X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczeń 2022
Odpowiedz

Styczeń 2022

Oceń ten wątek:
  • Robin27 Autorytet
    Postów: 566 378

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 21:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2022, 17:15

  • Mag_len Autorytet
    Postów: 1413 1408

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 22:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny! Udało się bez pekniecia i nacięcia 🙂najwygodniej, nawet na skurczach było mi leżeć na boku i tak też urodziłam. Próbowałam wdychać gaz ale tylko mnie to irytowało.wstalam już, nie jest źle, tylko głodna jestem😅

    olinaina, krolik, Babcia, KaaiaN lubią tę wiadomość

  • Aaggaa02 Autorytet
    Postów: 513 102

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 22:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag_len, to super ze tak się udało:)

    Czyli cały porod na boku? A pierwsze porody też były takie szybkie i nacięcia/pęknięcia?

    Bardzo bym chciała tego uniknąć ale wiem że może być ciezko

    Aaggaa02
  • krolik Autorytet
    Postów: 1185 644

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie dzisiaj sobie oglądałam pozycje do porodu u Dembińskiej i ta na boki całkiem spoko się wydawała. Ćwiczyłam sobie też oddech do partych i w teorii super to wychodzi, ale obawiam się, że w praktyce jak dojdą prawdziwe bóle porodowe to będę chciała jak najszybciej bąbla wycisnąć i zapomnę o wszystkim 🤣 strasznie żałuję, że nie znałam tego w poprzedniej ciąży.

    Maglen weź tu pisz co Ty robiłaś przez ostatnie dni/tygodnie, że tak super naszykowana byłaś 🙈 może jeszcze zdążymy coś dorzucić 😅

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2022, 22:41

  • MojAniolek:(( Ekspertka
    Postów: 216 109

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 22:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag_len wrote:
    Jest! 19:50 3540g i 57 cm 🙂
    Gratulacje kochana ! Ale szybciutko ! ❤

    iv09hdgeq0dhcjwd.png

    27.04.2020 - ciąża pozamaciczna 😔
    24.04.2021 - ⏸ 🤰
  • Lilka94 Autorytet
    Postów: 1333 699

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny podczytuje was czasem ale nie mam za dużo czasu żeby pisać :) Mag_len i reszta rozpakowanych gratulacje ❤️ U nas wszystko ok, laktacja się rozkręciła, mały przybiera na wadze bo na początku troche stracił i męczyła go żółtaczka wiec musieliśmy z nim ciagle jeździć na wizyty. Ja po cc czuje się świetnie, rana ładnie się goi. Jest o niebo lepiej niż po SN. A mały to poki co prawdziwy aniołek, tylko je i śpi ;)

    Babcia lubi tę wiadomość

    22.12.21 Synek 💙
    03.06.20 Córcia ❤️
    10.07.19 Aniolek 9 tc
  • alisss87 Autorytet
    Postów: 721 401

    Wysłany: 2 stycznia 2022, 23:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny :) przepraszam że w ogóle się nie udzielałam ale ta ciąża była wyjątkowo trudna. Przypomnę że w lutym straciliśmy córeczkę z zespołem Edwardsa a dwa cykle później byłam już w ciąży. Czytałam Was codziennie ale ciężko mi było cokolwiek napisać bo bałam się zapeszać opisując pozytywne wizyty u lekarza czy dobre samopoczucie. Mam nadzieję że mnie rozumiecie. Tydzień temu trafiłam do szpitala z tachykardią u płodu. Zaczęli szukać jej przyczyny. Okazało się że mam wysokie CRP. Wskazywało na infekcje. Tyle że nie wiadomo jaka bo czułam się dobrze. Zostałam na oddziale żeby zwalczyć crp antybiotykiem i monitorować tętno płodu. Pomimo leczenia moje crp rosło. Doszedł potworny ból gardła, uszu i kości. Testy na Covid negatywne. W sylwestra zaczęto wywoływać poród. Balonik, oksytocyna, przebicie pęcherza płodowego. Nie będę szczegółowo tego opisywać bo każdy poród jest inny, w każdym razie w pewnym momencie prosiłam żeby mąż strzelił mi w głowę z bólu ;) ale dałam radę. 01.01.22 o godzinie 16 na świat przyszedł WOJCIECH. 3700 gram i 56 cm. Pierwsze badania nie wykazały u niego infekcji ale powtórka we wtorek. Ja jestem ciągle pod antybiotykiem ale jest już poprawa. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę pozytywnych rozwiązań ❤️

    Moniqaaa, KaaiaN, Babcia, Robin27, krolik, Karolina95 lubią tę wiadomość

    18.12.2015 Adam ❤️
    04.02.2021 Michalinka (aniołek) ❤️
    01.01.2022 Wojciech ❤️
  • Mag_len Autorytet
    Postów: 1413 1408

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 00:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, było ciężko ale już zapominam o tym. 😉
    We wtorek byłam u lekarza i jeszcze nic rozwarte nie było. Od sylwestra korzystałam dużo z piłki i z meza😅
    Dziś szliśmy na 12.30 do kościoła i tak mnie już pobolewało ale myślałam, że to znów przepowiadające. W kościele parę razy mocniej poczulam ale wyszliśmy i mijaliśmy nowa pizzerie i mówię do męża że nie będę drugiego dania gotować tylko idziemy na pizze. Przed wyjściem nastawiałam tylko rosół. Już jak szliśmy po pizzy do samochodu to mnie mocniej złapało tak że nie mogłam usiąść tylko odczekałam. W dom poszłam prosto pod prysznic a potem zaczęłam mierzyć skurcze. Najpierw były co 6 minut potem co 5. Mówię jeszcze do męża żeby mi makaron zagotował bo chce rpsol😅 zjadłam i pojechaliśmy. Męża niestety wpuścili tylko na chwilę potem musiał wyjść bo nie ma porodów rodzinnych. Ale miałam wspierające położne i fajna lekarz. W trakcie oczywiście gadałam głupoty, że mogłam sobie cesarke załatwić albo że nie mam siły i nie rodze 😂ale lekarz stanęła mi przy głowie i mówiła żebym się skupiła, nie krzyczała tylko parła itp. I chyba z 5 partych i młody się urodził. Nie odeszły mi wody tylko już na partych położna przebiła pęcherz jak go było widać.
    Teraz się karmimy, Mieszko jak to facet, ciągle szuka piersi i nie chce spac😅 cieszę się, że mam to już za soba❤️

    KaaiaN, Babcia, Nynka, Moniqaaa, olinaina lubią tę wiadomość

  • Mag_len Autorytet
    Postów: 1413 1408

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 00:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaggaa02 wrote:
    Mag_len, to super ze tak się udało:)

    Czyli cały porod na boku? A pierwsze porody też były takie szybkie i nacięcia/pęknięcia?

    Bardzo bym chciała tego uniknąć ale wiem że może być ciezko
    Parte na boku, ale już i na zwykłych się położyłam bo nie miałam siły. I bylo mi tak dobrze znosić ból.

    Przy pierwszym byłam nacięta, przy drugim pękłam lekko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 00:48

  • Robin27 Autorytet
    Postów: 566 378

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2022, 17:15

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widze, że nie ja jedyna slaba noc. Mi dzisiaj mlody dał popalić, starszy choroba bierze, i od 2 takie bóle okresowe...przypomnialo mi sie jak to jest mieć miesiączke. Mam nadzieję, że dlugo do mnie nie wróci...

    Moje plany na dzis, poszly sie....starszy zostal w domu. Wolę żeby posiedzial z katarekiem niż rozpętalo sie jakies zapalenie

  • krolik Autorytet
    Postów: 1185 644

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 09:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myślałam, że mi brzuch pęknie wczoraj wieczorem, młoda się tak mocno ropzychała. Mam coraz częstsze bóle podbrzusza i w nocy trochę i od rana dziś, ale to taka słabizna. Mąż mi kazał do położonej Dzie dzwonić szczegóły porodu ustalać 🤣 chyba się przestraszył 🤣 w nocy spać nie mogłam, obudzilam się koło 3 i leżałam 🙄 straszą miałam dziś w domu zostawić, ale ostatecznie poszła do żłobka żebym mogła w końcu tą szufladę ogarnąć dla młodej 🙈

  • krolik Autorytet
    Postów: 1185 644

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W ogóle to zainteresowałyście się już tym tematem rodzinnego kapitału opiekuńczego i dopłatami do placówek?

  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mag_len gratuluję i zazdroszczę,

    Ja dzisiaj w stresie bo mam ostateczną wizytę i lekarka zadecyduje czy jutro patologia czy nie. Chciałabym to odciągnąć chociaż do piątku. Żebym miała jeszcze gorsze samopoczucie to widzę, że synek coś przeczuwa. Nagle chce żeby go brać na ręce, w nocy ma problemy ze spaniem :( co to będzie, co to bedzie

    FNh9p2.png
  • krolik Autorytet
    Postów: 1185 644

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze się pożalę trochę, jak mi od rana jest niedobrze! Zastanawiam się czy zaraz nie będę się z kiblem tulić :( Mam nadzieję, że jakiś wirus się nie przyplątał na końcówce :/

    Audreyyy może się obejdzie bez szpitala, trzymam kciuki! Moja córka też jakaś przytulaśna bardziej, nie wiem jak zniesiemy mój pobyt w szpitalu, dobrze, że z tatą też ma super relację, ale to będzie nasza pierwsza rozłąka.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 stycznia 2022, 10:32

  • Inkaa85 Autorytet
    Postów: 1144 409

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy któraś przyjmuje acard po 36 tc ? Lub aż do porodu ?

  • Audreyyy Autorytet
    Postów: 638 188

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Inkaa85 wrote:
    Dziewczyny czy któraś przyjmuje acard po 36 tc ? Lub aż do porodu ?
    Ja skończyłam 37tc i ciągle przyjmuje bo mój gin umył ręce i stwierdził, że w szpitalu zadecydują czy mam brać dalej🤦🏼‍♀️ dzisiaj zapytam tej drugiej lekarki

    FNh9p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    krolik wrote:
    Jeszcze się pożalę trochę, jak mi od rana jest niedobrze! Zastanawiam się czy zaraz nie będę się z kiblem tulić :( Mam nadzieję, że jakiś wirus się nie przyplątał na końcówce :/
    .

    Ja to sie smieje do męża,ze chyba nic prócz narzekania nie robie...juz nawet jak wzdycham przy zasypianiu, maz do mnie "co tym razem lezy Ci na sercu"🙈
    Ja dopisuje kolejne dolegliwosci do mojej listy, a to z jaka częstotliwością powtarzam, ze mam dość to chyba nawet najwiekszy maruda nie gada...

    A jeszcze lepsze jest to, ze patrze na starszaka, czekam na mlodszego i w glowie "to kiedy sprobujemy z trzecim?🙈 przed rokiem czy znowu za rok dwa?

  • olinaina Koleżanka
    Postów: 58 31

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehhh ja to już zniecierpliwiona jestem. 😋 Czekam na tego synka i się doczekać nie mogę! Od 30.12 mam nieregularne skurcze i coś nie mogą się rozkręcić. byłam na długich spacerach, ogólnie czuję się świetnie.

    👶🏼Jan 10.01.2022 r. 👶🏼
  • krolik Autorytet
    Postów: 1185 644

    Wysłany: 3 stycznia 2022, 11:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nynka my mieliśmy tak cholernie ciężki rok, pod względem pracy, organizacji jeszcze ciąża do tego 😅 ten rok chce mieć luźniejszy, mąż będzie mniej pracował, ja "urlop", ale mimo wszystko myśl o 3 dziecku często się pojawia choć jestem już tak niewyspana, a dopiero się przecież zacznie 🤣 mam nadzieję, że mi się nie zachce 3 dziecka wcześniej jak za 3 lata 🤣

    Ana.Ta lubi tę wiadomość

‹‹ 245 246 247 248 249 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ