Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Usiasia Jestem po poronieniu. 15 października dowiedzialam się że serduszko nie bije. Nie zgadzaj się na zabieg. Niech spróbują z tabletkami. Po pierwsze po zabiegu trzeba czekać z pół roku aby zacząć starania A po drugie to jednak ingerencja. Ja zaszłam odrazu po poronieniu wywolanym cytoteciem. Nawet okresu już nie miałam. Ściskam mocno
Starania od 2013r.
2015r. - 2x IUI hsg, histeroskopia
2 maja 2016r. IVF ciąża biochemiczna
12 lipca 2016r. CRIO
12 sierpnia 2016r. CRIO kariotypy ok
3 stycznia 2017r. szczepienia, intralipid i transfer ❤
02.09.17r. urodziła się Tosia ❤
15.10.18r. Aniołek 21.07.19r. urodził się Franio❤ -
natty85 wrote:Usiasia Jestem po poronieniu. 15 października dowiedzialam się że serduszko nie bije. Nie zgadzaj się na zabieg. Niech spróbują z tabletkami. Po pierwsze po zabiegu trzeba czekać z pół roku aby zacząć starania A po drugie to jednak ingerencja. Ja zaszłam odrazu po poronieniu wywolanym cytoteciem. Nawet okresu już nie miałam. Ściskam mocno
To nie prawda, że trzeba czekać pól roku.. Ja miałam zabieg 20 września. Mój lekarz powiedział po kontroli (dwa tygodnie później), że wsyzstko jest ok i można się starć. ALe zaleca odczekać do pierwszej @.I odczekaliśmy.
W drugim cyklu po tej @ jestem w ciązy.
Przy wczesnej ciąży nie trzeba długo czekać. U mnie był 10tc.
A ja nie nie byłam w stanie czekać w domu aż się zacznie. Chciałam zabiegu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 17:31
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
Usiasia, bardzo mi przykro. Wiem co czujesz i to straszne, że dostaliście taką nowinę przed samymi świętami. Przeżyłam coś podobnego blisko 3 lata temu tylko serduszko przestało bić później. Ja nie miałam wtedy łyżeczkowania, dostałam lek i samo się oczyściło. 4 miesiące później znowu zaszłam w ciążę. Jeśli będziesz szła do szpitala teraz niech Ci jeszcze raz koniecznie zrobią usg.
Limerikowo lubi tę wiadomość
Krzyś jest z nami od 15.08.2019 -
W szpitalu zrobią nawet 2 usg. U mnie był sam pęcherzyk I ciałko zoltkowe. Jak przyjechałam z krwawieniem od mojego gina, u którego na usg ciałko zoltkowe było coś ponad 2mm, A w szpitalu (Madalinskiego) wyszło ponad 3mm to powiedzieli, że muszą 2 razy zrobić bete I 2 razy usg, żeby na pewno wiedzieć, że dziecko nie rozwoja sie i doszło do poronienia... wypisalam się na własne życzenie i poronilam w domu...
A po 3tygodniach miałam owulacje, z której mam starszego syna...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 18:04
-
Na pewno nikt nie zrobi zabiegu bez 100% pewności. O to nie ma się co martwić. Być może będą kazali jeszcze czekać i zrobić betę. Oby nie trzymali jej w szpitalu przez święta.
Straszne to... Teraz i moje wspomnienia wróciły. Akurat teraz musiało ją to spotkaćWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 17:42
Ciąża - poród, połóg - grupa fb
Witek ❤️ 25.08.2019 ❤️ 4070g i 56cm ❤️ vbac
Mama czterech ❤️
Mama aniołka 9.2018r -
Usiasiu, bardzo mi przykro. Jeśli chcesz to możemy porozmawiać na priv, miałam podobna sytuacje w zeszłym roku i mogę coś doradzić. Pamiętaj, ze masz prawo przeprowadzić badania genetyczne jeśli chcesz poznać przyczynę, oczywiście płatne, koszt ok 800 zł. Jakbyś miała jakieś pytania to służę pomocą.
-
Usiasia, straszliwie mi przykro. Skad jestes? Jesli na 100% nie ma juz szans to wybierz jakis przyjazny szpital - unikniesz niemiłego traktowania i no położenia Cie w jednym pokoju z ciężarnymi ze zdrowa ciaza. W Wawie wiem na pewno ze Ok w takich sprawach jest na Madalindkiego i sw Zofia na Żelaznej.
Gdzieniegdzie mozna ponoc dostac tabletkę dopochwowa i czekac w domu, np na Starynkiewicza. Przemysł dobrze czy wolisz łyżeczkowanie czy mniejsza ingerencje i tabletkę rozszerzająca szyjkę. Trzymaj die kochana i pamiętaj ze zwykle po takich sytuacjach udaje sie szybko zajść w zdrowa ciąże. Sama zaszłam w nastepnym cyklu po straconej biochemicznej, bez zadnego odstępu, mimo ze wczesniej nie chciało zaskoczyć.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś - 37t2d, 2600g, 52cm -
Agagusia wrote:Kayma- przeciez facet noże stanąć przy Twojej glowie i nic 'od dolu' nie bedzie widzial. To pikus w w stosunku do porodu:) A to sa piekne, Wasze wspolne chwile:) Moj byl i przy próbie porodu naturalnego, pamueram nawet jak mu położne kazały moja nogę trzymac:) i przy cesarce i dobrze to wspomina. A ja nie czułam ze jestem z tym wszystkim sama. Pamietam ze widzialam pierwszy raz u mojego meza łzy jak mi zaraz po cc położyli małego na piersi a on za moja glowa siedział i mogl z nami te piekne chwile przezywać, dziecko od razu pogłaskać i nas oboje ucałować:)Zasntanowcie sie.
super, szkoda, ze malo szpitali pozwala na towarzystwo meza przy cc...
Mnie dzis kluje w podbrzuszu, a zaczal sie 9 tc. Nie wiem czy to oznaki rozciagania, ale z tego co pamietam klujace bole nie swiadcza zle... Musze w koncu suwaczek ustawic! -
Limerikowo wrote:Usiasia jestes w 6tc i 5dni.poczekaj jeszcze.moze serduszko sie pojawi.moze zaplodnienie bylo pozniej.tego nie da sie okreslic.niestety tez bylam w takiej sytuacji
Swieta nastroj popsuty.ale mym zd nalezy 1 tydz poczekac.
trudno mi uwierzyc ze lekarz w niecalym 7tc dal skierowanie na zabieg...
idz do innego gina i tyle
watpie ze w szpitalu w 7tc zrobia zabieg chyba ze pozamaciczna.to takMyszowelove, smeg, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
plinka89 wrote:super, szkoda, ze malo szpitali pozwala na towarzystwo meza przy cc...
Mnie dzis kluje w podbrzuszu, a zaczal sie 9 tc. Nie wiem czy to oznaki rozciagania, ale z tego co pamietam klujace bole nie swiadcza zle... Musze w koncu suwaczek ustawic![/QUOTE
W podbrzuszu czy po bokach w pachwinach? Pachwiny to więzadła macicy które się rozciągają. Mnie klulo gdzies do 4 Tc, potem przestało. Teraz czasami pobolewa mnie podbrzusze. Mam nadzieję że to rozciąganie macicy i nic złego. -
Usiasia wrote:Już po. Serduszka brak. Dał skierowanie do szpitala na zabieg. Powiedział zeby pójść jutro rano to na święta wrócę do domu.
Dziękuję Wam dziewczyny że jesteście mam nadzieję ze nie przestraszyłam żadnej z Was. Trzymam kciuki żeby całe pechy z tego wątku już zostały ze mną.
Smutne wieści, bardzo przykro, przytulam.