Styczeń 2022
-
WIADOMOŚĆ
-
Kamyczek, to chyba zależy od osoby. Ja miałam spore krwawienie ale dziewczyny tu pisały niektóre że miały słabe.
Ja czuję mocne napięcia brzucha, ale też cisza. Chciałabym żeby się samo zaczęło. Chyba bo z drugiej strony boję się bardzo bóluAaggaa02 -
U mnie najgorsze były 3-4dni po cc a pitem coraz lepiej, na dzień dziesiejszy jest bardzo dobrze, byłam nawet na 30minutowym spacerze tylko bolą mnie jeszcze biodra jakby z tyłu. Co do krwawienia to ja miałam tak że zaraz po cc zalewało mnie po plecy i nogi więc dostałam na zatrzymanie i od tamtej pory leciało słabo, dziś znowu trochę wiecej ale tez dziś często mały jadł.
Karolina95 może bardziej czułaś te wyrywanie dziecka bo masz mało rozcięte. Ja tak miałam przy pierwszej cc, teraz tak dużo mnie nacieli że mało co czułam . -
Królik o 14.19 wyjeli dziecko więc myślę że zaczeli o 14.10 , skończyli okolo 15.10 ale praktycznie wszystko robił młody lekarz co sie uczył więc dlatego tak dlugo.
Brzuch juz mi się zmniejszył sporo, jest taki 3 miesiąc ale skóra taka jeszcze wiotka i wisi nad raną. Dziś weszłam na waga i sie zdziwiłam bo tylko +1,5kg a jem dość sporo i często. -
Mag_len wrote:Nie mam już wizyty. Byłam we wtorek, szyjka była miękka ale bez rozwarcia. Jeśli nie urodzę do wtorku to w środę mam iść ze skierowaniem do szpitala. Bylam zdziwiona, że tak od razu w dniu terminu, ale chyba u nas lekarze chronią swoje tyłki i wola wziąć na obserwacje niż umawiać na częstsze wizyty. Obym nie musiała się tam stawić tylko wolę żeby w domu się zaczęło.
Poprzednio dzień po terminie ginekolog kazała mi się stawić do szpitala jak wcześniej nie urodzę. W czwartek się widziałyśmy, a w sobotę miałam termin. Jej dyżur wypadał akurat na niedzielę i chciala mnie mieć na obserwację. Szczęście, że córką postanowiła wyjść w poniedziałek rano, bo nie wiem jakie były plany i ile bym tak na oddziale leżała, a nie byłam na patologii tylko na normalnym poporodowym przyjęta jak do porodu 🙈 teraz będę rodzić w innym szpitalu gdzie mają dużo więcej przyjęć i mam nadzieję, że moja ginekolog nie będzie chciała znowu mnie tam wysłać, bo obawiam się, że tam tak spokojnie sobie samoistnej akcji nie doczekam 😬 zresztą teraz mając dziecko w domu to nawet nie chcę się kłaść tylko wolę jechać z akcją porodową. Wtedy to pojechałam jak na wakacje i to było super, spokój, że jak coś się zacznie to jestem na miejscu za tydzień jak się nic samo nie zacznie to zacznę sutki masować, bo nie wiem co innego może pobudzić oksytocynie 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 stycznia 2022, 23:36
-
kamyczek90 wrote:A całość CC ile u Was trwała? No i jak jest z tym krwawieniem po CC, łagodniejsze?
U mnie nadal cisza..
Hmm.. myślę ze ok 30-40 min
A co do krwawienia to przy pionizacji polało się ... Pani zaprowadzila mnie pod prysznic a za mną przez pół sali ślady krwi. Najwięcej było w dniu CC i na następny dzień, teraz mam jeszcze nadal plamienia.Anielka ❤️
-
Dziękuję za odpowiedzi. Wiem że to indywidualna sprawa, ja zawsze miałam obfite miesiączki. Miałam też anemię więc obawa jest.
Dlatego wizja przeciekających podkładów i łóżka pełnego krwi mnie przeraża. I potem w domu co i jak w łóżku.Letrox 125/100
Pregna Start -
Przy cc też dużo zależy od tego na ile lekarze osusza macicę po wyjęciu, bo jedni robią to bardzo dokładnie, inni mniej.
Krolik, podobno masaż sutkow t najbardziej skuteczny sposób na wywołanie oksycotyny. Najwięcej jej też wydziela się nad ranem, więc jak bardzo chcesz urodzić to budzik na 5 rano i masaż 😂ja już jestem tak zirytowana tymi moimi skurczami, że jutro jestem w stanie tak zrobic😂 -
Robin27 pewnie, że może zacząć się nagle🙂 mogą Ci niespodziewanie wody odejść 🙂 ja bym już chyba wolała nagle bo jestem tak zmęczona, że aż się rano popłakałam mężowi, że chyba nigdy nie urodzę.
Swoją drogą ani w pierwszej ani w drugiej ciąży nie odeszły mi wody więc teraz by mnie to mega zaskoczylo😅 -
Robin poprzednio co chwile miałam jakieś straszaki, w nocy mnie wybudzało. Czop zaczął szybciej odchodzić. Teraz mam wrażenie, że kompletnie nic się nie dzieje. Od czasu do czasu zaboli skurczowo, ale to nie to co poprzednio. Nie wiem czy wtedy sobie bardziej nie wkręcałam, bo wiedziałam, że mam rozwarcie i myślałam, że w takim razie to zaraz się zacznie 😅 teraz chyba większy luz w głowie. Każdy poród inaczej się zaczyna, akcja może być dynamiczna kiedy kompletnie się tego nie będziesz spodziewała.
Maglen o to może dlatego córkę urodziłam rano, no wyrzut oksy był duży, a pamiętam, że skurcze mi się zaczęły jak leżałam na sali z dziewczyną co urodziła dzień wcześniej i dziecko strasznie dużo płakało w nocy. Śmiałam się, że to wywabiło moją z brzucha, ale w sumie coś w tym może być, bo oksy chyba też się wydziela przez emocje związane z dzieckiem 🙈 najwyżej będę i masować o 5 sutki i starszą szturchać niech płacze 🤣 w środę mam wizytę, jak mi powie, że mam się kłaść do szpitala to jestem w stanie zrobić wszytko byle się samo zaczęło 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2022, 11:11
-
Ja zaczęłam rodzić 10 dni po terminie (odeszły mi wody o godzinie 2.00 w nocy), a skończyłam z oksytocyną 28 godzin później, czyli 11 dnia - po 6.00 rano.
Córka dzisiaj 3 dzień po terminie z USG i 2 dni przed terminem z OM.
Żeby uniknąć indukcji myśli o akupunkturze.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 stycznia 2022, 12:00
-
ŻonaMarynarza wrote:Robin u mnie też nic nie zapowiadało szybszego porodu, aż nagle rano 38+4 zaczęły sączyć sie wody
Sączenie się wód można łatwo odróżnić od innej wydzieliny z pochwy? Ja się tego boje, ze zaczną się sączyć a ja tego nie wyłapie i nie zgłoszę się do szpitala 🙁
Na ostatniej wizycie okazało się ze mam mniej wód płodowych, co mnie zaczęło dodatkowo stresować.
starania od 08.2019
👼 11.2019
08.2020 Angelius Provita, dr MP
04.2021 Puregon, Ovitrelle, Encorton, Neoparin, Accard, Luteina, Euthoryx 25
04.05 beta 812,6 mlU/ml
11.05 mamy zarodek 🍀
25.05 ❤️
"You never know how strong you are until being strong is the only choice you have" -
eszanka wrote:Sączenie się wód można łatwo odróżnić od innej wydzieliny z pochwy? Ja się tego boje, ze zaczną się sączyć a ja tego nie wyłapie i nie zgłoszę się do szpitala 🙁
Na ostatniej wizycie okazało się ze mam mniej wód płodowych, co mnie zaczęło dodatkowo stresować.