Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny, czy Wasze dzieci skupiaja wzrok na twarzach? Dzisiaj środowiskowa zwróciła uwagę, że Młoda mimo skończonych czterech tygodni patrzy raczej na boki niż na twarze - na twarzy się skupia może kilka sekund i już jej ten wzrok leci na bok.
Zaleciła nam ćwiczenia z kontrastowymi kształtami i wizytę u neurologa, gdyby za dwa tygodnie się nie poprawiło.
-
nick nieaktualnyMój patrzy ale nie zawsze. Na pewno ciekawi go światlo.
Jakie uzywacie termometry? Ja osiwieje przsz te moje. Mam dwa na podczerwien jeen do mierzenia na skroni i drugim mierzy sie od czola do skroni. Oba pokazuja inne temp. Dzisiaj ten na skroni pokazal 37.9 zrobiłam pmiar 3mm obok i wyszla temp 36.8. Masakra. Jz nie wiem jak miedzyc. Mąż ma mi dzisiaj kpic zwykly elektroniczny termometr i bede mierzyc w pupie..moze ten pomiar bedzie bardziej wiarygodny.
Maly dzisiaj duzo spi i prawie w ogole nie robi kup. Wiem ze moze nie robic ale caly czas praktycznie co karmienie to kupa a teraz cisza. Ehh juz sama nie wiem -
nick nieaktualny
-
Sylwia to kup elektroniczny i zmierz temp w pupie , zmierz tym na skroni i kolejnym. Porównaj który pokazuje taka sama temp lub +-2 i używaj tego najbardziej zbliżonego. Chyba że żaden się nie spisze to musisz szukać dalej. Ja mam termometr na podczerwien firmy hexa i nie żałuję. Bardzo dobry, nie mogę na nic narzekać
Mamy, które karmią butlą. Czy wasze maluchy jedząc z butli tez maja całe buzke i brodę w mleczku? Czy wylatuje im boczkiem podczas jedzenia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 19:29
Kocham Cię córeczko ❤️💞
Kocham Cię syneczku 🥰💞
-
Malineczka, moja na początku bardzo się oblewała mlekiem, tak jak piszesz uciekało bokiem i często po jedzeniu była cała do przebrania (używaliśmy smoczków avent i tommee tippee), zmieniliśmy smoczek na lovi i problem znikł, mało tego po jakimś czasie się wzmocniła i załapała pierś.
Vilu, moja już dłuższy czas skupia wzrok na twarzach, a dziś mąż pokazywal jej kolorową grzechotkę to i tak wolała patrzeć na niego, hehe, tatuś ciekawszy niż jakaś tam zabawka. W zeszłym tygodniu w biedronce dostałam kontrastową książeczkę i też Iza skupia na niej wzrok, chociaż jest na niej napisane że od 6 miesiąca
06.07.2016 [*] Aniołek -
Co za bzdura antybiotyk na wirusa, u nas w szpitalu żadne dziecko przy rsv nie było leczone antybiotykiem chyba że choroba przeszła w poważne zapalenie płuc albo po 14 dniach nie ustępowała. U nas po 12 dniach zaczęli się zastanawiać nad antybiotykiem ale udało się bezKacperekiOliwka wrote:Polak kochana zdrówka trzymajcie się.. my już po obchodzone jednak mamy tego rsv wirusa w wyrazie ordynator stwierdziła znów ze osluchowo ok ale antybiotyk na kaszel u takiego maleństwa to koniecznie w szpitalu... jakoś mam dość tęsknię do dzieci meza.... kroko co iu Ciebie?
Gosia Wam cos dawali na tego wirusa
Gosiak lubi tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
Nas dziś wypuscili ze szpitala. Trafiliśmy jaK Julek miał 11 dni. Lezelismy 6 dni i nas wypuścili, po 3 dniach wróciliśmy karetka bo Julek miał duszność, tracił oddech i siniał. To co przeżyłam czekając ma karetkę to masakra. Leżelismy pod tlenem, pulsoksymetrem i kroplowkami kolejne 7 dni. Dziś nas wypuścili. W Krakowie dzieci kładą na innych oddziałach poza pediatria, bo nie ma miejscKacperekiOliwka wrote:Też to przechodziliscie? Dam znać jak będą wyniki.. ale powiem wam ze tragedia w tych szpitalach wszyscy Bircza pytasz to czasu nie mają ja wiem ze dużo dzieci i pracy ale każda z nas martwi się o dziecko ima prawo do informacji..
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
Któraś z was pytała o rozwój choroby. Rozwija się od 4-8 dni, bardzo często osłuchowo nic nie ma na początku a i tak wirus się rozwija. Jest bardzo zjadliwy. Nawet z powietrza na spacerze można się zarazić, tak nam powiedzieli. Nosicielem może być też dorosły który często nie ma objawów lub zwykły katar. Któraś też napisała że u takiego maluszka w jeden dzień może się rozwinąć. Nam na sorze powiedzieli że to może być godzina, także jak macie wątpliwości lepiej jechać niż później żałować. I nie chce straszyć ale nie życzę nikomu takich sytuacji jakie my mieliśmy
Gosiak lubi tę wiadomość
Leonek 12.02.2017, 21 tc [*]
-
Dziewczyny, współczuję chorób i życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
Pytanie trochę z innej beczki - poleciacie coś na rozstępy? Coś do smarowania? Chciałabym walczyć z tymi dziadami pomału, ale nie wiem od czego zacząć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 22:32
-
nick nieaktualny
-
Myszk@ ja id początku mam butelki lovi medical+. Smoczek i butelka jej pasuje, ale za cholerke nie wiem czemu te mleko hej tak wycieka tymi bokami. Smoczek od butelki ma małą jedną dziurkę, to smoczek który trzeba intensywnie ciągnąć, podobny do piersi. Chociaż jak jadła z piersi (przez nakładkę) to również jej pocieklo ale nie aż tyle ze ona jest cała upackanaKocham Cię córeczko ❤️💞
Kocham Cię syneczku 🥰💞
-
Paula ale ja nienapisalam ze antybiotyk mamy na wirusa tylko bo kaszle i nie byli zgodni najpierw czy osluchowo czysto jeden mowil czysto drugi slyszal zmiany wiec standardowo u takich małych dzieci wlanczaja antybiotyk bo kaszel może przerodzić się w zapalenie płuc tak wie ja niewidze tu bzdury..Paula_29 wrote:Co za bzdura antybiotyk na wirusa, u nas w szpitalu żadne dziecko przy rsv nie było leczone antybiotykiem chyba że choroba przeszła w poważne zapalenie płuc albo po 14 dniach nie ustępowała. U nas po 12 dniach zaczęli się zastanawiać nad antybiotykiem ale udało się bez1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
U nas też spadł apetyt.. I była ospala ale jak pisałam wirusa wykryli przy okazji bobtrafilam tu z podejrzeniem zapalenia oskrzeli katarek i kaszle potem zrobili to badanie a od razu włączyli antybiotyk musiał aż niedoczytacPaula_29 wrote:Aha i u nas jednym z poczatkowych objawów była utrata apetytu i niechęć do ssania. Mały.był odwodniony jak trafiliśmy do szpitala1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
Polaj wrote:Kroko a z czego inhalacje robisz? Tylko sól jak tak to ile minut?
Dobrze, że Łucja też tylko katar.
Nebbud albo sól.
Zwykle do oporu czyli do końca kapsułki.
Jestem załamana, Zuzia dzisiaj w nocy obudziła się z zatkanym nosem.
Wzięłam ją do siebie bo jak źle to do mamy no i spalysmy we 3 na jednym łóżku... jakoś dałam radę.
Kuźwa żeby mi z powrotem Łucji nie zaraziła.
A mnie boli gardło.
Pochlastać się to za mało.
