Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Vilu, nawet chyba nie trzeba być doradcą laktacyjnym żeby wiedzieć, że laktatorem się tego nie zmierzy, no a położna to juz na pewno powinna to wiedzieć, szjoda tylko że wokół niepotrzebnie stresują człowieka. No i chyba sprobuje 7-5-3 może coś podkreci przy okazji
Gosiak lubi tę wiadomość
-
calza wrote:Moje dziecka przespało ciągiem 5,5h i się nie obudziło na jedzenie... kilka razy budziłam się w nocy i sprawdzałam czy się budzi i pozwalała mu dospać aż tu nagle zrobiła się 5:30! Martwić sie tym długim spaniem? Na noc był nafutrowany na maxa.
Poza tym zrobił w nocy tylko kupę, nie było siku... dobrze, że Dziś wizyta u pediatry, może coś się dowiem.
A propos współżycia, czy któraś po CC już próbowała? Chciałabym(mijają 3tyg), ale boję się jak cholera.... Moja wizyta u lekarza jest dopiero dzisiaj bo dzisiaj mija 6 tyg. Po 2 tyg nie plsmiłam na dole przecież nic nie naruszone, brzuch nie bolał więc na co czekać. Po pierwszej cc było po 3 tyg
-
małżowinka wrote:Ja dzis dostalam zalecenie zeby zamiast nakarmic dziecko to odciagnac mleko po 20 min z kazdej piersi zobaczyć ile tego jest i dac dziecku z butli, a to dlatego ze przybrala tylko 30 g przez 5 dni, tyle ze od przedwczoraj zaczela tez walic kilka kup dziennie, wczesniej byly srednio raz na 2 dni. W kazdym razie mam z deka zalamke bo wyszlo tego 65 ml, a po 10 min juz za bardzo nic nie lecialo, moze to kwestia mojego braku umiejętności odciagania recznym laktatorem, dziecko jak to wypilo to bylo cale w nerwach i ciumkalo wszystko dookola, wytrzymalam kilkadziesiat minut i ja przystawilam i dziecko odplynelo, normalnie po jedzeniu z piersi wyglada na najedzone, ja nie wiem, od tego wszystkiego tez sie chyba nabawie kryzysu
Wiesz co pomogło? Koleżanka mi powiedziała że to w psychice jest blokada.Ona rozsiadala się wygodnie w fotelu,brała laktator i zdjęcie swojego dziecka i tak się w nie wgapiala i wtedy jej leciało
Spróbowałam jej sposobu i średnio ma i leciało,bez szalu.Potem brałam książkę na stół (jednak najwygodniej było mi przy stole jak sprzęt sobie stal) i jak się zaczynałam i przestałam myśleć o odciąganiu to poleciało aż cała butelka od razu.
Potem druga koleżanka mi powiedziała że ona potrafi odciągnąć tylko jak karmi.Nobi to był strzał w dziesiątkę u mnie.Jak karmiłam córkę lewą piersią to włączałam laktator i odciagalam z prawej.W 5 minut butla pełna.
Ale robiłam tak tylko od wielkiego dzwonu bo u nas było tylko kp,bez butelek żadnych,a odciągałam pozniej jak zaczęłam jej wprowadzać kaszki na moim mleku.
Poprobuj te różne metody odciągania,bo to faktycznie w głowie jest i u jednych idzie łatwo a u innych prawie nie leci.Ale dziecko daje radę i na pewno się najada więc czasem nie warto sprawdzać bo tylko stresu to dostarcza,a niepotrzebnie.Myszk@, małżowinka, Gosiak, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Żabulka30 wrote:Dziewczyny, powiedzcie mi czy macie juz wypracowany jakis system na kolki. Podaje Espumisan dwa razy dziennie po 15 kropelek, raz dziennie BioGaia 5 kropli i cztery razy dziennie Delicol 9 kropli (pozostale karmienia). Wczoraj zauwazylam, ze te karmienia, gdzie nie podaje Delicolu powoduja bole brzucha, wiec dzisiaj dawalam caly czas Delicol i nie dawalam pozostalych. Pol dnia super, a teraz potworne kolki... juz nie wiem co robie zle
Ja stosuje Esputicon 3 x 5 kropli, Floractin 1 x 5 kropli a Delicol przed kazdym karmieniem po 4 krople. Wszyatkie razem przynosza poprawe a stosujemy juz ponad 2tyg. Jest jakis niemiecki super soecyfik Sab Simplex tak nam w aptece farmaceuta poradzil jesli te nasze nie podzialaja. U nas lepiej dlatego nie zamawialismy, a trzeba je oryginalne z Niemiec sprowadzic. Lepiej poczytac o nich, bo sa takie same ale czeskie i nie przynosza takiego efektu jak niemieckie.
Trzymam kciuki aby szybko pomogly te co macie.
Calza co do współżycia to znam takich którzy po powrocie ze szpitala tzn 4-5 doba po porodzie uprawiali seks bez zabezpieczenia i wszystko ok ale uwazam ze czas pologu jest na to aby się zregenerowac.
Ps.przy tym odciaganiu mleka to patrzcie na swoje malenstwo, myslcie jak bardzo kochacie i mleko powinno szybciej poplynac. Najgorzej jak sie człowiek zestresuje albo ma sie kiepski nastrój wtedy lipa, boli i ledwo co leci. Ja patrzę na swojego skarba ze spokojem co wazne i po 150 z piersi potrafi poleciecWiadomość wyedytowana przez autora: 22 lutego 2018, 11:14
Vilu, Gosiak, Żabulka30 lubią tę wiadomość
02.02.2006 synuś cc 31tc2015 Aniołek
05.01.2018 synuś sn 39tc
-
krokodylica a co tam jest nir tak w tym prywatnym??ehhh widzisz niby prywatne placi sie kasę i powinno być dużo lepiej niż w państwowych a tu często słychać jest inaczej tak jak w naszym przypadku...
Po cc generalnie lekarze mówią 6 tyg.trzeba odczekać ja odczekalma i spróbowałam i nie było mi za przyjmnie. poczekam JeszcE trochę napewnoGosiak lubi tę wiadomość
-
Vilu wrote:Ale co polać... herbatki laktacyjnej?
Ja nie odbieram, bo "śpimy")
Polać co tylko zechceszherbatki, soczku, bawarki, capuccino,no full wypas
Mnie zawsze zastanawia jak piszecie że dziecko oproznilo pierś? Bo moja ile by nie ciągnęła to mleko ciągle leci. To normalne?
Łucja dzisiaj rano duuużo zjadła z obu piersi, potem dawałam jej leki i przy wit c zaczęło ją naciągać i puściła takiego rzyga że jeszcze czegoś takiego nie widziałam nigdy. Normalnie fontanna tryskająca do góry. Wyrzygała chyba wszystko co miała w żołądku. Nie wiem czy to znowu od kataru. W ogóle cholera już ten katar ją tyle męczy. Wczoraj już się cieszyłam że koniec a dziś znowu mega gluty.
Dziś będzie pediatra na kontroli. -
Muska wrote:Laktatorembnie jest łatwo.To wszystko w psychice jest.Ja miałam mega problem żeby odciągać.Mam elektryczny Lovi dwufazowy,przy córce pamiętam że próbowałam odciągać to siedziałam w kuchni po godzinie i ledwo 50 ml mi się udawało.Kayastrofa jakaś.Srwierdzulam że kiedyś potrafię albo nie mam tyle mleka.A córka tylko na piersi była przez bite 6 m-cy i jak widać się najadła.
Wiesz co pomogło? Koleżanka mi powiedziała że to w psychice jest blokada.Ona rozsiadala się wygodnie w fotelu,brała laktator i zdjęcie swojego dziecka i tak się w nie wgapiala i wtedy jej leciało
Spróbowałam jej sposobu i średnio ma i leciało,bez szalu.Potem brałam książkę na stół (jednak najwygodniej było mi przy stole jak sprzęt sobie stal) i jak się zaczynałam i przestałam myśleć o odciąganiu to poleciało aż cała butelka od razu.
Potem druga koleżanka mi powiedziała że ona potrafi odciągnąć tylko jak karmi.Nobi to był strzał w dziesiątkę u mnie.Jak karmiłam córkę lewą piersią to włączałam laktator i odciagalam z prawej.W 5 minut butla pełna.
Ale robiłam tak tylko od wielkiego dzwonu bo u nas było tylko kp,bez butelek żadnych,a odciągałam pozniej jak zaczęłam jej wprowadzać kaszki na moim mleku.
Poprobuj te różne metody odciągania,bo to faktycznie w głowie jest i u jednych idzie łatwo a u innych prawie nie leci.Ale dziecko daje radę i na pewno się najada więc czasem nie warto sprawdzać bo tylko stresu to dostarcza,a niepotrzebnie.
To może być dobry sposób bo jak ja karmię jedną piersią to z drugiej cieknie mleko więc chyba takie odciąganie to dobry pomysł.
Ja nie odciagam bo w sumie nie mam potrzeby.
Jak trzeba będzie to podam mm i tyle. -
makasa wrote:krokodylica a co tam jest nir tak w tym prywatnym??ehhh widzisz niby prywatne placi sie kasę i powinno być dużo lepiej niż w państwowych a tu często słychać jest inaczej tak jak w naszym przypadku...
Po cc generalnie lekarze mówią 6 tyg.trzeba odczekać ja odczekalma i spróbowałam i nie było mi za przyjmnie. poczekam JeszcE trochę napewno
Dyrektorka strasznie miesza kadrą.
Po 2 tygodniach od rozpoczęcia przesunela jedną pania z naszej grupy do młodszej. Kilka miesięcy temu przesunela kolejna pania z naszej grupy do grupy starszej.
Potem przesunela część dzieci z naszej grupy do starszej grupy.
Teraz jedna pani z naszej grupy odeszła a drugą pania przerzucila do starszej grupy.
W naszej grupie uczy teraz dyrektorka a moim zdaniem nie nadaje się do dzieci bo jeszcze w życiu nie widziałam jej usmiechnietej.
Strasznie zla jestem bo co to za mieszanie, moja pójdzie do przedszkola po 3 miesiącach przerwy a tam ani pań ani dzieci.
Także noszę się z rezygnacją z niego.
Zuzia nie chciała słyszeć o innym przedszkolu ale jak uslyszala że będzie tam chodziła jej koleżanka i będą prawdopodobnie razem w grupie to od razu zmieniła zdanie. -
nick nieaktualnyJa pamietam po pierwszym porodzie pierwszy seks byl gorszy niz pierwszy raz. Bolało . Teraz nawet mam ochote ale nie wiem czy nie za wczesnie.
Ja laktayorem nie umialamm nic odciagnac. Koj sukcej to 100ml i to tylko raz. Generalnie nie ma co sie tym sugerowac bo dziecko wyciagnie wiecej -
nick nieaktualny
-
Po wczorajszym szalenstwie dziś spokojny dzień - marzenie. Wczoraj mloda spala raptem 1,5 godziny i jak wróciłam z przedszkola to juz się obudziła. Na rękach tylko była spokojna a waży już ok 5,3kg i ręce mi odpadały. Syn ciągle głodny szykowanie jedzenia jedną ręka nie należy do przyjemności (córce jakoś chusta się już nie podoba - niestety).
Mąż miał wrócić koło 21.30 to czekałam na niego, żeby się wykąpać a potem się okazało, że się nie wyrobi i przyjechal nawet nie wiem o ktorej bo film mi sie urwał koło 22.
Nam się udało z mężem raz sie poprzytulaćale było to już po pozbyciu się bakterii. A położna dała mi mnóstwo próbek żelów nawilżających - sprawdziły się bo nie wspominam tego "pierwszego razu" źle.
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Greta wrote:Ja stosuje Esputicon 3 x 5 kropli, Floractin 1 x 5 kropli a Delicol przed kazdym karmieniem po 4 krople. Wszyatkie razem przynosza poprawe a stosujemy juz ponad 2tyg. Jest jakis niemiecki super soecyfik Sab Simplex tak nam w aptece farmaceuta poradzil jesli te nasze nie podzialaja. U nas lepiej dlatego nie zamawialismy, a trzeba je oryginalne z Niemiec sprowadzic. Lepiej poczytac o nich, bo sa takie same ale czeskie i nie przynosza takiego efektu jak niemieckie.
Trzymam kciuki aby szybko pomogly te co macie.
Calza co do współżycia to znam takich którzy po powrocie ze szpitala tzn 4-5 doba po porodzie uprawiali seks bez zabezpieczenia i wszystko ok ale uwazam ze czas pologu jest na to aby się zregenerowac.
Ps.przy tym odciaganiu mleka to patrzcie na swoje malenstwo, myslcie jak bardzo kochacie i mleko powinno szybciej poplynac. Najgorzej jak sie człowiek zestresuje albo ma sie kiepski nastrój wtedy lipa, boli i ledwo co leci. Ja patrzę na swojego skarba ze spokojem co wazne i po 150 z piersi potrafi poleciec
Ten niemiecki super specyfik niestety nam nie pomaga póki co. Testujemy 3 dzień i żadnej poprawy. Odstawiłam Delicol, żeby móc to na spokojnie przetestować. Może dajemy za mało, ale mamy brać z polecenia znajomych 2x10 kropli. Jak mały bardzo płacze to dajemy kolejne 5-10. Niby w niemieckim dawkowaniu jest po 15 kropli do każdego karmienia, ale dla mnie to masakrycznie dużo a synek ma dopiero 3 tygodnie i boję się zwiększać.....Do tego daję Biogaie. Dziś byłam u pediatry i ona z kolei proponuje Espumisan....ale jak S. simplex nie pomaga to chyba espumisan tym bardziej. Jestem zdesperowana. Chyba przetestuję dietę głodową dla matek karmiących pt."ryż, banany, jabłko, kurczak i kasza". Jak to nie da rady, to już nie wiem co. -
Dziewczyny pomocy,mam pytanie odnośnie cewki moczowej...wizytę u gina mam za tydzień a na necie niewiele informacji znajduje.Czy to normalne że po cc jest powiększona?Minęły juz 3 tyg,a ja w lusterku widzę, że jest o wiele wieksza,otwarta.Nie mam problemu z sikaniem,jest wiekszy "prysznic"jak sikam.Troszkę piecze jedynie podczas mycia...Czy to normalne podczas pologu czy cos mi uszkodzili podczas cewnikowania?
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
A ja mam pytanie do mam po CC. Od kilku dni czuję swędzenie, mrowienie w pochwie. Boję się, że to jakaś infekcja. Co można stosować w połogu na infekcje, bo chyba globulki odpadają, skoro jeszcze trochę krwawię. Do ginekologa raczej nie dostanę się z dnia na dzień. A podobno wszystkie infekcje po CC mogą być groźne. Żel np. provag nie powinien zaszkodzić?
-
Mi polog skoczył się jakoś 2 tyg po porodzie. W 3 tyg pierwszy raz przytulalam się z narzeczonym i co? Jestem załamana.. nie wiem czy to normalne, choć wydaje mi się że nie. Po wypowiedziach innych myślałam że bedzie bolało, drugi pierwszy raz, a tu czułam luz.. no i nie było takiej przyjemności jak przed porodem.. wydaje mi się że jestem już tam o wiele wiele za luźna i nie będę czuła juz z tego żadnej przyjemności.. No i mój też mówi, że jest inaczej, dziwnie.. i do teraz czuję się luźna i jest mi przykro
Megiii ja nie mam pojęcia co Ci doradzić. O tym provagu nie słyszałam, ale skoro do gina kolejki długie to możesz przedzwonic do gina i podpytać, myślę że normalnie ci doradzi.
Kasiarzyna tutaj również nie wtem co mam Ci napisać bo pierwszy raz taka sytuacje słyszę.. u mnie za to przy porodzie położna ściągnęła ta całą lechtaczke z cewka przy wyjściu małej i do teraz czuję skutki uboczne.. Boli mnie, a najbardziej jak się lekko zepne.. uniemożliwia mi to czasem wypróżnienie sie. Jak gede na kontroli u gina to mu powiem.. Ale myślę że u Ciebie tez tak nie powinno być. Może masz jakiś stan zapalny skoro dalej gest powiększona.
Wczoraj moja Wiktoria była po prostu nieodkladalna. Na rękach ok. Odłożyć nie bo ryk. A na wieczór ju lz nic nie pasowało. Wszystkie możliwe pozycję na rękach wypróbowane i nie, w łóżeczku nie, sama nie. Znowu mi jakieś sceny odstawić podczas jedzenia, ma butle w buzi, pije, nagle otwiera zaczyna się drzec w nieboglosy jakbym jej ja zabrala, a zaraz z powrotem chwytala i jadła i tak w kółko. Na koniec juz po prostu wylam z nią. Poczułam zmęczenie po raz pierwszy tak bardzo, że jedyne o czym marzyłam to sen bez pobudki.. ale o tym mogę pomarzyć, bo do dziecka wstaje tylko jaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 02:24
Megiiii lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Malineeczkaa wrote:Mi polog skoczył się jakoś 2 tyg po porodzie. W 3 tyg pierwszy raz przytulalam się z narzeczonym i co? Jestem załamana.. nie wiem czy to normalne, choć wydaje mi się że nie. Po wypowiedziach innych myślałam że bedzie bolało, drugi pierwszy raz, a tu czułam luz.. no i nie było takiej przyjemności jak przed porodem.. wydaje mi się że jestem już tam o wiele wiele za luźna i nie będę czuła juz z tego żadnej przyjemności.. No i mój też mówi, że jest inaczej, dziwnie.. i do teraz czuję się luźna i jest mi przykro
Megiii ja nie mam pojęcia co Ci doradzić. O tym provagu nie słyszałam, ale skoro do gina kolejki długie to możesz przedzwonic do gina i podpytać, myślę że normalnie ci doradzi.
Kasiarzyna tutaj również nie wtem co mam Ci napisać bo pierwszy raz taka sytuacje słyszę.. u mnie za to przy porodzie położna ściągnęła ta całą lechtaczke z cewka przy wyjściu małej i do teraz czuję skutki uboczne.. Boli mnie, a najbardziej jak się lekko zepne.. uniemożliwia mi to czasem wypróżnienie sie. Jak gede na kontroli u gina to mu powiem.. Ale myślę że u Ciebie tez tak nie powinno być. Może masz jakiś stan zapalny skoro dalej gest powiększona.
Wczoraj moja Wiktoria była po prostu nieodkladalna. Na rękach ok. Odłożyć nie bo ryk. A na wieczór ju lz nic nie pasowało. Wszystkie możliwe pozycję na rękach wypróbowane i nie, w łóżeczku nie, sama nie. Znowu mi jakieś sceny odstawić podczas jedzenia, ma butle w buzi, pije, nagle otwiera zaczyna się drzec w nieboglosy jakbym jej ja zabrala, a zaraz z powrotem chwytala i jadła i tak w kółko. Na koniec juz po prostu wylam z nią. Poczułam zmęczenie po raz pierwszy tak bardzo, że jedyne o czym marzyłam to sen bez pobudki.. ale o tym mogę pomarzyć, bo do dziecka wstaje tylko jajak się trochę w nich pochodzi to na pewno będzie ciasniej;) i seks o wiele przyjemniejszy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 lutego 2018, 09:32