Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny. Ja nie mam tutaj styczności z tak małymi dziećmi jak mój. W ogóle tylko teściów mam tu na miejscu. Pytałam bratowej, ale to przez telefon, jak to u niej było z paznokciami i nie miała takich problemów, tylko od razu obcinała. Mi na początku położna mówiła, że faktycznie muszą odrosnąć te paznokcie, ale 1-2 tygodnie. U rąk już obcinałam wiele razy, a u stóp wcale, choć mały ma już 1,5 miesiąca. Dodatkowo to wygląda jak taki wałeczek, w który paznokcie wrastają i czubki paznokci są zaczerwienione, dlatego się zmartwiłam, bo u dorosłych to już ewidentnie stan do chirurga. Czyli trzeba przeczekać. Spróbuję z tym Octeniseptem.
A u Was ile trwał taki stan, zanim dało się obciąć?
Ja zdecydowałam się na podcięcie tego wędzidełka, bo mały coraz mocniej zasysa mi sutki i wciąga je dosłownie jak żelki, potem tak samo mocno je wyciąga zamiast otworzyć buzię i puścić. A co to będzie, jak przyjdą ząbki. Podzwonię jutro po chirurgach stomatologach. Na stronie mało kto ma wymienioną taką usługę, a jak już ceny kosmiczne.
-
Ja napiszę też swoje sposoby na Wojteckiego jak nie może zasnąć.
Jest noszenie na rekach na łódkę, smok w buzie, śpiewam mu, a ostatnio odkryłam, zupełnie przez przypadek, że jak dmucham w niego ciepłym oddechem to odjeżdza. Wygląda to tak, że trzymam go na rękach, bo jego boczku albo ręki przykładam usta i dmucham ciepłym powietrzem. Odpływa w moment
Kolejna rzecz, to kładę go np w bujaczku, łóżeczku, smok do buzi i po obydwu stronach głowy układam mu pieluchy. On często sobie sam tę pieluchę na głowę zarzuca . Generalnie im bardziej opatulony tym lepiej.
I jeszcze jednym sposobem jest fotelik samochodowy...kłade go w foteliku i za moment też go nie ma
Kładę go też na nogach, na kocyku i macham na boki nogami. To też go usypia.
A jak był mniejszy i miałam problem to działała suszarka do włosów -
U nas kolysanie w wozku w domku lub swiezym powietrzu( to jest lepsza opcja)
Chusta lub rece mojego meza on ma jakis dar do usypiania dzieci.
Fotelik samochodowy tez sie sprawdza ale tsm pozycja do spania jest niedobra a niestety przelozenie nie wchodzi w gre.
A jeszcze cycus i to chyba najszybszy sposob.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
u nas Antek też często ma trudności z zaśnięciem w ciągu dnia, nasze sposoby na zasypianie:
1. chusta
2. ciepły kombinezon i spacer, na spacerze koniecznie wertepy (np. dziurawe chodniki )
3. ręce i bujanie
4. smoczek (ale staram się dawać w ostateczności)
5. cycuś
która karuzelę tak zachwalacie, nie zapisałam sobie i mi umknęło
u nas kupy nie było już cztery dni do wczoraj, wczoraj zrobił dwie małe, dziś już dwie duże, bez płaczu, ledwo zauważalnie gdyby nie smrodek to mogłabym nie zauważyć
bąki puszcza straszne, a cuchnące gorzej niż u dorosłego i to stałe przelewanie w brzuchu - ciekawe skąd to??
nie daję już sab simplexu, infacol u nas się nie sprawdził, młody płakał jak tylko próbowałam mu go podać (chyba smak mu nie podszedł, zbyt słodki to jest), spróbowaliśmy espumisan 100 i na razie jest dobrze, mało do podania, smak zbliżony do sab simplex, młody nie płacze więc wnioskuję że działa , chociaż podobno jest dopiero od 6 miesiąca życia
ja mam strasznego wsysa, normalnie stale bym coś jadła, w dodatku coś mi chyba szkodzi, bo i mnie ostatnio nieźle zagazowała, może to białe pieczywo?? chyba muszę zrezygnować z niego -
u nas jutro minął dwa miesiące - jeju jak ten czas leci
ja jutro też mam kontrolę u ginka i chyba jakąś infekcję mam bo brudne "upławy/śluz" na wkładce od kilku dni i szczypie jak podmywam się płynem do higieny intymnej (ale gdy używam zwykłego mydła już nie czuję szczypania - trochę to dziwne, może ten płyn mnie zaczął uczulać??) -
Nasz mały też miewa problemy z zasypianiem. Zwłaszcza po jedzeniu kiedy - na logikę powinien smacznie spać on się mieli, stęka, cały robi się czerwony, nic mu się od razu nie podoba. To wygląda trochę tak jakby się przejadał, ale jak dam mniej to ryczy. Dopiero jak dostanie smoczka to się wycisza i zasypia. On ma chyba jakąś nad wyraz ogromną potrzebę ssania Również próbowałam na wszystkie sposoby. Sprawdzają się ręce. Jak go wkładam do wózka to ryczy, ale jak wyczai, że idziemy na spacer to spokojny aż za bardzo
Kolejna noc taka jak dwie poprzednie. Butla po 20 i pobudka o 5. Zjadł, mój R. wziął go do nas do łóżka, młody zasnął i obudził się o 8:30, więc jestem zadowolona Dziś wsadziłam go do bujaczka, zaczęliśmy sobie rozmawiać, a on się tak słodko szczerze uśmiechał. Uśmiech od ucha do ucha aż się zwyczajnie popłakałam. Piękny widok. -
nick nieaktualnyU mnie dzisiaj ciezki dxien. Wczoraj bylam sama z dwojka do godz 19 dzisiaj 21. Jestem totalnie niewyspana bo starszy budzi mnie przed 8. Kuba sie przestawił w nocy i wstaje o 2 5 i 7. Dzisiaj juz ryczałam bo mnie tak wyprowafzali z równowagi ze szok.
Ja podaje Kubie smoczek jak płacze. Dzisiaj spanie głównie w chuscie. Ale jak nam Kube w chuscie to starszy sie wscieka i płacze ehhhh. A jutro czeka nas szczepienie. Troche sie noje tego.... -
U nas niestety nie działa nic. Przy cycu zasnie ale jak tylko się odsunę to się budzi, smoczka daje ale nie wystarcza. W bujaczku nie ma szans, szumis nie pomaga. Nawet wyciągnęlismy drugie łóżeczko z podwieszana podłogą która się buja jak kołyska też nie zaśnie. W wózku na spacerze śpi no ale to jakby rozwiązanie na chwilę i nie na codzień(smog, mróz, Zuzia nie zawsze chce iść)
Na rękach owszem zaśnie ale po długim płaczu i bujaniu już raczej ze zmęczenia płaczem niż tak od noszenia, ale odłożony do łóżeczka prawie natychmiast się budzi. Dlatego przyjeżdża mama i pomaga bo ja nie miałabym nawet jak Zuzi zrobić śniadania nie mówiąc o tym by się z nią pobawić czy sama coś zjeść.
Bubu co do zachowania przy piersi u nas jest podobnie. Rzadko zasypia, najczęściej właśnie budzi się i zachowuje jakby mu było niedobrze, więc płacze, ulewa mu sie, robi kupę i chce znowu jeść a potem znów mu niedobrze. Ja nie ogarniam. Jak przy Zuzi wiedziałam czy jest głodna, śpiąca, czy ma za dużo bodźców, przy Julku po prostu nie mam pojęcia o co chodzi. On non stop płacze a ja nie wiem dlaczego i jak go uspokoić
Jeszcze tylko chusty nie próbowałam ale chyba w weekend się za to wezmę -
Paula... no u nas tez nic nie dziala... jeszcze z rana zasnie w chuscie ale potem jest trudnawo... w wozku pospi ale max 30 minut..
...w nocy karmie go na swojej dlugiej poduszce pociazowej, gdy skonczy jesc to sie wysuwam spod tej poduszki tak zeby nie poczul i klade sie z drugiej strony lozka... komedia normalnie ale inaczej sie rozbudzi i bede musiala tancowac zeby nie plakal a starszak chodzi do szkoly wiec musi sie wysypiac a nie sluchac placzu brata...
...no takie jakies mi sie dziecko trafilo...
...za to duzo mowi po swojemu i sie usmiecha a do tego macha tymi malymi raczkami... starszak az tyle nie mowil i nie smial sie, taki spokojniejszy byl...Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 marca 2018, 22:37
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualnyU nas pomaga noszenie brzuszkiem do brzucha + smoczek i bujanie. Jest wtzask ale po kilku minutach sie uspokaja. Kubus gada nało ale nie ukrywam ze ja sama duzo fo niwgo nie mowie. Jak mówie to fo starszego albo wrzeszcze na psa. Jak jestem sam na sam z Kubą a on nie płacze to siedze po prostu w ciszy....
Czy któraś z was ma doswiadczenie z chustą kółkową? Jaka powinna być długość? -
A ja dzis jade na prenatalne z moja bratowa. Ciekawa jestem czy moja corcia bedzie miala kuzyna czy kuzynke. Oby wszystko bylo ok bo bratowka jest po chyba 8 poronieniach wiec wszyscy dmuchamy. Jestesmy dobrej mysli bo ostatnia ciaze donosila mam nadzieje ze zla passa sie sjonczyla.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Polaj dzięki, niestety poza moimi możliwościami finansowymi
Małżowina u nas efekty były już po 3 dniach, jedynie problemy skórne zostały, ale pewnie dlatego że jeszcze w jakiejś formie to białko do młodego trafia wszystkiego nie wyeliminujęmałżowinka lubi tę wiadomość