STYCZNIOWE MAMUSIE 2017
-
WIADOMOŚĆ
-
justyna1220 wrote:Karolina jestem z Torunia
Kurcze, sama nie wiem co mam z tym zrobić bo już parę razy miałam tak, że jak się położyłam to wstać nie mogłam, jest to taki przeszywający i paraliżujący ból, od jakiegoś tygodnia ból jest jednostajny, ale nie ''wyłącza'' mnie z życia więc chociaż to na plus
justyna1220 lubi tę wiadomość
-
Hej, ja też już po wizycie. Ciąża na usg jest młodsza o 4 dni od dnia ostatniej miesiączki, ale owulację miałam później (dopiero w 5 dniu po podaniu ovitrelle), więc lekarz mówi, że jest ok. Więc z usg wychodzi 6t1d, jest zarodeczek maleńki 3,2 mm i jest echo serduszka! Nie wiem ile bije, ale lekarz mówił, że dopiero niedawno ruszyło! Ale pokazywał jak bije i mówił, że wygląda wszystko prawidłowo. Następna wizyta za tydzień w piątek, wtedy mam mieć wszystkie badania i położna założy mi kartę ciąży, a lekarz zrobi kolejne usg. Oj, tak się cieszę i boję zarazem!
AnnaMaja, Emilka27, boróweczka, merida17, Astonia lubią tę wiadomość
31.05.2016 [*] 8 tydzień - wymarzony skarb oddalił się w czasie:(
-
angelstw wrote:jestem po wizycie
pęcherzyk jest w macicy, nie wiem ile ma dokładnie ale doktorka powiedziała ze wielkość wskazuje na 4/5 tydzień wiec się zgadza. to jest dobra wiadomość.
Zła jest taka - nie będzie ta pani doktor prowadziła mojej ciąży z mojej decyzji. Bardzo była dziś nie miła. Z racji tego że przyjmuje w moim miejscu pracy z którego mam być zwolniona, to pewnie została nastawiona przeciwko mnie przez szefa...nie ma mowy o jakimkolwiek zwolnieniu bo na jakiej podstawie skoro pęcherzyk ciążowy jeszcze o ciąży nie świadczy a jak powiedziałam że z Jasiem nie było problemu żebym dostała L4 to usłyszałam że wtedy to chuchałyśmy i dmuchałyśmy bo byłam po stracie, urodziłam zdrowego syna a teraz jak ciąża ma się utrzymać to się utrzyma i co z tego że wracając do pracy jestem narażona na taki stres że nie ma mowy o utrzymaniu ciąży! Luteiny brać nie muszę z tego samego powodu - ciąża ma się utrzymać to się utrzyma. Acard na razie tak samo sobie odpuścić...no nie ta sama kobieta. Aż mi się wierzyć nie chce że po stracie tak bardzo mi pomogła, a teraz odwraca się plecami.
Jestem umówiona już prywatnie na poniedziałek na wizytę. Liczę na to że tu nie będzie problemów ze strony lekarza. -
Angelstw współczucie ci głupiego lekarza.. Przykro mi ze musiała cos takiego przeżywać wspolczuje ci naprawdę bo ja mila bym nie byla. A kobieta tym bardziej ciężarną powinna czuć się bezpiecznie u ginekologa a ida do takiego babska miałam więcej stresu i nerwów niż powinnas . dziewczyny aby juz żadna nie miała takich spotkań z lekarzem .... Ja jade jutro na wizytę do lekarza ciekawe co powie i część wyników zaniose wiec mam nadzieje ze założy juz karte ciąży i zrobi USG żeby zobaczyć co tam słychać.
Moja córka przypadkiem przy rozmowie z treściami dowiedziała się ze spodziewam się dzidziusia i wiecie co pyta codziennie kiedy się urodzi i czy to dziś? Oraz czy mamo to chłopak??? Ma prawie 6 lat ale codziennie to samo...Jagódka- 08.2010
Milenka- 03.2013
Igorek - 12.2016 -
Miala ktoras z was plamienia w 4 + cos? wczoraj i dzis mam brazowe plamienia pomimo ze biore progesteron dopochwowo.. Lekarz kazal sie zglosic jak bedzie zywa krew. I sama nie wiem co o tym myslec..
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Dziewczyny wazne pytanie bo bardzo schizuje. Bardzo sie boje ze znowu poronie mimo brania juz acardu i heparyny.
Czy w okolicach @ mialyscie bole takie jak na @ lub w pierwszych jej dniach?Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
Coconue wrote:Dziewczyny wazne pytanie bo bardzo schizuje. Bardzo sie boje ze znowu poronie mimo brania juz acardu i heparyny.
Czy w okolicach @ mialyscie bole takie jak na @ lub w pierwszych jej dniach?
Tak, nie martw się to normalnemnie nadal czasem tak pobolewa ale w dniu @ był to dość uciążliwy ból
-
rosax3 wrote:Miala ktoras z was plamienia w 4 + cos? wczoraj i dzis mam brazowe plamienia pomimo ze biore progesteron dopochwowo.. Lekarz kazal sie zglosic jak bedzie zywa krew. I sama nie wiem co o tym myslec..
Rosax3 a nie są to plamienia implantacyjne?Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
justyna1220 wrote:Tak, nie martw się to normalne
mnie nadal czasem tak pobolewa ale w dniu @ był to dość uciążliwy ból
Justyna1220 widzę że też jesteś Aniołkową Mamą, skąd masz tyle optymizmu? Nie boisz się?Mama Amelci ur. 18.01.2017 r. ))))) warto wierzyć))
Mama dwóch Aniołków [6t] i [10t]. -
wszamanka wrote:zrobiłam sobie dzisiaj progesteron, żeby mieć na wizytę. Właśnie patrzę na wynik, tylko 13,00. Wcześniejszy, z 14dpo był 22,4, tak że teraz nie za bogato
nie martw się, ja mam 12 i byłam zrozpaczona, a lekarz powiedział, że nie robi się badania progesteronu w ciąży, robiłam po owulacji 3 dni i był bardzo dobry. Dostałam teraz luteinę dopochwową.
ojejku- tak ja robiłam trzeciąCo ma być to będzie...
-
Opolanka 85 wrote:Hej, ja też już po wizycie. Ciąża na usg jest młodsza o 4 dni od dnia ostatniej miesiączki, ale owulację miałam później (dopiero w 5 dniu po podaniu ovitrelle), więc lekarz mówi, że jest ok. Więc z usg wychodzi 6t1d, jest zarodeczek maleńki 3,2 mm i jest echo serduszka! Nie wiem ile bije, ale lekarz mówił, że dopiero niedawno ruszyło! Ale pokazywał jak bije i mówił, że wygląda wszystko prawidłowo. Następna wizyta za tydzień w piątek, wtedy mam mieć wszystkie badania i położna założy mi kartę ciąży, a lekarz zrobi kolejne usg. Oj, tak się cieszę i boję zarazem!
Wspaniała wiadomość!!!
Cieszę się, że wszystko jest w porządku. Rośnijcie zdrowo :* -
Jestem po wizycie, według usg to 5tydz3dzien, pęcherzyk 15,1mm, widoczne ciałko żółte. Miałam małą nadzieję, że będzie już serduszko ale okazało się, że ciąża młodsza o 4 dni. Teraz znowu to czekanie na kolejne usg... i niby wszystko tak szybko zleci a mi a razie się okrutnie dłuży.
boróweczka lubi tę wiadomość
-
Mam dzisiaj jakiegos pecha.
Nie dosc ze w 2 butach zrobila mi sie dziura ( nike roshe run, wiec spodziewalam sie ze w koncu trafi je szlak w palcach ale nie ze 2 jednoczesnie!), a do tego jak chcialam przykucnac po gazete w sklepie to pekly mi ulubione spodnie na kolanie chodziaz nie mialy tam zadnej dziurki ani przetarcia ;(
▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️▪️
🧑🏻❤️18.01.2020r
5tc 💔
-
wariatka3 wrote:Myslalam ze tylko ja startuje z taka waga
ja mam 158 wzrostu a przed pierwsza ciąża wazylam 55 kg świetnie tyle ze zostało mi 62 zbilam do 60/59 kg ale ponownie zaszlam ale tu tak dobrze nie było dobilam do 83kg pod koniec aż w szoku byłam ale brzucha miałam dużo. Po porodzie miałam 65 aż uwierzyć nie mogłam ale stres szpitale z córka dały mi wagę 73 ale dieta i ćwiczenia super spadam do 65,5 byłam zadowolona. Tylko wiedziałam ze IDE w kwietniu na operacje a ja ze stresu nawet jak nie jem tyje dobilam teraz do 68 waga przed ciąża się akurat wazylam. A teraz waga skoczyła do 70kg ale jem malo na tyle ile mi potrzeba ale widzę ze mi się w organizmie woda zatrzymala . wiec stan ciąży ma swoje plusy i minusy. Dziś bez mdłości wstalam aż uwierzyć nie mogę alke i brzuch mnie nie boli szczerze dziewczyny zaczynam wriowac i myśleć ze cos jest źle bo mdłości brak...
po porodzie trzeba będzie zadbać o siebie
wariatka3 lubi tę wiadomość
-
Ana. wrote:Kochane,
Ja miałam iść na wizytę jutro, wylądowałam dzisiaj.
Samopoczucie koszmarne, okrutne bóle jajnika, podbrzusza, mdłości które nie dały mi spać wcale. I poczucie, że za chwilę zemdleję, niezależnie czy siedzę, leżę czy co. Brr... Żadna przyjemność. Ale do rzeczy.
Potwierdzona ciąża, skończony 6 tydzień (zgadza się z OF). Jest maleńki zarodek 3,7 mm, serduszko bije 113/minPodobno zaczęło bić dzień-dwa temu
Mniej przyjazna wiadomość - duża torbiel krwotoczna na jajniku.
W efekcie luteina, zwolnienie z pracy w trybie natychmiastowym, nakaz mocnego oszczędzania się i ze względu na zagrożenie od torbielki - wizyty co 2 tygodnie.
Ana witaj w klubie, też mam torbiel, 3x2 luteina. A Ty?Co ma być to będzie...
-
Coconue wrote:Rosax3 a nie są to plamienia implantacyjne?
Nie wiem.. Martwia mnie tylko. A lekarz kazal sie zglosic jak bedzie zywa krew a puki co brac progesteron dopochwowo
07.11.2012 Julian
Aniolki 13.08.2013 [*]11tc, 04.01.2016 [*]8tc cp,19.03.2016 [*]4+5tc, 22.05.2016 [*]4+6tc cp -
Wczoraj długo rozmawiałam z siostrą farmaceutką. Zapytałam, czy mogę coś brać na zdrowe serduszko płodu. Powiedziałam o acard, a siostra w szok się wbiła. Tłumaczyła, że zawiera kwas acetylosalicylowy, który działa jak aspiryna i rozrzedza krew. Wieczorem sprawdzałam w google i wyszukałam kto nie może go przyjmować:
"kobiety w pierwszym trymestrze ciąży, bo może dojść do uszkodzenia płodu, np. rozszczepu podniebienia;
kobiety karmiące piersią, gdyż kwas przenika do mleka i może zaszkodzić dziecku;
dzieci do 12. roku życia – kwas może spowodować u nich wystąpienie niebezpiecznego zespołu Reye’a;"
Teraz już nie wiem o co chodzi z przyjmowaniem acardu w ciąży.... A bałam się, że może i ja powinnam?