X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 16 lutego 2018, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj wrote:
    My sie z mezem podzielilismy dziecmi.
    Ja spie w syoialni z corka na lozku szerokim prawie na dwa metry a maz spi z synem na szerokisci140. Mloda odkladam do lizeczka jak maz sie film nie urwie czyli co 2 lub 3 karmienie.
    Juz sie nawet meza pytalam kiedy wroci do sypialni to stwierdzil ze mu z synem wygodnie.

    U nas mąż spał z Zuzią w sypialni na dużym łóżku a ja z Łucją w drugim pokoju na kanapie. Nawet jej nie odkładam do łóżeczka bo mi szkoda nerwów. :)
    Teraz przez tą Zuzi chorobę ona spała dziś pierwszą noc w łóżeczku turystycznym obok mnie i jej się tu spodobalo więc chyba tak już zostanie.

    Gosiak lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 16 lutego 2018, 08:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas wczoraj była dr, kontrolnie do Łucji no i zbadać Zuzię.
    Zuzia biedna ma tak zabity nos że smarkanie nic nie daje bo jak wysmarka to dalej jest zatkany. :/
    Boję się bo w listopadzie z takiego kataru dostała zapalenia ucha. :/
    Także walczymy.
    Dr powiedziała że zaraziła się od Łucji, mają ten sam wirus, ale na szczęście to prawdopodobnie nie rsv bo on szybko się rozwija więc już by wyszło coś u małej.

  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 16 lutego 2018, 11:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Calza, chyba bym zagryzła za takie coś, weź jej tak odpowiedz, zawsze możesz zrzucić na hormony.
    Mi smoczki lovi nie zaburzyły odruchu ssania, raczej mam wrażenie że musiała się przy nich bardziej napracować i w końcu zaskoczyła i pierś, bo się nie poddawałam, za to teraz jak jej chcę podać herbatkę koperkową jak ją brzuszek boli to ma problem żeby zaskoczyć butelkę :D widać że ją drażni że smoczek się nie wyciąga głębiej do buzi
    Co do wagi to ja jestem prawie 2 miesiące po porodzie a jeszcze mam około 1 kg na plusie, spadało samo, nie ćwiczyłam, jadłam jak przed ciążą, nie spinaj się bo zwariujesz dziewczyno i tak masz ciężko jak Ci wszyscy w talerz zaglądają, czy aby przypadkiem swojego dziecka nie krzywdzisz.

    My czasem śpimy w łóżku, trochę mam wyrzuty sumienia, bo cała rodzina się zrzuciła na monitor oddechu do łóżeczka, a dziecko w nim nie śpi :P ale ona jest spokojniejsza przy mnie, dłużej śpi i ja dłużej śpię :D nie chowam piersi tylko sobie leży prawie na wprost buzi małej i czasem sama się przyssie, czasem muszę tylko trochę pomóc, bez wybudzania się i męża, bo jak Iza śpi obok to nie musi mnie budzić płaczem

    Szczepionki my mamy 5w1, położna mówiła że one są dobre, mamy za free więc nie ma co wybrzydzać i kupować 6w1 (6w1 ma jeszcze żółtaczkę w składzie, przy 5w1 żółtaczka to osobne wkłucie). Rotawirusa nie biorę, chrześniaczka była zaszczepiona a i tak wylądowała odwodniona z rotawirusem w szpitalu, na meningokoki chyba zaszczepię jak będzie szła do żłobka, teraz dam jej spokój

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2018, 13:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Była u mnie połozna. Kubuś waży 4670g czyli od porodu przytył 1200g. Troche mi lżej bo kp to dla mnie stres

    natki89, Polaj, Krokodylica lubią tę wiadomość

  • Eklerka13579 Autorytet
    Postów: 277 182

    Wysłany: 16 lutego 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszk@ wrote:
    Calza, chyba bym zagryzła za takie coś, weź jej tak odpowiedz, zawsze możesz zrzucić na hormony.
    Mi smoczki lovi nie zaburzyły odruchu ssania, raczej mam wrażenie że musiała się przy nich bardziej napracować i w końcu zaskoczyła i pierś, bo się nie poddawałam, za to teraz jak jej chcę podać herbatkę koperkową jak ją brzuszek boli to ma problem żeby zaskoczyć butelkę :D widać że ją drażni że smoczek się nie wyciąga głębiej do buzi
    Co do wagi to ja jestem prawie 2 miesiące po porodzie a jeszcze mam około 1 kg na plusie, spadało samo, nie ćwiczyłam, jadłam jak przed ciążą, nie spinaj się bo zwariujesz dziewczyno i tak masz ciężko jak Ci wszyscy w talerz zaglądają, czy aby przypadkiem swojego dziecka nie krzywdzisz.

    My czasem śpimy w łóżku, trochę mam wyrzuty sumienia, bo cała rodzina się zrzuciła na monitor oddechu do łóżeczka, a dziecko w nim nie śpi :P ale ona jest spokojniejsza przy mnie, dłużej śpi i ja dłużej śpię :D nie chowam piersi tylko sobie leży prawie na wprost buzi małej i czasem sama się przyssie, czasem muszę tylko trochę pomóc, bez wybudzania się i męża, bo jak Iza śpi obok to nie musi mnie budzić płaczem

    Szczepionki my mamy 5w1, położna mówiła że one są dobre, mamy za free więc nie ma co wybrzydzać i kupować 6w1 (6w1 ma jeszcze żółtaczkę w składzie, przy 5w1 żółtaczka to osobne wkłucie). Rotawirusa nie biorę, chrześniaczka była zaszczepiona a i tak wylądowała odwodniona z rotawirusem w szpitalu, na meningokoki chyba zaszczepię jak będzie szła do żłobka, teraz dam jej spokój

    Miescicie sie w trojke w lozku? My tez bysmy sie w sumie zmiescili (szer wyrka w sypialni to 2m) ale ja sie cykam ze w nocy ja przygniote, wiec nawet jak spie na rozkladanej kanapie z nia w jej pokoju, to z pol metra od niej, bo sie cykam ze jej przez sen niechcacy kolderka nakryje albo uderze;/ tez mam monitor w ktory zainwestowalam no i poki co nie korzystamy;/

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    l22nkrhm0evewuhw.png
  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 16 lutego 2018, 15:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U nas skończyło się szpitalem i zapaleniem płuc... jesteśmy od wczoraj

  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 16 lutego 2018, 15:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    U nas skończyło się szpitalem i zapaleniem płuc... jesteśmy od wczoraj
    Ojej, który to już przypadek na naszej liście? Czwarty? Piąty?
    Trzymam kciuki za zdrówko. Sprawdzali czy nie macie wirusa RSV?

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • KacperekiOliwka Autorytet
    Postów: 319 116

    Wysłany: 16 lutego 2018, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    U nas skończyło się szpitalem i zapaleniem płuc... jesteśmy od wczoraj
    Wspolczuje.. my też jeszcze jesteśmy.... niech już skończy się ten paskudny czas... dziś boli mnie głową

    1 szczescie 7 lat
    2 szczescie 2 latka
    3 szczescie Wanessa 1 rok
    odmawiajmy modlitwe do sw. Rity
  • KacperekiOliwka Autorytet
    Postów: 319 116

    Wysłany: 16 lutego 2018, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Ojej, który to już przypadek na naszej liście? Czwarty? Piąty?
    Trzymam kciuki za zdrówko. Sprawdzali czy nie macie wirusa RSV?
    No właśnie jakiś pogrom z tymi chorobami juz wystarczy..

    1 szczescie 7 lat
    2 szczescie 2 latka
    3 szczescie Wanessa 1 rok
    odmawiajmy modlitwe do sw. Rity
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2018, 16:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    U nas skończyło się szpitalem i zapaleniem płuc... jesteśmy od wczoraj
    O rany zdrówka. A co sie działo bo nie wiem czy doczytałam

  • Dorka87 Autorytet
    Postów: 493 865

    Wysłany: 16 lutego 2018, 16:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rsv nie mamy. W rentgenie też nic nie wyszło,ale osluchowo wszyscy lekarze nie mają wątpliwości że jest zapalenie. A wiec 7 do 10 dni antybiotyk w szpitalu.
    Zaczęło się od kataru,potem trochę kaszlu,chodizlisny codziennie do pediatry niby było już lepiej ale ona w koncu wysłuchala coś. W ogole cały oddział pełny takich maluchów. W Warszawie odesłali nas z dwóch szpitali bo nie było miejsca,wyladowalismy w szpitalu na drugim końcu miasta

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2018, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To dużo siły życzę.

  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 16 lutego 2018, 18:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka13579 wrote:
    Miescicie sie w trojke w lozku? My tez bysmy sie w sumie zmiescili (szer wyrka w sypialni to 2m) ale ja sie cykam ze w nocy ja przygniote, wiec nawet jak spie na rozkladanej kanapie z nia w jej pokoju, to z pol metra od niej, bo sie cykam ze jej przez sen niechcacy kolderka nakryje albo uderze;/ tez mam monitor w ktory zainwestowalam no i poki co nie korzystamy;/
    Bez problemu się mieścimy, mamy łóżko 200x220, szerokość jest 200 jak u Ciebie, mąż jak wie że mała jest z nami to też inaczej śpi, czujniej, no i przestał się rozpychać ;) mała nie przesypia z nami całych nocy, staram się żeby zasypiala u siebie, albo po karmieniu ją odkładam, łóżeczko mam przy sobie, bez wstawania mogę ja pogłaskać po główce albo wsunąć smoczka do buzi. Nie ukrywam, jak ściągałam mleko to bez problemu ją odkładałam do łóżeczka, a teraz na piersi to kusi wygoda :D

    Dorka, zdrowia dla Was

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 16 lutego 2018, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ratunku jak właściwie ma wyglądać to karmienie piersią, położna zleciła przystawiać każdą pierś po maksymalnie 20 minut na karmienie, no ale moja mała czasem ssie przez sen że ja nie wyczaję że ona śpi, a leci wtedy na automacie, jeszcze jak jej tą pierś wyciągnę to widzę że układa rybkę i zaciąga powietrze, jak wy to robicie? Wyjmujecie wtedy i czekacie aż znowu chce? Wtedy liczyć ten czas na raty? Przecież to sie może okazać że będę ja karmić po 2 min z przerwami 5/10 minut. Ja tu chyba osiwieje przez to kp. Ptzez ostatni tydzień nabrała 130g, polozna mowi ze nie jest zle ale moglo byc lepiej

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 lutego 2018, 19:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Daj spokoj z tym czasem to jakas bzdura. Daj dziecku jedna piers i pilnuj zeby aktywnie ssalo. Czasami bedzie to 4min czasami 20. Jak mala pusci piets to znaczy ze ma dosyc albo sie zmeczyla. Zawsze jak przestaje ssac to posmyraj po uszku albo brodzie zeby zachecic do dalszego ssania. Mozesz polaskotac stopy lub troszke rozebrac. Jesli to nie pomoze to moze znaczyc ze mala juz nie chce. Jesli czujesz ze opróżniła piers to kolejnym razem dasz druga. A jak mala bedzie ssala a ty poczujesz ze piers jest bardzo miękka to daj druga. I zobaczysz jak bedzie. Na pewno nie patrz na czas bo to nic nie da

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 16 lutego 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dorka87 wrote:
    U nas skończyło się szpitalem i zapaleniem płuc... jesteśmy od wczoraj
    Trzymajcie się tam i niech dzidziuś wraca do zdrowia.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 16 lutego 2018, 23:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    małżowinka wrote:
    Dziewczyny ratunku jak właściwie ma wyglądać to karmienie piersią, położna zleciła przystawiać każdą pierś po maksymalnie 20 minut na karmienie, no ale moja mała czasem ssie przez sen że ja nie wyczaję że ona śpi, a leci wtedy na automacie, jeszcze jak jej tą pierś wyciągnę to widzę że układa rybkę i zaciąga powietrze, jak wy to robicie? Wyjmujecie wtedy i czekacie aż znowu chce? Wtedy liczyć ten czas na raty? Przecież to sie może okazać że będę ja karmić po 2 min z przerwami 5/10 minut. Ja tu chyba osiwieje przez to kp. Ptzez ostatni tydzień nabrała 130g, polozna mowi ze nie jest zle ale moglo byc lepiej
    Z tym czas to chodzi o to żeby dziecko zjadło to tłustsze mleko bo inaczej się nie najada a napaja tylko i za chwilę znowu powtórka bo będzie głodne.Ogolnie to każde dziecko inne i jedne potrafi się najeść w parę minut bo mega aktywnie ssie i nią starczy a inne potrzebuje tych 20minut bo inaczej glodne.Musisz wyczaic swoje ;) Jak dziecko zaczyna przysypiać i czujesz że słabiej ssie albo że już nie przełyka a tylko sobie ciumkala sutek,to smyraj ja,wybudzają i pilnuj żeby ssała i łykała (to słychać),na pewno nie daj jej spać z sutkiem w buzi bo twoje brodawki będą cierpieć a dzidziuś się i tak nie naje.
    Mój synek to mega zarlok.On potrafi jeść tak 20 minut właśnie z jednej piersi i często chce druga.A do tego już go wyczailam i naprawdę je bez opamiętania.Jak zje za dużo to potem tym haftuje więc pilnuje z tym zegarkiem prawie ale w drugą stronę - żeby nie przesadził z tym ssaniem ;) w nocy też pilnuje żeby jadł te 20 minut bo inaczej jak zaśnie i(o dziwo czasem mu się zdarzy przy karmieniu)) budzi się za 15-20minutbznowu glodny.W dzień je jak dziki i jak nie zabiorę w pewnym momencie piersi to aż się zasysa i tak łapczywie ciągnie że zapomina oddechu nabrać pomiędzy łykaniem.zanim do tego doszłam to rzygał mi codziennie :/ teraz dozuje ssanie, więc robię mu przerwy,odbijam (czasem się uda czasem nie) oi daje znowu cyca.I tak parę razy ale przynajmniej wtedy nie ulewa chociaż karmienia trwa nieraz 45 minut :/
    Żeby zobrazować ile on zjada to powiem wam że w drugiej dobie w szpitalu jak dawałam mu km to zjadał 40 ml i dalej płakał dopóki nie zjadł kolejnych 30 i dopiero wtedy szedł spać...Aż byłam u poloznych pytać czy mogę mu dać więcej bo mi mówiły że taki maluszek to z 10-20ml powinien zjeść za jednym posiedzebiem.
    A teraz jak chlusnie (bo to nie ulewanie już) to jest cała ja i on w tych rzygach :/ tragedia,więc robię wszystko żeby tego uniknąć.
    Jak czytam że musicie wybudzać na karmienie to aż trochę zadroszcze bo Jurek się budzi co godzinę i je grubo ponad pół godziny więc ja nie mam ciągiem nawet 3 godzin snu ;( Marzę o ciut dluSzym śnie bo dobrej pory najdłuższa przerwa to 2 godziny,a je naprawdę dużo więc zagłodzony nie jest... No ale jest duży więc ma zapotrzebowanie.Dzisiaj jak go nosiłam do odbicia to mnie tak plecy rozbolały że szkoda gadać.
    Wracając jeszcze do kp.To mleko z piersi ma różny skład.Najpierw leci takie wodniste (taka zupa mówiąc obrazowo) żeby dziecko się nawodnilo,jakieś 5 minut powiedzmy,potem kolejne 5 minut mleko jest bardziej tłuste i kaloryczne (to takie drugie danie) a na koniec leci "deserek",dlatego pilnowanie czasu jest ważne -zebg dziecko wyssało to kaloryczne mleko bo inaczej będzie zaraz Nowy głodne bo się nie najada i takie koło się robi.Po Jurku widzę jak w zegarku czy się najadł czy tylko napił ;) Pare dni temu nie budziłam go jak jadalni zasypiał bo sama prYsypualam to mnie budził co 20 minut na żarcie.Teraz pilnuje żeby jadł,skyr mobile wlezie jak zasypia.Po brodzie,po uszku,głaszcze po główce,po stopach,mówię do niego itp.Wszystko żeby się najadl,zasnął i dał mi te zajebiste 2 godziny snu w nocy ;)

    małżowinka, Dakota lubią tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Muska Autorytet
    Postów: 2322 5037

    Wysłany: 17 lutego 2018, 00:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No,jaśnie pan już znowu przy cycu :P
    Tak po nocach nie będę marudzic,zostawię to na dzień ;)
    Pozdrawiam karmiące :D

    Dakota lubi tę wiadomość

    9f7j3e5e06vngc0g.png
    961lgu1rd0kaje2g.png
  • Dakota Autorytet
    Postów: 706 496

    Wysłany: 17 lutego 2018, 01:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny, dołączam do Was jeśli można, bo bardzo mnie zaciekawił temat knarmienia.
    Moja córcia ( w poniedziałek 4 tygodnie) zaczęła gorzej jeść, tzn częściej i krócej, przez co wiadomo krócej śpi. Tylko ja nie wiem jak ja zmusić żeby zjadła więcej, żadne szturchańia, pobudzańia ńie pomagają. Wpadłam wiec na pomysł odciagńiecia pokarmu i sprawdzenia czy bardziej się naje ( będę widzieć ile zjadła).

    Muska tak sobie myśle ze to przez to co opisałaś z tym rożnym pokarmem moja malutka niedojada tylko pije bo coś czuje ze do tłustego już nie dochodzi. Do tego tez ńie chce odbijać. Moim marzeńiem są 3godzinki snu, 4 to już nawet boje się marzyć. Ale ostatnio to nawet bite 2 byłoby super.

    Pozdrawiam wszystkie mamy, które właśnie maja pobudkę.

    Dakota
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 17 lutego 2018, 01:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki wlasnie karmie od 10 miniut. Jak mloda sie naje to w nocy da pospac 2-3 godzin.
    W dzien to by ciagle przy piersi byla.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
‹‹ 1134 1135 1136 1137 1138 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Kalendarz dni płodnych podczas starania o dziecko

Przeczytaj dlaczego coraz więcej lekarzy zaleca kobietom starającym się o dziecko prowadzenie aplikacji miesiączkoweji i obserwację własnego ciała. Kalendarz owulacji - czym jest, na czym to polega i dlaczego podczas starania o dziecko warto wiedzieć coś więcej o swoim cyklu niż czas jego trwania. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży - po czym poznać, że możesz być w ciąży

Starając się zajść w ciążę, często nie potrafimy przestać interpretować każdego, nawet najmniejszego ukłucia w jajniku i nie traktować go jako potencjalnego objawu ciąży. Które z objawów mogą faktycznie coś znaczyć i z czym możemy je pomylić? Które z objawów ciążowych na wczesnym etapie ciąży są po prostu rzadko spotykane? Zapoznaj się z listą pierwszych objawów ciążowych!

CZYTAJ WIĘCEJ

11 największych mitów dotyczących starania o dziecko, w które być może jeszcze wierzysz

Niektóre nieprawdziwe stwierdzenia przekazywane są z ust do ust tak długo, że bez zastanowienia w nie wierzymy. Przeczytaj jakie są największe mity na temat starania o dziecko i upewnij się, że „nie padłaś ich ofiarą”.

CZYTAJ WIĘCEJ