Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja też z lenistwa jednak po chusteczki sięgam, chociaż może się zmobilizuję i zacznę myć wodą
kupki wolałam jak robiła w czasie/po każdym posiłku, mniejsza objętość była, teraz jak zrobi kupkę, to czasem trzeba ją przebrać, raz nawet mąż się musiał przebrać
My kąpiemy co 2, 3 dzień, ale od jakiegoś czasu nalewamy więcej wody i kąpiel jest supernie przejmujemy się że Iza ma mokre uszka, zresztą sama je moczy, ale jak fajnie się rusza w wanience, aż żałuję że nie mamy normalnej, dużej wanny tylko prysznic
-
Ewelaa_♡ wrote:Cześć dziewczyny. Jestem lutowka i mam pytanie do Was odnośnie po jakim czasie można ćwiczyć po cesarce i po jakim czasie wolno współżyc ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Obydwie rzeczy - najlepiej po kontroli u lekarza... seks - łatwo złapać jakieś zakażenie, masz tam ranę w środku. Ćwiczenia - ponownie, masz w środku ranę... lepiej się nie wygłupiać za wcześnie żeby szwy nie poszły.
Ja w poniedziałek mam kontrolę po porodzie, więc coś więcej może uda mi się napisać.Gosiak lubi tę wiadomość
-
My też chusteczek używamy jak leci. Bobini Baby, Bambino (mają intensywny zapach) i te wszystkie inne. Tylko te z Pampers jakoś nam nie przypadły do gustu. Ogólnie ta firma chyba nie dla nas
Mały po wczorajszym szczepieniu czuje się chyba ok. Jest senny, po każdym karmieniu śpi jak suseł, a zawsze był z tym problem. Je normalnie, ale nad ranem miał temperaturę powyżej 38. Na szczęście udało mi się szybko zbić paracetamolem.
Ogólnie to mój R. mnie wkurzył z tą temperaturą, bo skoro dotykam czoła i czuję, że jest gorące i w ogóle cały jest jakiś za ciepły i do tego termometr pokazuje co pokazuje to znaczy, że gorączka jest, a ten dotyka czoła i gada, że na jego oko to mały ma góra 37. No tak specjalista od siedmiu boleści. I jeszcze z pretensją wali do mnie z tekstem, że podaję ten lek na własną odpowiedzialność. Irytuje mnie strasznie ostatnio
-
Ewelaa_♡ wrote:Cześć dziewczyny. Jestem lutowka i mam pytanie do Was odnośnie po jakim czasie można ćwiczyć po cesarce i po jakim czasie wolno współżyc ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi, ćwiczenia lekkie z pomocą fizjo miałam już w szpitalu 2 dni po cc ale takie na prawdę lekkie i pod okiem fizjo a normalne dostałam pozwolenie po 6tyg
-
Ewelaa_♡ wrote:Cześć dziewczyny. Jestem lutowka i mam pytanie do Was odnośnie po jakim czasie można ćwiczyć po cesarce i po jakim czasie wolno współżyc ?
Z góry dziękuję za odpowiedzi
Co do cwiczen to mialam zielone swiatlo od lekarza ale powiem szczerze ze zmeczenie, przeziebienie 3 tyg z ktorego wyszlam tydzien temu jakos sprawilo ze nie mialam ochoty.
Za to dzis pokusilam sie na 30 minut lekkich cwiczen ale bez brzuszkow z tym nie ma co szalec.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Dziękuję za rady
Póki co jestem dwa tygodnie po porodzie także jeszcze się wstrzymuje. Pozatym zmęczenie i nie wyspanie daje się we znaki.
Calza ja czuję się podobnie. Bardzo brakuje mi mojego wcześniejszego życia. W dodatku mieszkam w niemczech I nie mam przy sobie nikogo. Była mama przez tydzień i czułam duży komfort psychiczny a odkąd pojechała to co dzień rycze.
Szczerze dziewczyny to nie wiedziałam, że będzie aż tak ciężko. Baaardzo pragnelam dziecka wiele lat myślałam że nie będę mogła go mieć. A teraz gdy już jest na świecie ja nie potrafię się cieszyć... mam nadzieje, ze to winne są hormony i samopoczucie nie długo będzie lepsze.
9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc -
Dziękuję Wam bardzo za odpowiedzi.
Póki mały ma niedoleczone odparzenie będę mu nadal zmieniać pieluszki co karmienie, potem zamierzam wyluzować w nocy. No i teraz zwracam uwagę na wewnętrzne falbanki w peluszkach. Dziś mojemu znowu przeciekł Pampers. Chyba dlatego, że on strasznie się kręci podczas ataków kolki i ona mu się poluźnia, bo była sucha.
Kupiłam dziś zielony Linomag za Waszą radą (mama jutro wraca do domu i udało nam się wyskoczyć na miasto, na małe zakupy). Nóżka jakby lepiej, ale nie cieszę się jeszcze, bo ostatnio też było lepiej i nagle znowu odparzenie się powiększyło. A Wy za każdym razem używacie kremu przeciw odparzeniom?
Chusteczek używałam różnych. Głównie próbek i na razie najlepiej przypasowały nam z Babydream różowe ultra sensitive. Mają mało chemii i dają radę. Wacików używałam na samym początku, ale potem jakoś przerzuciłam się na chusteczki, Ale macie rację, chyba jednak wrócę do wacików. Przynajmniej podczas dnia i w domu. Może to pomoże. Choć te odparzenia to na boczkach od falbanek.
Dziś odciągnęłam 100 ml mleczka i mąż podał małemu, jak wyszłyśmy na miasto. Potem znowu zjadł jak przyszłam i po godzinie znowu. W ogóle mały ostatnio sporo ulewa i jak dużo uleje, to zaraz znowu jest głodny. Wasze dzieci też tak mają? Zazwyczaj je regularnie co 3 godzinki, albo co 2.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 marca 2018, 19:26
-
A nasz syn coś się poprzestawial.Wczoraj prawie cały dzień przespal więc noc była kiepska.Wstał o 4 już wyspany.Więc myślałam ze dziś będzie odsypial.Miał inne plany.Nie płakał ale prawie cały dzień był aktywny.Dziś zostawiłam Adasia z moją mamą bo ze starszą mialam pierwszą wizytę u dentysty.Marysia zadowolona.ząbki zdrowe ufff:)
Widziałam że był temat pampersy i chusteczki.My używamy pampers premium care-dla nas idealne a chusteczki babydream,hipp,velvet w sumie co się napatoczy. Mam całą komode chusteczek mokrych różnych firm bo podostawalam os znajomych dla małego. Z odparzeniami raczej się nie meczymy.Ostatnio co se prutną to miał brudną pieluche więc zrobiło mu się trochę.ZazwycZaj pomaga bepanthen jednak tym razem nie działał ale zadziałało tormentalum:)już nie ma śladu.
Ciekawe jaka noc nas czeka.Dziś padam ze zmęczenia. Jeszcze w między czasie lasagne robiłam. Jest przy tym roboty ze hoho ale warto.Jutro leżę i pachne:) -
Bepanthen co druga zmianę pieluszki mu smaruję.W nocy nie wybudzam.Zdarzy się przeciek.Ale u nas czesto śpi 5 h ciągiem.Co do ulewania to my nie mamy teraz problemu za to córka ulewala do czasu kiedy usiadła czyli do 7 msc. Mało przybierala na wadze przez to.Była tylko kp bo nie tolerowala butli.Wisiala na cycu godzinami po czym ulewala i znów to samo.Oj były przeboje.
-
Myszk@ wrote:Ja też z lenistwa jednak po chusteczki sięgam, chociaż może się zmobilizuję i zacznę myć wodą
kupki wolałam jak robiła w czasie/po każdym posiłku, mniejsza objętość była, teraz jak zrobi kupkę, to czasem trzeba ją przebrać, raz nawet mąż się musiał przebrać
My kąpiemy co 2, 3 dzień, ale od jakiegoś czasu nalewamy więcej wody i kąpiel jest supernie przejmujemy się że Iza ma mokre uszka, zresztą sama je moczy, ale jak fajnie się rusza w wanience, aż żałuję że nie mamy normalnej, dużej wanny tylko prysznic
Ja mam obok przewijaka dużą butelkę z "dzióbkiem", a w niej przegotowana woda, starcza mi na bardzo długo, dzięki czemu przemywanie wodą nie jest utrudnieniem, nie muszę co chwilę przynosić z kuchni. Polecam takie rozwiązanienatki89, Gosiak, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzisiaj była chyba pełnia więc dzieci świrowały.
Moja starsza o 1 się obudziła i chciała do mnie no ale na tej wąskiej kanapie we 3 nie ma szans więc leżała w łóżeczku i nie mogła zasnąć.
Jak poszlam do toalety to młodsza zaczęła coś stękać i krzyczeć a starsza wpadła w ryk.
Mąż do niej poleciał i zabrał do siebie do łóżka i tam już ponoć spała.
Dacie wiarę że dalej mają katar? To już 3 tygodnie... młodszej cały czas wyciągam mega gluty a starszej o ile w dzień nie przeszkadza o tyle w nocy od kataru kaszle.
Zdziczeć można. -
Calza to normalne że się tak czujesz.
Od siebie mogę poradzić tyle że zaraz zrobi się ciepło, pakuj latorosl do wózka, zapas pieluch, prowiant dla siebie, kawka do kubka termicznego i jazda.
Mnie przy Zuzi czasem i cały dzień nie było.
Czasem np. szłam do restauracji która ma stoliki na zewnątrz, zamawialam coś dobrego i sobie siedzialam po prostu nic nie robiąc.
Ale najwięcej łazilam. Po prostu, bez celu.
To dobrze robi na głowę.Polaj, natki89, Mania1085, Muska lubią tę wiadomość