Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Żelka, co do aspiratorka to nie wiem o jaki konkretnie chodzilo, tyle że o elektryczny 😊 a czy ręczny, czy z rurką do wciagania to już nie wnikalam. Mi te do odkurzacza też wydają się takie zbyt hałaśliwe, jednak ustami bym nic nie pociągnęła, jakoś tak sam fakt mnie trochę obrzydza ale może Mąż będzie bardziej odporny 🤣
Malinowa Chmurka tutaj na forum wrzuciłam tylko część ubrankowa. A na pierwszej stronie jest taka całość którą kiedyś jedna z dziewczyn (sorki ale nie pamiętam która🙈) wrzuciła z jakiejś innej grupy na forum. W niej są takie ogólne informacje.
Myślę że ja w tygodniu swoją listę uzupełnienie o marki, muszę przysiąść do tego na spokojnie to wtedy tu wrzucę to może ktoś skorzysta 👍 albo coś poprawi
Ale fajnie, że udało wam się wyskoczyć na weselicho 😀 -
Ten do ust słyszałam, że jest dobry, ale to chodzi o mnie. Mam okropny odruch wymiotny i bardzo szybko i łatwo u mnie o niego, nawet jak z rana o tym myślałam to już miałam. Potrafię wypluć jakieś jedzenie jak coś poczuje w buzi albo zobaczę. Wiem, że swoje dziecko to inaczej, ale siebie znam i u mnie to nie przejdzie. Tak samo jak oblizywanie łyżeczki po dziecku itd. Tak już mam od małego 🤷♀️
-
Patka swoje dziecko się kocha najmocniej 😉 ale nie koniecznie zmienia się jakaś tam wrażliwość w każdym temacie. Ja przyznaje nigdy bym w życiu nie odciągnęła tego ustami po prostu nie i koniec. Mój mąż tez tego by nie zrobił. Dlatego my nawet tego nie braliśmy pod uwagę przy wyprawce pierwszej, kupiliśmy katarek długo nie musieliśmy w całe używać ale jak używaliśmy to nie było to fajne 3 raz nie wytrzymałam tym bardziej, ze ta wydzielina była okropna przeszukałam internety i z opinii kupiłam miśka i spisał się genialnie.
Ale wracając do obrzydzenia 3,5 roku praktycznie jestem mama i nie oblizuje łyżeczek nie robiłam tego ze skoczkami. Raz, ze to jest nie higieniczne i dzieki Bogu, ze mnie do tego nie ciągnie haha
A ja mam nawet tak ze nie dojadam po córce ani nikim. I w sumie dobrze bo już w ogóle bym się toczyła nie chodziła z moja tendencja do tycia 😂😂 -
Żelka1990 wrote:Patka swoje dziecko się kocha najmocniej 😉 ale nie koniecznie zmienia się jakaś tam wrażliwość w każdym temacie. Ja przyznaje nigdy bym w życiu nie odciągnęła tego ustami po prostu nie i koniec. Mój mąż tez tego by nie zrobił. Dlatego my nawet tego nie braliśmy pod uwagę przy wyprawce pierwszej, kupiliśmy katarek długo nie musieliśmy w całe używać ale jak używaliśmy to nie było to fajne 3 raz nie wytrzymałam tym bardziej, ze ta wydzielina była okropna przeszukałam internety i z opinii kupiłam miśka i spisał się genialnie.
Ale wracając do obrzydzenia 3,5 roku praktycznie jestem mama i nie oblizuje łyżeczek nie robiłam tego ze skoczkami. Raz, ze to jest nie higieniczne i dzieki Bogu, ze mnie do tego nie ciągnie haha
A ja mam nawet tak ze nie dojadam po córce ani nikim. I w sumie dobrze bo już w ogóle bym się toczyła nie chodziła z moja tendencja do tycia 😂😂
hehe tak śmiechem żartem czasami podejrzewam u siebie jakieś zaburzenia sensoryczne, bo ta wrażliwość dla mnie nie jest normalna 😂
A co do tego aspiratora to faktycznie cena spora, ale na pewno teście albo rodzice będą pytać co kupić (wózek i fotelik znajomy za grosze nam sprzedaje) to może właśnie zrobię taką listę tych cenniejszych rzeczy. Jeszcze popatrzę też opinie innych, coś wymyślę, dzięki za rady -
Patka123 wrote:Ten do ust słyszałam, że jest dobry, ale to chodzi o mnie. Mam okropny odruch wymiotny i bardzo szybko i łatwo u mnie o niego, nawet jak z rana o tym myślałam to już miałam. Potrafię wypluć jakieś jedzenie jak coś poczuje w buzi albo zobaczę. Wiem, że swoje dziecko to inaczej, ale siebie znam i u mnie to nie przejdzie. Tak samo jak oblizywanie łyżeczki po dziecku itd. Tak już mam od małego 🤷♀️
Ale te aspiratory jak Frida, gdzie zasysasz smarki do środka mają zabezpieczenie, które za nic nie pozwoli ci na kontakt z wydzielina. Nawet do tego wężyka nie zassiesz.
-
Żurawinka wrote:Ale te aspiratory jak Frida, gdzie zasysasz smarki do środka mają zabezpieczenie, które za nic nie pozwoli ci na kontakt z wydzielina. Nawet do tego wężyka nie zassiesz.
Mi sama świadomość wystarczy co wsysam. Nie sądzę, że ktokolwiek by używał tego gdyby było inaczej -
Patka123 wrote:O dziękuje, nawet nie słyszałam o takich. To sobie popatrzę opinie, chyba że któraś z mam tutaj ma już sprawdzony.
A jak się czujesz Żurawinka?Żelka1990 lubi tę wiadomość
3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Używałam kilka lat katarka do momentu jak moj syn już nie był w stanie nim odciągać z bólu, bo ciagle ma pęknięte błony bębenkowe i dopiero dwa miesiące temu po dziesiątkach wizyt u laryngologow dowiedziałam się, że winny może być katarek. Takie ręczne typu frida w naszym przypadku nic nie odciągają w porównaniu do katarka czy nosiboo. A ten nosiboo to przyznaję żelce, ze wart każdej złotówki. Ale to oczywiście w zależności od potrzeb. Ja mam dzieci chodzące do placówek edukacyjnych i tych katarów jest mnóstwo.3 synów (2015,2017,2023)👦🏼🧑🏼👶🏼
*biochem (luty 2024)
*poronienie(maj 2024)🔬syn 👼🏼trisomia 16
📌Hashimoto, niedoczynność tarczycy
🧬Pai-1 homozygota, MTHFR heterozygota -
Żurawinka wrote:U mnie póki co ok. Dziś byłam w laboratorium oddać krew na badania, jutro wizyta. Już się nie mogę doczekać, bo sama jestem ciekawa, jak się sprawy z moim podwoziem mają. Bo z maluchem chyba dobrze. Czuję regularnie, jak dokazuje w brzuchu.
Ekstra, jak będziesz po wizycie to daj znać, trzymam mocno kciuki! -
Najlepiej to jeszcze w pierwszym, ew. drugi. Acz lepiej zrobić nawet w trzecim niż wcale
To co w ogóle nie działa na katar to gruszki ;] Już nie mówiąc o tym, że wyczyszczenie tego jest dla mnie niemal niemożliwe i ta grucha to dopiero mnie obrzydza
W odciąganiu samodzielnym spoko jest to, że mogę kontrolować, jak mocno to robię.
I np. czyjemuś dziecku w życiu bym nie dała rady tego zrobić, na samą myśl mam odruch wymiotny, a ze swoimi nie mam problemu...
W ogóle jakiekolwiek wydzieliny nie moich dzieci totalnie mnie obrzydzają
Łyżeczkę po moich obliżę, tylko w drugą stronę nigdy nie dajemy, tzn. po nas.
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
W zeszłym miesiącu miałam duzo zakupów ale w tym to jakaś masakra 😃 codziennie odbieram coś z paczkomatu. Dzis odebrałam 5 paczek a w drodze do mnie jest 16🙈
W ogóle to miałam jakaś potrzebę kupienia sobie czegoś. W HM kupiłam sobie już koszulki basic dwie białe i dwie czarne jeden dłuższy kardigan i jeden sweterek. I w Reserved kupiłam sobie sukienkę z dzianiny i dresy ciążowe.
Dzisiaj byłam w lidlu myślałam, ze może stacjonarnie tez legginsy ciążowe będą ale niestety nic tam nie było. Jedynie biostonosze do karmienia na -50% wiec po 25 złotych. Ale max 90 pod biustem i miseczka D.
Ja mam akurat normalnie 75J a obecnie to nie wiem… jakieś podwójne K albo lepiej. Bo jak założyłam biustonosz to piersi się w nim pogniotły wypłynęły i bolały okrutnie 🙈🙈🙈
Obecnie nosze zwykle sportowe niestety cycki wyglądają słabo bo nic ich ku niebu nie unosi 😉 Ale przymierzam się do kupienia sportowego stanika w Decathlonie bo mogę je pomacać i przymierzyć, a właśnie widziałam, ze maja takie fajne co to powinny dobrze unosić cyca