jest to jakby nie było stan fizjologiczny.Paprota9418, Ewappp lubią tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:Impreza z motywem piłkarskim ale będą zabawy andrzejkowe, bo to jednak taka grupa wiekowa, że coś trzeba wymyśleć. Zrobimy im też na górze w jednym pokoju dyskotekę z kulą 😅
@Asiasia, coś Ty, mój 6 latek to chuchro takie, że on ją potrzyma na siedząco z trudem 2 minuty przy użyciu obu rąk i później jest "mama, zabierzesz ją? Ciężko mi" 🤣 a starszak nie ma jeszcze ręki do końca sprawnej i nigdy tego nie robił, więc nie bardzo. Moje dzieciaki za małe jeszcze są, żebym mogła liczyć na jakąś pomoc poza "podaj chusteczki, pampersa"
Zobaczymy jak to będzie z ta butla. Ważna sprawa w moim wypadku. Tylko jak na złość teraz nie mam kiedy się tym dłużej zająć. Od wczoraj ten tort robię, jakieś zakupy, szykowanie ogólnie. Jutro jeszcze przychodzi pielęgniarka z przychodni...👫33 lata
🐕2019
👶12.2022 💙
👶08.2024 💙 -
Asiasia1 wrote:Bardziej mi chodziło, że tata by trzymał dziecko a jakiś synek samą butelkę ☺️ bo może akurat od "kogoś innego" by wzięła 🤷 przypomnij, masz już termin zabiegu?
Nie, nie mam, bo będą mnie wciskać. Mam przyjść po gastroskopii kolejnej, wtedy już będę miała też komplet wyników, dostałam znowu karteczkę z pieczątka, żeby się wbić na wizytę, no i dr mówił, że będzie załatwiał jak przyjdę, bo liczą, że ktoś spadnie z zabiegu albo zrezygnuje.Asiasia1 lubi tę wiadomość
-
Mamma-mia wrote:A próbowałaś karmić ta "gorsza" piersią spod pachy, żeby trochę ją oszukać, jeśli chodzi o strony?
Co do poprzedniego postu - przy stabilizacji laktacji jak najbardziej można odciągać, ale chodzi o to, że piersi mogą wymagać zmiany sposobu odciągania. Np. jak się odciągalo ciągiem 15 min, to może być tak, że będą mega słabo reagowały, a na 7-5-3 już dobrze. Trochę trzeba spróbować pokombinowac. Warto czasami też sobie zrobić power pumping, bo może akurat potrzeby dziecka się zwiększyły i wyjadlo wcześniej więcej, a piersi nie zdążyły już, w tej stabilizacji, naprodiukowac jeszcze więcej.
Co do zageszczacza - ja nie jestem fanką. Moja ma refluks zdiagnozowany z USG, ulewa do dziś, ale jest znacznie lepiej, nie używam zageszczacza, raz jest jest gorzej. Zastanawiałam się czy jest sens go dawac, bo pytanie jak długo tak planujecie ciągnąć? Refluks może być i rok i półtora. Tez zależy jak waga dziecka. Jak slabo to rzeczywiście warto się ratować wszystkim. Jak dobrze, to tak jak pisałam wyżej. Generalnie raczej już nie stosuje się zagęszczaczy przy kp... Tylko dają takie zalecenia jak kłaść, kiedy kłaść, starać się odbijac, jeśli się da oczywiście. Karmić na siedząco. Nie przyciskać brzucha i nie zmieniać ciuszkow niedługo po karmieniu.
Dzieci mogą też znowu więcej ulewa, gdy uczą się obrotów. Raz,że od samego ruchu tak intensywnego, a dwa, że wyciskają mięśniami brzuszka ten pokarm. Jest to jakby nie było stan fizjologiczny.
Ulewał dużo i przybierał minimum… ja już sama głupieje to moje pierwsze dziecko więc to ulewanie bardzo mnie boli i nie mogę sobie przetłumaczyć że to normalne.
Odstawiliśmy wczoraj i narazie jest nieźle. Staram się nie nakręcać jak uleje i próbuje sobie wytłumaczyć że to normalne i minie.
On dużo ulewa jak się bawi i macha nogami do góry i się spina co tak jak mowisz jest zrozumiale i dzieje się to nawet godzinę po jedzeniu więc gdybym chciała nie kłaść to musiałabym go nosić przez godzinę.
A niestety… moje problemy z plecami wróciły.. dziś przychodzi kolega mnie rozmasować bo w nocy musiałam obudzić męża bo nie byłam wstanie go wziąć na ręce już nie mogę się doczekać kiedy będę mogła zacząć ćwiczyć i wrócić do treningów bo to jedynie ratowało moje plecki.
Karmienie spod pachy jest dla mnie czymś dziwnym hah próbowałam już kilka razy i jakoś nie umiem ani ja ani Henio 🤦♀️ muszę mieć plecy podparte nawet na leżąco po dłuższej chwili mnie bolą
Dziękuję bardzo za wszystkie rady !!!!😘Mamma-mia lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny.
@mamma mia u nas też już butli nie chce. A ja jakoś nie spinam się. Bardziej mnie stresuje zbliżające rozszerzanie diety. Powoli myślę kupić jakieś miseczki itp. Będę miała co robić na wieczornym i nocnym karmieniu. 🤣
Poza tym odstawiłam nabial i nie ma ulewania. Znaczy zdarza się. Ale to taka strużka poleci po brodzie jak odbije mu się. Innych problemów nie było.
W sensie skórnych itp
Przedwczoraj zepsuło mi się auto . I to nasze większe. 7 osobowe. Padł alternator. Leje. Stanęły wycieraczki. Potem ogrzewani i zgasł. W połowie drogi do domu. Czekaliśmy na szwagra. Dziecko z nami. Ani go przebrać. Ani nakarmic. Lipa. Nowy jedne 1000 zł...
-
MumAgain wrote:Hej dziewczyny.
@mamma mia u nas też już butli nie chce. A ja jakoś nie spinam się. Bardziej mnie stresuje zbliżające rozszerzanie diety. Powoli myślę kupić jakieś miseczki itp. Będę miała co robić na wieczornym i nocnym karmieniu. 🤣
Poza tym odstawiłam nabial i nie ma ulewania. Znaczy zdarza się. Ale to taka strużka poleci po brodzie jak odbije mu się. Innych problemów nie było.
W sensie skórnych itp
Przedwczoraj zepsuło mi się auto . I to nasze większe. 7 osobowe. Padł alternator. Leje. Stanęły wycieraczki. Potem ogrzewani i zgasł. W połowie drogi do domu. Czekaliśmy na szwagra. Dziecko z nami. Ani go przebrać. Ani nakarmic. Lipa. Nowy jedne 1000 zł...
Jejku, gdzie są nasze leżące kadłubki 🫢 tu pivoty, tam obroty, a RD? Jezusieeee 🥴🥴 ale słodziaki już duże są!Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
MumAgain wrote:Podpowiedzcie prezent dla Olka na Mikołaja i pod choinkę. Nie wiem co kupić.
MumAgain, Paprota9418 lubią tę wiadomość
Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Dziewczyny chyba mózg ciążowy dalej mi się utrzymuje. Napiszę, bo może (choć wątpię) któraś z was też mogłaby tak zrobić. Cóż, nie przeczytałam instrukcji a kupiłam małej dwa gryzaki WODNE. Chciałam je wysterylizować… Wsadziłam do sterylizatora mikrofalówkowego. Wracam a gryzaki przetopione 🙃🙃🙃. Brawo ja.
PS: Nie wiem czy mi dziecko nie zaczyna po malu ząbkować. Słaby apetyt, od tygodnia jest super nerwowa, z dnia na dzień coraz gorzej. W takie wpada ataki histerii, że nic jej nie uspokaja. Do tego intensywnie próbuje wkładać sobie rzeczy do buzi, które chwyci i piąstki i zaczęła jakby dolną wargę wciągać i tak ćmokta jak stara baba po wyjęciu szczęki 🤣 (bez urazy!).Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2024, 20:57
ONA:
PCOS, insulinooporność, drożne jajowody
💊 metformina + inozytol (Fertistim), 3-7 dc NAC, oleje: do owulacji z wiesiołka, po owulacji lniany
ON:
teratozoospermia, fragmentacja: 14%, USG ok
💊 Profertil, Fertistim, NAC, L-karnityna, wit. D 4000 j., koenzym Q10, wit. A + E
11.12.2023 ⏸️
08.2024 mała A. 👸🏻 🩷
-
enpe wrote:Dziewczyny chyba mózg ciążowy dalej mi się utrzymuje. Napiszę, bo może (choć wątpię) któraś z was też mogłaby tak zrobić. Cóż, nie przeczytałam instrukcji a kupiłam małej dwa gryzaki WODNE. Chciałam je wysterylizować… Wsadziłam do sterylizatora mikrofalówkowego. Wracam a gryzaki przetopione 🙃🙃🙃. Brawo ja.
PS: Nie wiem czy mi dziecko nie zaczyna po malu ząbkować. Słaby apetyt, od tygodnia jest super nerwowa, z dnia na dzień coraz gorzej. W takie wpada ataki histerii, że nic jej nie uspokaja. Do tego intensywnie próbuje wkładać sobie rzeczy do buzi, które chwyci i piąstki i zaczęła jakby dolną wargę wciągać i tak ćmokta jak stara baba po wyjęciu szczęki 🤣 (bez urazy!).Trudna droga IVF
01.2021 ❄❄
03.2021 FET 2BC 9tc z. Turnera
08.2021 FET
11.2021 ❄❄❄
11.2021 ET
01.2022 FET 3BB,1BB🎉
09.22 - bliźniaczki, A. 1600g, S. 2200g
11. 2023 - SZOK, naturalny cud
07.2024 Sz. 3885g
-
Paprota9418 wrote:Boże jak ja Cię rozumiem !!! U mnie prawa jesteśmy w stanie zjeść bez kapturka a lewa to łapie pociągnie raz i puszcza. Chociaż już jest lepiej niż na początku bo złapie na chwilkę
Ja zauważyłam że jak jest bardzo głodny to się wkurza i musi mieć łatwo a jak już trochę podje to próbuje tamtą łapać i się nie wścieka tak
Piję dużo, zawsze dużo piłam mam butle z filtrem obok siebie i 500ml to ma raz łykam
Muszę spróbować z tą drugą piersią, mam tak że jak zaczynam karmić to w drugiej mam uczucie mrowienia i szczypania xD kolka razy miałam mokry podkoszulek jak mi się przesunęła wkładka ale to kiedyś teraz muszę zobaczyć
Dzięki !
Właśnie uczucie mrowienia i szczypania to wyciek mleka 🙂 samym kolektorem nałapiesz w ten sposób pewnie okolo 30ml 🙂 a jednak kolektor nie jest tak upierdliwy do mycia jak laktotor 😃Paprota9418 lubi tę wiadomość
-
enpe wrote:Dziewczyny chyba mózg ciążowy dalej mi się utrzymuje. Napiszę, bo może (choć wątpię) któraś z was też mogłaby tak zrobić. Cóż, nie przeczytałam instrukcji a kupiłam małej dwa gryzaki WODNE. Chciałam je wysterylizować… Wsadziłam do sterylizatora mikrofalówkowego. Wracam a gryzaki przetopione 🙃🙃🙃. Brawo ja.
PS: Nie wiem czy mi dziecko nie zaczyna po malu ząbkować. Słaby apetyt, od tygodnia jest super nerwowa, z dnia na dzień coraz gorzej. W takie wpada ataki histerii, że nic jej nie uspokaja. Do tego intensywnie próbuje wkładać sobie rzeczy do buzi, które chwyci i piąstki i zaczęła jakby dolną wargę wciągać i tak ćmokta jak stara baba po wyjęciu szczęki 🤣 (bez urazy!).
Myślę że to skok. Pewnie przetrawia jakiegoś nowego skilla w głowie. U nas ostatnio już myslalam że to regres, zresztą nawet tu pisałam ze noce tragedia a potem nagle rano się obudziła i zaczęła się śmiać w głos do rozpuku 😅 to był nowy skill i tak to u nas jest że jest tydzień spokoju, potem tydzień frustracji i płaczków i coś nowego nagle potrafi 😆 -
U nas tez gryzie te pięści jak wściekły 😱
Tez ciumka. Z gryzaków pamietam ze Córka uwielbiała żyrafie sophie (ta droga, oryginalna). Zamówiłam od Mikołaja na prezent dla Małego. A ona ja tak kochała ze aż łatki straciły kolor… mam nadzieje ze ru tez będzie taka miłość.
Mały tez wpada w histerie przy butli zwłaszcza na noc. Pomaga jak zaczynam śpiewać religijne pieśni 🙈. Już wiem ze jeżeli coś jest głupie ale działa tzn ze nie jest głupie 🤣Paprota9418, Emzet92 lubią tę wiadomość