Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Malineczka no ja kąpię codziennie bez względu na to co gadają jakieś położne od dnia wyjścia ze szpitala i tak jak sprawdzało się to u starszej córki tak i teraz się sprawdza. Jest kąpiel butla i spanie i Sara śpi mi później albo do rana albo budzi się raz.
-
nick nieaktualny
-
Malineczkaa Ja też kąpie codziennie. A za doradce od chusty płaciłam 100 zł. Uczyła mnie najpierw na lalce, a później raz na dzidzi. Później w domu ćwiczyć i ćwiczyć dociąganie. Ja ciągle mam problem z głową. Chusta jest świetną sprawą, jak dzidzia już marudzi ze zmęczenia i nic nie daje rady, po zawiązaniu chusty automatycznie zasypia jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki
Gosiak lubi tę wiadomość
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
No właśnie same pozytywy prawie z tej chusty, wiec się do niej odezwę. Przynajmniej będę mogła zrobić wszystko na spokojnie, a nie z dzieckiem na ręku. No i będę miała ja blisko siebie, co też jest dużym plusem
)
Tak myślałam, że też kapiecie codziennie. To normalne. Dziś pierwszy raz narzeczonego nie było przy kąpieli Wiktorii. Myślałam, że będzie krzyczeć jak nie złapie palca,a tak skulila rączki, złapała je i patrzyła na mnie jakby zdziwiona. Ale nie płakała. Troszkę zamarudzila przy wyjmowaniu. A tak git, jestem z niej zadowolona w tej kwestii. A póki nie nauczę się chustowania, będę wychodzić z nią dwa razy dziennie na spacer, raz na godzinkę, a drugi drugi raz na 2-3h. Może to pomoże.
A co do uśmiechu to u nas dalej jest okazjonalny.. Rano ewentualnie jak gadam do niej guuguu. Potem już nie. Nawet guuguu jej potem nie rusza. Juz nie wspomnę ze nie uśmiech się nawet jak podchodzę do niej do łóżeczka. Troszkę się martwię, w końcu ma już 9 tygodni.. Zaczyna sobie gaworzyc po trochę.
A czy wasze dzieciaki łapią zabawki w ręce lub swiadomie w nie uderzają? -
Malineczka.. z bieganiem poczekaj jeszcze az minie minimum 6 miesiecy po porodzie, niektorzy mowia ze dobrze jest odczekac rok...
...ja dzisiaj zaczelam cwiczyc, na razie tak spokojnie, zeby sie rozruszac ale czuje sie duzo lepiej, pomimo zmeczenia...
Bruno juz duzo sie usmiecha, o kazdej porze dnia. Duzo tez mowi po swojemu, wiecej niz moj pierworodny. W wiszace zabawki juz swiadomie uderza raczka ale jeszcze nie potrafi lapac.https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Dawno mnie tu nie było.
Ja nawet nie mam siły myśleć o ćwiczeniach... zostały mi 3 kg i to na brzuchuDo tego już nie chudnę, bo okazało się że mam polekową nadczynność tarczycy i mam zmniejszoną dawkę, bo nie dość że miałam problemy z zaśnięciem w nocy to jeszcze serducho mi kołatało.
W międzyczasie przytrafił mi się lejący katar, który o dziwo zlikwidowałam w 3 dniprócz czosnku i maści majerankowej co 3h robiłam sobie parówki z wody z olejkiem eukaliptusowym i herbacianym. Olejek herbaciany wali niesamowicie ale pomogło, wirusy zwiały
Dziecko się nie zaraziło.
Kasia ma już 11 tygodni i śmieje się rzadko, głównie rano... raczej nie nosimy jej na rękach (waży już 6,3kg!) ani w chuście (nie umiem wiązać i chyba ona tego też nie lubi). Częśto kładę ją w łóżeczku i włączam karuzele lub układam na macie... potrafi sobie tak leżeć i kopać rączkami i nóżkami czasem nawet 1 godzinę. Zaczynam się zastanawiać czy nie za mało się nią zajmuję i czy nie powinnam jej więcej nosić/przytulać...
Pojawił się u nas problem z karmieniem... wychodzi nam głównie karmienie na leżąco, na siedząco dość rzadko się karmimy, bo zawsze jej coś nie pasujeNie wiem co zrobić żeby dało się ją karmić siedząc, jeszcze 2 -3 tyg temu nie było takiego problemu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2018, 00:33
-
Przez ten cholerny kaszel nie mogę spać i jeszcze Łucja się budzi przez niego. Co za g**no mnie dopadło.
Doradcy chostowemu zapłaciłam 150zł. Nie motamy się bo Mała tego nie lubi.
Ja karmię tylko na leżąco, tak mi w6godnie. Chociaż sądzę że gdybym siedziała to też by zjadła.
Jutro kolejne podejście do szczepienia, wątpię czy to się uda.
Ja wczoraj próbowałam dostać się do lekarza - nie było szans, pełna poczekalnia. -
Malineczka, u nas dosłownie od wczoraj chyba Wojtek zaczyna łapać rzeczy. Wczoraj zlapał grzechotkę załozoną nad mata. I później jak włozyliśmy mu do rączki grzechotkę to próbował ją włożyć do buzi
.
Jeśli chodzi o śmiech, to u nas jest non stop. Ale Wojtek będzie chyba jak córa, rozchachany. Śmieje sie jak sie podchodzi do łóżeczka, jak się do niego mówi, śmieje się do zawieszek nad przewijakiem i do lampy. Generalnie mało trzeba żeby doprowadzić go do smiechu
. A śmieje się już głośno.
Co do kapieli to my kąpiemy co dwa dni, tak jak córkę kąpaliśmy. Czasem nawet sie zdarza że jak coś sie dzieje to co 3 dni. Oczywiście rączki myje specjalnymi chusteczkami codziennie i przebieram go tez w świeże ciuszki codziennie.
Czy ktoś pisał coś o bieganiu? Ja byłam ostatnio u lekarza, posprawdzał szwy, bliznę i cięcie w środku. Powiedział że nie ma przeciwskazań i mogę zacząć normalnie ćwiczyć, bieganie, brzuszki. Wszystko jest chyba kwestią indywidualną.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 marca 2018, 07:15
-
Mama Ali
http://treningdlamam.com/powrot-biegania-porodzie/
...po poprzedniej ciazy wrocilam do biegania po 3 miesiacach i mocno nadwyrezylo to moje miesnie dna miednicy, pomimo ze przed ciaza i w ciazy uprawialam sport..Paula_29 lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualnyU mnie kg zostały też na brzugu i udach. Cycki niewiele wieksze niz przed ciazą mo mozecbarziej pełne jeszcze.
Kubuś uśmiecha sie czesto ale slabo gada. Czasami troszeczke. Alee starszy syn tez nie gadał nie gaworzył a jak miał 1.5roku to tak zaczał gafać ze do tej pory nie przestaje -
stere wrote:Mama Ali
http://treningdlamam.com/powrot-biegania-porodzie/
...po poprzedniej ciazy wrocilam do biegania po 3 miesiacach i mocno nadwyrezylo to moje miesnie dna miednicy, pomimo ze przed ciaza i w ciazy uprawialam sport..
Zgłupiałam już. Czyli mimo wizyty u ginekologa powinnam wybrać się też do fizjoterapety? Po córce zaczęłam ćwiczenia niemal od razu, właściwie nie bardzo wiedziałam o zaleceniach odczekania odpowiedniego czasu. -
Mama -Ali czyli byłaś już drugi raz u gina od cc? Ja byłam na kontroli po połogu, wybieram się w wakacje znów, bo po porodzie nie robiłam cytologii. Teraz chodzę na dość szybkie spacery nawet po 8 km...hm...może też się wybiorę na kontrolę wcześniej.
-
Malineczka, ale nawet jak masz dziecko w chuście to nie oznacza że wszystko da się z nim zrobić
Iza dużo się uśmiecha i sporo gada. Rączkami i nóżkami macha jak szalona, ale nie zauważyłam żeby świadomie trącała zabawki, raczej w ogóle ich nie trąca tylko je ogląda, za to sutka potrafi bezbłędnie rączką złapać, nie wiem czy jakiś magnes na niego ma czy co -
Mania, tak byłam drugi raz. Pierwszy tuż po porodzie, bo musiałam wziąć recepte na leki i przy okazji lekarz obadał mi cięcie i teraz. No i też miałam cytologię robioną teraz, mam nadzieję ze bedzie ok.
Ech, ja dziś nie mam cierpliwości do mojego dziecka. Od rana ciągle jęczy, płacze. Kiepsko je, wygina mi się przy jedzeniu, szybko się nudzi. Teraz było karmienie i znów to samo. Szlag mnie już trafia i nerwy puszczają. Odniosłam go do łóżeczka, słysze jak płacze ale sama musze sie chyba najpierw uspokoić...
Dziewczyny z 3 miesięczniakami- czy teraz jest jakiś skok rozwojowy?