Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
Żelka, tak oczywiście, to nasze prawo, ipowinno to być normalne
Tylko ja MUSZĘ mieć takie warunki, inaczej bardzo mi źle ;P nie jestem odporna na szpital, inne laski jakoś łatwiej podchodzą do wszystkiego, dlatego się śmieję z tej księżniczkowatości
Patka, korzystaj! Ja nie ukrywam, że jak mogę to to robię, niestety ale jest inna rozmowa jak wiedzą, że masz jakiś "biały personel" w rodzinie 🤷🏼♀️Marcysia1990, Patka123 lubią tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Patka ze względu na blizne mam opcje tylko tego jednego szpitala. Gdyby doszło do krwotoku czy czegokolwiek to mnie wywożą na Kopernika a dziecko samo zostaje na Ujastku. Ale chyba nawet z cienka blizna nie mam wyjścia tylko Uniwersytecki wchodzi w grę w Krakowie.
Druga sprawa tamten szpital to masówka, największa ilość porodów w Małopolskim i Np jak w Koperniku po cesarce mąż będzie kangurował synka tak w Ujastku mimo, ze mieliśmy apartament wiec miejsce było pielęgniarkom z noworodkowego sie nie chciało i po prostu włożyli ja do cieplarki. Lekarka nie wiem czy to pediatra czy naobatolozka, która tam miała duzur na noworodkach zadecydowała za mnie ze dadzą małej mleko modyfikowane zamiast przynieść ja mi do piersi „ przyszła i mi to oznajmiła : darła sie daliśmy jej modyfika”.
Spionizowali mnie po 9 h a dziecko zobaczyłam po 10 godzinach od porodu. Doradca laktacyjna tragedia.
I W momencie przyjęcia mnie do porodu tez nieporozumienie. Także generalnie mam bardzo duzo takich nie fajnych odczuć z tym miejscem.
No ale tez mam genialnego lekarza prowadzącego, który pracuje na Koperniku i on tez jest operatorem na bloku operacyjnym. Jest tez bardzo stanowczy i młody i nie boi się postawić położnym 😃 haha
Edit: ogólnie na Koperniku jeśli jest cesarka bez żadnych komplikacji to cały poród wyglada inaczej niż na Ujastku. Zdecydowanie bardziej pro dziecko i mama. Jak już będę miała omówiony plan porodu z moim prowadzącym to wtedy napiszeWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2022, 12:25
-
Dziewczyny, a czy któraś z Was ma problem z niskim ciśnieniem?
Z powodu arytmii która mi wyszła po połówkowych, biorę leki o które kiedyś Was pytałam. Problemem jest to, że obniżają one już i tak moje niskie ciśnienie. Moje ciśnienie to średnio 80/40 - nie muszę mówić chyba jak się czuje, 3krotnie zasłabłam (na szczęście bez upadku, zdążyłam się położyć). Z osoby aktywnej stałam się babuszką bojącą się wyjść sama do sklepu.
Lekarze rozkładają ręce - jest to jedyny lek dozwolony w ciąży, mam brać, mierzyć ciśnienie, ponowić holter i wtedy kalkulacja ryzyka i decyzja co robimy, zostawiamy czy odstawiamy lek.
Na chwile obecną dużo solę, pije wodę i dozwoloną ilość kaw. Może Wy macie jakieś domowe sposoby na podniesienie ciśnienia? Mąż nie działa jakby coWiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2022, 12:58
-
Ja żeby podnieś ciśnienie pije kawę. Jedna w ciąży jest ok przy limicie kofeiny 200mg na dobę. Próbowałaś Olciax?
W ogóle byłam właśnie na wizycie u ginekologa. Sprawdziłam szyjkę i wagę dziecka. Szyjka 3,38cm czyli wydłużyła się ciutkę 😮 a dzieciaczek wagowo i z obwodu brzuszka jest perfekcyjny. A tak się bałam, że coś źle robię z dietą!!! Wczoraj nastraszyła mnie farmaceutka w aptece, że feta podnosi cukier, wczoraj jadłam na obiad i że czasami 30 min po posiłku, a nie godzinę po jest zły cukier i o wadach płodu mówiła. Tak to we mnie weszło że masakra i bałam się co z wagą dziecka. A tutaj jest ok wszystko 😌Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2022, 13:12
-
Nyashka wrote:Ja żeby podnieś ciśnienie pije kawę. Jedna w ciąży jest ok przy limicie kofeiny 200mg na dobę. Próbowałaś Olciax?
W ogóle byłam właśnie na wizycie u ginekologa. Sprawdziłam szyjkę i wagę dziecka. Szyjka 3,38cm czyli wydłużyła się ciutkę 😮 a dzieciaczek wagowo i z obwodu brzuszka jest perfekcyjny. A tak się bałam, że coś źle robię z dietą!!! Wczoraj nastraszyła mnie farmaceutka w aptece, że feta podnosi cukier i że czasami 30 min po posiłku jest zły cukier i o wadach płodu mówiła. Tak to we mnie weszło że masakra i bałam się co z wagą dziecka. A tutaj jest ok wszystko 😌
Taaak, to pomiary po 3 kawach o dozwolonym limicie kofeiny
Gratulacje!!! A ile Twój dzieciaczek już waży?
Ja też miałam wczoraj wizytę, szyjka z 3,3cm do 3,1 - wolałabym inny scenariusz, ale lekarz mówi żeby się nie przejmować i, że zmniejsza się w normie… Więc słucham i nie panikuje - chcoiaz może to by pomogło na to ciśnienie Haha moja mała już wazy 750 gram! w środku normy na chwilę obecną -
Patka123 wrote:Olciax a który tydzień? Ja po siatce centylowej sprawdzałam, to 10 centyl czyli ten mniejszy. Ale ja sama jestem drobna, mąż jak na faceta taki standard, wiec nie ma po kim być duże.
25+3:) a gdzie sprawdzasz te siatki centylowe? Czy to lekarz Ci mówi? Ja jakoś o tym nie pomyslałam.
Co do tych wielkości maluszków już chyba kiedyś poruszaliśmy ten temat... Faktycznie jak rodzice są drobni to dziecko nie ma po kim być duże. Zreszta dla mnie pod kątem SN byłaby to sytuacja idealna, żeby dzieciak był mniejszy niż większy:) -
Patka123 wrote:Olciax a który tydzień? Ja po siatce centylowej sprawdzałam, to 10 centyl czyli ten mniejszy. Ale ja sama jestem drobna, mąż jak na faceta taki standard, wiec nie ma po kim być duże.
Patka, nie wiem czy czasem to nie jest tak ze jak byłaś na badaniu 21+3 to w tabelce powinnaś patrzeć na tydzień 21 bo to chyba są skończone wiec wydaje mi się, ze to więcej niż 10 centyl
Generalnie odnośnie porodu SN i CC to tutaj burzliwa dyskusja, a ja dzisiaj czytałam sobie („W oczekiwaniu na dziecko”) jak przyjmuje się poród samej w domu albo z partnerem xD -
South wrote:
Generalnie odnośnie porodu SN i CC to tutaj burzliwa dyskusja, a ja dzisiaj czytałam sobie („W oczekiwaniu na dziecko”) jak przyjmuje się poród samej w domu albo z partnerem xD
Hehe hardkorowe rozrywki
Dziewczyny, czy w diagnostyce zawsze sie placi za usluge pobrania? -
Hehe poród w domu u nas by to nie przeszło ja wystarczy że powiem ze mnie cos brzuch boli np od żołądka to on już zaczyna latać wkolo mnie a jakbym tak zaczęła rodzic to podejrzewam że on albo by padł odrazu albo nasze auto zmieniłoby się w samolot tak by darł na szpital 🤣01.23 syn 🧑🌾 cud po 14 latach starań 🥰
12.2012 👼🏻💔 w 12 tyg.
02.2017 👼🏻💔 w 8 tyg.
05.2005 córka 🙎🏼♀️
05.2023 zabieg cholecystostomi
Dieta lekkostrawna do dziś
2022 tętniak przegrody miedzyprzedsionkowej
12.2023 powrót do starań
Nebilet 💊
Acard 💊 -
Angela1108 wrote:Hehe poród w domu u nas by to nie przeszło ja wystarczy że powiem ze mnie cos brzuch boli np od żołądka to on już zaczyna latać wkolo mnie a jakbym tak zaczęła rodzic to podejrzewam że on albo by padł odrazu albo nasze auto zmieniłoby się w samolot tak by darł na szpital 🤣
haha u mnie byłoby to samo Na usg bierze krzesło, żeby oglądać, bo spięty jak plandeka -
Olciax wrote:Taaak, to pomiary po 3 kawach o dozwolonym limicie kofeiny
Gratulacje!!! A ile Twój dzieciaczek już waży?
Ja też miałam wczoraj wizytę, szyjka z 3,3cm do 3,1 - wolałabym inny scenariusz, ale lekarz mówi żeby się nie przejmować i, że zmniejsza się w normie… Więc słucham i nie panikuje - chcoiaz może to by pomogło na to ciśnienie Haha moja mała już wazy 750 gram! w środku normy na chwilę obecną
Co do szyjki, masz dalej powyżej 3cm to dobrze jest. Skoro moja ciutkę się poprawiła, to liczę, że Twoja też się wydłuży 🤞
Co do kawy, kurcze takie wyniki przy 3 kawach 😮 niestety więcej pomysłów nie mam jak podnieść ciśnienie. U mnie kawa dobrze sobie radzi. Nie mam jakiegoś super niskiego ale zwykle około 100/55 i po kawie jest 120/65, więc coś tam podnosi -
Hej.
Jeśli chodzi o poród w sumie o szpital to mega się teraz boje
Syna rodziłam w małym miestaczku na nowym oddziale. Personel super . Dwa osobne dzwoneczki jeden dla mnie drugi dla małego. Rozdziałam SN mieliśmy 3h kangurowania i jak wstałam po tych 3 godz to zemdlałam. Pielęgniarki mówili że nawet jak chce do toalety mam dzwonić dzwonkiem. Miałam łazienkę w pokoju
Teraz niestety zostaje mi Toruń! Nie ma dobrych opini. Masówka. Bylam w pierwszej ciąży na patologi przez tydz. Czułam sie tam traktowana jak śmieć, jak nie proszony gość, jak bym sobie sama wymyśliła że chce sobie poleżeć na patologii .
Psychicznie ciężko mi z myślą że musze tam rodzić ( przez insulinę) -
Ej dziewczyny a odnośnie insuliny mówili wam coś lekarze o wcześniejszym zakończeniu ciąży? Bo ja wiem, ze tylko nie wolno przenosić. No i z córka miałam insuline i termin cesarki na 39+2 także nie jakoś szczególnie.
Mój lekarz teraz tez nie mówi nic o wcześniejszym terminie niż 39 tydz. A ja jednak bym chciała w 38 najpóźniej. Bo zwyczajnie się boje samoistnego rozpoczęcia porodu -
Oj, wybór szpitala rzeczywiście spędza sen z powiek... Z personelem też różne bywa. Ja trochę poleżałam na patologii i zaobserwowałam, że naprawdę wiele zależy od polaznej i jej usposobienia, charakteru. Większość była miła, ale zdarzały się i takie zimne, mniej przystępne. Tak też pewnie jest na porodówkach, zależy na kogo się trafi. Z lekarzami jest podobnie, choć ci młodsi mają raczej lepsze podejście, więcej tłumaczą. Ja natomiast nie zauważyłam, żeby mój lekarz prowadzący, który też pracuje na oddziale, traktował mnie lepiej niż inne pacjentki. Był rzeczowy, kompetentny, żartował ze wszystkimi.
-
Ja mam niskie, ale nie AŻ tak 100/60 jest w standardzie, ale niestety kawę mogę tylko jedną, ogólnie cokolwiek wspomagającego to raczej drgawki powoduje niż pobudzenie sensowne, więc się całe życie tak snuję ;P
Jak regularnie trenuję, to mam wyższe ;]9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
U nas szczerze mówiąc jest jeden szpital i opinie ma słabe, muszę jechać ponad 50 km do większego miasta,ale jeszcze nie zdecydowałam który. Mam nadzieję,że Małemu aż tak się nie będzie spieszyło i spokojnie dojedziemy 🙈😅
Nie odzywam się,bo czuję się fatalnie, zatoki, ciężko mi się oddycha i generalnie słabe samopoczucie 😢 bosssh mam nadzieję,że mnie puści niedługo17.05 ⏸️
18.05 beta 533
20.05 beta 1291
6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
20.06 kolejna wizyta
23.01 💚 -
Żelka1990 wrote:Ej dziewczyny a odnośnie insuliny mówili wam coś lekarze o wcześniejszym zakończeniu ciąży? Bo ja wiem, ze tylko nie wolno przenosić. No i z córka miałam insuline i termin cesarki na 39+2 także nie jakoś szczególnie.
Mój lekarz teraz tez nie mówi nic o wcześniejszym terminie niż 39 tydz. A ja jednak bym chciała w 38 najpóźniej. Bo zwyczajnie się boje samoistnego rozpoczęcia porodu -
Ja sie lekarza pytałam o termin porodu. Jeśli chodzi o cukrzycę i branie inuliny.
Mówił że jeśli łożysko jest w dobrej kondycji
Dziecko jest dobrych wymiarów,KTG jest spoko. To nawet czekają aż samo sie zacznie bez wywoływania.
Ale nie zrozumiałam dobrze czy łożysko starzeje się przez branie insuliny czy właśnie z powodu zbyt dużej ilości skoków cukrów w okresie ciąży. Łożysko staje sie mniej wydolne i wtedy trzeba interweniować.
Mówił ze mam się niczym nie przejmować On mi wszystko będzie tłumaczył na każdej wizycie.