Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Nasze maleństwo za to bardzo wstydliweDomi_tur wrote:Hej Kochane, my po wizycie Synuś krzyżował nogi jak mógł ale w końcu siusiaka pokazał więc u nas bez zmian
nawet nie pytałam o wymiary, na połówkowych się wszystkiego dowiemy
Na pewno dostaniemy skierowanie na echo serca, bo Maluszek na prenatalnych miał 145, dzisiaj serduszko bilo w normie ale jak można za darmo zrobić szczegółowe badanie to ja chętnie
Wczoraj znowu nie pokazało co tam ma
Dr stwierdził,że mógłby na siłę poszukać, ale nie ma co przedłużać badania, które nie jest do końca obojętne.
Dziewczyny z Lublina, polecacie kogoś do prowadzenia ciąży, a później szpital do porodu gdzie jest ZZO? Muszę zmienić lekarza na takiego, który pracuje w szpitalu i szukam kogoś z polecenia czas najwyższy, a ja totalnie zagubiona.
Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Też mi wyszły bakterie, ale dr nic na to nie powiedziałFrida91 wrote:A ja dziś odebrałam wyniki krwi i moczu. Krew chyba ok,glukoza 81, nie mam hiv, kiły ani wzw b
Ale w moczu parę erytrocytow i bakterie...
To nie jest normalne?
Ostatnio mialam dość liczne, a teraz liczne.Tyle przeszliśmy, że wciąż nie wierzę, że Was mam..
Nigdy się nie poddawaj, bo warto walczyć.
Naturalsik ❤️
Po latach walki 💝 -
Nie jestem z Lublina, więc nie pomogę. Dziś jadę tam tylko po to aby zrobić badanie HARMONY, bo nigdzie bliżej mnie tego nie robią. O jakie badania Ci chodzi?Vampire wrote:Nie śledzę wszystkiego od początku, ale widzę, że też miałaś średnie wyniki i jesteś z Lublina. Myślę o zmianie lekarza i ciekawa jestem u kogo się badałaś i co Ci powiedzieli.
-
Nynka86 wrote:Dziewczyny macie takie kucia w pochwie/szyjce? Mam tak od 2 dni, mam nadzieję że to nic groźnego a wizytę mam w poniedziałek.
Ja mam takie ukłucia w szyjce, ale we wtorek miałam ją sprawdzaną, więc wiem, że wszystko jest ok Zawsze możesz powiedzieć o tym lekarzowi. Będziesz spokojniejsza, jak potwierdzi, że nic się nie dzieje.
Nacha lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
nick nieaktualnyJa tez mam torbiel. 14.02 mam wizytę to może czegoś się dowiem. Bo 2 tyg. Temu nadal bylMila1996 wrote:Dziewczyna któraś z was tutaj również miała torbiel, tylko nie bardzo pamiętam która :p A jestem ciekawa jak tam, czy się wchłonęła jednak czy opornie z tym i co lekarz na to
-
Cześć. Ja jestem w 11tc , w sobotę usg, mam złe przeczucia. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale od początku ciężko mi wierzyć w szczęśliwe zakończenie. Tyle lat niepłodności zryło mi psychikę i nie potrafię się cieszyć
Czy Wy jesteście spokojne i optymistycznie myślicie o ciąży i narodzinach? Nie wiem czy mój stan nie nadaje się na konsultacje psychologiczną....Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 13:02
-
Niezapominajka5 wrote:Nasze maleństwo za to bardzo wstydliwe
Wczoraj znowu nie pokazało co tam ma
Dr stwierdził,że mógłby na siłę poszukać, ale nie ma co przedłużać badania, które nie jest do końca obojętne.
Dziewczyny z Lublina, polecacie kogoś do prowadzenia ciąży, a później szpital do porodu gdzie jest ZZO? Muszę zmienić lekarza na takiego, który pracuje w szpitalu i szukam kogoś z polecenia czas najwyższy, a ja totalnie zagubiona.
Moją pierwszą ciąże prowadził dr Mazurek z Donny Vity. Ma certyfikat fmf pracuje na lubartowskiej a od tego roku mają tam zzo. Ogólnie bylam zadwolona choć po przyjeciu do szpitala za bardzo się mną nie przejmowal - zajrzal 3 razy. Za to jest tam dr Wawrzycka która mimo ze nie przebiera w słowach jest dobrym specjalistą. Dzięki niej mam zdrową córeczkę- rozważałam prowadzenie coazy u niej (prywatnie przyjmujr na chodźki a na nfz przy szpitalu) ale bałam sie ze mbie opieprzy ze za szybko zaszlam w ciaze po cc
teraz prowadzę ciaze u lekarza który pracuje na Krasnickich ale tam nie ma zzo.
Koleżanka która prowadziła ciąże u dr Wawrzyckiej była bardzo zadowolona !Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 13:05
Niezapominajka5 lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie też liczne. Czasami coś mnie tam szczypie przy sikaniu ale bez tragedii. Chyba do tej wizyty 19.02 nic mi nie będzie?Niezapominajka5 wrote:Też mi wyszły bakterie, ale dr nic na to nie powiedział
To nie jest normalne?
Ostatnio mialam dość liczne, a teraz liczne.
Kalija lubi tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Kalija wrote:Cześć. Ja jestem w 11tc , w sobotę usg, mam złe przeczucia. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale od początku ciężko mi wierzyć w szczęśliwe zakończenie. Tyle lat niepłodności zryło mi psychikę i nie potrafię się cieszyć
Czy Wy jesteście spokojne i optymistycznie myślicie o ciąży i narodzinach? Nie wiem czy mój stan nie nadaje się na konsultacje psychologiczną....
O której masz wizytę w sobotę ? Ja mam w sobote o 10:45 prenatalbe i tez się boję...
Konsultacja psychologiczna na pewno nie zaszkodzi ! A moze pomóc więc warto
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2019, 13:06
-
Frida91 wrote:Ja właśnie też liczne. Czasami coś mnie tam szczypie przy sikaniu ale bez tragedii. Chyba do tej wizyty 19.02 nic mi nie będzie?
Sorki zamiast cytuj, polubiłam. Polecam Ci sok z żurawiny taki prawdziwy, bez dodatków i slodzikow. Jest dość kwaśny, mi smakuje ale można dosłodzić miodem -
emi2016 wrote:O której masz wizytę w sobotę ? Ja mam w sobote o 10:45 prenatalbe i tez się boję...
Konsultacja psychologiczna na pewno nie zaszkodzi ! A moze pomóc więc warto
O 13.30 .
Trzymam kciuki za Twoje prenatalne! Też pewnie będę się martwić, ale to dopiero 15.02
emi2016 lubi tę wiadomość
-
U mnie bylo 140 w 13stym tyg i lekarz nic nie mowil zeby cos mialo byc nie tak.Domi_tur wrote:Chyba o 2 za mało jak na tamtejszy 12 tydzień nie martwię się bo wygląda ns to, że wszystko jest w porządku a błędy w pomiarach się zdarzają, ale jak mogę sprawdzić serduszko dokładnie to czemu nie
Mialam wizyte na nfz i lekarz stwierdzil ze tsh jest do 3 a ze ja mam 2.915 to jest w normie:-/
-
Piję właśnie taki. Zastanawiam się czy w ciąży.można brać furagine?Kalija wrote:Sorki zamiast cytuj, polubiłam. Polecam Ci sok z żurawiny taki prawdziwy, bez dodatków i slodzikow. Jest dość kwaśny, mi smakuje ale można dosłodzić miodemCóreczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
Kalija wrote:Cześć. Ja jestem w 11tc , w sobotę usg, mam złe przeczucia. Wiem, że nie powinnam się denerwować, ale od początku ciężko mi wierzyć w szczęśliwe zakończenie. Tyle lat niepłodności zryło mi psychikę i nie potrafię się cieszyć
Czy Wy jesteście spokojne i optymistycznie myślicie o ciąży i narodzinach? Nie wiem czy mój stan nie nadaje się na konsultacje psychologiczną....
A to wcale nie jest głupi pomysł, wybierz się do psychologa, tylko poszukaj polecanego bo to też sa ludzie i potrafią być dobrzy psychologowie i fatalni. Pewnie, że lata starań o dziecko daje w kość psychice, nic w tym dziwnego.
Ja np mam ok 6 lat starań naturalnych ale samo in vitro od decyzji do sukcesu zajęło ok roku, także nie zdążyło mi nic zryć Także ja od początku dziwnie spokojna jestem i mam dobre nastawienie do ciąży. Boję się tylko porodu ale na razie staram się o tym dużo nie myśleć.
-
Witajcie! Wreszcie odważyłam się do Was dołączyć Po problematycznych staraniach, udało się, szczęśliwie dotrwałam do końca pierwszego trymestru i w końcu jestem względnie spokojna!
Serduszko bije, dzisiaj po USG dowiem się więcej. Termin wg OM: 21 sierpnia. Pozdrawiam wszystkie przyszłe Mamusie :*
Kalija, Ania95, Chimera, E_linka2, Niebieska Gwiazda, Smerfelinka, DrzewkoPomarańczowe, Agagusia, Anhydra, Niezapominajka5, Vampire, emi2016, Marimiko lubią tę wiadomość
"Kiedy śmieje się dziecko, śmieje się cały świat"
- Janusz Korczak
PAI-1 4G (heterozygota), ANA2 1:320, niedoczynność tarczycy, hiperprolaktynemia
7t1d (*) -
Nynka86 wrote:SmutnaMiss jak tam? Zrobili już USG?
Domi_tur pewnie, korzystaj jak można za darmo zbadać maluszka.
Dziewczyny macie takie kucia w pochwie/szyjce? Mam tak od 2 dni, mam nadzieję że to nic groźnego a wizytę mam w poniedziałek.
Miałam przez kilka dni kłucia i jakby lekkie skurcze, które tam czułam. Na usg szyjka 3,5 cm także wszystko dobrze. Także pewnie to nic takiego. -
kayama wrote:A to wcale nie jest głupi pomysł, wybierz się do psychologa, tylko poszukaj polecanego bo to też sa ludzie i potrafią być dobrzy psychologowie i fatalni. Pewnie, że lata starań o dziecko daje w kość psychice, nic w tym dziwnego.
Ja np mam ok 6 lat starań naturalnych ale samo in vitro od decyzji do sukcesu zajęło ok roku, także nie zdążyło mi nic zryć Także ja od początku dziwnie spokojna jestem i mam dobre nastawienie do ciąży. Boję się tylko porodu ale na razie staram się o tym dużo nie myśleć.
Dziękuję. I zazdroszczę Twojego podejścia, które pewnie jest normalne tak się zastanawiam co musiałby mi powiedzieć psycholog by mnie uspokoić? Na razie jak na szpilkach czekam na sobotę. Proszę trzymajcie kciuki!
-
Kalija wrote:Dziękuję. I zazdroszczę Twojego podejścia, które pewnie jest normalne tak się zastanawiam co musiałby mi powiedzieć psycholog by mnie uspokoić? Na razie jak na szpilkach czekam na sobotę. Proszę trzymajcie kciuki!
Trzymam kciuki!
A psychologowie są i tacy, którzy się specjalizują w terapiach par i kobiet po in vitro i z problemami niepłodności, możesz nawet poszukać w klinikach niepłodności bo one zwykle mają takich psychologów na stanie. Psycholog to Ci recepty nie da Oni zadają pytania, nakierowują, zwracają uwagę na różne rzeczy a do wszystkiego dochodzisz sama. Ale są naprawdę skuteczni, wiem bo kiedyś miałam do czynienia i mam trochę znajomych po rożnych terapiach.
Kalija lubi tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny, cieszę się, że znalazłam tę stronę i to forum.
Ja już po moim usg 12 tygodni (wszystko ok, a w przyszłym tygodniu odbieram wyniki badania z krwi, Pappa itp), mieszkam w Hiszpanii i nie wiem czy wszystko jest tak samo jak w Polsce (badania, zwyczaje ciążowe itp hihi).
Ale mam nadzieję, że w sierpniu będziemy mogły się podzielić tutaj świetnymi wiadomościami z naszych wspaniałych porodów naszych cudownych i zdrowych dzieci
Pytanie: widać już Wam brzuszek? Ja się czuję jakbym była wzdęta Ostatnio mój mąż coś nawet skomentował, że troszkę mi widać Ale naprawdę niedużo!
Marcelina85, Smerfelinka, linka89, Kalija, Marimiko, smeg lubią tę wiadomość
