Styczeń 2023
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie też nieprzespana noc.
Kamar, dziewczyny mają rację, w szpitalu się tobą zaopiekują. Na pewno dostaniesz coś na rozrzedzenie krwi, żeby poprawić przepływy. U mnie też tak było, że na Ktg coś zaniepokoiło lekarkę, a jak badano przepływy na Dopplerze, to wszystko było książkowo. Nie martw się na zapas.
Co do cukrzycy, to coś mimo niespokojnej nocy, rano cukier 83, więc jestem pozytywnie zaskoczona.karmar lubi tę wiadomość
-
Hej 👋
Marcysia, Patka dzięki 😘 tak problemy osobiste,ale dzisiaj już lepiej 🌹
Karmar zgadzam się z dziewczynami, będziesz dodatkowo pod kontrolą i lekarz na pewno będzie miał rękę na pulsie. Te wizyty na końcówce też są częściej,żeby właśnie wszelakie nieprawidłowości wychwycić, czy to badania krwi, moczu i tak dalejkarmar lubi tę wiadomość
17.05 ⏸️
18.05 beta 533
20.05 beta 1291
6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
20.06 kolejna wizyta
23.01 💚 -
Ja dziś też noc nieprzespana 🙈 teraz dopiero wstałam niedawno po rannej drzemce, ale takie spanie na raty że to nie spanie. Do tego nad ranem poczułam takiego gloda, że nawet nie mam przerwy 8h w posiłku, ale cukier 93 to być może te 26j byłoby ok gdyby nie moje przekaszenie. 🙈
Ja się przyznam bez bicia, że jak robiliśmy ostatnio ruskie to na białej mące, ale ciasto robiłam sama i naprawdę najcieniej, cukry po nich miałam ok 😊 pizzę też zjadłam na białej mące 🤷🏻♀️ Taaak wiem że to zakazane i nie powinnam, ale kurcze jeśli nie ma u nas jakiś mega problemów z tymi cukrami to też nie dajmy się zwariować. Moja diabetolog mówiła, że dieta jak najbardziej jest ważna, ale że jak już naprawdę mnie cos skusi to że w razie wysokiego poziomu dać sobie insulinę doposilkowa. Trzeba robić wszystko z głową i się obserwować i dzidziusia. U mnie cukry w ciągu dnia są ok, wszystkie parametry ciążowe ok, łożysko II° ale lekarz mówi że na III trym to już tak jest i że wszystko dobrze. A ja przed ciążą insulinoopornosci ani nic nie miałam, wszystkie wyniki super.
Ps. Po paczku z różą mój cukier po godzinie wynosił 99 😄 i był spożyty bez warzywka 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 13:48
Nyashka lubi tę wiadomość
-
Kamar w szpitalu robiąc często KTG powinni wychwycić gdyby coś się działo, więc też myślę że szpital to dobry pomysł. A jak Twoje cukry wyglądają? Mocno szaleja? Może warto właśnie się skonsultować z takim diabetologiem z pierwszego zdarzenia z poradni jak dziewczyny chodzą? No i może też warto się udać jeszcze do innego gina mną konsultacje? Co dwie głowy to nie jedna albo chociaż właśnie położyć się do szpitala.
Na FB jest grupa styczniowek to tak na chociaż małe pocieszenie, maluszki się rodzą już w miarę regularnie w podobnym tygodniu i są pod stałą obserwacją w szpitalu, ale przybierają na wadze i z dnia na dzień robią się coraz silniejsze. Tak więc jakby nawet się coś wydarzyło to trzeba być dobrej myśli , że wszystko zakończy się pozytywnie 🤞🤞🤞karmar lubi tę wiadomość
-
Karmar, no czasem nie ma rady, ale najważniejsze to w porę reagować! I jak najmniej stresu, wiem że łatwo mówić, ale może pomyśl o jakichś medytacjach czy ćwiczeniach oddechu. Niektórym to baaardzo pomaga w stresie, a redukcja nerwów to jedna z kluczowych spraw przy ciążowych problemach
karmar lubi tę wiadomość
9 tc (*) 24.01.2016
3 córki
06.11.2017
01.07.2020
07.01.2023 -
Byłam w mieście musiałam parę spraw załatwić i skoczyłam na małe zakupy, nic mega ciężkiego. Ale ledwo się doczłapałam z autobusu do domu tak mi brzuch stwardniał. Serio czasami się czuję jak jakaś niepełnosprawna... podziwiam Was mamusie które są właśnie w drugiej lub kolejnej ciąży i robią dużo cięższe rzeczy. Ja nie wiem jak ja przetrwam drugą jak teraz się tak czuję.
-
Hej,
Karmar, u mnie kiepskie przepływy i hipotrofia od połówkowych. Clexane od poczatku ciąży, acard od pierwszych prenatalnych.
Wczoraj w 30+2 mała miała 1347g, przepływy w tętnicach macicznych powyżej 97 centyla, przepływ w tętnicy pępkowej wzmożony, na szczęście przepływ mózgowy ok.
Mnie na razie nie kładą do szpitala, bo mała stabilnie rośnie, powoli ale gdzieś tam w górę. Od przyszłego tygodnia mam KTG co tydzień i przepływy i decyzja będzie na bieżąco. Cesarka planowana prawdopodobnie na 36 tygodni.
Na szczęście zanim coś się z dzieckiem dzieje typu niedotlenienie to wyłapują to w badaniach i mają czas zainterweniować i wyjąć dziecko. A teraz już jest z dnia na dzień coraz bezpieczniej. Głowa do góry, nie martw się za bardzo, będziesz w szpitalu to na pewno wszystko będzie pod kontrolą...
karmar lubi tę wiadomość
-
Patka123 wrote:Byłam w mieście musiałam parę spraw załatwić i skoczyłam na małe zakupy, nic mega ciężkiego. Ale ledwo się doczłapałam z autobusu do domu tak mi brzuch stwardniał. Serio czasami się czuję jak jakaś niepełnosprawna... podziwiam Was mamusie które są właśnie w drugiej lub kolejnej ciąży i robią dużo cięższe rzeczy. Ja nie wiem jak ja przetrwam drugą jak teraz się tak czuję.
Patka ja się już chyba przyzwyczaiłam 🤷♀️ czy dźwiganie, noszenie zakupów,mniej czasu na odpoczynek, od początku jakoś funkcjonuje się na innym trybie.
Wiecie co mnie wczoraj rozczuliło? Jak wczoraj miałam taki fatalny nastrój,a mój synek to wyczuł i co chwila mi powtarzał: ja będę się braciszkiem opiekował, ja będę Ci pomagał 🥺 tak mnie to rozwaliło, kochany chłopak, już taki mądry jest 🥺
Jak faktycznie tak będzie to mogę mieć trzecie😆17.05 ⏸️
18.05 beta 533
20.05 beta 1291
6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
20.06 kolejna wizyta
23.01 💚 -
U mnie też w nocy ciężko, psychicznie słabo, wszystkiego się boje, że coś mi zaszkodzi, coś się zadzieje. W nocy myślałam, że już zaczynam rodzić (nie, żeby jakieś objawy, ale chyba mi sie przyśniło coś…).
Jeszcze miałam mega ochotę na placki ziemniaczane i mi nie wyszly -
malinowa_chmurka wrote:Patka ja się już chyba przyzwyczaiłam 🤷♀️ czy dźwiganie, noszenie zakupów,mniej czasu na odpoczynek, od początku jakoś funkcjonuje się na innym trybie.
Wiecie co mnie wczoraj rozczuliło? Jak wczoraj miałam taki fatalny nastrój,a mój synek to wyczuł i co chwila mi powtarzał: ja będę się braciszkiem opiekował, ja będę Ci pomagał 🥺 tak mnie to rozwaliło, kochany chłopak, już taki mądry jest 🥺
Jak faktycznie tak będzie to mogę mieć trzecie😆Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 14:57
Ida 20.11.2020 :*
Aniołek 2018 r. (*)
Aniołek 2017 r. (*)
mutacje C667T hetero, A1298C hetero i PPJ(ANA1) dodatni. Nk 27% Kir AA,
Nieobecne 2DL2,2DL5[gr.1],2DL5[gr.2],2DS1,2DS2,2DS3,2DS4norm,2DS5,3DS1, 3DP1var
Allo Mlr 22
PCOS i Insulinooporność -
Dzięki, dziewczyny, za ojojanie. Macie rację i jeśli padnie decyzja, że do szpitala na obserwację, to nie będę się absolutnie upierać. Jak trzeba to trzeba. Wiadomo, że logistycznie ciężko, bo w domu dwójka starszych dzieci, ale trudno. To tylko kilka tygodni, poradzimy sobie i ogarniemy. U mnie lekarz stwierdził, że dziecko rośnie i rozwija się w porządku i to jest ta dobra wiadomość. Ale że właśnie przepływy nieprawidłowe, dopplery nieprawidłowe, łożysko wykazuje opór i będę diagnozowana w kierunku niewydolności lozyskowo-macicznej. Tak mi to w karcie opisał. Na razie mam zwiększone dawki leków na nadciśnienie i to działa, bo faktycznie ciśnienie spadło do bardzo ładnych wartości. Cukry mam mierzyć, obserwować, notować i stosować dietę. A za tydzień w czwartek mam się zgłosić na kontrolę dopplerów i pomiarów cukru i jeśli dieta nie zadziała, to wtedy pewnie insulina. Będę brać grzecznie leki, nie obżerać się, nie jeść słodyczy, kontrolować cukry, bo tyle mogę zrobić. Na nic więcej nie mam wpływu. Muszę przepękać 7 tygodni. Potem mogą mnie ciąć.
Cukry wychodzą mi takie se, ale to się bierze z mojej niewiedzy. Na przykład wczoraj 3 godziny po posiłku miałam 137. A to dlatego, ze zjadłam kolację i się zdrzemnęłam. Nie wiedziałam, że po posiłku nie można się położyć, tylko trzeba się poruszać. Wiem, że to głupie, że nie wiedziałam, ale temat cukrzycy to dla mnie zupełna nowość. Jakoś to powoli ogarnę.
Czytałam Wasze wpisy wyprawkowe. Boże, jakie jesteście zorganizowane. 😱 Ja to prawie w polu jestem. Coś tam mam, ale mam całą listę rzeczy do dokupienia i sprawdzenia. Mam przygotowane zamówienie w Gemini i Melisie, ale jeszcze nie wysyłam, bo nie mamy gdzie trzymać tych rzeczy. Pieluch tez nie kupiłam, do tematu torby do szpitala nawet nie podeszłam. Także podziwiam Was i czapki z głów. -
Kamar raz daw sobie wszystko ograniesz z wyprawką. Tym bardziej, że czytam że to nie Twoje pierwsze więc wiesz co Ci potrzeba, co się sprawdza. Ja teraz też w 3 ciąży tak nie szaleje z wyprawką bo nie mam tyle czasu co przy wcześniejszych dzieciach. A poza tym wszystko można zamówić online i będzie następnego dnia lub kolejnego ew. wysłać męża do sklepu na cito 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 16:12
karmar lubi tę wiadomość
Czynnik męski
Invimed 04.2014 ivf 💕synek
06.2020 powrót po rodzeństwo ❤ 3.2.2
6 dpt 17,8 beta
8 dpt 68,8 beta
11 dpt 361 beta
15 dpt 2369 beta
20 dpt pęcherzyk ciążowy z żółtkowym
25 dpt jest ❤
Mamy jeszcze ⛄⛄⛄⛄
-
Lukrecjaa wrote:Kamar raz daw sobie wszystko ograniesz z wyprawką. Tym bardziej, że czytam że to nie Twoje pierwsze więc wiesz co Ci potrzeba, co się sprawdza. Ja teraz też w 3 ciąży tak nie szaleje z wyprawką bo nie mam tyle czasu co przy wcześniejszych dzieciach. A poza tym wszystko można zamówić online i będzie następnego dnia lub kolejnego ew. wysłać męża do sklepu na cito 😉
Ale to prawda, że teraz dużo rzeczy określam w głowie jako „zbędne gadżety” i nawet nie umieszczam ich na liście. Otulacz chcę wypróbować, ale mało jest rzeczy, z którymi szaleję. Przy pierwszym kupowałam wszystko jak leci, najlepiej w 2 lub 3 egzemplarzach 😂 Teraz faktycznie jakoś mam czas ze wszystkim, tylko mam nadzieję, że nie jest to złudne. Jedyne co kupiłam już to kapsułki i płyny do płukania Lovela i będę w weekend prać i prasować rozmiar 50,56 i 62, żeby mieć z głowy. I pieluchy tetrowe. A co do reszty to mam jakiś taki luz. -
Jak Wam gdzieś mignie promka na Lovelę to dajcie znać,też może już zacznę prać pomału 😅
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2022, 16:37
17.05 ⏸️
18.05 beta 533
20.05 beta 1291
6.06 pierwsza wizyta, jest ❤️
20.06 kolejna wizyta
23.01 💚 -
Dzisiaj bylam na badaniach, które nie wymagaja byc na czczo i przy kasie rzucilam ze jeszcze morfologię chce i zapomnialam ze ja sie robi na czczo, myslicie ze wyniki do kosza? Internety są niejednoznaczne ale jednak wiecej glosow ze powinno byc na czczo