Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Sama nie wiem jak usiadła, pewnie odepchnęła się z czworaków do tyłu, z wyprostowaną nogą. Macie jakieś sposoby, jak ćwiczyć z dzieckiem, żeby je nakłonić do raczkowania?"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Marcelina85 wrote:Sama nie wiem jak usiadła, pewnie odepchnęła się z czworaków do tyłu, z wyprostowaną nogą. Macie jakieś sposoby, jak ćwiczyć z dzieckiem, żeby je nakłonić do raczkowania?
Położyć zabawki aby musiała się do nich udać. Ale na moją to nie działaMarcelina85 lubi tę wiadomość
-
Zauważyłam że na łóżku lubi się bujać a na macie już nie za bardzo bo jest zainteresowany zabawkami.
Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
U mnie do pierwszego pełzania zachęciło pudełko po herbacie :p i małe coś pękło, na początku tylko za nie-zabawkami pełzał a teraz już wszędzie i za wszystkim. Może coś takiego by zadziałało
kapcie, pudelka, garnki itp
Marcelina85 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNa Tytusa zadziałał tylko pilot do tv 🤦♀️ W połowie marca mu położyłam na podłodze to nagle sie okazało ze potrafi sie czołgać. Od tamtej pory ciegle cos nowego. Zaczął raczkować, sam siadać, teraz sie łapie wszystkiego i podnosi. Robi tez pozycje psa- ręce na podłodze (zazwyczaj niby cos trzyma nawet książkę) i nogi proste i dupka do góry. Nie można od niego odejść na krok. Jak tylko zamknę powieki zeby mrugnąć to on juz o cos sie łapie i próbuje wstawać
Vampire, kayama, werni, Marcelina85, trzydziecha lubią tę wiadomość
-
Kalija, coś w tym jest, bo i moja spi codziennie inaczej. 🙆 A dzieciaki czasem wracają do czworakowania, córa koleżanki ominęła ten etap i od razu wstała, a teraz zaczęła nagle czworakowac i już nie chce wstawać.
Przyznam, że jak moja teraz coraz pewniej stoi to wspina się gdzie może z tej radochy. Po pierwszych dwóch gruzach, nawet na SMS nie odpisuje tylko czuwam nad tym eksplorowaniem świata. 😁😁
A dopiero co nie podnosiły samodzielnie głowy.. Ech..Kalija, Marcelina85 lubią tę wiadomość
Ur. 9.08.2019 r. 💕 -
Muszę zredukować jedną drzemkę chyba, bo dzisiaj dziecko mi wstało o 4 🥴 zasnął dopiero o 6 i zrobił sobie wtedy drzemkę - 40 minut 🤦🏻♀️
Oczywiście jak zaczęłam narzekać, to mąż stwierdził, że bym się mogła wyspać jakbym nie chodziła późno spać. I to był jego gwóźdź do trumny. Nie ma to jak awantura o 5 rano 🙈🙈 Żeby nie było, to ta strasznie późna pora o której poszłam wczoraj spać to 22 i nie siedziałam do tego czasu jak on i grałam na kompie, tylko ogarniałam różne rzeczy okołodomowe. Jak to mawia moja mama: chłopy są jakieś nieużyte 🤷🏻kayama, Niebieska Gwiazda lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Nacha wrote:Kurde ja to śpioch jestem...yyy to znaczy byłam. Mogłam isc spać o 21 i cisnac do 10 nawet. Teraz chodzę spać 21-22, milion pobudek i zaczynam dzien o 5 🤦♀️
-
nick nieaktualny
-
Wiktoria śpi do 7, w porywach zdarza jej się do 7:30
Ale kiedyś spała do 8:30 więc się popsuła haha, ale to przez tą cholerną zmianę czasu się popsuło. Nienawidzę tego idiotycznego zwyczaju (mieli znieść i co).
Z innej beczki stanęłam dziś na wadze i znów 1 kg do przodu((((((((((( Jestem w rozpaczy...trzymam dietę, nie jem słodyczy, dobrze się czuję na żołądku, tyję po prostu z powietrza. Jestem przekonana że coś się dzieje z hormonami, i to zatrzymanie okresu. Jestem zapisana na wrzesień do gina, muszę porobić badania, gdyby nie ta cholerna korona to mogła bym jak człowiek iść do lekarza i się przebadać. Dziś nienawidzę wszystkiego,całego świata
Nigdy nie byłam gruba i nie pozwolę na to, zmniejszam sobie ilość kalorii jeszcze o połowę, a myślę że w tej chwili jem zdecydowanie poniżej 2000. Jak nie schudnę to się zastrzelę.. Pif paf.
-
Mój od 5 do 10 nie spał, raz to by prawie zasnął ale coś go obudziło. Wzięłam go do łóżeczka to tam się bawił lub się bujał na czworakach ja w tym czasie poprasowalam. Zaczął marudzić to go uśpiłam. U sąsiadów remont na szczęście się nie budzi przy wierceniu.
-
Obecnie Adaśko zasypia koło 21,szybka butla o północy i śpi do 6:30 i pewnie spałby troche dłużej ale laktator go budzi lub czas na kupe.Teraz jestem u rodziców to ma szybki transport do dziadków i ja śpie do 9.Gorzej będzie jak się przedszkole zacznie ale to jeszcze miesiąc do tego.Zastanawiam się czy posyłać jeszcze starszaka do przedszkola w tym roku ze względu na koronawirusa,a z drugiej strony jesienią może być podobnie.O 11 było śniadanko po której Adaśko zasnął.Wyniosłam gondole na balkon i pośpi od 1 godziny do trzech.Dobrze,że na balkonie śpi bo na spacerach zdecydowanie woli patrzeć,chyba że opuszcze na maxa bude to idzie spać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2020, 11:25
-
Rozalka śpi zwykle do 5-6 rano. Jak pospi do 6.30 to jest super 😆 Ale bywa i przed 5 czasami... Za to pojęcia nie mam ile razy się budzi w nocy, jakoś jestem zbyt zaspana żeby to rejestrować. Szybko tyylko daje cyca i śpimy nadal. Kojarzę tylko jeśli jest wyjatkowo źle albo tylko raz na całą noc.
W Pepco jest -30% na cały asortyment. Kupiłam parę drobiazgów do donu i dla małej kilka ciuszków na lato. Wychodziło po 5-7zl za koszulki, leginsy. 4zl za 3pak skarpet itp.Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Frida91 wrote:Rozalka śpi zwykle do 5-6 rano. Jak pospi do 6.30 to jest super 😆 Ale bywa i przed 5 czasami... Za to pojęcia nie mam ile razy się budzi w nocy, jakoś jestem zbyt zaspana żeby to rejestrować. Szybko tyylko daje cyca i śpimy nadal. Kojarzę tylko jeśli jest wyjatkowo źle albo tylko raz na całą noc.
W Pepco jest -30% na cały asortyment. Kupiłam parę drobiazgów do donu i dla małej kilka ciuszków na lato. Wychodziło po 5-7zl za koszulki, leginsy. 4zl za 3pak skarpet itp.
Jak w Pepco, wysylkowo??
Faktycznie, ten koło mnie też otwarty. Ja się wstrzymuje z wędrowaniem po sklepach, zobaczę za tydzień czy dwa jak wzrosną zachorowania. Ja nie widzę w tym żadnego sensu, teraz rozluźnienie gdy jest wzrost zgonów i zachorowań cały czas. Chodzi tylko o gospodarkę A nie bezpieczeństwo ludzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 kwietnia 2020, 15:23