Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Mi cc wypadałoby przed samymi świętami, 20-22.12 . Mam nadzieję że jeżeli tak będzie to na święta będziemy już w domu, nie wiem jak bym zniosła ten czas bez bliskich sama w szpitalu, bo pewnie wtedy będzie szczyt 4 fali 🙈 i nikt nie będzie mógł wejść odwiedzić.
A swoją drogą, nie wiecie jak to teraz jest ? Czy chociaż ojciec może przychodzić?
Bo ja nie wyobrażam sobie z tym bólem zostać sama 😞😖Anielka ❤️
-
Karolina zależy od szpitala, ale ja nawet teraz nie slyszalam żeby tato mógł przychodzić, przy porodzie jedynie, ale to tylko test negatyw albo szczepienie. Nastawiam się w zimie, że nawet porodu wspólnego nie będzie myślę przez to o prywatnej położonej i do porodu i pomocy przy dziecku, nie wien jednak jak to będzie wyglądało.
-
Królik, słyszałam o położnej do porodu ( na to się zdecyduje) ale nie słyszałam o położnej do pomocy przy dziecku? Słyszałaś, dowiadywałaś się czy jest taka możliwość?
Wiadomo to pewnie zależy od szpitala ale jeśli byłaby taka możliwość to też się na to zdecyduje, bo jeśli będę mieć cc i tak jak piszecie pewnie odwiedzin nie będzie to będzie mi meega ciężkoAaggaa02 -
Ale myślę, że i tak najlepiej zadzwonić do wybranego szpitala i się wszystkiego dowiedzieć co i jak
Ja po poprzedniej cesarce nie miałam dzieci przy sobie więc pomału doszłam do siebie, ale i tak moja mama i ojciec dzieci przyjeżdżali mi pomóc np przy kąpieli przez pierwsze dni
Nie wyobrażam sobie zostać sama z dzieckiem z taką raną na brzuchu.Anielka ❤️
-
Kamyczek wydaje mi się że w 36 tyg miałam pierwsze ktg.
Karolina 95, ja też tego sobie nie wyobrażam. Moje dziecko od początku było wymagające i gdyby nie mój mąż który był od rana do wieczora w szpitalu to bym po prostu nie dała rady z bolu jeszcze dodatkowo zajmując się dzieckiem
Ale niestety myślę że odwiedzin nie wznowią szczególnie zima, mzoe chociaż wspólne porody zostawiaAaggaa02 -
nick nieaktualnyJa tam powoli przegladam ciuszji i kupuje, dzis zakupilam pierwsza rzecz. Wcale duzo czasu nie ma, pazdziernik i listopad w gtudniu beda inne zajecia i czesc zacznie sie juz rozpakowywac.
Ktg wydaje mi sie, ze jesli ciaza prawidlowa to od 40 tygodnia, w sensie od terminu porodu sie umawia. -
Aaggaa02 wrote:Królik, słyszałam o położnej do porodu ( na to się zdecyduje) ale nie słyszałam o położnej do pomocy przy dziecku? Słyszałaś, dowiadywałaś się czy jest taka możliwość?
Wiadomo to pewnie zależy od szpitala ale jeśli byłaby taka możliwość to też się na to zdecyduje, bo jeśli będę mieć cc i tak jak piszecie pewnie odwiedzin nie będzie to będzie mi meega ciężko
Położona do porodu to już coraz bardziej popularne, poprzednio mąż mi wystarczył, a teraz raczej wezmę. Widziałam właśnie też opcje położnej do pomocy przez 8h,oczywiście to kosztuje, ale mimo, że rodziłam sn to i tak przydałaby mi się taka pomoc. Muszę się jeszcze dowiedzieć jak to wygląda u mnie w szpitalu. Jednak kobieta po porodzie jest bezradna, a jak nie ma tej drugiej osoby przy Tobie to obawiam się zachowania personelu Po porodzie założyli mi cewnik, który miał mi ułatwić życie, a tylko spowodował olbrzymi ból i nie byłam w stanie zając się dzieckiem. W nocy byłam sama, ale cały dzień mąż był przy małej, a ja mogłam dochodzić do siebie.
Co do ktg to różnie, ja mialam już przed 36tyg u swojej położnej do której chodzilam na wizyty od 21 tc. Była możliwość to robiła kazdej kobiecie po 21 tc przysługują takie wizyty w ramach nfz, ja chodzilam raz w tygodniu na pogadanki. Mierzyła ciśnienie, słuchała serduszka detektorem i omawiałyśmy różne tematy. Po porodzie na wizyty patronażowe ta sama przyjeżdżała. Bardzo fajna sprawa!Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 września 2021, 21:18
-
Ja mam już wizyty co 2 tyg na nfz nie wiem czemu..chyba przez te stawianie się macicy. Ktg miałam zawsze robione dopiero w szpitalu w 37tyg . Ja wole się nastawić że oddział bedzię całkowicie zamknięty. W moim szpitalu teraz jest tak, że przy porodzie może być i 2h po porodzie, później już nie. Po cc faktycznie ciężko jest przy dziecku ale mi położne pomagały trochę i na każdą noc zabierały , jak będzie teraz nie wiem bo w innym szpitalu będę rodzić ,ale myślę że jak się powie że serio człowiek nie jest w stsnie w nocy wstawać do dziecka to powinny wziąść na noc.
-
Królik, dzięki podzwonię pod szpitalach i się dowiem jak to wygląda z położna do pomocy.
Karolcia, w szpitalu którym rodziłam, położne nie dość że nie pomagały, nie mówiąc już o braniu dziecka na noc, to w ogóle nie wchodzilo w grę to i były nie zadowolone ze nie umiałyśmy karmić piersia dzieci. Trzeba było spowiadać się z każdej butelki mm, więc dochodziło do tego że je podkradałam, bo nie mogłam chodzić na drugi koniec korytarza, żeby wziąć tylko 1 butelkę. A mleka w piersiach jeszcze nie miałam.
Raz położna widziała że nie mogłam sobie poradzić z płaczącym dzieckiem, popatrzyła na mnie i powiedziała żebym się położyła bo zaraz zemdleje i sobie poszła
Dlatego ta pomoc jest dla mnie bardzo ważnym kryterium po takich wspomnieniach.
Albo szpital prywatny ale tego wolalabym uniknac że względu na kosztyAaggaa02 -
Aga współczuję..jak można nie pomóc kobiecie po porodzie. Mnie położne nawet nie pytały czy chce dziecko na noc tylko brały do siebie. Nie wiem czy to przez to że widziały że nie jestem w stanie chodzić czy przez to że miałam tam lekarza prowadzącego bardzo rozszczeniowego. Teraz wybrałam inny szpital i wiem że po cc pomagają tylko do momentu pionizacji , jakoś będę musiała ogarnąć na razie o tym nie myślę bo wszystko wyjdzie w praniu. Na razie modlę się żeby tylko dziecko było całe i zdrowe żebym miała możliwość mieć go przy sobie. Dziś zaczynam 24tyg według om, a 24+6 każdy dzień tak szybko mija że zaraz będzie pazdziernik
-
Robin27 wrote:U mnie w Gdańsku są porody rodzinne, mąż może zostać 2 godziny po porodzie a potem zostaje się samej. Są też odwiedziny w jednym szpitalu niby tylko dla zaszczepionych (ale i tak nikt tego nie sprawdza) w drugim dla wszystkich. Wszystkie szpitale tu u nas w rejonie mają bardzo dobre opinie o opiece okołoporodowej także chociaż w tej kwestii nie mam się czym martwić 🙂
Ja też jestem z Gdańska 😉 jaki szpital wybrałaś na poród? Ja rozważam opcję UCK i Wojewódzki, będę miała najbliżej. Bo to i tak loteria na kogo się trafi.
Koleżanka, też z Gdańska 2 mc temu wybrała
na poród Kartuzy ze względu na dostęp do znieczulenia i dobre opinie. Niestety opowiadała, że spełniły się wszystkie jej koszmary. Głównie rozczarowała się znieczulicą położnej i lekarza. Nie otrzymała też pomocy w problemach z laktacją.👶🏼Jan 10.01.2022 r. 👶🏼 -
Karolcia15031 wrote:Ja byłam wczoraj na wizycie , nie wiem ile mały waży bo mi go nie mierzy, ale po badaniu szyjki stwierdziła że jest miękka i zrobiła usg 4,7cm wiec spoko ale kazała na nowo brać luteine. Wczoraj trochę przesadziłam i dziś brzuch mnie pobolewa a do tego chyba z 20 razy postawiła mi się macica. Jutro muszę to wyleżeć.
Robin ja też mam stale obawy bo od początku stawia mi się macica. Do tego mam przodujące łożysko, które jak się nie zmieni to jest zagrożeniem życia dla mnie i dziecka i na dobrą sprawę to do samego porodu musiałabym nic nie kupić bo przecież nie wiadomo co się wydarzy. Nic nie jesteśmy w stanie przewidzieć..aż za dobrze to wiem na własnym przykładzie. Trzeba wierzyć że będzie dobrze i cieszyć się . -
Cześć dziewczyny, jak się czujecie? Ja coraz częściej czuje kopniaki i to takie mocne że spać się nie da 🤭
Od soboty 25.09 w Lidlu będą leginsy ciążowe i staniki - tu rozmiary od 85B i moje pytanie jak one wypadają rozmiarowo? Normalnie noszę 70C a tutaj taki przeskok. Sprawdziły Wam się te lidlowe? Ma być dwupak za 40zlLetrox 125/100
Pregna Start -
U mnie te kopniaki są bardzo delikatne ale to jeszcze maleństwo, 350g.
Martwi mnie moja waga😭 w ciągu miesiąca przytyłam ponad 3kg, w poprzedniej ciąży na tym etapie dopiero wracałam do wagi sprzed ciąży. Dietę niby trzymam, może to dlatego, że mam insulinę od początku. Albo jem za dużo masła orzechowego. -
Mi się dzisija troszkę ze schodów spadło. Szłam z córką i na końcu się poślizgnęłam. Troszkę tyłek obiłam. Mąż się martwi, ale nie sądzę żeby coś się stało, młodą czuję dobrze.
Co do ruchów to ja czuję bardzo wyraźne ruchy, młoda wiercipięta straszna.
Audreyyy ja mam 5kg na plusie już, teraz chyba zaczynam coraz mocniej przybierać 😬 muszę się zacząć pilnować, bo trochę na urlopie sobie za dużo pozwalałam ale też bardzo dużo chodziłam. Nie chcę przytyć więcej niż z córką 🙈 masło orzechowe to też moja zmora 🙈 uwielbiam i normalnie bym jadła jeszcze więcej 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 września 2021, 12:01