Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
werni wrote:Właśnie dostałam meila że mam zadzwonić do pup ale jak na razie nie odbierają.
Znając moje szczęście będę się z tym boksować miesiąc
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
No szybko poszło. W sumie małe miasteczko. Dołączyłam kila załączników i wysłałam jej na meila. Muszę jeszcze wysłać im jakieś zaświadczenie z pracy. Rozmawiałam ze znajomą z biura i ma wysłać mi zaświadczenie to też im to wyśle. Potrzebują tego żebym mogła wziąć zasiłek.
-
Byliśmy dziś 1 dzień w żłobku! Rozpłakała się na wejście bo jakieś dziecko płakało i się jej udzieliło. W sali jeden ryk
wszystkie prawie dzieci plakaly bo ten tydzień jest bez rodziców, my dopiero zaczynamy więc mamy jakby tydzień później. Żal patrzeć
Panie są miłe no ale mają dużo dzieci i nad każdym nie stoją cały czas. Jeśli chodzi o wrażenia to bida z nędzą. Zabawek co kot napłakał (ale chyba taki jest teraz wymóg), żadnych oczywiście pluszakow, swoich wziąć nie wolno. Będę ja zawozic po śniadaniu bo na śniadanie widziałam kanapki z serem żółtym i nic więcej
Na 2 śniadanie pokrojone jabłko. Obiady są o dziwnej porze bo o 11! Wika w domu je o 14 lub 15. O 12 drzemka to akurat fajnie bo w domu też tak śpi. Na razie byliśmy 1,5 godziny, po krótkim płaczu olała resztę płaczkow i się uśmiechnięta bawiła
Ale pewnie dlatego ze ja byłam... Zobaczymy jak dalej będzie. No i jedno mnie bardzo zmartwilo żłobek do 16:30
Nie wiem jak ja taka robotę znajdę, to nierealne, chyba że pół etatu. Mój z pracy tez nie wyjdzie o tej porze. Zostaje babcia ale z jej zdrowiem cienko to widzę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2020, 22:44
-
Cholera Wika ma katar, po 1 dniu
Pół nocy nie spaliśmy, płakała jeczala nie wiedziałam co się dzieje, może gardło bolało. Dałam jej w końcu paracetamol i zasnela. A teraz rano widzę katar.. Zostajemy w domu. A w czwArtek miała mieć szczepienie 2 dawka Bexero.
-
Moja Młoda po dwudniowej przerwie na katar i gorączkę dzisiaj poszła do żłobka. Chwila płaczu, ale jak weszła na salę to już spokój. Kocham ten żłobek, codziennie dostaje relacje zdjęciową z dnia. Ostatnio był teatrzyk, gotowanie i malowanie. Do tego w środku jest taki kącik z wielkim basenem z półkami i miękka zjeżdżalnia. Jedzenie jest spoko, o 9 śniadanie , 11 obiad i 14 owoc. Mi to pasuje , bo w domu o 16 obiad i o 19 kolacja.
Jeżeli chodzi o starania to jest w d. Wczoraj byłam u gina i reszta sił się trzymałam żeby nie wyc. Jajniki nie reagują na stymulację. I albo teraz w tym roku podchodzimy do ivf, albo Karolka już nie będzie miała rodzeństwa. Mamy mało czasu, więc zamiast nowego auta to znowu kredyt na in vitro. -
Pierniczkowa wrote:Moja Młoda po dwudniowej przerwie na katar i gorączkę dzisiaj poszła do żłobka. Chwila płaczu, ale jak weszła na salę to już spokój. Kocham ten żłobek, codziennie dostaje relacje zdjęciową z dnia. Ostatnio był teatrzyk, gotowanie i malowanie. Do tego w środku jest taki kącik z wielkim basenem z półkami i miękka zjeżdżalnia. Jedzenie jest spoko, o 9 śniadanie , 11 obiad i 14 owoc. Mi to pasuje , bo w domu o 16 obiad i o 19 kolacja.
Jeżeli chodzi o starania to jest w d. Wczoraj byłam u gina i reszta sił się trzymałam żeby nie wyc. Jajniki nie reagują na stymulację. I albo teraz w tym roku podchodzimy do ivf, albo Karolka już nie będzie miała rodzeństwa. Mamy mało czasu, więc zamiast nowego auta to znowu kredyt na in vitro.
Przypomnij proszę kiedy Tobie wrócił okres?
Może jeszcze jest za wcześnie i po prostu cykle nadal są nietypowe, a jajniki oporne na stymulacje?
Robiłaś jakieś badania? Amh, fsh?
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Kayama, dobrze że są takie dni otwarte na początku. Wika po pewnym czasie na pewno się zaklimatyzuje 😊
Szkoda tych płaczących dzieciaczków, ale nie ma innej opcji na początku.
To małe dzieciaczki,ktorym trudno się przyzwyczaić do braku mamy 24h na dobe.
Dzieci w grupie rozwijają się szybciej i to jeden wielki plus takich żłobków i przedszkoli.
A z katarem jestem w szoku, że złapała po pierwszym dniu 😯
U nas powstało nowe prywatne zlobko-przedszkole. Bardzo fajnie wyposażone.
Myślę, że w przyszłym roku pomyślimy nad tym żeby Amelke tam dać.kayama lubi tę wiadomość
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Niezapominajka5 wrote:Pierniczkowa, bardzo mi przykro
Przypomnij proszę kiedy Tobie wrócił okres?
Może jeszcze jest za wcześnie i po prostu cykle nadal są nietypowe, a jajniki oporne na stymulacje?
Robiłaś jakieś badania? Amh, fsh? -
Serio, u Was też katar?! Dzisiaj mały wstał i leci mu z nosa cały czas woda
(( na dodatek idą wszystkie czwórki. Nie miał drzemki (chyba z bólu) i tak się męczył do 21.30. Jutro jestem cały dzień z nim sama. Mąż wróci po 20. To będzie trudny dzień. Z Pupu dostalam pismo, że dostalam status osoby poszukującej pracę, a nie bezrobotnej
i teraz muszę wnioskować o wypisanie i od nowa rejestrować. Czuję się jak idiotka.
Pierniczkowa, jest mi bardzo bardzo przykro. Znam to hasło z presją czasu. Jeśli pozostaje inf i jest szansa to idź w to. Nie trać nerwów i psychiki na bezowocne starania.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 września 2020, 00:55
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc -
Kurcze wszędzie słyszę ze ktoś ma katar lub kaszel. Zdrówka dziewczyny i dla dzieciaczków.
MDW a na jakiej podstawie tak napisali. Może jedz do urzędu i załatw.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2020, 10:06
MDW lubi tę wiadomość
-
Kayama, u starszej w przedszkolu o 11 jest drugie danie, potem o 13 jest zupa i o 15 podwieczorek, wolę jak jest tak niż by o 11 mieli dawać dzieciom zapychacze
Co do syropu z cebuli to zrobiłam starszej i Nikoś się darł "DAAAAAA" więc też dostał 🙈 i nawet mu smakuje bo za każdym razem chce
My też z katarem, nie da sobie odciągnąć, inhalacja tylko na śpiocha 🤦♀️ tylko wody morskiej mogę lac ile wlezie i korzystam z tego -
U nas katar cd. Wiktoria co ciekawe daje sobie odsysac tym katarkiem do odkurzacza
Jakby rozumiała że to pomaga. Za to soli nie daje sobie wpuszczać. Robimy tez inhalacje mamy taki fajny o kształcie krówki. Dziś czekam na teleporade pediatry. Mam dość tych tekeporad, wszyscy pracują normalnie tylko przychodnie ciągle cyrki robią. I tak będę wymagać że lekarz musi tak małe kaszlace dziecko osłuchać !
-
U nas przeziębienie dramatyczne. Ledwo śpi bo nie może oddychać, aż słychac jak się męczy i przytyka. Czyszczenie nosa to jak zarzynanie świni, takie odgłosy, zakrapianie-to samo. Już się powoli spodziewam interwencji z Opieki Społecznej bo sąsiedzi tego mogą nie znieść. Żal mi tego chłopczyka bardzo
((
2019 IUI, CC 40 tc
2022 IVF, CC 36+1 tc