Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMag_len wrote:Tak, najlepiej rozlozyc to w czasie i odstawiać po jednym karmieniu, mi z młodsza zeszło z pół roku chyba😅najgorsza buła noc. Mąż chciał pomagać ale jak ja brał w nocy yo wpadała w histerie. Musiałam to być ja.
Ale każde dziecko inne, nie ma reguły.
Mag_len moja to Córeczka Tatusia ! - biedy nie ma 😁😁
Pomysł z jogurtem pewnie wypróbuję 😉
-
Ja odstawiłam w marcu. Noce były tragiczne, non stop chciała pierś. W dzien do drzemki, chyba, że była w żłobku to wtedy aferka po moim powrocie z pracy. Fo zasypiania pierś. Byłam wykończona pomału tymi nocami, choć lubiłam ta bliskość i łatwość usypiania :p nie było u mnie opcji zajść w ciążę przez kp, cienkie endometrium, rozregulowany okres i hormony. Odstawienie o dziwo poszło nam latwo, zbierałam się długo i nigdy nie wycjodzilo, pewnego dnia doszłam do wniosku, że to dziś. Zaczęłam wieczorem tłumaczyć, że pomału żegnamy się z cycusiem, dwie pierwsze noce przetrwałam jakoś udało się płacz opanować, zaczęłam we wtorek odstawiać, w czwartek ostatni raz karmiłam na noc i koniec. Dla mnie to był szok i nawet było mi przykro, że tak szybko poszło 😅 bo nie byłam gotowa na tak szybkie odstawienie chyba, a córka bardzo "dojrzale" to przyjęła.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2021, 15:58
-
summer..86 wrote:Dużo macie jeszcze karmień? Lekarz coś wspominał o odstawieniu?
-
Karolcia 15031 nie zawsze jest ciezko😉 mi z pierwsza córka było łatwo odstawić 🙂 każde dziecko jest inne, młodsza nawet nie chciała patrzeć na butelkę gdy gdzieś musiałam wyjść, smoczek też był beee, starsza za to piła z butelki moje mleko bez problemu, po jej urodzeniu robiłam drugi kierunek studiów, i często musiałam wychodzić na kilka h. Młodszej nie mogłam zostawić na dłużej niż 2h. Nie ma reguły. Tak się teraz zastanawiam jak ja dawałam radę ściągać to mleko nocami i na uczelni żeby miala😅
Ile mam, tyle dróg czy to Kp czy mm. Podziwiam, że chcesz tak szybko wracać do pracy! Ja już liczyłam ile będę miała zaległego urlopu po macierzyńskim żeby jak najpóźniej wrócić do pracy😅 choć pewnie po pół roku z trójka dzieci będę marzyła o tym żeby iść na ten dyżur do pracy😉 -
nick nieaktualnyDziewczyny a wy jak planujecie rodzić
? Macie jakieś wskazania do cesarki czy chcecie naturalnie?
Ja pierwszy poród miałam zakończony cc po 10 h SN.🙄 Teraz na szczęście mogę cesarkę i z niej skorzystam ale też minęło mało czasu od wcześniejszej dlatego nawet bym nie ryzykowała SN.Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 11:02
-
nick nieaktualnyMa_ma2 wrote:Dziewczyny a wy jak planujecie rodzić
? Macie jakieś wskazania do cesarki czy chcecie naturalnie?
Ja pierwszy poród miałam zakończony cc po 10 h SN.🙄 Teraz na szczęście mogę cesarkę i z niej skorzystam ale też minęło mało czasu od wcześniejszej dlatego nawet bym nie ryzykowała SN.
Mało czasu tzn ile?
No to mój 1 wszy poród dokładnie taka sama sytuacja.. tzn miałam indukcję zakończoną cc.Teraz w sumie nie wiem albo raczej jeszcze nie myślę 😬
Też nie minie zbyt wiele czasu ale samo to raczej wskazaniem do cesarki nie jest.
Ale są inne wskazania jak chociażby waga dzidziusia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 11:14
-
nick nieaktualnyMa_ma2 wrote:Dziewczyny a wy jak planujecie rodzić
? Macie jakieś wskazania do cesarki czy chcecie naturalnie?
Ja pierwszy poród miałam zakończony cc po 10 h SN.🙄 Teraz na szczęście mogę cesarkę i z niej skorzystam ale też minęło mało czasu od wcześniejszej dlatego nawet bym nie ryzykowała SN.
Ja poprzednią ciaze mialam planowana cc ze wskazan, teraz jesli nie bedzie wskazania to mam probowqc (i chce) naturalnie -
Ja rodziłam 2 razy SN i mam nadzieje, że tym razem będzie tak samo, choć póki co jeszcze o tym nawet nie myśle 😅
-
Ja raczej biorę cesarkę na życzenie, miałam dramatyczny poród. Wywoływany, ledwo mała uratowali, wyciągali ją kleszczami. Nawet nie płakała po wyjściu... tętno jej zaczęło spadać, ja już parłam ale tak jakby nie mogła wyjść. Nie wyobrażam sobie znowu przez to przechodzić...
Ma_ma2 lubi tę wiadomość
22.12.21 Synek 💙
03.06.20 Córcia ❤️
10.07.19 Aniolek 9 tc -
nick nieaktualnysummer..86 wrote:Mało czasu tzn ile?
No to mój 1 wszy poród dokładnie taka sama sytuacja.. tzn miałam indukcję zakończoną cc.Teraz w sumie nie wiem albo raczej jeszcze nie myślę 😬
Też nie minie zbyt wiele czasu ale samo to raczej wskazaniem do cesarki nie jest.
Ale są inne wskazania jak chociażby waga dzidziusia.
Córka skończyła 9 mies;)
Lilka94 rozumiem co przesłaś. Mi odeszły wody ale przez kilka h nie było postępu porodu i miałam oxy . A po kilku h małej spadło tetno i biegiem mnie wieźli na cesarkę. Ale od podania oxy do cc nawet nie chce sobie przypominać co przeszłam z położna I ogólnie z ta oxytocyna była straszna. Ryczałam potem mężowi chyba z 3 mies bo nie mogłam do siebie dojść.
Teraz od razu na 1 wizycie pytałam czy mogę cesarkę.
Pamiętam ze przed 1 poroden strasznie chciałam rodzic SN i balam się cesarki ale po tym po przeszłam na samą myśl o SN mi słabo.😔 -
nick nieaktualnyMa_ma2 wrote:Córka skończyła 9 mies;)
Lilka94 rozumiem co przesłaś. Mi odeszły wody ale przez kilka h nie było postępu porodu i miałam oxy . A po kilku h małej spadło tetno i biegiem mnie wieźli na cesarkę. Ale od podania oxy do cc nawet nie chce sobie przypominać co przeszłam z położna I ogólnie z ta oxytocyna była straszna. Ryczałam potem mężowi chyba z 3 mies bo nie mogłam do siebie dojść.
Teraz od razu na 1 wizycie pytałam czy mogę cesarkę.
Pamiętam ze przed 1 poroden strasznie chciałam rodzic SN i balam się cesarki ale po tym po przeszłam na samą myśl o SN mi słabo.😔
A to maluszek 🙂
U mnie ciut więcej będzie odstępu.Kurczę mamy podobne odczucia..chociaż może nie wspominam tak źle oksytocyny tylko całość, człowiek się męczył a nic kompletnie to nie dawało 😔 i te spadki tętna brrrr.
Też się bałam cesarki, a najgorsze, że teraz gdyby miała być taka na zimno to chyba będę się bała jeszcze bardziej 😣 -
nick nieaktualnysummer..86 wrote:A to maluszek 🙂
U mnie ciut więcej będzie odstępu.Kurczę mamy podobne odczucia..chociaż może nie wspominam tak źle oksytocyny tylko całość, człowiek się męczył a nic kompletnie to nie dawało 😔 i te spadki tętna brrrr.
Też się bałam cesarki, a najgorsze, że teraz gdyby miała być taka na zimno to chyba będę się bała jeszcze bardziej 😣
Tez się obawiam trochę cesarki ale urodzić jakoś musimy 🤷♀️ -
Mamazo, ja mam dzisiaj wizytę. Pierwszy raz czy jest serduszko, a to już 7/8 tydzień. To moja druga ciąża i na razie, mam nadzieję że to siee nie zmieni, czuję się w miarę dobrze w przeciwieństwie do pierwszej ciąży. Dziewczyny, dla których to jest kolejna ciąża, czy możecie powiedzieć czy cieszycie się z drugiej ciąży tak samo jak z pierwszej, czy jednak jest to inne uczucie? Ja w pierwszej bardzo się cieszyłam, teraz jakby mniej:( wiem już jak to wszystko wygląda : poród, pierwsze miesiące, baby blues i nie ma już tej ekscytacji:(Aaggaa02
-
nick nieaktualnyAaggaa02 wrote:Mamazo, ja mam dzisiaj wizytę. Pierwszy raz czy jest serduszko, a to już 7/8 tydzień. To moja druga ciąża i na razie, mam nadzieję że to siee nie zmieni, czuję się w miarę dobrze w przeciwieństwie do pierwszej ciąży. Dziewczyny, dla których to jest kolejna ciąża, czy możecie powiedzieć czy cieszycie się z drugiej ciąży tak samo jak z pierwszej, czy jednak jest to inne uczucie? Ja w pierwszej bardzo się cieszyłam, teraz jakby mniej:( wiem już jak to wszystko wygląda : poród, pierwsze miesiące, baby blues i nie ma już tej ekscytacji:(
Hmm ja na razie chyba jestem w fazie strachu i jakiegoś otumanienia 🤭
Myślę, że to nie jest już taka sama ekscytacja🤭 Może po prenatalnych bardziej się ogarnę💁
Wyobraźcie sobie, że dzisiaj z dumą mówię do Męża jeej to jak odstęp między karmieniami to ponad 12 h to ja już mogę normalnie się piwa napić 😁😆
Jak na mnie spojrzał i zapytał czy mnie pogięło to dopiero sobie uświadomiłam, że przecież w ciąży jestem 🙈🙈
Także to mniej więcej taki etap, chyba jestem zmęczona i mam za dużo na głowie💁 A przy 1 ciąży wszystkie myśli krążyły wokół tego dzidziusia w brzuchu.. ☺️☺️
Aga kciuki za wizytę !! -
Aaggaa02 wrote:Mamazo, ja mam dzisiaj wizytę. Pierwszy raz czy jest serduszko, a to już 7/8 tydzień. To moja druga ciąża i na razie, mam nadzieję że to siee nie zmieni, czuję się w miarę dobrze w przeciwieństwie do pierwszej ciąży. Dziewczyny, dla których to jest kolejna ciąża, czy możecie powiedzieć czy cieszycie się z drugiej ciąży tak samo jak z pierwszej, czy jednak jest to inne uczucie? Ja w pierwszej bardzo się cieszyłam, teraz jakby mniej:( wiem już jak to wszystko wygląda : poród, pierwsze miesiące, baby blues i nie ma już tej ekscytacji:(
Myślę ze to normalne, że są inne emocje. Przy pierwszym jest taka ekscytacja przed nieznanym a w kolejnych chcesz, cieszysz się ale wiesz,ze opieka nad dzieckiem, wychowanie itp to nie jest prosta sprawa choć piękna
no i powodzenia na wizycieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 14:22
-
nick nieaktualnyAaggaa02 wrote:Mamazo, ja mam dzisiaj wizytę. Pierwszy raz czy jest serduszko, a to już 7/8 tydzień. To moja druga ciąża i na razie, mam nadzieję że to siee nie zmieni, czuję się w miarę dobrze w przeciwieństwie do pierwszej ciąży. Dziewczyny, dla których to jest kolejna ciąża, czy możecie powiedzieć czy cieszycie się z drugiej ciąży tak samo jak z pierwszej, czy jednak jest to inne uczucie? Ja w pierwszej bardzo się cieszyłam, teraz jakby mniej:( wiem już jak to wszystko wygląda : poród, pierwsze miesiące, baby blues i nie ma już tej ekscytacji:(
Wiadomo, że pierwsza to inna skala emocji w ogóle. Tam myśli tylko wokół brzucha.
Tym razem ciesze sie rownie mocno, rownie mocno analizuje siebie, boje sie 10x bardziej, ale skupiam sie mniej na ciąży. Zmienilam diete, kazda decyzja to analiza pod kątem ciazy, ale mam dzidziuta ktory wymaga wiecej uwagi.
Ps a do tego co po ciąży to troche smiechem z mezem pod chodzimy, znowu pampersy, znowu wstawanie w nocy, znowu zęby.
Ale ja marzylam o drugim🤩Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 maja 2021, 15:09