Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
MDW wrote:Usiasiu mnie również przykro i chyba nawet nie wiem co więcej napisać...
Może to nietakt w obecnej sytuacji więc powiem czysto informacyjnie: byliśmy na wizycie, zarodek 3,5 mm mamy
Alfa_Centauri wysłałam Ci zaproszenie. -
Dziewczyny dostałam plamienia ((( Co robić?? Nie mialam nic od początku ciąży. Dzwoniłam do kliniki lekarz ma do mnie oddzwonić, czekam. Wzięłam no spe. Troszkę pobolewalo mnie podbrzusze przed tym plamieniem, chyba teraz przeszło... Leżę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 19:41
-
Byłam u gina ale nie mojego i mam złe odczucia. Tzn z ciążą na razie wszystko dobrze, jest pęcherzyk żółtkowy, ma 3,6mm więc super
Ale lekarz miał usg fatalnej jakości i nie sprawiał wrażenia kompetentnego.
Powiedział ze coś mu pulsuje , ale woli nic nie mówić bo nie widzi wyraźnie. -
kayama wrote:Dziewczyny dostałam plamienia ((( Co robić?? Nie mialam nic od początku ciąży. Dzwoniłam do kliniki lekarz ma do mnie oddzwonić, czekam. Wzięłam no spe. Troszkę pobolewalo mnie podbrzusze przed tym plamieniem, chyba teraz przeszło... Leżę.Córeczka A. 08.2019❤️🌼❤️🌼❤️🌼
Czekamy na Alusia 💙💙
-
kayama wrote:Dziewczyny dostałam plamienia ((( Co robić?? Nie mialam nic od początku ciąży. Dzwoniłam do kliniki lekarz ma do mnie oddzwonić, czekam. Wzięłam no spe. Troszkę pobolewalo mnie podbrzusze przed tym plamieniem, chyba teraz przeszło... Leżę.
-
PaniHa wrote:Ja mam plamienia od początku ciąży i brałam duphaston. Miałam przerwę i od wczoraj znowu biorę a dziś wylądowałam w szpitalu z krwawieniem. Jednego serduszka już nie ma ale drugie boję jak dzwon ❤️ na twoim miejscu pojechałabym na ostry dyżur bo to nie musi być nic groźnego i pewnie nie jest ale leki najlepiej wdrożyc. Będzie dobrze ❤️
-
Usiasia, bardzo mi przykro że takie wieści usłyszałaś na pewno nie powinno „już dawno być widać”, rzadko widać serduszko przed skończonym 6. tygodniem. Bardzo chciałabym, żeby za tydzień okazało się, że jednak bije :* dobrze, że się wstrzymujesz z zabiegiem.
Nacha wrote:Hej. Czy któraś miała/ma problem z tarczycą w ciąży? Mam lekko podwyższony poziom TSH (2,6). Byłam na wizycie u endokrynologa i mam do końca ciąży łykać Euthyrox. Ponoć to bezpieczne dla dziecka i mam się nie przejmować. Następna wizyta za miesiąc i kolejne badania w tym kierunku przed wizytą. Któraś jakieś doświadczenia ma w tym temacie?
Byłam wczoraj na wizycie, zarodek 5 mm i jest serduszko. Gin mi nie założył karty ciąży, chyba zapomniał, a ja tez dopiero w domu o tym pomyślałam za to zrobił mi cytologię, zlecił usg piersi, badania grupy krwi, HIV, kiła (vdrl), różyczka, toxoplazmoza, HBS, glukoza na czczo, morfologia, mocz i beta HCG. Uff, mam nadzieje ze się nie wykrwawie następna wizyta 24 stycznia i potem badania prenatalne.
Gdańsk, 31 l., kp -
wiki2 wrote:Jaką masz krew? Ciemna/Stara? Czy jasna/świeża? Miałam plamienie 5t2d lekarka powiedziała, że prawdopodobnie coś starego (może nawet krew po implantacji, bo krew była prawie czarna). Wypisala duphaston na wszelki wypadek, ale że względu na mój dobry progesteron powiedziała, żeby nie brać... I dopiero jakby plamienia nie minęły w ciągu 3-4dni to zacząć brać, A gdyby była jasna krew to je bać na IP
To nie była żywa krew tylko takie różowe rozwodnione plamienie. Biorę cały czas luteine i się zmieszalo chyba z nią. Jak rozowe to krew musiała być jasna. Jak myślicie jutro najlepiej cały dzień leżeć? Na dyżur to chyba nie ma co jechać, nie leci że mnie krew.. Ale zadzwonię do kliniki rano i chyba pojadę na wizytę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 20:39
-
kayama wrote:To nie była żywa krew tylko takie różowe rozwodnione plamienie. Biorę cały czas luteine i się zmieszalo chyba z nią. Jak rozowe to krew musiała być jasna. Jak myślicie jutro najlepiej cały dzień leżeć? Na dyżur to chyba nie ma co jechać, nie leci że mnie krew.. Ale zadzwonię do kliniki rano i chyba pojadę na wizytę.PCOS, io, hashimoto
17 cykl starań - szczęśliwy (Gonal F)
-
kayama wrote:To nie była żywa krew tylko takie różowe rozwodnione plamienie. Biorę cały czas luteine i się zmieszalo chyba z nią. Jak rozowe to krew musiała być jasna. Jak myślicie jutro najlepiej cały dzień leżeć? Na dyżur to chyba nie ma co jechać, nie leci że mnie krew.. Ale zadzwonię do kliniki rano i chyba pojadę na wizytę.
A bierzesz heparynę albo acard?
PAI-1 4G/5G homo, MTHFR 677C>T/wt hetero, kariotypy OK -
Kurcze, zadzwoniła dr z kliniki i objechała mnie ze nie byłam jeszcze na potwierdzeniu ciąży jak usłyszała że beta ponad 5000. A mi kazali 28 to się zapisałam na 28. Skąd ja mogę wiedzieć. Nie wiem co robić, jechać na ten sor czy poczekać do jutra? Na razie bóle i plamienie się nie powtórzyło.
-
w przypadku krwawien na rozowo z tego co czytalam wczesniej na watkach 50/50 szans nie straszac nikogo
lepiej lezec i lykac duphaston czy aplikowac do srodka bo lepiej sie wchlania
na sorze tez przepisza i no spe magnez .nic innego na tak wczesnym etapie nie zrobi sieWiadomość wyedytowana przez autora: 21 grudnia 2018, 20:58
kayama lubi tę wiadomość
-
kayama wrote:Trzydziecha ty też jesteś w tym samym dniu co ja Fajnie że wszystko dobrze. Ja mam 1 wizytę 28 grudnia. A jakie badania dostałaś?
Dziewczyny jestem z Wami. Tez mam termin na 20 sierpnia. Miałam kolejna wizytę na 7.01 ale dziś zapisuje się wcześniej na 27.12 by już dostac zwolnienie. -
trzydziecha wrote:To super, chyba jest nas wiecej z takim samym wiekiem ciazy
Mi zalezalo zeby isc przed swietami i chociaz dodatkwoa bete zrobic albo cos a tu niespodzianka, USG
Z badan mam grupe krwi, przeciwciala odpornosciowe, morfologie, badnaie moczu, cytologie, badanie czytsosci pochwy (?), glukoze, VDRL (?), badanie stomatologiczne, HIV i HCV, toskoplazmoza i rozyczka, TSH
Ja to z badań miałam morfologia, mocz, glukozę, progesteron, tsh. A że glukoza wyszła mi wysoka ginka da mi skierowanie na krzywa cukrowa i insulinową. -
nick nieaktualnykayama wrote:No mój wrażliwy na take rzeczy Nawet jak coś mu medycznego bardziej opowiadam ot nie chce słuchać.
No to niech się lepiej odwrazliwi. Będzie miał dziecko. Dzieci srają, rzygają i ucinają sobie palce.
Mój mdlal na widok krwi. Do czasu mojego parodniowego porodu zakończonego cc. Był przy zabiegu i yeraz nic go nie rusza. Nawet mu powieka nie drgnęła jak dziecko ucielo sobie kawałek palca a krew się lała strumieniami. Nawrt patrzył jak jej szyją.
Co do tarczycy to mi ręce opadają na endo zlecajacych samo tsh... i na tej podstawie dawkę. Już nie mam siły...Usiasia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyUsiasia wrote:Dziewczyny nie czujcie się prosze zakłopotane. Ja kazdej z Was życzę jak najlepiej i ciesze się bardzo z Waszych serduszek. Wiem że wiele z Was jest po przejściach i każda zasługuje na to by było dobrze. A ja na pewno nie zrezygnuję. Wiecie co jest śmieszne. Że ja przyjęłam to już do wiadomości (choc najgorzej było w nocy). Ale jak zobaczyłam dzisiaj jak mój facet płacze to jest mi ciężko...
Alfa_Centauri wysłałam Ci zaproszenie.
Ściskam mocno!