Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
ja mam głównie body i pajace, tego potrzeba na więcej, w sweterki czy bluzy na razie w ogóle nie inwestuje, cos tam dostałam od znajomych ale wiem, że tego na początek nie potrzeba
czapek mam kilka sztuk bawełnianych- żadnej smama nie kupiłam i musze dokupić grubszą na zewnątrz. ja z tych co nie zakładają czapeczek w domu, nawet po kąpieli. u nas w szpitalu w ogóle uczą raczej nie przegrzewać dzieci, pamiętam jak byłam zdziwiona gdy po pierwszym porodzie ubrali dziecko tylko w body i kaftanik na to a nogi gołe i takiego bobasa zawijają w rożek. czapeczkę założyli na chwile a potem położna mówi, że ciepło i żeby zdjąć.
rozważam kupienie takiej czapki https://mybasic.pl/czapka-z-welny-merino-niemowleca-p-ni03431.html
troche cena wysoka, ale w sumie prawie nic nowego nie kupowałam to chyba zaszaleje -
Maglen no ja w domu też nie będę zakładać czapeczki. Po kąpieli jedynie, bo u Nas pizga złem jak się wychodzi z łazienki Mamy takie dość chłodne mieszkanie, ale to też dosłownie na chwilę żeby włoski doschły. Też nie jestem zwolennikiem przegrzewania. U Nas zimny chów się sprawdza od początku. Młoda na boso nawet teraz biega, woli tak niż w skarpetkach. Dziadek jak to widzi to za nią biega zakładać, że zmarznie, ale skoro dziecko tak lubi to mu mówimy żeby dał jej spokój Starszą mam z maja i w szpitalu nie zakładałam żadnej czapki, nawet o zgrozo, otwierałam okno i drzwi żeby wietrzyć sale, bo był taki zaduch Moja współlokatorka zamykała i swojej zakładała czapkę. Cieszyłam się jak wyszła szybko i zostałyśmy z młodą same na sali, bo w końcu miałyśmy czym oddychać. Ale hitem było dla mnie jak położna przyszła i z tekstem, że jak to tak bez czapeczki, dziecko mi zmarznie. Olałam. Niech sobie same zakładają czapki przy wysokich temperaturach w domu. Moja mama jak przyjechała i młoda miała już miesiąc, lato w pełni, a ta mi każe czapkę na pole małej zakładać, skarpetki i jeszcze kocem okrywać
-
krolik wrote:Maglen no ja w domu też nie będę zakładać czapeczki. Po kąpieli jedynie, bo u Nas pizga złem jak się wychodzi z łazienki Mamy takie dość chłodne mieszkanie, ale to też dosłownie na chwilę żeby włoski doschły. Też nie jestem zwolennikiem przegrzewania. U Nas zimny chów się sprawdza od początku. Młoda na boso nawet teraz biega, woli tak niż w skarpetkach. Dziadek jak to widzi to za nią biega zakładać, że zmarznie, ale skoro dziecko tak lubi to mu mówimy żeby dał jej spokój Starszą mam z maja i w szpitalu nie zakładałam żadnej czapki, nawet o zgrozo, otwierałam okno i drzwi żeby wietrzyć sale, bo był taki zaduch Moja współlokatorka zamykała i swojej zakładała czapkę. Cieszyłam się jak wyszła szybko i zostałyśmy z młodą same na sali, bo w końcu miałyśmy czym oddychać. Ale hitem było dla mnie jak położna przyszła i z tekstem, że jak to tak bez czapeczki, dziecko mi zmarznie. Olałam. Niech sobie same zakładają czapki przy wysokich temperaturach w domu. Moja mama jak przyjechała i młoda miała już miesiąc, lato w pełni, a ta mi każe czapkę na pole małej zakładać, skarpetki i jeszcze kocem okrywać
U mnie właśnie dziewczyny też często boso, a ja z kolei jestem zmarzluch i musiałam trochę sobie w głowie przestawić żeby im tak pozwalać. ja jesień/zima w domu w polarze a one z krótkim rękawem, ja grube dresy- one leginsy- a jak wybierają same ubrania to starsza najchętniej by jeszcze w domu krótkie spodenki nosiła
-
Moja z końca czerwca zawsze była i jest gorąca dziewczyną, skarpet nie uznaje od malego i nawet w pazdzierniku po placu lata bez butów i skarpet po trawie. Na pierwsze spacer (5dobra zycia) miała tylko body na grubych ramiączkach, opaskę na głowie i zakryta pieluchą tetrową ale był wtedy upał. Jak w dzień miała body to płakała i nie chciała spać to zawijałam ją w samym pampersie pieluchą tetrową albo spała goła ale co się dziwić jak było po 35stopni..moj połóg był okropny bo krwawienie,z cycków się lało i jeszcze upocona jak świnka a ciężko mi było brać kąpiel w wannie po cc
-
Ja tez jestem za zimnym chowem, ostatnio byliśmy u znajomych co maja noworodka a w domu jak w saunie. Zagotowałam się tam, moja mała tez musiałam ja rozebrać na ramiączka bo aż wypieków dostała. Biedny ten ich maluszek pomyślałam sobie, jeszcze spał w takim grubym rożku 😱 ale nie chciałam się wtrącać niech robią po swojemu, pewnie im tak mama powiedziała bo przyjechała żeby im troche pomoc, ich pierwsze dziecko.
Ale czapeczki akurat kilka bawełnianych mam w razie czego żeby były na chwile po kąpieli. Jeszcze musze kupić taka na dwór.22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
My po wizycie. Młoda główka w dół ułożona, nisko. Szyjka 3 cm, w ciągu miesiąca skróciła się o 1 cm ale według doktor dobrze ze sama się skraca. Na skurcze dostałam magnez a na twardniejąca brzuch nospe doraźnie. Pobrała cytologię, gbs u położnej. Następna wizyta za 3 tygodnie.
Robin27, Lilka94, krolik, Nynka, Audreyyy lubią tę wiadomość
starania od 08.2019
👼 11.2019
08.2020 Angelius Provita, dr MP
04.2021 Puregon, Ovitrelle, Encorton, Neoparin, Accard, Luteina, Euthoryx 25
04.05 beta 812,6 mlU/ml
11.05 mamy zarodek 🍀
25.05 ❤️
"You never know how strong you are until being strong is the only choice you have" -
Również po wizycie 😊 niunia jakieś 2500g, główkę juz ma dość nisko. Tez dzisiaj Cytologia i gbs. Szyjki nie mierzyl ale mowil ze trzyma. Leukocyty mam 14tys może jakieś przeziębienie było mowil ale ogólnie to może być. I lekka anemia😑 Dostałam żelazo na receptę. Za 2 tyg kolejna wizyta. W razie jakby skurcze były częste mam brac nospe
27.04.2020 - ciąża pozamaciczna 😔
24.04.2021 - ⏸ 🤰 -
nick nieaktualnyJa nadal szukam czapeczki na zewnątrz. Chyba wole bawełnianą albo chociaz na bawelbianej podszewce i bez tych pomponow wszystkich. Nie moge znalezc idealnej...
Mam cienkie bawelniane, jakies spadkoweale ja w ogole nie uzywam takich, nawet po kąpieli mimo ze mam zimno w domu. Taka czapke daje na zaraz po porodzie do ubrania pozniej zdejmuje.
Moj starszy tez goracy, na ramiaczka w domu gdzie mąz w bluzie (siebie nie licze bo mi to prawie caly czas gorąco) -
Kurcze nie wiem co myśleć..teraz dostalam info że dziewczynka z grupy córki ma covid ale ten tydzien w przedszkolu nie była,moja też od wtorku nie chodzi bo kaszel ma mokry..czy mogła się zarazić ? Już jej do przedszkola nie puszczę bo teraz to już strach tym bardziej że poród może być w kazdej chwili bo to 3 ciąża..
-
Karolcia ja się w poniedziałek dowiedziałam, że w grupie było dziecko z covidem, ale tamten tydzień nie chodziło, w piątek wyszło info od sanepidu, że kwarantanny nie nakładają, bo w ten poniedziałek by się skończyła. Kazali tylko obserwować, ale w tym czasie co to dziecko chodziło moja córka też i to był czas kiedy mnie straszne przeziębienie z okrutnym kaszlem męczyło. Młoda miała jakieś rzadkie kupy w między czasie. Za tydzień idę robić przeciwciala, bo aż jestem ciekawa czy mogłam się zarazić. Nie pamiętam czy kiedykolwiek w życiu tak mnie kaszel męczył😬
-
Ciekawe jak te wagi dzieciaczków będą przy porodzie wyglądały ile się sprawdzi z tych szacowanych 😁
Robin rok temu równo taka sama sytuacja, ale wtedy nie zrobiłam przeciwciał więc nie wiem czy to był covid. Kaszlałam odrobinkę, ale za to zapalenie zatok miałam, a młoda jednorazowa temp. Mężowi i wtedy i teraz nic nie było. Z ciekawości chce zrobić te przeciwciała i może jak się okaże, że przeszłam to będę spokojniejsza, bo jednak wolałabym mieć za sobą niż później przynieść ze szpitala albo pójść rodzić z nim w sobie 🙄 -
Hej dziewczyny! Nie wiem kiedy ostatnio pisałam, ale codziennie zaglądam i czytam u Nas leci 35 tc, raczej zapowiada się naturalny poród i w terminie. W 31 tc szyjka mi się otwierała, ale w ciągu tygodnia przeszłam na L4, zwolniłam tryb życia i wszytsko wróciło do normy. Miałam stracha, nie powiem.
Dzisiaj też miałam wizytę, dzidziol ma 2,5 kg. Zapowiada się na 3,6 kg przy porodzie. Ja mam jeszcze w zapasie do przytycia 2 kg, bo na plusie już 13...GBSy też pobrane.
Źle mi się ostatnio śpi, cycki to bym sobie chętnie amputowała, bo ważą jakaś tonę i mi uciskają na żebra. Zgagi, twardnienia brzucha, drętwienie kończyn również są obecne. Ufff... Wyżaliłam się, ale pewnie ktoś mnie tu zrozumie. Raczej jestem team: ,,niech się ta ciąża już skończy", ale z drugiej strony jesteśmy w trakcie wykończenia mieszkania i jedną nogą w nowym, a drugą w starym mieszkaniu.
Torby do szpitala spakowane.👶🏼Jan 10.01.2022 r. 👶🏼 -
Królik, moim zdaniem taki test na przeciwciała nie ma sensu, przynajmniej w tak krótkim czasie po możliwym kontakcie.
Myślę że wyjdą ci zerowe.
Ja też robiłam nawet nawet trochę dłuższej odczekałam, mój mąż miał stwierdzony covid, niby się odseparował i spał w innym pokoju, ale wchodziłam do pokoju, chwilę później miałam kontakt z tatą, który przyniósł covid że szpitala gdzie miał operacje i test pokazał że nie mam żadnych przeciwcial a też czułam się kiepsko w miedzyczasie.
Aaggaa02