Sierpniówki 2019 !!!
-
WIADOMOŚĆ
-
Chimera wrote:
Marian! Tu jest jakby luksusowo! 😁OlaWi, Chimera, Niebieska Gwiazda, kayama, Applejoy, Bobby29, Domi_tur, emi2016, joan85 lubią tę wiadomość
[/url]
-
Ja mam dwa szpitale, bo mój gin prywatny w nich pracuje, jeden ma 1 stopień i nowy ładny oddział, opinie dobre, a drugi 2 stopień i stary oddział bez luksusow ale bardzo dobre opinie o opiece i personelu. Jak umówimy cesarske na konkretny dzień to gdzieś mnie musi wpisać chyba, także się waham który.
Co do picia to ja teraz pije umiarkowanie, trochę się zmuszam dla poprawy perystaltyki. Pije głównie wodę z cytryną i herbaty. Czasami maślanke ale to szklankę dziennie. Soki mi nie smakują w ciąży a zawsze byłam sokowa. -
Agagusia daj znać, co tam u Was. Mam nadzieję, że sytuacja się ustabilizowała!
Niebieska trzymam mocno kciuki za wizytę!
Ja zamierzam rodzić w szpitalu o III stopniu. Przeważył dojazd i opieka nad Leosiem w razie czego. Dla mnie warunki nie muszą być jak w hotelu, przeżyję. Ważne, żeby Mały był w dobrych rękach i nie musiał być przewożony, gdyby coś się działo.Niebieska Gwiazda lubi tę wiadomość
👩36 lat 🧑39 lat
1 ❄️
7 dpt - beta <1 💔
8.02.2025 - transfer blastocysty 2.1.1 🤞❤️
14.09.2024 - transfer blastocysty ❄️
9 dtp - beta 32 mIU/ml
11 dpt - beta 75 mIU/ml
13 dpt - beta 225 mIU/ml
16 dpt - beta 1028 mIU/ml
18 dpt - beta 1804 mIU/ml
20 dpt - beta 2872 mIU/ml
24 dpt - pęcherzyk 0,94 cm
14.10 - pusty pęcherzyk 💔
kwalifikacja z MZ - 10.06
21.08.2023 - transfer blastocysty 3AA ❄️ 💔
lipiec 2023 - transfer odwołany - za niski progesteron 😞
luty 2023 - poronienie naturalnej ciąży
22.07.2019 - urodził się Leon
13.11.2018 - transfer blastocysty 4AA
październik 2018 - Salve - ivf
sierpień 2018 - histeroskopia ok
kwiecień 2017 - hsg ok
starania od 2014 -
Dzieki dziewczyna za kciuki. Pojechaliśmy na Żelazna, nic nie grymasili ze z innego szpitala, zreszta w Otwocku mowili zebym zostala, bo i w drodze cos sie moze stac, ale jakby sie os zaczęło dziac to i tak mnie przewiozą do szpitala o wyższym stopniu referencyjności. A potem czekałam pol godz na odmowę przyjęcia:/ to juz wolałam sobie sama przejechac.
Tam znowu ktg - książkowe, lekarz po poltorej godziny przysypiania - dokładne badanie na fotelu plus usg od dolu do gory. Wszystko wyglada Ok, nie ma sie do czego przyczepić. Lozysko i blizna tez super. Juz doktorek mowil ze aktualnie krwawienia brak, ze to najprawdopodobniej od powierzchownego podrażnia szyjki (tylko ta ilość - całe stopy az miala zachlapane:((), ale potem stwierdził ze on sie sam bije z myślami czy mnie nie zostawic jednak. I ze moge mnie poobserwować kilka dni, do mnie decyzja nalezy. A jak nie to ktg za 12 godzin u nich. Wybrałam ktg, bo faktycznie czułam dod dobrze i zostało tylko plamienie brązowe. No to musiałam podpisać papier ze odmawiam hospitalizacji.... ja do Niego ze nie chce odmawiać, skoro on uważa ze warto mnie zostawic. A on na to ze teraz wszystko Ok, ale do mnie nalezy decyzja i juz. Kiepsko, ja nie nam takiej wiedzy zeby ja racjonalnie podjąć
No, ale ze najbliższe badanie w szpitalu to byloby i tak ktg Ok 10, to zdecydowałam wrócić do domu i na 15 jade spowrotem.
Zastanawiam sie tylko czy nawet jak ktg bedzie super to czy sytuacja sie nie powtórzy, tzn znow bedzie ze niby nic sie nie dzieje, ale jakby co to moga mnie zostawic i mam ja decydować. Wtedy juz nie wiem czy sie nie złamie, obiecałam ze bede gotowa zeby zostac jak bedzie potrzeba.
W glowie mam tylko prawie identyczna sytuacje z druga ciaza, tez 34tc, krwawienie pojedyncze, tylko samoistne. Wtedy tez sie wahali, bo w badaniach bylo super, ale zaproponowali mi ostatnie miejsce na pato i sie zdecydowałam. Krwawienie juz nastepnego dnia ustąpiło a ja siedziałam tam 4 dni, mialam tylko kontrolne ktg i jedno usg - nie chce powtórki z rozrywki...
Wrocilismy o 4:30 do domu, chlopaki pojechali do pracy/kola/odeuezdz babcie. Maz konczy o 14 i pojedziemy. Dam znac.
Widzicie dziewczyny, nid znacie dnia ani godziny. Walizka spakowana sie przydała , bo jakby maz mial sam to ogarniać (ja zostałam wtedy jakby co w tym Otwocku) to chyba godzine by to robił, z tak dopakowal rzeczy z kartki i w 5 min bylismy na wylocie.
Teraz sie oszczędzam, przespie sie troche i czekam do tej 14.
Wojtek(2012), Adaś(2015)
20.07.2019 - jest z nami Krzyś- 37t2d, 2600g, 52cm
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Żywiec białe - pyszka! Łomża pszeniczne takoż! A przecież piwa bezalkoholowe to PRAWIE izotoniki 😁
Tak! Pszeniczne to też mój wybór, plus jak mam ochotę na coś słodszego to bardzo mi smakuja radlerki z Łomży w puszce 0,33, do tej pory nie widziałam ich nigdzie poza lidlem. Jeden jest o smaku mirabelki a drugi malina z rozmarynem, obydwa bardzo mi podchodzą♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Malinka7 wrote:Mój najbliższy szpital ma 1 stopień, mam jeszcze drugi trochę dalej o 3 stopniu, choć ma gorsze opinie co do tego o pierwszym stopniu. Jak na razie wszystko jest ok z ciążą, więc decyduje się na ten o 1st.
Domi, czy w tych o 1 stopniu to zawsze nie ma znieczulenia? Czy stopnie tutaj nie mają znaczenia?
Ja piję wodę niegazowaną (gazowanej nie lubię) i herbatę. Unikam gazowanego.
Agagusia, daj znać jak się ma sytuacja. Mam nadzieję, że to tylko przez badanie.
Niebieska Gwiazda, trzymam kciuki!
Ja właśnie też planuje rodzic w 1 stopniu, tam zresztą gdzie rodzilam 1 córkę.
Znieczulenie nie ma tu właśnie nic do rzeczy, ja m.in. Właśnie ten szpital wybieralam w 1 ciąży, bo zapewniaja znieczulenie, ale i tak nie korzystalamTe stopnie to chodzi głównie o wyspecjalizowanie szpitala przy ciazach zagrożonych, porodach przedwczesnych itp...gdybys zaczela rodzic przed 35 tc to raczej 1 cie odesle
Tak Was podpytuje, bo moja ciaza, podobnie jak 1, tez przebiega bardzo fizjologicznie, ale spotykam sie właśnie z opiniami, ze jesten odwazna, bo decyduje sie na 1Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 09:14
Malinka7 lubi tę wiadomość
-
DrzewkoPomarańczowe wrote:Agusia, Niebieska - kciuki zaciśnięte! Dawajcie koniecznie znać
Szpital, w którym chce rodzic ma III stopień, ale kusi mnie żeby urodzić w szpitalu, który mam max 15 min od domu. Opinie ma dobre, oddział położniczy po remoncie ale ma I stopień. Niby ciąża fizjologiczna, nie ma czego się czepić, ale za pierwszym razem tez tak było a poród powikłany. I tak się waham. Ostateczna decyzje podejmę po spotkaniu z polozna z tego szpitala o III st. Kilka rzeczy na ich stronie mi się nie podobało i muszę to zweryfikować w rozmowie.
Drzewko o co pytasz przy spotkaniu z położna? Z ciekawosci chce wiedzieć, sama będę na ok tydzień dzwonić do położnej umówionej że szpitala na żelaznej z gdzie zamierzam rodzić, więc chętnie się dowiem na co warto zwrócić uwagę. Alternatywa dla mnie jest szpital na Madalińskiego, ten ma II at ref, a żelazna III (o ile dobrze pamiętam).♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Aga nie bij się tak z myslami, intuicja te czasami dobrze podpowiada. Poza tym zaraz znowu pojedziesz na ktg, a na odludziu też nie mieszkasz i gdyby cokolwiek niepokojącego się działo to w każdej chwili możesz dojechać. Nadal trzymam kciuki!
Za Niebieska i pozostałe dziołszki dziś wizytujace także kciuki! Dawajcie znać jak wizyty!Agagusia, Niebieska Gwiazda, joan85 lubią tę wiadomość
♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Malinka, myślę że nie ma znaczenia jaki stopień szpitala ale ilość anestezjologów zatrudnionych :p tam podają tylko gaz, dlatego jak już będę w takim stanie, że będzie mi wszystko jedno to pojadę tam :p
Aga, trzymam kciuki mam nadzieję, że to nic poważnego i dotrwacie jeszcze 3 tygodnie w pakiecie ❤️Malinka7 lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny kurde mam dylemat że szlafrokiem.do szpitala. Miałam zamówić na Ali ten co któraś kiedyś wrzucała tutaj, ale w końcu nie zamówiłam bo link był już nieaktywny i nie chciało mi się szukać. Zastanawiam się czy ten szlafrok będzie mi potrzebny bo dla mnie to będzie jednorazowy wydatek, na codzien w domu nie używam. Niby niedrogie to ale po co mi coś niepotrzebnego, zwłaszcza że ja cały czas jestem teraz nastawiona na program odgracania mieszkania. Z drugiej strony faktycznie może się zdarzyć że będzie trzeba się okryć tu i ówdzie? Nie wiem serio! Dziewczyny, proszę się wypowiedzcie. I wiem że to pierdoła a ja nie potrafię sama decyzji podjąć 😂♥️ Matylda jest z nami od 15.08.2019 ♥️
Novum ICSI
Czynnik męski (azoospermia -> cryptozoospermia)
Punkcja 17.06.2017 -> 6 zapłodnionych komórek = 6 zarodków
ET 20.06.2017
Crio 31.10.2018
Crio 01.12.2018 Beta - 9dpt 109 - 11dpt 370 - 26dptHarmony OK. Dziewczynka
2 mrożaki -
Aga i Niebieska dawajcie znać co i jak.
Bobby ja nie kupuje szlafroku. Wezmę tylko piżamke. To będzie sierpień będzie ciepło. A jak będzie mi zimno w stopy to mój przywiezie mi skarpetki.Niebieska Gwiazda, Bobby29 lubią tę wiadomość
-
Ja nie biorę szlafroka, mam długie koszule, zresztą jak już coś się zaczyna dziać to odkryte dupsko najmniej mnie przejmowało
kurcze zjadłam śniadanie , położyłam się na boku a mała nadal się nie odezwała
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Uff nadrobilam caly dlugi weekend
bylam u tesciow i rodzicow i nie zagladalam na forum.
Przewinal sie watek masazu krocza - ja tez chce to robic ale od 36tc i polozna zalecala wlasnie olejek ze slodkich migdalow plus witamina A+E.
Pieluchy bambusowe mi polecala kolezanka szcxzegolnie na upaly, ona zamawia na allegro i wychodzi niby taniej niz na promce w Rossmanie.
Ja tez nie porobilam jeszcze prania, nie mam torby i brakuje mi kilku rzeczy - przewijak, wanienka, aspirator, termometr.
A co do wody toja tez pije litry filtrowanej i czasem dokupuje w sklepie Muszynianke zeby troche mineralow nadrobic
Szlafrok mam taki krotki la letni, czarny wiec zaplanowalam jego brac jakby cos ale niewiem czy bedzie potrzeba przy upalachWiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 09:51
Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Bobby29 wrote:Dziewczyny kurde mam dylemat że szlafrokiem.do szpitala. Miałam zamówić na Ali ten co któraś kiedyś wrzucała tutaj, ale w końcu nie zamówiłam bo link był już nieaktywny i nie chciało mi się szukać. Zastanawiam się czy ten szlafrok będzie mi potrzebny bo dla mnie to będzie jednorazowy wydatek, na codzien w domu nie używam. Niby niedrogie to ale po co mi coś niepotrzebnego, zwłaszcza że ja cały czas jestem teraz nastawiona na program odgracania mieszkania. Z drugiej strony faktycznie może się zdarzyć że będzie trzeba się okryć tu i ówdzie? Nie wiem serio! Dziewczyny, proszę się wypowiedzcie. I wiem że to pierdoła a ja nie potrafię sama decyzji podjąć 😂
Ja zdecydowalam, ze nie biore. Przy 1 porodzie nie uzylam ani razu. W szpitalu cieplo, wszystko na miejscu, większość dziewczyn tez chodzila tylko w koszulach do karmienia.Bobby29 lubi tę wiadomość
-
Ja ten szlafrok pożyczyłam z myślą o czasie po porodzie. Nie dla ciepła tylko żeby w razie czego okryć zadek, bo koszule do karmienia mam dosyć kuse, więc wolę pożyczyć od mamy "luksusowy szlafroczek" niż kupować nowe koszule, których nie będę nosiła potem. Ten szlafrok jest bardzo cienki i zajmuje mało miejsca, więc jest tak na wszelki wypadek.
Bobby29, joan85 lubią tę wiadomość