Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Żabulka30 wrote:Używałam różnych... Velvet się nie sprawdziły, bo za mokre, po Hipp miał aż bordowe odparzenie(są dość pachnące), Bobini są dość suche i sztywne... najlepsze u nas Babydream zielone (mają dobry skład, są dość tanie i nie za mokre i nie za suche i prawie nie pachną - po kupieniu trzymam na półce położone otwarciem do dołu, żeby się nasączyły, po otwarciu już normalnie i używam tylko ich).
Żabulka Hipp ma dwa rodzaje chusteczek, te których ja używam to są błękitne, bezzapachowe, bez parabenów. Srokao o nich pisała, przesyłam link
http://www.srokao.pl/2016/12/analiza-chusteczki-nawilzane-d-l.html# -
calza wrote:Żabulka Hipp ma dwa rodzaje chusteczek, te których ja używam to są błękitne, bezzapachowe, bez parabenów. Srokao o nich pisała, przesyłam link
http://www.srokao.pl/2016/12/analiza-chusteczki-nawilzane-d-l.html#
Ja miałam te pachnące... i bardzo się nie polubiliśmy87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
Żabulka30 wrote:Ja miałam te pachnące... i bardzo się nie polubiliśmy
W kwestii produktów do pielęgnacji bobasa mam trochę sprawę "uproszczoną"moja skóra bardzo szybko reaguje na dużą ilość chemii w kosmetykach i produktach do pielęgnacji, po prostu jeśli coś jest słabej jakości to od razu wyłazi mi pokrzywka w miejscu, gdzie skóra stykała się z produktem. Zimą skóra na dłoniach pęka i staje się mega szorstka i na tej chorej skórze właśnie te produkty testuję.
Chyba chusteczki Bobini tak na mnie działały, pamiętam, ze musiałam wziąć tabletkę na alergie + wypić wapno + wyszorować ręcebo Hippie nie dzieje się nic. Miałam tych pachnących próbkę (takie z różowym kwadratem), wykorzystaliśmy je, ale też ich nie polubiłam... Ale te błękitne na prawdę polecam.
Swoją drogą z innej beczki - HPA Lanolin Lansinoh! Rewelacyjna lanolina! Jeśli macie obolałe sutki, popękane, pogryzione czy whatever bardzo polecam! Drogie to cholerstwo, ale warte swojej ceny. -
nick nieaktualny
-
Dzień dobry
my już po pobraniu krwi u Malutkiej i pozostaje czekać na wyniki. Oby tarczyca była zdrowa a żelazo wzrosło... Trochę się stresuję.
My chusteczek nie używamy praktycznie w ogóle. Tylko woda i waciki takie duże Babydream. Chusteczki leżą niebieskie i pomarańczowe z Rossmana ale od urodzenia nie zużyłam nawet jednej paczki. Z pupą nigdy nie było u nas problemu. Piękna rozowiutkaa używamy pampersy Pampers News baby dry. Nic nie przecieka, nie odparza się. Zmieniam pieluszki przed każdym karmieniem w dzień i w nocy
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Calza, tak, ja tak miałam przy pierwszym dziecku - płakałam, żby ktoś mi oddał moje życie. Byłam panią manager, sporo jeździłam po świecie i spotykałam się dużo z przyjaciółmi, iprezowałam... Ale dość szybko mi minęło na szczęście, Tobie też minie, kochana. Daj sobie czas!
-
Muska wrote:Clotrimazol to nie jest masc na grzyba?Czemu stosujesz na nn odparzona pupę?
-
Krokodylica wrote:To normalne że maluch między pośladkami ma czerwone.
To raczej nie odparzenie.Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja używam tylko chusteczek, moje lenistwo i wygoda nie pozwalają mi na bieganie z wacikami i wodą ;P a tak mam po paczce chusteczek w każdym pomieszczeniu i gdzie kolwiem jestem mogę przebierac. A używam każdych w sumie. Babydream pampers hipp co tam mi wpadnie w ręce albo co jest w promocji, problemów z pupą nie mieliśmy.
W nocy nie wybudzam oczywiście śpi ile chce a sypia i po 7godz jak dzisiaj no i jeśli nie ma potrzeby to i nie przebieram w nocy, szybka akcja z mlekiem i do wyra -
calza wrote:Muszę się wyżalić.
Wczoraj miałam znowu jakiś kryzys, skończyło się płaczem i gapieniem się w jeden punkt bez ruchu. Powiedziałam K. nawet wczoraj, że nienawidzę momentu, w którym stanęło moje życie. On się martwi, twierdzi, że to ze zmęczenia i niewyspania i pyta mnie jak może mi pomóc. K. super zajmuje się małym, stara się mnie odciążyć, mówi "Kochanie idź spać, mały jest nakarmiony, ja się nim zajmę, odpocznij sobie". Ale ja wiem, że to nie jest kwestia niewyspania! Nie raz mam wrażenie (i besztam się za to!), że gdybym miała obecną wiedzę o dzieciach to raczej nie chciałabym jeszcze dziecka. A przecież chciałam, obydwoje chcieliśmy.
I wiedziałam, że będzie ciężko i to co mam teraz - byłam na to gotowa, moje życie nie odbiega od moich wyobrażeń. Ba! Nawet jest lepiej niż sobie wyobrażałam! Mamy mało marudne dziecko, które dobrze zjada, ładnie przybiera, jest zdrowiutkie i piękne, w nocy wstaje 1x na jedzenie i zmianę pieluszki. Co jest ze mną nie tak?
Czy jestem złą matką? Tęskni mi się do ludzi, pracy, którą uwielbiam, zakupów i mojej wypłaty. Tej pełnej, bo to co teraz dostaję... ehh.. wiecie o co chodzi...
Zaczęłam się zastanawiać na ile to hormony, czy nie popadam w jakąś depresję? Nie codziennie mam takie myśli i doły jak wczoraj, ale jak już mam to ryje mi to łeb na maxa.
Ciekawi mnie kiedy w końcu zacznę się cieszyć macierzyństwem, a nie robić wszystko z poczucia obowiązku... Poza tym przez pogodę i -14 za oknem czuję się jak więzień w domu, pragnę wyjść chociaż po pieczywo! To straszne, że 15 minut samotnych zakupów spożywczych w Carrefour stało się dla mnie rozrywką
Czy Wy też tak czasem macie?
Tak, mam dokładnie to samo, choć wydaje mi się, że już jest trochę lepiej. I myślę, że dużo kobiet tak ma tylko nie każda o tym mówi głośno. Wiem, że to musi minąć
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Ja najpierw używałam chusteczek water wiper - w szpitalo, później tych rekomendowanych przez sroke babydream, ale mala miała zaczerwieniona pupę i teraz tylko woda i waciki. Water wiper tylko na wyjścia, bo sa mało przyjemne w dotyku i no i waciki wychodzą bardziej ekonomicznie
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Calza ja wczoraj zostawilam dzieci z dziafkami. Mleko w lodowce i pojechalam na 2 godz do Auchan. Wprawdzie tylko zakupy dla domu i dzieci ale czulam ze uwolnilam sie z domowej klatki.
Maz wrocil dopiero po polnocy i pojechal przed 7. Dobrze ze syn powozi corke w wozku po domu czy przyniesie smoczek a jak olacze to mowi "Patrycja serduszko" normalnie sama slodycz.Krokodylica lubi tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
No i jeszcze jeśli chodzi o chusteczki - ja używam ciepłej wody i wtedy Staś w ogóle nie płacze przy przewijaniu, jak stosuję zimne chustki to strasznie płacze, musiałabym kupić podgrzewacz go chusteczek gdybym chciała używać chustek non-stop. Ale zdrowiej dla niego woda i waciki
natki89 lubi tę wiadomość
-
Ja tez mam jutro wychodne na zakupy... maz zaproponowal, ze zostanie z malym... jestem mu za to bardzo wdzieczna
Gosiak, Polaj, natki89, Krokodylica lubią tę wiadomość
87 r., insulinooporność, hiperinsulinemia, hashimoto, niedocz. tarczycy
24.12.2017 - narodziny naszego synka -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja mam przy przewijaku kubeczek z przegotowaną woda, waciki i termos, z którego dolewam gorącej tak, żeby było komfortowo dla dziecka. Nie wymaga to ode mnie dużo pracy.
Pieluchy wykańczamy dwójki i już pozamawialam trójki teraz. W Rossmanie są jakieś nowe pieluszki eko, zamowiłam na probę.Polaj, natki89 lubią tę wiadomość
-
*Sylwia wrote:A jakie chusteczki polecacie? Na razie uzywałam pampers ale jak dla mnie beznadziejne, dady podrażniaja mi skóre i jakieś mocno zapachowe są, kupułam też velvet ale za mocno nasączone aą i aię pieni.
Nie chcę kupować wszystkich dlatego może coś polevicie żeby jak najmniej chemii było