Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Chimera, u mnie też dzisiaj energia po kilku dniach lenistwa!
byłam z psem rano na spacerze (a ostatnio wychodziłam tylko na siku i kupę i do domu 😂), pojechałam kupić urodzinowy prezent dla chrześniaka męża, zrobiłam zakupy, też dzisiaj wymieniłam pościel i puściłam pranie
a zaraz zabieram się za odkurzanie i robienie obiadu
a potem już mąż wraca z pracy
Chimera, Applejoy lubią tę wiadomość
-
Ja wyszorowałam calusieńki balkon, czekam aż mąż wstanie po nocce w pracy, wtedy będzie mógł poodkurzac i zmienić pościel 😂
Wczoraj na szczęście zrobiłam młodą kapustę, młode ziemniaczki i schabowe na dwa dni więc opalam nogi na balkonie i rozmyślam jak rozplanować nowe kwiaty i ziołaApplejoy, Chimera lubią tę wiadomość
-
Niezapominajka5 wrote:Moim zdaniem wszystko zależy od przypadku.
Wszędzie piszą,że b-h są normalne i nie ma się czym martwić.
Moim zdaniem jednak, jeśli są rozwojowe, czyli jest ich z dnia na dzień coraz więcej i powodują twardnienie brzucha na dłużej, warto odwiedzić lekarza. U mnie w najgorszym momencie było ich już kilkanaście w ciągu godziny. Miały właśnie tendencję do pojawiania się coraz częściej. Dobrze,że byłam wtedy pod opieką lekarzy i udało się to wszystko wyciszyć. Twardnienie brzucha powodowało nawet pójście do łazienki. Teraz przy oszczędnym trybie życia, ale chodzącym, miewam ich może ze 3-4 w ciągu dnia i są krótkie.
Dlatego czasami warto to skonsultować i zadziałać w porę. U mnie szyjka skróciła się w ciągu 6 tyg (w tym czasie) o 0,36. Na szczęście jeszcze jest zapas i jest względnie ok. Zobaczymy jak będzie po kolejnej wizycie.
Oby brzuszek się uspokoił. Jeśli tabletki nie pomagają,to lekarz zawsze może zmienić leki. Główka do góry.
Dzięki , dziś jest dużo lepiej, czuje się bardzo.dobrzeTylko to napięcie psuje wszystko i po prostu mnie męczy zwłaszcza przy chodzeniu. Skurczów na razie brak. Może wczorajsze ta biegunka i złe samopoczucie spowodowały.
-
Mnie w nocy obudzil bol gardla
poczatkowo myslalam, ze zaprawilam sie wczoraj klima w aucie. A teraz uslyszalam, ze tesciowa, z ktora ostatnio sie widzialam podobno ma angine... Podobno, bo zawsze myslalam, ze przy anginie musi byc goraczka, a u niej brak. Glos za to jak zza swiatow!
-
Domi_tur wrote:Ja wyszorowałam calusieńki balkon, czekam aż mąż wstanie po nocce w pracy, wtedy będzie mógł poodkurzac i zmienić pościel 😂
Wczoraj na szczęście zrobiłam młodą kapustę, młode ziemniaczki i schabowe na dwa dni więc opalam nogi na balkonie i rozmyślam jak rozplanować nowe kwiaty i zioła
Ale mi zrobilas smaka! Ja za to kupilam dzis na targu rabarbar i mam zamiar na jutro jakies ciasto wyprobowac. Zobaczymy czy wyjdzie!
Widze, ze wszystkie wymieniacie posciel. Ja juz od tygodnia sie za to zabieram, ale nie ma ciagle czasutzn maz, bo to jego fucha. Dla mnie ogarnienie tego dużego loza to zbyt duzy wysilek!
-
Domi_tur wrote:Ja wyszorowałam calusieńki balkon, czekam aż mąż wstanie po nocce w pracy, wtedy będzie mógł poodkurzac i zmienić pościel 😂
Wczoraj na szczęście zrobiłam młodą kapustę, młode ziemniaczki i schabowe na dwa dni więc opalam nogi na balkonie i rozmyślam jak rozplanować nowe kwiaty i zioła
A jakie zioła siejesz? U mnie wszystkie po tygodniu opadają więc zdolności ogrodniczych ewidentnie nie mam 😂😂[/url]
-
nick nieaktualnyJa posprzatalam juz wczoraj hihi, wiec dzisiaj sobie leze i jem truskawki 😊
Chociaz w sumie posciel bym mogla zmienic, tylko nie dam rady materaca podniesc, zeby naciagnac przescieradlo... ja zmieniam co tydzien, moj maz w kolko mowi, ze to za czesto, ze po co itd. A Wy jak czesto zmieniacie?🙂 -
baileys wrote:Ja posprzatalam juz wczoraj hihi, wiec dzisiaj sobie leze i jem truskawki 😊
Chociaz w sumie posciel bym mogla zmienic, tylko nie dam rady materaca podniesc, zeby naciagnac przescieradlo... ja zmieniam co tydzien, moj maz w kolko mowi, ze to za czesto, ze po co itd. A Wy jak czesto zmieniacie?🙂
U nas też co tydzień i też takie gadaniebaileys lubi tę wiadomość
[/url]
-
Applejoy wrote:A jakie zioła siejesz? U mnie wszystkie po tygodniu opadają więc zdolności ogrodniczych ewidentnie nie mam 😂😂
Sieję to zdecydowanie za mocne słowo 😂 kupuję gotowce w małym eko sklepie ogrodniczym, miętę, bazylię, oregano, pietruszkę i szczypiorek obowiązkowodoniczka pomidorków koktajlowych i tyle. Upatrzyłam sobie na allegro fajną małą drabinkę drewnianą na kwiatki, więc w tym roku coś kolorowego posadzę, muszę jeszcze wybrać wygodny leżak i bunkruję się aż do porodu 😂
Plinka mniam zjadłabym jakieś ciacho z rabarbarem i truskawkami😍 ale pieczenie cieńko mi wychodziApplejoy lubi tę wiadomość
-
baileys wrote:Ja posprzatalam juz wczoraj hihi, wiec dzisiaj sobie leze i jem truskawki 😊
Chociaz w sumie posciel bym mogla zmienic, tylko nie dam rady materaca podniesc, zeby naciagnac przescieradlo... ja zmieniam co tydzien, moj maz w kolko mowi, ze to za czesto, ze po co itd. A Wy jak czesto zmieniacie?🙂
Ja raz w miesiacu. Raz na tydzień to byn chyba nie wyrobila sie z praniem!
Mam nadzieję, ze nie wyjde na brudasaWiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2019, 13:44
Nacha, baileys lubią tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:
Plinka mniam zjadłabym jakieś ciacho z rabarbarem i truskawkami😍 ale pieczenie cieńko mi wychodzi
mi tez różnie, wiec zobaczymy czy cos z tego będzie
Anhydro, co tam u Ciebie? Dalej szpital? Dawno sie nie odzywalas, chyba, ze mi cos umknelo!
-
Hihi nie wiem co z tą pościelą, ja wczoraj wyciągnęłam nowy komplet jeszcze w opakowaniu, zmniejszyłam poszewki (my wolimy mniejsze poduszki taki chyba ok 50/60cm a wszystkie komplety które kupuje to mają poszewki 70/80), upralam i już prawie suche więc dziś bede w świeżej pościeli ja również 😎
Nota bene pościel lezala nierozpakowane od kilku miesięcy i nie mogłam się zabrać zeby wyciągnąć maszynę. Teraz skoro maszyna już na wierzchu to może zacznę coś dla Mozzarelli szyć. Nie to żebym miała jakieś umiejętności, ja to raczej wiecznie początkująca, ale kupilam napownice i mam zamiar zacząć od takich trójkątnych chust/sliniaczkow w komplecie np z czapeczka i opaska. Nic fancy a myślę że będzie fajnie, prosto się szyło. Zwłaszcza że mam kupę ścinków i materiałów odłożonych i tylko zajmują miejsce, więc może to ten czas żeby się za to wziąćpochwalę się jak coś mi wyjdzie!
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Ja pościel zmieniam tak raz na 2 tyg, chyba że jest potrzeba częściej
Zamowilismy dziś wózek i fotelik. Myślałam że będziemy czekać do 4tyg.a okazało się, że będzie już w przyszłym tygodniuBobby29, Domi_tur, Pierniczkowa lubią tę wiadomość
Córeczka 08.2019 ❤️
Synek 10.2022 💙 -
baileys wrote:Ja posprzatalam juz wczoraj hihi, wiec dzisiaj sobie leze i jem truskawki 😊
Chociaz w sumie posciel bym mogla zmienic, tylko nie dam rady materaca podniesc, zeby naciagnac przescieradlo... ja zmieniam co tydzien, moj maz w kolko mowi, ze to za czesto, ze po co itd. A Wy jak czesto zmieniacie?🙂
A ja roznie. Na czuja jak zapach świeżości znika to zmieniam. Wydaje mi się że raz na dwa tygodnie to wychodzi ale zdarza mi się często też rzadziej więc plinka nie przejmuj sięNacha lubi tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Ja zmieniam jak mi się przypomni, co dwa/trzy tygodnie bo po przestawieniu łóżka w sypialni to jest dla mnie wyższa szkoła jazdy
zawsze zmieniałam co tydzień/dwa, ale teraz mi się nie chce 😂 dzisiaj mąż jak wrócił z pracy rzucił hasłem "miałaś zmienić pościel" i tym optymistycznym akcentem podpisał na siebie wyrok sprzątania całego domu wraz ze zmianą pościeli😂
plinka89 lubi tę wiadomość
-
Domi_tur wrote:Ja zmieniam jak mi się przypomni, co dwa/trzy tygodnie bo po przestawieniu łóżka w sypialni to jest dla mnie wyższa szkoła jazdy
zawsze zmieniałam co tydzień/dwa, ale teraz mi się nie chce 😂 dzisiaj mąż jak wrócił z pracy rzucił hasłem "miałaś zmienić pościel" i tym optymistycznym akcentem podpisał na siebie wyrok sprzątania całego domu wraz ze zmianą pościeli😂
Ja zawsze zmianę prześcieradła zostawiam mężowi, bo podniesienie materaca 160x200 w łóżku stojącym przy ścianie to dla mnie niewykonalna sprawa. 3rogi jeszcze jakoś dam radę, ale ten kącie to nie ma opcji.