Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
kayama wrote:Dziewczyny gdzie kupić sanki drewniane z oparciem poniżej 100 zl? Patrzyłam w necie ale drogo od 150, Decathlon 200 zł 🙄 Nie wiem gdzie tu jeszcze szukać.
Kayama, ceny poszły w górę, bo jakiś czas temu kupiłam sanki ze śpiworkiem za 120 zł. Teraz patrzę, że te same sanki na tej samej stronce kosztują 150 zł bez śpiworka 😐 -
Masakra, patrzymy na olx, allegro, ceny z kosmosu! Za używane chcą od 100 zl w górę i jeszcze schodzą jak swieże bułeczki, co do kogoś napisze to za chwilę nieaktualne. Mogą być w Tesco tylko w Warszawie to kilka sklepów zostało i wszystkie daleko. W Carrefour wykupili wszystkie rodzaje, podobno ma być dostawa poniedziałek wtorek. Dziecko mi na sanki płaczę 😕 Zobaczyła ze dzieci jeżdżą i też chce. W wawie śniegu napadalo, w sobotę też ma padać liczyła ze w weekend pojdziemy. Ale zła jestem.... Nie przyszło mi do głowy że sanki wykupią a że od kilku lat zimy nie było to jakoś wcześniej nie kupowaliśmy.
-
Wojtek ostatnio powtarza choinka- ka
Kwiatek-tek. A i zaczął też powtarzać kołysanki-aa kotki dwa- aa koki dwa(po swojemu) ale tata nadal nie powieWiadomość wyedytowana przez autora: 17 stycznia 2021, 19:23
-
Wiktoria mało mówi nadal. Ale na większosc "kaka" 😉 Kaczka jest kaka, kura też, i kotek też. Naśladuje pszczółke, konika prrrr. Dużo rozumie i wykonuje polecenia, coś przyniesie, poda. Układa klocki w wieże i jest z siebie strasznie zadowolona 😁
Frida91 lubi tę wiadomość
-
Aaa, zdobyłam sanki 😁 Używane w idealnym stanie, w sklepach nie ma nigdzie ani Tesco ani Carrefour. U nas ładnie sypie.
Niestety uwaga mamy... kwarantanne! Podejrzenie covid u mnie, dziś był wymaz czekam na wynik. Także jesteśmy uziemieni.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 stycznia 2021, 16:54
-
No właśnie lipa, chyba że okaże się że to nie covid. Wczoraj miałam silne objawy, dreszcze, mdłości cały dzień jak w ciąży okropne, bóle mięśni, wielkie osłabienie zemdlałam w łazience!, stan podgorączkowy tylko 37,5 a czułam się jakbym miała 39 co najmniej. Dzis dużo dużo lepiej, rano jeszcze osłabienie i bóle mięśni, wczoraj nic nie jadlam dzis powoli wraca apetyt. Także zagadka, zobaczymy. Niewątpliwie jakiś wirus ale dużych szkód mi nie zrobił. Mój R. nie ma żadnych objawow, Wika normalnie się zachowuje. Na razie nie mówię w żłobku żeby paniki nie siać.
-
Kayama, moja szwagierka miała podobnie. Najpierw osłabienie i bóle mięśni, przespała cały dzień. Na drugi dzień się dobrze już czuła i 3 dni później straciła węch i smak 😉 a jej mąż zaraził się od niej dopiero po tygodniu. Dzieciom nic nie było, a wirusa przyniósł do domu synek z przedszkola 😉