X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Sierpniówki 2019 !!!
Odpowiedz

Sierpniówki 2019 !!!

Oceń ten wątek:
  • kayama Autorytet
    Postów: 2746 1946

    Wysłany: 7 lutego 2021, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Współczuję Marcelina biedna mala... Nas ominęły infekcje i poważniejsze problemy z odpazeniami, jak coś się zaczyna to Sudokrem i spokój.
    Co do jedzenia to zaczęła wybrzydzać, nagle nie chce jeść pomidorów które dotąd jej bardzo smakowały. Do tego stopnia że jak mówię że w tym daniu są pomidorki to przestaje jeść 😅, dziwię się że ona wszystko rozumie. Teraz uważam co mówie.
    Też robi straszny bałagan, rzuca zabawkami, na siłe nic z nią stę nie da trzeba wszystko negocjować i tłumaczyc bo jest rzucanie się na podłogę i do tyłu i krzyki. Sukces że zaczęła odkładać czasami przedmioty, np na stolik albo oddawać mi, bo do tej pory wszystko było z odrzutem na 2 koniec pokoju. Np skończyła pić kubeczek rzutem. To samo smoczek czy łyżka. Walczę z tym tłumacząc nie rzucaj, postaw albo oddaj mamie. Może trochę działa...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2021, 12:15

    n59ydf9h7aj0jxnd.png
  • Chimera Autorytet
    Postów: 1751 2252

    Wysłany: 7 lutego 2021, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kayama u nas rozrzucania też trochę, ale z niektórymi rzeczami, to znów przechył w drugą strone- wszystko musi odłożyć na swoje miejsce. Klocki rozrzucał po całym pokoju i kiedyś już nie miałam siły, więc pozbierałam je i dałam na wysoką szafkę, to teraz nie ma mowy żeby pudło stało na podłodze. Sam się bierze żeby je podnosić, pokazuje mi paluchem, że tam ma być 🤷🏻 jak mu daje jeść, to mi puka paluchem w stolik, że tu gdzie jest wyżłobienie ma kubek stać, nieważne, że cały posiłek się nie napije ani łyka, kubek ma stać 😉

    Co do neurologopedy, to warto iść, bo im młodsze dziecko tym szybciej się rehabilituje. My byliśmy u neurologopedy ze wzmożonym napięciem wokół buzi, w związku z tym wedzidelkiem. Dzięki ćwiczeniom które dała i podcięciu wędzidełka szybko była poprawa. Na trzech wizytach mogłoby się u nas spokojnie skończyć (w tym kontrola po zabiegu), ale że chodzimy teraz na nfz, to pojawimy się znów u niej przed drugimi urodzinami jeśli nadal nic z mową nie ruszy, chociaż nie wiem co to może dać. Bo dziecko rozumie dużo, wykonuje polecenia, pokazuje, tylko jakoś nie widzi potrzeby żeby do nas przemówić 🤦🏻‍♀️ Poza dwoma czy trzema onomatopejami i słowem "jest" nie mówi nic co możnaby określić jako słowo 🤷🏻 jest tylko eeeee, yyyyy, ejjjj czy jakieś gugu, baba, dada czy mama, ale bez związku z rzeczą czy osobą 😒

  • Niebieska Gwiazda Autorytet
    Postów: 2497 1406

    Wysłany: 7 lutego 2021, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E_linka2 wrote:
    Dasz znać, do kogo chodziłaś? U nas też problem z otwarta buzia w dzień. Robię jakieś ćwiczenia, ale nie wiem, czy nie trzeba jakiejś zmiany.

    Chodziliśmy do salve,w grafiku nie widzę pani u której byliśmy.W Łodzi będę najpóźniej za tydzień i przeszukam papiery może tam znajdę jej nazwisko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2021, 11:52

  • kayama Autorytet
    Postów: 2746 1946

    Wysłany: 7 lutego 2021, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chimera Wika nie odstawia na miejsce i nie pilnuje tego. Raczej jak uzna, że coś nie powinno tu stać to rzutem koszącym leci na 2 stronę pokoju 😁 Oby jej w krew nie wyszło. Ale za to wszystko wyciera, sprząta, w tym rodzicom buzie wyciera haha. Z mowa też sie troche martwię 😕 Nie wiem czy to można uznać za słowa, na pewno "nie" mama i tata, ale poza tym to tylko mówi "ka"na wiele rzeczy, naśladuje bzzzz, kwa kwa (bardziej jej ka ka wychodzi), eeeee, yyyyy i to by było na tyle. Zapomniałam jeszcze" mniam" mówi o to całkiem często.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2021, 15:48

    n59ydf9h7aj0jxnd.png
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 7 lutego 2021, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z mową dzieciaczki mają jeszcze czas, słuchałam ostatnio webinairu dziewczyny z bloga 'kiedy do logopedy' i ona tam wszystko tłumaczyła. Jeśli dziecko mówi nawet yyyy ale zawsze na jedną konkretną rzecz to można to uznać za słowo. U nas akurat z mową jest zaskakująco dużo bo rozumie wszystko, mówi i powtarza bardzo dużo i nawet w dobrej formie odmienia słowa typu taty buty - tatą, tatusia nie ma itp

    Co do odkładania jak już razem odkładamy po kolei zabawki bardzo konkretnie to nawet jakieś idzie ale to mega mozolne i nie wiem czy cię daje bo sam nie odkłada nic :p

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • kayama Autorytet
    Postów: 2746 1946

    Wysłany: 7 lutego 2021, 15:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A jak na przedmioty dziecko śpiewa? 😉 Może nie na przedmioty ale zabawki zwierzątka dokładnie, na kotka la la la, la la la, do melodii wlazł kotek na plotek, a jak widzi pingwina to hu hu hu, ha ha ha, taka piosenka o pingwinkach czasem jej puszczam 😆

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2021, 15:06

    n59ydf9h7aj0jxnd.png
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 7 lutego 2021, 16:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kayama jak to zawsze to samo śpiewanie na tą samą rzecz to chyba się liczy bo to chyba chodzi też o łączenie przedmiotu z dźwiękiem

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • trzydziecha Autorytet
    Postów: 1041 662

    Wysłany: 7 lutego 2021, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kayama polecam profil kiedy.do.logopedy na Instagramie. Tam jest relacja dotycząca okien rozwojowych i w jakim czasie co powinno być

    werni, kayama lubią tę wiadomość

    Starania od 06.2017
    12.12.2018 - 2 kreski + beta 308
    04.01.2019 - mamy serduszko <3
    22.08.2019 - Tomuś jest już z nami <3 <3 <3

    n59y9vvj275r1f8v.png
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 7 lutego 2021, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czasami zaglądam na ten profil.

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Niezapominajka5 Autorytet
    Postów: 3114 2603

    Wysłany: 9 lutego 2021, 01:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marcelina85 wrote:
    Niezapominajko, właśnie przejrzałam Twoje posty, bo byłam ciekawa, co to za cud. To niesamowite, gratuluję z całego serca! 🥰 U nas też udało się naturalnie i była to dla nas bardzo miła niespodzianka, nie sądziliśmy że jesteśmy aż tak płodni 😉 Poprzednim razem długo to trwało, oboje mieliśmy problemy zdrowotne, ale jak widać to prawda co mówią, że trzeba wyluzować, że w kolejną ciążę łatwiej zajść itd.

    My mieliśmy ostatnio dużo stresu, bo w święta Pola zachorowała na ostre odmiedniczkowe zapalenie nerek, bardzo się o nią martwiliśmy i nie po drodze było nam ze staraniami. Gdyby nie sylwester, długo musiałabym się zastanawiać, kiedy w ostatnim miesiącu w ogóle współżyliśmy 😉 Tak się pocieszaliśmy przy lampce szampana w domowym zaciszu, że 2021 zapowiada się dla nas szczęśliwy. Ja też podchodzę do tego podobnie jak Ty - skoro udało się zajść mimo intensywnego karmienia piersią, to widocznie mój organizm był gotowy na ciążę i Dzidzia musi być zdrowa 💪

    Co do odstawiania, byłabym szczęśliwa gdyby to były tylko 2 karmienia na dobę, ale u nas jest ich duuuużo więcej, sama nie wiem od którego zacząć 😉 Udało mi się wyeliminować wszystkie od 7 rano do 24, ale w nocy budzi się co godzinę. Przez jej chorobę sama często proponowałam jej pierś w nadziei, że to jej pomoże wyzdrowieć, no i tak zostało. Brała przez 10 dni antybiotyk i teraz ma dobre wyniki, wczoraj byliśmy na kontroli u nefrologa i na usg wszystko ok, ale antybiotykoterapia tak jej wyjałowiła jelita z korzystnych bakterii, że mimo Vivomixxu miała odparzającą biegunkę. Teraz ma bardzo zaognioną skórę dookoła sromu, wdała się infekcja bakteryjno-drożdżakowa i pewnie ją to szczypie i swędzi, może dlatego tak często się budzi. Sutki mam tak wrażliwe, że kp zaczyna przypominać chińską torturę, ale nie mam serca jej drastycznie odstawiać z dnia na dzień kiedy tak cierpi. Nefrolog kazała smarować Pimafucortem, Bepanthenem Sensiderm, robić okłady z Rivanolu, od czasu do czasu Tormetiol, a jak nie przejdzie - Clotrimazol. Dostałam skierowanie do dermatologa i szukam dobrego specjalisty w Łodzi.
    Tak, to naprawdę niesamowite jak czasem się może ułożyć :)
    Zwłaszcza jak ktoś się tego zupełnie nie spodziewa.
    Żeby było zabawnie, miesiąc wcześniej robiłam testy owulacyjne (mam zapas starych 🤦‍♀️) i nic nie pokazały. Byłam pewna, że owulacja nawet nie wróciła, a tu taka niespodzianka. Bez testów, seks totalnie okazjonalnie.
    A nawet pomyślałam, że może by tak serduszkowac częściej i nie tracić cyklu, ale stwierdziłam, że mi się nie chce i to i tak nie ma w naszym przypadku sensu 🙈
    Tia... Teraz śmiać mi się chce na samą myśl 🤭

    Co do karmienia, to w końcu się odzwyczai. Ale również robiłabym to spotniowo.
    Bardzo mi się podoba podejście montessori, ale niestety u nas wdrożone tylko częściowo. Życie zweryfikowało.. 🙃

    Czemu boisz się użyć clotrimazolum?
    Moja miała infekcje w pierwszym miesiącu życia. Położna poleciła nam to jak nic nie pomagało na odparzenia. Na dodatek był biały nalot, który sugerował zmianę grzybiczą. Przeszło w mgnieniu oka.

    Kayama, też polecam neurologopede. Są bardziej kompetentni w tym temacie.

    Trzydziecha, u nas też chyba jakiś etap buntu. Jak się wkurzy, to rzuca czym popadnie. Ewidentnie chce zrobić na złość. Raz mnie nawet ugryzła, jak nie potrafiła opanować złości, a ja jej nie uspokoiłam 🙄 pokazywałam jej później ranę i tłumaczyłam, że zrobiła mi bube i bardzo nieładnie. Było to z miesiąc temu i dotąd się nie powtórzyło.
    Kurcze, to taki etap, czy rośnie mi mała złośnica? 🙃

    Marcelina85 moja też lubi wcinać masło 😂

    E_linka2 co tam u Was? :)

    Chimera, chyba mały pedant Wam rośnie 😁 wiem, że z mową się pewnie martwisz😥 zwłaszcza jak czytasz lub słyszysz o postępach innych, ale czasem nie wiadomo kiedy dziecko z czymś ruszy.
    Ja się martwiłam, że moja późno zaczęła siadać, potem chodzić.. Jak ruszyła, to teraz biega jak oszalala. Życzę Ci, żeby u Ciebie tak było z mową ❤️

    Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
    Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.


    km5sp07wycc10ujp.png
    Naturalsik ❤️
    wnid9vvjhnimte9l.png
    Po latach walki 💝
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 lutego 2021, 11:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wszystko dobrze. Dzieciaki pełne życia, rozrabiają. Ja wróciłam tydzień temu do pracy, oni zostają z dziadkami. Dobrze mi z tym powrotem - mimo wszystko odpoczywam.
    Danka i Józio są drobni - szczególnie Józek, ostatnio na szczepieniu nie miał nawet 9 kg. Ostatnie dni słabiej je,wiec się martwię. Badania krwi robiłam mu w styczniu i wszystko w normie. Jest radosny i pogodny, taka jego uroda chyba. Niestety mamy z nim trochę problemów - nie domyka buzi i słabo chodzi (w sensie, że nadal bardzo szeroko stawia nogi, kolana mu się rozchodzą na zewnątrz). Radzi sobie, ale nie robi tego prawidłowo. Staram się ćwiczyć (byliśmy u fizjo), ta buzię też, ale zostaje z tym sama, więc mi ciężko. Danka jest zupełnie inna - praktycznie zero problemów. Choć ona dużo słabiej mówi niż Józek. Oboje bez szału - raczej wszystko z pierwszych sylab i mają ograniczony zasób słownictwa. Ale jak byliśmy u logopedy to nic nie widziała niepokojacego. Też powinnam z nimi ćwiczyć - ale za dużo tego dla mnie samej. Mimo wszystko widzę, że są postępy. Rozumieją bardzo dużo, az czasem się zastanawiam skąd.
    Leci ten czas i tyle :)

    Niezapominajka5 lubi tę wiadomość

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 9 lutego 2021, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas też drobny. Teraz byliśmy na ostatnim szczepieniu to ważył 9.5kg ale przez miesiąc 4cm urósł. Muszę się przyjrzeć jak Wojtek chodzi. Wkoncu zaczyna więcej powtarzać słów dziekonasladowczych. Tylko ma problemy z wypowiedzeniem słowo tata. Raz mu się tylko udało. A tak po swojemu z zamkniętą buzia mruczy tata. Ale po swojemu to gada jak najęty. I ciągle śpiewa aa kotki dwa hehe

    Kayama a jak tam zmiana pampersa na większe lepiej?

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Niebieska Gwiazda Autorytet
    Postów: 2497 1406

    Wysłany: 9 lutego 2021, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    E_linka2 wrote:
    U nas wszystko dobrze. Dzieciaki pełne życia, rozrabiają. Ja wróciłam tydzień temu do pracy, oni zostają z dziadkami. Dobrze mi z tym powrotem - mimo wszystko odpoczywam.
    Danka i Józio są drobni - szczególnie Józek, ostatnio na szczepieniu nie miał nawet 9 kg. Ostatnie dni słabiej je,wiec się martwię. Badania krwi robiłam mu w styczniu i wszystko w normie. Jest radosny i pogodny, taka jego uroda chyba. Niestety mamy z nim trochę problemów - nie domyka buzi i słabo chodzi (w sensie, że nadal bardzo szeroko stawia nogi, kolana mu się rozchodzą na zewnątrz). Radzi sobie, ale nie robi tego prawidłowo. Staram się ćwiczyć (byliśmy u fizjo), ta buzię też, ale zostaje z tym sama, więc mi ciężko. Danka jest zupełnie inna - praktycznie zero problemów. Choć ona dużo słabiej mówi niż Józek. Oboje bez szału - raczej wszystko z pierwszych sylab i mają ograniczony zasób słownictwa. Ale jak byliśmy u logopedy to nic nie widziała niepokojacego. Też powinnam z nimi ćwiczyć - ale za dużo tego dla mnie samej. Mimo wszystko widzę, że są postępy. Rozumieją bardzo dużo, az czasem się zastanawiam skąd.
    Leci ten czas i tyle :)

    A mąż ci nie pomaga?Przy dwójce maluchów to pewnie ciężko.Aż trudno mi sobie wyobrazić.Mam w domu prawie sześciolatka i półtoraroczne i czasem jest wycisk a przy takich maluchach aż strach pomyśleć.

  • kayama Autorytet
    Postów: 2746 1946

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Werni tak, zdecydowanie lepiej! Zakładam na noc i ani razu nie przeciekło. Teraz zużyje 4 i następne kupuje już tylko 5. Kupiłam z Lidla są w porządku.
    Szczepiła któraś na ospe? My sie zapisalismy, jako zlobkowicz ma darmowe.
    Co do chodzenia to byliśmy raz na rehabilitacji, ma znów 10 wizyt. Chodzi też na szeroko rozstawionych nogach ale podobno na razie to jest ok, ale stawia prawa stopę bardziej w prawo. Reh okleił jej plastrem żeby od odpowiednio ustawić stopę , który sobie zdarla po przyjściu do domu 🙈 Trzeba jakieś ćwiczenia na tą nogę wymyślić.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 18:09

    n59ydf9h7aj0jxnd.png
  • kayama Autorytet
    Postów: 2746 1946

    Wysłany: 9 lutego 2021, 18:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A te sanki których tak w pocie czoła szukałam na razie niewypał 😳 Próbowaliśmy 3 razy, ani z tatą ani z mamą, jest ryk, wszyscy się gapią, inne dzieci zdziwione. Nie chce jechać na sankach. Zjazdu z górki to nawet nie próbowaliśmy. Nie wiem czemu tak reaguje, widzi inne dzieci, opowiadamy jej, w książeczkach ma dzieci na sankach... Troche przykro bo jest taka piękna zima i tak fajnie można spędzić czas. Jeszcze może spróbujemy w weekend jak będzie nadal śnieg i siostry z siostrzeńcami, może jak zobaczy że oni jada. Ze żłobka rodzice to standard że dzieci na sankach zawożą i odwożą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lutego 2021, 18:18

    n59ydf9h7aj0jxnd.png
  • Marcelina85 Autorytet
    Postów: 924 728

    Wysłany: 9 lutego 2021, 20:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niezapominajka, tak powiedziała nefrolog, ale jej chodziło stricte o błony śluzowe wewnątrz warg sromowych, bo zauważyła że są zaczerwienione i kazała robić przymoczki z Rivanolu, smarować Bepanthenem Sensiderm, a dopiero jakby nie przeszło, sięgnąć po mocniejsze środki jak Clotrimazol. Ale już jest ok. A na zewnątrz miała czerwone kropki i po początkowym nawrocie, jednak po tygodniu Pimafucort zadziałał.

    Kayama, może spróbuj zjechać razem z nią? Ja tak zaczynałam oswajanie z sankami, bo też się bała jeździć nawet po płaskim. Ale latem lubiła kiedy woziłam ją taką dużą zabawkową wywrotką i teraz wytłumaczyłam że to tak samo jak na ciężarówce albo w wózku i wtedy się przekonała. Chociaż daleko nie da się pojechać, bo po chwili chce wyjść i całej iść sama, ale gdy się zmęczy, znowu daje się wsadzić.

    Chimera, nie martw się, mam kuzyna, który do 4 roku życia nic nie mówił, a teraz buzia mu się nie zamyka 🙂 w szkole był najlepszy w klasie, skończył bardzo dobre studia i ma bardzo dobrą pracę.

    kayama lubi tę wiadomość

    "Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
    - Janusz Korczak

    PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
    7t1d (*)
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 9 lutego 2021, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kayama to dobrze ze większe pieluchy pomagają.
    Z chodzeniem u nas chyba dobrze bo nie zauważyłam by szeroko stawial nogi.

    Co do ospy pediatra mówiła ostatnio na szczepieniu że jeśli chce to darmowe jest jak pójdzie do żłobka. Tak to kosztuje ponad 200zl.

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 10 lutego 2021, 06:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś idę na ktg. Trochę się stresuje :) mam nadzieję że zrobią mi też usg.

    trzydziecha, Marcelina85 lubią tę wiadomość

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
  • Ania95 Autorytet
    Postów: 2987 2799

    Wysłany: 10 lutego 2021, 10:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    werni wrote:
    Dziś idę na ktg. Trochę się stresuje :) mam nadzieję że zrobią mi też usg.

    Daj znać po 🙂 na pewno wszystko będzie dobrze.

    werni lubi tę wiadomość

  • werni Autorytet
    Postów: 10510 7856

    Wysłany: 10 lutego 2021, 10:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ok dam znać :) idę na 13. I pewnie trochę posiedzę bo tam są wiecznie kolejki :)

    f2wlsg1849ksqu5m.png

    mhsv20mmdqfv97ge.png
    Na ovu od 07.07.2014

    Prl-maj 950
    Tsh- maj 3.04
    Androstedion-wysoki-zostal obnizony za pomoca tabl. Anty.

    Nasz cud Wojtuś 😍
‹‹ 1815 1816 1817 1818 1819 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Ciąża bliźniacza – wszystko co musimy o niej wiedzieć

Ciąża bliźniacza to rodzaj ciąży wielopłodowej, podczas której w macicy kobiety rozwijają się jednocześnie dwa płody. Ciąże bliźniacze stanowią około 1,25% wszystkich ciąż, czyli średnio jeden na sto porodów kończy się przyjściem na świat nie jednego, a dwójki dzieci. Współcześnie coraz więcej ciąż to właśnie ciąże bliźniacze. Przeczytaj i dowiedz się m.in. jak powstaje ciąża bliźniacza, jakie są jej rodzaje i jakie może powodować ryzyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 najczęstszych pytań o Zespół Policystycznych Jajników (PCOS)

Na PCOS, czyli Zespół Policystycznych Jajników może cierpieć nawet 10-15% kobiet w wieku rozrodczym. Czy PCOS jest groźną chorobą? Jakie są najczęstsze przyczny PCOS? Czy Zespół Policystycznych Jajników jest uleczalny? Poznaj odpowiedzi na 14 najczęstszych pytań o PCOS.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ