Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
AnaKwiat wrote:Bobby, a u kogo byłaś? My u Anny Szozdy. Powiedziała ze wszystko super, nie ma wzmożonego napięcia i ładnie się rozwija. Pokazała kilka sposobów na noszenie, podnoszenie itp. Byłam pod wrażeniem i trochę zawstydzona tym, ze ja go często tak niedelikatnie nosze czy podnoszę, zbyt gwałtownie wszystko i nie pilnując by to było powoli, w dobrej kolejności. Pani fizjo właśnie tak powoli, dokładnie go podnosiła, przekładała. No będę się starać by robić podobnie.
Wczoraj była u nas doradczyni od chustonoszenia, nauczyła, pomogła wybrać chustę i już teraz nowa chusta wiruje w pralce a ja nie mogę się doczekać pierwszego chustowego spacerku 🙂
My u Doroty dereń. Ja mimo że ogólnie starałam się dbać o te płynne ruchy i ten kontakt do ciała etc to też byłam pod wrażeniem jak ona umiała to dziecko obsłużyć. Młoda u niej nawet zjadła bez marudzenia..Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 14:46
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualnyBobby, super, że się odezwałaś!🙂
Ja mam taką prośbę - czy możecie pokazać / opisać jak wasze dzieci leżą na brzuszku? Wydaje mi się że Majula ma rzeczywiście duże problemy z napięciem, bo to jej leżenie wygląda dziwnie - bardzo mocno dźwiga głowę i podnosi też nóżki?!, potrafi tak wytrzymać spokojnie kilka minut. Chyba u 4-tygodniowego dziecka to nie jest normalne😐Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 września 2019, 03:13
-
Baileys mój tak jeszcze nie potrafi trzymać, z trudem przekręca głowę na drugi bok i się tylko wkurza. A nóżki albo ma całkiem podkurczone albo proste
-
nick nieaktualny
-
baileys wrote:Ja jak ją przekrecam z pleckow to staram sie jej lapki ulozyc symetrycznie, ale ona sobie je potem troche przesuwa
Mi fizjo powiedziała ze raczki powinny być po bokach zostawione na tym etapie, żeby ich nie podsuwać pod dziecia. Po bokach czyli powinny leżeć luźno zgięte w łokciach. Nie wiem czy dobrze artykułuje to co mam na myśli 😅[/url]
-
nick nieaktualnyDrzewkoPomarańczowe wrote:Mi fizjo powiedziała ze raczki powinny być po bokach zostawione na tym etapie, żeby ich nie podsuwać pod dziecia. Po bokach czyli powinny leżeć luźno zgięte w łokciach. Nie wiem czy dobrze artykułuje to co mam na myśli 😅
Ja bym bardzo chciała, żeby ona miała luźne po bokach, ale co zrobię jak gad się za wszelką cenę na nich podpiera🙈 -
baileys wrote:Ja bym bardzo chciała, żeby ona miała luźne po bokach, ale co zrobię jak gad się za wszelką cenę na nich podpiera🙈
Dlatego pytałam czy ona tak sama czy Ty jej tak układasz. No ciutkę za wcześnie ale może po prostu jest silna 🤔. Tylko specjalista może rozstrzygnąć. A nóżki idą w gore bo są leciutkie względem głowy i jak się siluje żeby główkę dźwignąć to idą jakby automatem.baileys lubi tę wiadomość
[/url]
-
Mojej się zdarzyło też tak nóżki dźwignąć do góry to fizjo stwierdziła właśnie to co drzewko pisze że są lekkie i jej łatwiej podnieść nogi niż głowę
Chirurg dziecięcy który robił nam USG bioderek mówił że na brzuszku jak maluch leży to rączki lepiej manty etapie bardziej do przodu żeby były niż takie podkurczone .
Generalnie wiadomo my tu możemy radzić i porównywać ale tylko specjalista oceni. Baileys skonsultuj z drugim fizjo o będziesz miała spokojną głowę.baileys lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
nick nieaktualnyMoze moja rzeczywiscie sie wysila ponad norme z tym dzwiganiem i dlatego tak to wyglada... bo zauwazylam zaleznosc, ze jak ją dzis duzo kladlam na brzuch w te i z powrotem na macie i potem na pilce plus meczylam kartami kontrastowymi, to mi nagle zaczela ziewac i poszla spac - bez smoka, bez szumu, bez niczego! Juz spala raz 2h i teraz znow spi😮
Niby ortopeda wczoraj kazal brzuszkowac jak najwiecej, ale jesli ona robi to zle to moze lepiej niech nie brzuszkuje... W poniedzialek mamy wizyte u jakiegos guru bioderkowego w Poznaniu, licze ze u niego sie dowiem wszystkiego
-
Frida91, baileys, Vampire, werni lubią tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Ale wygimnastykowane Wasze maluchy
Jak ja bym chciała żeby mój że zmęczenia zasypiał :p on potrafi 5h marudzić jak wpadnie w trans i nic na niego nie działa -
To mój z 21 lipca I tak glowy nie trzyma ale z corka tez tak bylo.Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUIhsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIOkariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
U nas dzisiaj ciężki dzień, tzn popołudnie bo Aniela dała popalić, wszystko robiła na złość
aż ja do kąta postawiłam bo już ręce mi opadaly.
Co do dnia, obiadów, ogarniania domu. Ja co drugi dzień gotuje, co drugi sprzątam mieszkanie do stanu użytecznościw sobotę generalnie sprząta maz.w między czasie w zależności od potrzeb nastawiam pralkę czy zmywarkę. Obiady robię jednodniowe, i szybkie, aby wyrobić się w max godzinę
Codziennie wstaje o 6, między 6 a 7 wstaje Aniela, szykuje ja do żłobka, zbierał Łucję, wychodzimy 7.30/8. Po powrocie do domu zakupy, obiad czy sprzątanie, zazwyczaj spacer lub kawka z koleżanką w klubokawiarni, ok 14 jadę po Aniele, i tak do 17 się bawimy, na dworze albo w domu, staram się jak najwięcej na dworze. Od 17 już jest tatuś więc jest lzejpo 18 kolacja i wspólne zabawy, ogarnianie dziewczyn. Aniela 19.30/20 śpi a ja koczuje z Łucja w sypialni aż malpeczka usnie. Dzisiaj jakiś sukces, i wczoraj też - zasnęła po 20. Zaraz odłożę ja i lecę na serial i jakiś smakołyk
Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 września 2019, 20:17
-
Domi pisałaś że przed 22 nie usypiacie, powiedz co robisz z małym cały wieczór? Mój jest już zmęczony i bardzo marudny od 18, nie umie zasnąć na dłużej niż 2 min na cycu i aż się cały szarpie bo już mu nic nie leci, nasz też generalnie przed 22 rzadko zasypia ale wieczory to dramat, cały czas walka o uspokojenie rykow
-
trzydziecha wrote:Domi pisałaś że przed 22 nie usypiacie, powiedz co robisz z małym cały wieczór? Mój jest już zmęczony i bardzo marudny od 18, nie umie zasnąć na dłużej niż 2 min na cycu i aż się cały szarpie bo już mu nic nie leci, nasz też generalnie przed 22 rzadko zasypia ale wieczory to dramat, cały czas walka o uspokojenie rykow
U mnie to samo. Ja bym nawet nie kładła go o tej 20 ale zwyczajnie już nie mam pomysłu co robić z nim. Marudzi ze zmęczenia i ja już nie mam siły nosić i bujać non stop. Cycki aż sine[/url]