Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
trzydziecha wrote:Domi pisałaś że przed 22 nie usypiacie, powiedz co robisz z małym cały wieczór? Mój jest już zmęczony i bardzo marudny od 18, nie umie zasnąć na dłużej niż 2 min na cycu i aż się cały szarpie bo już mu nic nie leci, nasz też generalnie przed 22 rzadko zasypia ale wieczory to dramat, cały czas walka o uspokojenie rykow
Kąpiel najwcześniej o 20,po kąpieli chwila przytulanek i jak widzę, że tylko ryczy a do spania się nie szykuje to go znowu rozbieram, puszczam z YouTube muzyczkę, kładę na swoich nogach i masuję olejkiem:) czasem to robota głupiego bo po kąpieli smaruję kremikiem a potem znowu ale cóż poradzić 😂 najpierw był straszny ryk przy masażu -ale męczył się jeszcze bardziej i szybko zasypiał, a teraz wycisza się fajnie. Po masażu cycek i zasypia.
Generalnie odkąd kąpiel jest później to Mały o 19 uskutecznia drzemkę 30-40minut. Od 18 jest marudny ale twardo kładę go na macie .
Dzisiaj położyłam go na macie o 18, zaczął się ryk bo kazałam mu bezczelnie na brzuchu leżeć. Obróciłam go na plecy a ten standardowo wrzeszczy jak obdzierany ze skóry. Wkurzona wstałam, wyszlam do przedpokoju, zeszlam mu z pola widzenia i przestał 🙄 terrorysta 🙄
Jestem tu jakieś dziecko, które tak rzadko uśmiecha się jak moje?! Mój do perfekcji opanował smutną podkówkę,ale usmiechem rzadko nas uraczy.
I jeszcze pytanie- pocą się podczas snu Wasze maleństwa ? Nie mamy w domu upału, ale Młody ma zawsze mokrą główkę. Jak zaśnie na mnie to już w ogóle -
U mnie też wieczory tak nie wiadomi co robić
Mała bardziej podsypia a niz śpi. A czesto urządza sobie maratowy cyckowe ale chyba bardziej dla bliskosci niz jedzenia bo potrafi tak ciumkac i z 1,5h. To mi akurat nie przeszkadza bo czesto jest wtedy spokojna a ja mam chwilę wypić piwko 0% i pogadać z mężem i pooglądać raxem tv
Ok. 20-21 kapiemy małą, potem do sypialni gasimy światło, wlaczam relaksujaca muzyczke i znowu cyc. Ostatnio tez dlugo trwa to ssanie przed snem ale nie narzekam bo tez jest zwykle wtedy spokojna no i w nocy ładnie śpi więc niech tam jej będzie
Ja chodzę spać razem z nią i dzięki temu jako tako się wysypiam.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 22:22
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
nick nieaktualnyDzieki dziewczyny za fotki Maluszkow!
Moja corcia podnosi sie w sposob najbardziej zblizony do Leosia Smerfelinki, tylko kuzwa Leoś widze ma 2 mce 4 dni, a ona 1 miesiac, połowe mniej!🙈 Echh, stresuje sie na maksa tymi jej wygibasami🙁
Co do usmiechow to Majka dopiero sie ich uczy. Zawsze sie smieje po jedzeniu do syta jak kladzie lepek na cycku, ale to na pewno nieswiadomie 😉 Tak zeby na nasz widok byl usmiech, choc troche umyslny, to chyba tylko 3 razy sie zdarzylo. Natomiast podkowki tez nie robi, najczesciej ma minke w stylu "ooo, a co to"😉
Maja nam sie nie poci, nie zauwazylam takiego problemu, choc ma budowe barokowego kupidynka vel ludzika Michelin😉 Ale ona nie zasypia na mnie, tylko w kolysce i ubieram ja dosc cienko, wiec tez w sumie nie ma od czego
-
Moja ma równe 6 tygodni. Uśmiechy takie społeczne miała do tej pory może że trzy, wypatruje ich ale też nimi nie szasta. Po jedzeniu nieświadome. Też dominuje mina zdziwka.♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Kazmirz uśmiechy rozdaje zawodowo. Jestem przekonana, ze robi to świadomie bo jest to np reakcja na mój widok, na mówienie do niego itp. Duzo tez „gada”. Patrzy na człowieka i zagaduje
.
Dziś zasypiał ponad 2 h i ostatecznie ululalam go na rękach. Nie mogę tego ogarnąć. Nie wiem co ja robię zle. Nie potrafię mu pomoc się wyciszyć. Pooglądałam filmiki o masażu shantala i jutro spróbuje. Tak mi jest przykro[/url]
-
U nas zaniknęło długie ciumkanie cycka. Mały albo przy nim zaśnie albo się rzuca jak dzik w żołędziach. Wtedy dostaje smoczek bo ewidentnie chce spać i wkurza go wypływ mleka.
No fakt, Szymek śpi pod mega grubym kocykiem. Zagadka rozwiązana 😂
Mam postanowienie od jutra-usypianie w łóżeczku bo przez spanie na rękach tak właściwie Szymek nie lubi swojego łóżeczka. Nie kojarzy go z niczym :p ciekawe ile godzin będzie sam zasypiałbo na rękach to max 30minut.
Drzewko spróbuj, nas uczyła Shantala położna, trochę robię po swojemu ale Małemu się podoba. Nie smutaj bo za miesiąc będzie zasypiał sam 😁😂♥️
Mój jest obserwatorem, taki kurde pan prezes. Jedna brew uniesiona i patrzy z pokerową miną
. Mało gaworzy, za to dużo drze paszczę 😂 poczucie humoru ma po tatusiu😂 -
Ja się cieszę że nauczyłam spać w łóżeczku
Lubimy z nia spać ale jednak lepiej się wysypiamy oddzielnie. No i jednak bezpieczniej, chociaż mi się nie zdarzyło przycisnać małej, jak ona leży obok to mi się włącza tryb bezruchu, budzę się w takiej samej pozycji.
Co do usmiechow to rozdaje ale nie za dużo, uśmiecha się czasami na mój widok i mojego R. Ale nie zawsze. I uśmiecha się jak się do.niej pieszczotliwie gada. Za to robi 1000 min , w tym ulubiona to podkowka i dziubekDo tego gada , wzdycha, kweka, marudzi, piszczy, cały repertuar
Największe szczęście daje jej żarcie! Jestem trochę przerażona bo to dziecko żyje od karmienia do karmienia. Rośnie i tyje.. -
Ale wasze maluchy się fajnie dzwigaja. Moja najczęściej nie chce leżeć na brzuszku
Jest taki ryk że jej nie zmuszam. Nie podnosi głowy tylko dziubie nosem w podłoże i wrzeszczy czerwona jak rak, do góry lecą tylko nogi, to chyba nie dobrze
Trzyma mocno głowę jak ja trzymam w pionie do odbicia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 00:43
-
Ja próbowałam masażu zaraz po kąpieli się przeważnie był straszny ryk
może spróbuję też z przerwą chociaż może być ciężko bo on cały czas płacze/marudzi chyba że zmęczenia i sam nie wie czego chce, smoczkiem zaczyna coraz bardziej gardzić.
Mój bączek się w ogóle jeszcze nie uśmiecha, czasem przez sen na 1 sekundę może, nie zauważyłam żeby jakoś reagował na głosy i na twarze, jedynie lubi obserwowac i czasem przez chwilę pogaworzyc. Chciałabym żeby jakoś reagował na nas...
Drzewko rozumiem Cię i lacze się w bólu... Dziś po paru godzinach lulania udało się odłożyć do łóżeczka jakimś cudem o 23 i obudził się teraz na karmienie, się usypianie nie może tyle trwać...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 03:56
-
moja 2 miesięczna pociecha prawie w ogóle nie leży na brzuchu - tzn. śpi tak ale nie nawidzi tak leżeć i się bawić - muszę uskuteczniać leżenie na kolanach u mnie plus chodzimy na rehabilitację - w sumie nie jest to jej niezbędnę ale chodzę ze starszą to "przy okazji" zajmują się młodszą
co do spania to u nas nadal młodsza śpi ładniej niż starsza i ładniej zasypia bo po prostu zasypia - albo w łóżeczku albo przytulona do mnie. Wychodzi różnie bo widzę że różnych rzeczy potrzebuje - czasem łóżeczko parzy a czasem ja parzęale ogólnie nie narzekam bo zazwyczaj od 19/20 śpi (Z przerwami na mleko ale bez konieczności usypiania ponownego) do 6/8
co do drzemek starszych dzieci to córka dosyć szybko bo mając zaledwie 1,5 roku zrezygnowała ze swojej ostatniej drzemki (nie pamiętam kiedy zaczęłą mnieć tylko jedną drzemkę ale też dosyć szybko ... za to o stałej porze - od 12:00 do 14/15) ale u nas ta drzemka naprawdę niebyła potrzebne bo my z tych lubiących spać do późna rano więc jakbym jej nie obudziła rano to by pewnie spała do 10widzę że młodsza też lubi spać
a mnie złapało przeziębienie /angina ?!? sama nie wiem co dlatego idę do lekarza niedługo bo gardło boli jak na anginę i tak nagle zaczęło wczoraj boleć od razu ze wzmożoną siłąwczoraj w łóżku byłam już o 19 i spałam do 6 z 2 przerwami na karmienie głodomora mojego
Dziś jest ciut lepiej bo wstając na karmienie od razu robiłam płukanki gardła
-
U nas uśmiechów średnio dużo ale czasem młodemu uda się strzelić taki szelmowski uśmiech jakby właśnie się cieszył jak to nas wszystkich wykiwał 😄 Nie mogę się nie roześmiać jak to widzę. Zamówiłam wczoraj matę polecana przez fizjo i jak tylko przyjdzie to zaczynamy ćwiczyć na brzuchu. Kupiłam tez baby gym i mam nadzieje ze Krzys się choć pare chwil nią zajmie bo książeczkę kontrastowa na razie olewa. Czy u Was tez taka słaba pogoda? Mam nadzieje ze październik będzie ładny bo we wrześniu strasznie dużo było siedzenia w domu 😕Krzyś jest z nami od 15.08.2019
-
Ja też staram się codziennie chociaż jeden spacer zaliczyć. W wózku łatwiej też mu się zasypia, a ja sobie zakupy zrobię przy okazji. W warzywniaku i miesnym jak wchodzę, to panie od razu witają nas "ojej Robuś do nas przyszedł! No cześć!" Słowem robi furorę na dzielni. Mieszkamy tu przeszło 3lata, ale dopiero teraz poznaję sąsiadów, bo wszyscy muszą pogratulować, zobaczyć nowego sąsiada 😁
Robiłam właśnie zakupy w lidlu online i są zimowe kombinezony dla maluchów za ~50zl, może któraś , was będzie zainteresowana.Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 21:40
Vampire lubi tę wiadomość
-
Leoś ostatnio śmieje się dużo więcej
Od kiedy zmieniliśmy mleko i brzuszek mu tak nie dokucza jest dużo pogodniejszy. Zawsze się śmieję po kupie i po jedzeniu 😅 Do tego reaguje na nasze śmieszne odgłosy i jak nas widzi. Ale w końcu dwa miesiące już mu stuknęły, więc czas najwyższy. Myślę, że u nas własnie problemy brzuszkowe były powodem mniejszej ilości uśmiechów.
Chimera u nas to samo! Wszystkie panie w okolicznych sklepach zagadują i dopiero sąsiadów poznaję, a mieszkamy tu od 6 lat 🙈Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 września 2019, 12:23
Chimera lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Apple u mnie to samo. Ostatnio chciałam zrobić fotę jak się uśmiecha. Złapałam coś takiego i w tym momencie usłyszałam przeciągły pierd. A po podniesieniu go okazało się, że oboje jesteśmy do przebrania 🙈🙊
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 grudnia 2019, 21:40
Smerfelinka, Applejoy, Agagusia, werni lubią tę wiadomość
-
My też spacerujemy codziennie chiciaz raz dziennie, nie było akurat typowo deszczowego dnia więc się dało
Za nami pierwsza podróż samochodem 2,5h do dziadków i było super!! Przespał ładnie większość czasu