Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Audreyyy wrote:Jak was czytam to ja nie mam połowy rzeczy😅 no ale u mnie termin 23 stycznia więc trochę później. Ja jestem na 90% przekonana, że mała będzie spala z nami bo już wiem, że tak to się kończy więc łóżeczko nie potrzebne póki co. Na pewno muszę w końcu kupić pieluchy, parę rzeczy aptecznych, chyba jakaś koszule do karmienia bo stare są trochę sponiewierane. Ciuchy chyba mam w wystarczającej ilości, właśnie kliknelam jeszcze 5 par spodenek na vinted.
Co do pępka to mój jest okropny, taki brązowy jakby brudny😬 ale nic nie boli. Rozpychania już też bywają bolesne, może i Anielka jest drobna ale siłę ma😅
U nas też będzie Anielka i też podobno ma być nie duża a jak kopnie to boli, najgorzej pod żebrami.Anielka ❤️
-
Taa niby małe, ale najbardziej ruchliwe 🙈 i moja starsza i ta teraz też pokazują co to znaczy mieć dziecko w brzuchu 😅 chyba te mniejsze mają więcej miejsca i łatwiej im fikać 🤷♀️
Ja nie mam koszmarów, nawet nie pamiętam co mi się śni 😅 ale dziś rano zastanawiałam się czy odejdą mi wody w łóżku i jak to będzie z tym porodem 😁 już się zaczynają pojawiać coraz częściej te myśli 🙈 -
Ja też coraz częściej myślę o porodzie, jeszcze jak wczoraj pakowałam walizkę to córka stała i płakała a ja razem z nią 😂
Koszmary mam czasem ale najczęściej bardzo realne sny.
Co do odchodzenia wód to sprawdzam kilka razy dziennie bo mi się wydaje że coś leci.
Kamyczek wtedy kiedy Ci twardnieje brzuch i za kilkanascie sekund puszcza to skurcze przepowiadajace. W pierwszej ciąży nie potrafiłam tego rozpoznać, w drugiej już bardziej czułam a teraz to są już bolesne -
ja też mam obawy co do odejścia wód, ale raczej się boje, że mi gdzieś w miejscu publicznym odejdą choć przy poprzednich porodach mi nie odeszły, przy pierwszej córce położna je przebiła, jakoś przy 9 cm a przy drugiej już jak główka wychodziła także jeśli teraz odejdą to będzie dla mnie nowość
-
ja w tym tygodniu planuje zrobić większe zakupy spożywcze, kupić trochę rzeczy na zaś, trochę zamrozić, żeby potem po porodzie mąż miał łatwiej.
może macie jakieś super szybkie dania lub patenty co przygotować żeby potem było łatwiej? pewnie trochę będziemy zamawiać ale nie chciałabym jeść tylko zamawianych rzeczy, tym bardziej, ze będziemy wszyscy w domu przez jakiś czas. -
Mag_len ja robiłam leczo do wielkiego gara, tylko żeby było delikatne to wiecej cukini dawałam. Potem wystarczy tylko ryżu ugotować jak ktos lubi na gesto. Zagotowałam w słoikach. Jak lubicie warzywa na patelnie to też można wiekszy zapas, do tego pozniej tylko filecik ryż lub makaron i fajny obiad. Dla dzieci zapas frytek. Jak masz siłę to zrób pierogów(kto z czym lubi) i kluski, zawsze to później mniej pracy. Polecam też pizzerinki:pokroić w grubsze plastry piers z kurczaka(przyprawić), posmarować przecierem pomidorowym, na to pokrojoną w plastry podsmażoną na patelni kiełbasę razem z cebulą i papryką lub pomidorem pakujesz w sreberko każdą osobno i mrozisz, pozniej tylko do piekarnika na 40min 180stopni na koniec dajesz plaster sera. Gołąbki jak komuś się chcę bawić lub krokiety.
U nas na Śląsku padał śnieg ale jego ilość w zależności od miejscowości u mnie tylko deszcz.Mag_len lubi tę wiadomość
-
Dzięki Karolcia, leczo lubimy więc to dobry pomysł. Frytki i paluszki rybne zawsze mam w zapasie☺️ właśnie liczę, że dostanę jakiegoś powera na gotowanie i porobię pierogi czy kopytka czy coś innego. Bo bardzo lubię gotować aleee tak mi się nie chce... Ogólnie mało mrożę ugotowanych już potraw bo jakoś średnio mi smakuja później i też nie wiem czy wszystko się potem nada.
-
Widze właśnie, że h@m promki znowu. Dopiero tak popłynęłam z kasą, zamowilam zapas supli z healthlabs🙈 ale te staniki z hm'u do karmienia lubię, mam trzy. Do spania ich używałam, bo na co dzień jednak wolę usztywniane.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 listopada 2021, 20:01