Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Melduję się po wizycie
mała 3140g, wszystkie przepływy, pomiary, wody w normie
oczywiście gwiazda nie ma zamiaru się przekręcić także w poniedziałek mam się stawić na IP a we wtorek cc
do tego czasu magnez i nospa cały czas w ruchu bo jak to ginek określił szyjka licha.
Pomału dociera do mnie ze jeszcze kilka dni i mała będzie z nami ♡♡♡Gosiak, Szmaragdowa, Morwa, Muska, makasa, Polaj, Paula_29, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
No i po kontrolnym dzisiejszym ktg wyladowałam na starych śmieciach, na patologii.
Dzieciowi poleciało tętno, już się szykowali do awaryjnego cięcia, ale się szybko wyrównało. Potrzymali mnie kilka godzin na ktg i niby jest ok, ale do domu nie wypuszcza. -
Vilu lepiej być już pod opieką jak coś takiego miało miejsce.Dla spokoju ducha choćby.
Mnie dalej boli podbrzusze po tej wizycie gin.
Chyba dopakuje sobie torbę żeby w razie w w nocy nie panikować.Zaraz zmykam spać,może do rana będę jak nowa
Moja corka ma fazę.Mowi że jest moim dzidziusiem,mam jej dawać smoczka i przytulać i jęczy i kwili.Okropne to... oby jej szybko przeszło.A była taka dzielna do tej pory. -
Muska moja też swiruje. Nie opuszcza mnie na krok. Nawet do drugiego pokoju sama nie pójdzie, sama nie zje, nie wysika się, wszystko do tyłu.mam nadzieję że jej przejdzie. Ostatnio zapytała czy ten dzidziuś będzie z nami jeden dzień?
-
Muska wrote:Vilu lepiej być już pod opieką jak coś takiego miało miejsce.Dla spokoju ducha choćby.
Mnie dalej boli podbrzusze po tej wizycie gin.
Chyba dopakuje sobie torbę żeby w razie w w nocy nie panikować.Zaraz zmykam spać,może do rana będę jak nowa
Moja corka ma fazę.Mowi że jest moim dzidziusiem,mam jej dawać smoczka i przytulać i jęczy i kwili.Okropne to... oby jej szybko przeszło.A była taka dzielna do tej pory.
U mnie jak u Gosiak, Zuzia ciągle powtarza "moja Łucja", przytula ją, glaszcze, pomaga przy kąpieli i pomaga jak umie.
Ja jej nie bronię ale czasem jest tak mało delikatna że muszę odwracać jej uwagę żeby Łucji nie pozgniatała.
Dziewczyny które mają przedszkolaki w domu i urodziły - chodzą starsze dzieci do przedszkola?
MamaAli pisała że tak. A reszta?
Moja do końca stycznia nie będzie chodzić a w lutym pójdzie ale jak mam wizję chorych ich obu to mi słabo, serio.Gosiak lubi tę wiadomość
-
Vilu niech tam zadbają o Was w szpitalu.
Aenu powodzenia.
Calza to normalne, mi też w ciąży piersi urosły a mleka nie masz bo Ci na razie niepotrzebne. Jak ssak się dossie to i mleko się pojawi.i będziesz sapać tak jak ja że wszystko pozalewane i mokre
Szkoda że Zuzi nie karmilam piersią, jak bym wtedy miała taką wiedzę jak teraz to bym zawalczyła o kp a tak nie wyszło. No ale trudno czasu nie cofnę.helagazela, Gosiak, Polaj lubią tę wiadomość
-
Paula_29 wrote:Muska moja też swiruje. Nie opuszcza mnie na krok. Nawet do drugiego pokoju sama nie pójdzie, sama nie zje, nie wysika się, wszystko do tyłu.mam nadzieję że jej przejdzie. Ostatnio zapytała czy ten dzidziuś będzie z nami jeden dzień?
Ja też mam wrażenie że cofa się w rozwoju.Wszystko chce robić ze mną,nawet muszę z nią zasypiać bo ciągle mnie woła.Dzisiaj rano powiedziała że już nie lubi przedszkola i nie będzie tam chodzicJakoś poszła,ale słabe to jest wszystko.Ja się martwię,tłumacze sobie że to normalna reakcja,ale mimo wszystko jest mi ciężko.
Poza tym "cofaniem" to też gada o braciszku ciągle,głaszcze brzuch i ostatni hit "braciszku nie martw się,już niedługo cię wypuścimy"
Mimo całego oddania braciszkowi to widzę że się martwi że nie będzie już taka ważna dla nas.Stadvpewbie te ciągle teksty że jest małym dzidziusiem i mam ją przytulać.
Noc przeżyłam nawet całkiem dobrze.Nic się nie dzieje,a już myślałam że może coś ruszy po tym badaniu na fotelu.Ale nie chu chu.
Dzisiaj biorę się za przygotowania dalsze do jutrzejszej imprezy męża.Jak się narobię w kuchni to może ruszyTaki chytry plan
helagazela, Paula_29 lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny,która z was też ma ciążę na clexane?Nie pamiętam a ciężko znaleźć w tej ogromnej ilosci postów.Kiedyvto się odstawia? Ten lekarz z wczoraj kazał mi wszystko odstawić a ja się boje. Jak dobrze pamiętam to mój dr kazał mi odstawić wszystko poza clexane,ale co do luteiny i duphastonu to nie wiem też.Zapisalam się do niego ale dopiero na środę.Kurka nie wiem czy mam to brać do środy czy jak
Niezadowolona jestem z wczorajszej wizyty.Nawet to L4 to zamiast do tydzień po planowanej dacie porodu (tak miał mi moj gin wystawić) dał mi na 2 tyg.Nosz ja mam się dzień przed porodem tłuc po kolejne L4? Ach wkurzyłam sięTeraz to nie da się innego wystawić bo trzeba czekać do tej daty zakończenia wpisanej na druku.
Ja miałam plan żeby córka juz przestała chodzić do przedszkola ale póki co chodzi dalej,bo nie mam sił żeby się nią zajmować sama w domu.To wulkan energii a ja raczej odwrotnie.Mysle że od połowy przyszłego tygodnia już zostawię ja w domu,bo mimo wszystko boje się że przytarga mi tu jakiegoś wirusa z przedszkola,a na koniec to mi do szczęścia nie potrzebne.Potem planuje ja puścić dopiero jak mały będzie miał że 2 tygodnie.I tak się boje ze mi go czymś zarazi z przedszkola jak już pójdzie,ale kiedyś musi a z dwójką w domu to pierdolca dostanę,mówiąc prosto.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Alex pierwszy miesiąc życia Antosia nie chodził do przedszkola ale to bardziej ze wzgledu na siebie bo brał antybiotyk wiec cały grudzień przesiedział w domu od stycznia już chodzi chociaż widzę że nasila mu się alergia znowu ma katar mam nadzieję że nie przejdzie mu na krtań
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Co do starszaków, to u mnie na razie jest fascynacja dzidziusiem, chłopcy czekaj na Niego niecierpliwie i w pierwszym dniu przynieśli mu jakies zabawki (swoje) z domu i butelkę wody chcieli dawać, zeby sie napił, nawet ciasteczko mu zostawili!
Mój prawie 6-latek pouczał wczoraj tez męża jak dzidziusia trzymać i huśtać w ramionach, zeby przestał plakac, komedia! No ale widać, ze przejęci sa bardzo i głaszczą Go i buzi dają... Tyle, ze to w szpitalu, w ramach krótkich odwiedzin. Zobaczymy jak sie to ustabilizuje jak wrócimy do domu i nagle Feliks bedzie im zakłócał płaczem bajki lub przykuwał mamę do fotela w trakcie karmienia.
Kroko, moi chodzą do przedszkola, u mnie to juz jakis mega hard core by był z 4 i 6-latkiem w domu... Juz sie nawet tego weekendu boje po sielankowych pierwszych dobach w szpitalu
Ale cena za to jest taka, ze maz nie wyrobi sie na pewno, zeby ich rano zawozić i popołudniu odbierać, wiec juz w poniedziałek 5-dniowy Feliks trafi do śpiworka i w Maxi-Cosi pojedzie braci odbierać. Na razie jawi mi sie to jak nadludzki wysiłek i dla Niego i dla mnie, ale przywykniemy.Krokodylica, natki89 lubią tę wiadomość
-
Muska wrote:Dziewczyny,która z was też ma ciążę na clexane?Nie pamiętam a ciężko znaleźć w tej ogromnej ilosci postów.Kiedyvto się odstawia? Ten lekarz z wczoraj kazał mi wszystko odstawić a ja się boje. Jak dobrze pamiętam to mój dr kazał mi odstawić wszystko poza clexane,ale co do luteiny i duphastonu to nie wiem też.Zapisalam się do niego ale dopiero na środę.Kurka nie wiem czy mam to brać do środy czy jak
Niezadowolona jestem z wczorajszej wizyty.Nawet to L4 to zamiast do tydzień po planowanej dacie porodu (tak miał mi moj gin wystawić) dał mi na 2 tyg.Nosz ja mam się dzień przed porodem tłuc po kolejne L4? Ach wkurzyłam sięTeraz to nie da się innego wystawić bo trzeba czekać do tej daty zakończenia wpisanej na druku.
Ja miałam plan żeby córka juz przestała chodzić do przedszkola ale póki co chodzi dalej,bo nie mam sił żeby się nią zajmować sama w domu.To wulkan energii a ja raczej odwrotnie.Mysle że od połowy przyszłego tygodnia już zostawię ja w domu,bo mimo wszystko boje się że przytarga mi tu jakiegoś wirusa z przedszkola,a na koniec to mi do szczęścia nie potrzebne.Potem planuje ja puścić dopiero jak mały będzie miał że 2 tygodnie.I tak się boje ze mi go czymś zarazi z przedszkola jak już pójdzie,ale kiedyś musi a z dwójką w domu to pierdolca dostanę,mówiąc prosto.
Muska, moja koleżanka brała clexane do samego końca. Z tego co wiem nie mogła odstawić wcześniej, ale może to zależy z jakiego powodu bierzesz.
A co do zostawiania starszaka to ja zrezygnowałam z trzymania jej w domu, tylko pilnuje jakby były jakieś ogłoszenia o chorobach. Ala i tak na razie ma małą styczność z Wojtkiem. On przeważnie u siebie w łożeczku albo w kojcu, Ala często myje ręce. Mam nadzieję ze nic nie złapie od niej. -
Czesc Dziewczyny...
...jestem z lutowek i podczytuje Was, jak pieknie idzie Wam "rozpakowywanie" sie
Muska... ja jestem na neoparin czyli tanszy odpowiednik clexan... odstwilam juz duphaston, encorton i acard... neoparin mam brac az do konca tzn zastrzyk robie zawsze rano i jesli skurcze pojawilyby sie rano lub w nocy to juz mam zastrzyku nie robic...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 08:59
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Muska Zuzia juz nie chodzi bo płakała, nie chciała a też nie chce by coś przytaszczyla bo nam tydzień został.
Po porodzie też nie pójdzie miesiąc to co najmniej. Nie wiem czy nie dwa póki najgorszy chorobowy okres nie minie. Mama Ali i Hela są w innej sytuacji bo dzieciaki chodzą dłużej, a u nas w pierwszym roku jest dopiero nabywanie odporności. Zresztą po rozmowie psycholog poradził by odczekać bo skoro ona nie chce chodzić teraz to puszczanie jej na siłę jak się brat urodzi odbierze jako odrzucenie. Co innego gdyby sama chciała.
No i kolejna rzecz mąż jej nie zawiezie bobmusi wcześniej być w pracy a ja z dwójką jakoś tego nie widzę w środku zimy. Bo na nogach to u nas za dalekohelagazela, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Wronka przed cc trzeba odstawić clexane co najmniej 24 h przed. Koleżanka z która leżałam w szpitalu na sali nie zdążyła bo odesZły jej wody i miała krwawienie okropne, musieli jej podać pełną narkoze, która jeszcze dostała się do krwiobiegu maluchów wiec oni trafili na intensywna tearpie , a ona tak krwawila że musieli ją ciąć raz jeszcze i przetaczac krew. Lekarze mówili że przez to.
Co do porodu sn to tez 24 przed trzeba odstawić, problem w tym że nie wiesz kiedy to i tu juz nie wiem jak się to rozwiązuje.
Muska na pewno acard 2 tygodnie przed porodem bo tyle działa a też może do krwotokow doprowadzić no a jeszcze jeśli chodzi o luteine to tak samo myślę że szyjka Ci nie puści póki ją bierzesz, więc ja nie rozumiem trochę tych zalecen tego lekarza ale nie znam twojej historii ciężko mi się wypowiadać. Nie wiem na jakiej podstawie ocenił że masz niski progesteron. Robiłaś badanie 3 x dziennie przez 2 dni? Bo tak sie robi by ocenić działanie progesteronu bo on działa pulsacyjnie. Jedno sprawdzenie nic nie dajeWiadomość wyedytowana przez autora: 12 stycznia 2018, 09:10