Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
moniczko. wrote:Ojej, tyle spania. Super ,
a jak Twoje piersi na taką przerwę w ksrmieniu? Moje po 3h braku karmienia chcą wybuchnąć w nocy...
Moje piersi, hmmbolą jak diabli i najczęściej wkładki laktacyjne da już przepełnione i mleko cieknie wsiąka w stanik sportowy w którym śpię
wtedy pędzę zmienić stanik, obmywam się ciepła wodą i czuję ulgę
nie jest to super przyjemne ale dla tylu godzin spania bez problemu to zniosę
-
KacperekiOliwka wrote:Jeszcze mi żadne dziecko tyle ciągiem nieorzespslo do roku super... Ja wybudzalam do karmienia na początku co 4 godz ślę musiałam bo moja 2 pietwsza dzieci byla z niska masa rodzeniowa poniżej 2500 acWanessa tez duża nie jest więc jak będzie spać dłużej niż 4 godz to tez ja do karmienia wybudze
Ja na początku budziłam co 2 h że względu na żółtaczkę. Miałam często karmić żeby metabolizm nakręcaćteraz Sara jest zdrowa, od porodu nabrała już 800 g więc pięknie. Sama był w szoku ile spała. No ale poprzednia noc miała przepłakaną przez kolki więc pewnie potrzebowała snu, podobnie jak rodzice
moja siostra mówi że jestem szczęściara że Sara już potrafi tyle przespać. Tylko nie zawsze jest tak kolorowo, żebym Was czasem nie zmyliła
-
Juz po wizycie. Lekarz jakis gbur ale najwazniejsze ze osluchowo czysto. Mamy nawilzac powietrze, odsysac nosek i w razie goraczki paracetamol oraz oczywiscie lekarz. Moge jej dodatkowo podac wode.
Oby to nie przerodzilo sie w cos wiekszego.makasa, natki89, Gosiak, Aenu lubią tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Krokodylica wrote:Dzięki za pamięć.
Dr się zlitowała i przyjechała do nas.
Powiedziała że na razie tylko katar, reszta ok. Inhalacje 3 razy dziennie, cebion, nasivin, lactinea, maść majerankową i odciagac do oporu.
Jak jej katar zacznie spływać to zacznie kaszleć, wtedy flegamina i do dr osłuchać. Wtedy dopiero decyzja czy potrzebny szpital czy nie.
Mówiła że na dwoje babka wrozyla, że są dzieci którym udaje się bez szpitala ale też mnóstwo które muszą być hospitalizowane. Bardzo dużo dzieci ma u nas ten wirus rsv.
Póki co Łucja jej non stop na rękach, jak najbardziej pionowo. Walczymy.
Dobrze, że Łucja też tylko katar.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Hej dziewczyny
Współczuję chorób maluchówu nas na razie (odpukać) nic się nie przyplątało, a starszy od poniedziałku do przedszkola poszedł
Nie pamiętam która z was pytała o chustę - ja uczyłam się motać z YouTubedałam radę sama, ale wcześniej ćwiczyłam na lalce a później prosiłam o sprawdzenie koleżankę, która już trzecie swoje dziecko nosi, teraz planuje zakup kółkowej bo w domu na krótkie noszenie to nie chce mi się długiej motać, zwłaszcza gdy młody już płacze
Jak u Was spacery?? - mój na szczęście zasypia w przeciągu kilku minut
Wczoraj się ważyliśmy i mamy już 4380 gram, od wyjścia ze szpitala przybrał 900 gram, to dość sporo w 2 i pół tygodnia, ale cieszę się bo naprawdę dałabym sobie wmówić że mam mało pokarmu skoro on się tak z tą piersią szarpie
Całą widzisz jakąś różnicę w bóle pl ach brzuszka gdy nie dawałaś Wit d?? Ja nie dawałam przez 4 dni i różnicy nie widzę więc jutro dam i zobaczę co dalej
Nam przez to rzucanie się na piersi i fakt że młody całą buzię miał w moim mleku dostał wysypki na buziaki, staram się częściej przemywać buźkę ale na razie nie widzę efektu
Oko przestało na szczęście ropieć po dwóch dniach
-
Maruder wrote:Aenu Sadzasz ją w jakimś leżaczku bujaczku?
Za dwa dni przyjdzie do nas mata, mam nadzieje że to ją jakoś rozerwie.
Ja wczoraj miałam sesje karmienia z przerwami na przewijanie, zabawianie, ulewanie chyba od 17stej do 23... do tego nadal wszystko praktycznie w obrębie pokoju małejNadal się izolujemy. Na chwilę tylko czasem ponoszę ją w korytarzu czy częśći kuchennej salonu). Małą była straszliwie marudna cały dzień, może to ten skok... Zasnęła o 23:30 ze mną przy karmieniu na leżąco, obudziłyśmy się o 2... potem od 3 do 7:30 spała więc jako tako sie wyspałam. Teraz przy sniadaniu 'zabawia' ja karuzela w łóżeczku.. działą na 10 min niestety.
Do tego dziś podobnie jak wczoraj w nocy bolalo mnie gardło, mam nadzieje że to refluks po czosnku.
Wiecie ile tygodni nie można dzwigać po cesarce? Konkretne chodzi mi o nosidełko plus dziecko w nim.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 08:00
-
Krokodylica wrote:Dzięki za pamięć.
Dr się zlitowała i przyjechała do nas.
Powiedziała że na razie tylko katar, reszta ok. Inhalacje 3 razy dziennie, cebion, nasivin, lactinea, maść majerankową i odciagac do oporu.
Jak jej katar zacznie spływać to zacznie kaszleć, wtedy flegamina i do dr osłuchać. Wtedy dopiero decyzja czy potrzebny szpital czy nie.
Mówiła że na dwoje babka wrozyla, że są dzieci którym udaje się bez szpitala ale też mnóstwo które muszą być hospitalizowane. Bardzo dużo dzieci ma u nas ten wirus rsv.
Póki co Łucja jej non stop na rękach, jak najbardziej pionowo. Walczymy.
Ja mam jakiegoś doła strasznie tęsknię do dzieci do tego cora w domu robi mężowi jakieś brzydkie kupy tak bym chciała ja przytulić i synka Jak mi źle tu... wiem marudze...
Aenu ja tez trzymam małą w domu w wózku w gondoli ale do lezaczka wloze dopiero jak skończy trzy miesiące bo boje się o kręgosłup.. chyba ze macie pewnie jakieś super leżaczki ja mam zwykły jesxcze po synu1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
KacperekiOliwka wrote:Dobrze ze obyło się bez szpitala.. zdrówka
Ja mam jakiegoś doła strasznie tęsknię do dzieci do tego cora w domu robi mężowi jakieś brzydkie kupy tak bym chciała ja przytulić i synka Jak mi źle tu... wiem marudze...
Aenu ja tez trzymam małą w domu w wózku w gondoli ale do lezaczka wloze dopiero jak skończy trzy miesiące bo boje się o kręgosłup.. chyba ze macie pewnie jakieś super leżaczki ja mam zwykły jesxcze po synuKacperekiOliwka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny dużo zdrówka dla Was i maluszków. Jakiś pogrom chorobowy jest
Podobno ma przyjść jakiś duży mróz więc może będzie szansa że powybija te zarachy.
Ja Wam powiem że my to prawie w ogóle nie wychodzimy na dwór ale nie przez choroby tylko przez smog. Po prostu nie idzie oddychać. Jak wczoraj wieczorem otworzyliśmy okno żeby wywietrzyć mieszkanie to po prostu było czuć dym a nie świeże powietrze. Trudno, będę córkę hartować później. Nie wiem czy to mądre ale skoro ja na zewnątrz się duszę to nie będę ani siebie ani jej męczyć.[/url]
-
Gosiak wrote:W pełni Cię rozumiem! Przytulam wirtualnie. Trzymaj się. Mówią coś kiedy Was wypuszczą?1 szczescie 7 lat
2 szczescie 2 latka
3 szczescie Wanessa 1 rok
odmawiajmy modlitwe do sw. Rity -
A u nas chorób ciąg dalszy...mąż ze starszą znowu pojechał do lekarza bo kaszle okropnie i katar taki że ani go wysmarkać ani krople nie pomagają i zaś goraczka chyba wraca bo rano 38. Ja osiwieję...mlodsza ciągle odseparowana w drugim pokoju. Już też mi jej szkoda bo widzi tylko sufit z łóżeczka no ale co zrobić. Mróz i owszem przyszedł ale ledwo -5 Ale mam nadzieję że to starczy żeby trochę zmrozić wirusy
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU nas na raxie chyva lepiej. Maz troche kaszle ale mam badzueje ze to juz koncowka. W piatwk kontrolbue ide z Kubusiem do lekarza. Niech zobaczy. Nakwyzej okaże sie ze wszysto ok ale ja bede spokojniejsza.
Dzisiaj jestem sama z chłopakami i mam dosyc juz. Tak mi sie spac chce ze nie jestem w stanie nic zrobić ....
A dzisiaj Walentynki marzy mi sie pospac troche a mąż ogarnie chlopakow -
ŚwinkaMinka tak, tylko 1 raz nie podaliśmy witaminy D3 i wszystkie objawy ustąpiły. Zmieniliśmy witaminy na Juvit D3 i wszystko ok.
Polecam bujaczek TinyLoveopcja bujaka, kołyski, melodyjki, światełka i wibra pod dupką
u nas sprawdza się jak.na razie w roli kołyski, w środku kocyk z minky i maluch śpi elegancko
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 lutego 2018, 11:33
Aenu lubi tę wiadomość
-
*Sylwia wrote:U nas na raxie chyva lepiej. Maz troche kaszle ale mam badzueje ze to juz koncowka. W piatwk kontrolbue ide z Kubusiem do lekarza. Niech zobaczy. Nakwyzej okaże sie ze wszysto ok ale ja bede spokojniejsza.
Dzisiaj jestem sama z chłopakami i mam dosyc juz. Tak mi sie spac chce ze nie jestem w stanie nic zrobić ....
A dzisiaj Walentynki marzy mi sie pospac troche a mąż ogarnie chlopakow
Też biję się z myślami żeby lekarza dziecku zamówić z medicoveru jutro lub w piątek... Dziecku niby nic nie jest ale mąż wciąż chory i kicha a ja się boję... Pewnie pomyślą że jestem nawiedzona, ale co tam.
Do tego wczoraj zdarzyły nam się takie ulanie że pół szklanki chyba wypłynęło... Nie wiem czy to odbijanie na ramieniu jej nie szkodzi. W nocy sobie darowałam i ulała tylko pół łyżeczki, a potem koło 5tej przy karmieniu i o 9tej prawie nic jej się nie ulało... jedyne na przewijaku, ale to akurat zrozumiałe. -
Aenu wrote:Jeszcze właśnie nie. Zastanawiam się nad kupnem. Może polecicie jakiś leżaczek dla takiego maluszka? W dzień ją mam w wózku. Wózek ustawiam w różnych miejscach i ładnie sobie leży i obserwuje
Aenu lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
nick nieaktualny