Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Paula_29 wrote:Ja też myślałam o tej kołkowej bo jestem noga w wiązaniu, ale słyszałam że to nie na dłuższą metę. Ile dziennie można dziecko w niej nosić?
Doradczyni nam powiedziała, że to raczej na krótkie noszenia, do pół godziny i potem koniecznie dłuższa przerwa, żeby sobie nie rozwalić kręgosłupa - bo masz ciężar dziecka na jednym barku cały czas. Do usypiania fajne, ale młoda się budzi przy wyciąganiu.
U nas w ciągu dnia działa: karmienie młodej na kolanach - ale bez opcji odłożenia i karmienie na leżąco, jak ma dobry dzień to bujaczek. Ewentualnie wózek, ale czasem muszę godzinę chodzić zanim zaśnie, pośpi godzinę i już głodna. Generalnie od dwóch tygodni rzadko śpi w dzień dłużej niż 2 godziny. Za to o 17-18 odpływa i spokój do rana, z przerwami na karmienie.
Sylwia, powodzenia. -
nick nieaktualny
-
Sylwia ja mam 172 cm i chustę s czyli 1,7 m, ale ta większa też by mi pasowała, poza wzrostem liczy się też " objętość" - ja mam czym oddychać i parę kilo na plusie
Dziecko w chuście możesz nosić jak długo zechceszpozycja takiego maluszka jest taka sama jak w chuście długiej, tu nie o dziecko chodzi tylko o twoją wygodę, mój młody zasypia mi i noszę go godzinę, półtorej, jeśli zdarza mi się nosić młodego drugi raz tego samego dnia to po prostu chustę przekładam na drugie ramię
ale na długi spacer ponad 2 godzinny bym nie polecała - ja chodzę po domu na razie bo pogoda jeszcze nie sprzyja
-
Ela wyeliminowała tylko mleko i jego przetwory, bóle brzucha ustały po 2-3 dniach, zupełnie inne dziecko, ale w tym samym czasie zaczęłam podawać sab simplex, więc on też mógł przyczynić się do wyeliminowania kółek, dodatkowo młody dostaje też debridat na poprawę pracy układu pokarmowego
El*a lubi tę wiadomość
-
ŚwinkaMinka wrote:Polaj dzięki, niestety poza moimi możliwościami finansowymi
Małżowina u nas efekty były już po 3 dniach, jedynie problemy skórne zostały, ale pewnie dlatego że jeszcze w jakiejś formie to białko do młodego trafiawszystkiego nie wyeliminuję
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Sylwia, jak po szczepieniu? I na co dziś mieliście?
U nas, jak pisałam, po pneumokokach było "tak se"
Ach, jak cudnie że ten tydzień się kończy...za godzinę wraca mężu, weekend mamy dla siebie, bez gości. Czasem są dni że to podwójne macierzyństwo naprawdę cieszy, a czasem człowiek po prostu chce przetrwać dzień. Dziś u mnie to drugie :p. Wojtek prawie nie spi, marudny, pospał na spacerze ponad 1h i teraz dał się odłozyć do łóżeczka. Mam obraz z kamerki przy sobie z włączonym dzwiękiem, ssie rękę tak że aż normalnie bez głośnika słysze.
Dobrego weekendu kobitki, wykorzystujcie mężów w wyręczaniu we wszystkim jak jest możliwość bo za dwa dni znów wszystko wraca do "normy"