Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Chyba faktycznie coś dziwnego z tym "spaniem" szkrabów... U nas to samo. Mloda potrafi obudzić się np o 2 i przez godzinę sobie gada i bawi się pościelą ( o zgrozo)! Pobudki co 2h a finał o 4.30 - 5.30. W ogóle jakaś taka niespokojna, rzuca się, popłakuje gŕrr No i u nas jakaś paskudnacegzema na szyjce wylazła i z dnia na dzień się powiększa
Nie wiem co to i od czego. Jadłam wszystko od kilku mcy i było ok. Może truskawki ją uczuliły... Dziwna sprawa bo kupy eleganckie...
Polaj zdrówka życzę! -
Eklerka13579 wrote:Hej laseczki pamietacie mnie jeszcze. Podczytuje Was dosc regularnie, w czasie zazwyczaj gdy mala wisi na cycu albo zasypia... Niestety moj egzemplarz w dzien spi srednio 1,5 godz (kilka drzemek polgodzinnych)a kiedy nie spi to trzeba ksiezniczke zabawiac, bo sama w swoim towarzystwie sie nudzi. Za to w wieczory chodzimy prawie zawsze regularnie spac ok. 20tej. W nocy srednio sie budzi co dwie godziny(spimy razem), przy cycu zasypia, a czassem ma problem z zasnieciem i wierci sie przez pol godznyw nocy. godz ok. 6tej juz jest pobudka na dobre. Reasumujac jestem permanentnie niewyspana, tez mam problemy z pamiecia, na tematy wymagajace glebszego zastanowienia/analizy ze mna sie nie porozmawia. Bo po prostu jestem MEGA NIEWYSPANA. Czekam z niecierpliwoscia na dzien w ktorym moje dziecko bedzie sie budzic tylko raz w nocy... Gabryska skonczy 10go czerwca 5 miesiecy i zamierzam zrobic podejscie do nauki spania w lozeczku. Motywuje mnie do tego a)wedrowanie mojego dziecka po lozku b)spanie w poprzek, przez co niewiele miejsca dla mnie zostaje c)chociaz na te pare godzin snu marze o tym by wywalic sie swobodnie:) no zobaczymy jak to bedzie...
Eklerka, widzę, że nasze córki maja podobne upodobania Moja też w dzień max 3 drzemki po 30 min i sama tez nie poleży, trzeba zabawiać.
-
Krokodylica wrote:Cześć Eklerka, też jestem permanentnie nie wyspana. Chyba mój organizm już do tego przywykł.
Ja śpię z Łucją w łóżku bo dzięki temu lepiej się wysypiam, nie muszę wstawać tylko przysuwam do cyca i odsuwam z powrotem.
Marzę o tym żeby Mała jadła tylko raz w nocy!!!
też lepiej się wysypiam od kiedy śpię z młodą...i tez marze o tym samym
-
U nas dzis był problem z drzemkami w dzień. Były 3 podejścia i za każdym razem płacz po chwili, więc jak się tylko przejaśniło, to poszliśmy na spacer. Mały jak nigdy przespal praktycznie cały spacer i godzinę w gondoli po przeniesieniu do domu. To się normalnie nie zdarza. Musiał być padnięty. Ciekawa jestem nocy W ogóle ma katarek i wyjeliśmy inhalator, ale on już zapomniał o nich i jest mega płacz.
-
Moja juz wcina sloiki az sie trzęsie i 2 razy w tyg robie jej kaszkę na gęsto taką to też je aż mruczy.
Powkurzam Was trochę i kolejna noc przespana od 19-7.30. To juz tydzień trwa o wow!!małżowinka, Mania1085, Krokodylica, Lilly123, makasa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKuba ostatnio w nocy je co 2h. Karmie na lezaco ale mimo wszystko jestem niewyspana a przy tym visnienie mam srednio ok 105/ 65 wiec w ogole nie wiem jak funkcjonuje....
Sprawdzilam i u mnie chyba tez rozeszly sie miesnie. Normalnie troche powyzej pepka dziura i chyba zaczne sxukac fizjoterapeuty -
Witam się przy kawce, młoda jeszcze drzemie. Wstałyśmy po 6, ale jeszcze dosypia.
Słuchajcie a w czym aktualnie kąpiecie dzieciaki? Dalej w emolientach czy już w normalnych płynach dla dzidziusiów? My ciągle używamy tylko emolientu do mycia i zastanawiam się czy to nie za mało? -
annaki wrote:Moja juz wcina sloiki az sie trzęsie i 2 razy w tyg robie jej kaszkę na gęsto taką to też je aż mruczy.
Powkurzam Was trochę i kolejna noc przespana od 19-7.30. To juz tydzień trwa o wow!!
Zacznie Wam się skok to będziesz nas przepraszać.
Ja Łucji od dawna podaję słoiki ale to jest cycoholik, pół małego słoiczka zje z łaską, albo i nie.
Kaszkę robię jej wieczorem, teraz manną mleczną, 30ml wody + kaszka, robię taką rzadszą bo widzę że woli i podaję łyżeczką, to taką małą ilość zje.
W ogóle moja koleżanka co rodziła 3 dni po mnie dodała na fb zdjęcie jak jej córka siedzi sama na takiej huśtawce z oparciami i się zastanawiam czy jej córka tak szybko siedzi czy moja taka leniwa. -
Kroko hehe no moze moze ale Sara nie miala skoku od urodzenia albo kazdy przechodzi tak ze jest normalnie jak zawsze
Ja nigdy nie kąpałam w emolientach bo nie bylo potrzeby skoro nie ma priblemow ze skórą.
A co do mięśni to moje tez sie rozeszly i ptzez to tez mam przepukline ale bede miala to zespolone siatkąKrokodylica lubi tę wiadomość
-
Mania kąpię dziewczyny razem w dużej wannie, nivea, który mi pod rękę podleci, albo emolient albo ten zwykły niebieski.
W ogóle chciałam Wam napisać że dzisiejsza noc to jakiś cud był
Łucja jadła o 23, potem obudziła się w nocy, zapchałam jej smoka i zasnęła z powrotem, i jadła dopiero o 5!
6 godzin przerwy wooowww
Mój organizm nie przezwyczajony do takich luksusów więc obudziłam się o 4 i patrzę co się dzieje, oczom swym nie wierzę, obie śpią, starsza w swoim łóżku. I zasnąć z tych emocji nie mogłam.
Za to drugą noc z rzędu mam koszmary, wczoraj że nam auto ukradli, dzisiaj że mnie facet zgwałcił no masakra
Łucja wczoraj przyjęła kilka razy pozycję do raczkowania, opornie jej to wszystko idzie, no ale czekam, może w końcu zatrybi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 08:43
annaki lubi tę wiadomość
-
Ja kapie w emolientach bo dla mnie jest milsza wtedy skora bobaska ale ogólnie po pierwszej butelce kapalismy jakis czas w hippie. U nas dzisiaj znowu 4 karmienia nocne, ostatnio spokojna noc to chyba byla po szczepieniu, dziecko wymordowane spalo jak zabite, a ja wtedy po nieprzerwanych 3 godzinach snu zerwalam się na równe nogi, bo za dużo tego spania. Ale w sumie jakos dajemy radę, młoda jest przekochana, a ja czasem się z nią kimnę w ciągu dnia te 20 min
-
U nas wczorajszy dzień przesrany. Mały przeryczał calutki dzień, robiąc sobie krótkie przerwy na drzemki. Podejrzewam, że to zęby. Ogólnie to zauważyliśmy, że jak Kuba w tygodniu jest idealnym dzieckiem tak w weekend jakby ktoś mu program przestawił pilotem - zmiana totalna. Wszystko jest źle i niedobrze. Każdy okropny i nic mu się nie podoba.
Noc też z dupy. Budził się co chwila jak smoka gubił, więc z mężem tak na zmianę napierdzielaliśmy kręgi wokół tego łóżeczka. -
Córka nie ma problemów ze skórą kapie ja w
Mustela żelu do kąpieli i mycia wlosow jest dość drogi ale bardzo wydajny. Korzystamy z niego prawie 2 miesiące a konca butelki nie widac. Dodam tylko że kąpie się w nim córka i syn.
Pani w aptece mówiła że syn korzystał z niego 7 miesięcy:)
A dodam tylko że syn kąpał się w emulientach przeszło dwa lata bo inaczej wysypka byłam gwarantowana. Do tej pory używam tylko jednego proszku do prania bo inne go uczulają a nie chce na nim eksperymentywac.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 lipca 2018, 10:34
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Ja mylam mała w emolientach, wypróbowałam mnóstwo po kazdym miała bardzo sucha, łuszcząca się skórę, dopiero cetaphil jej pomógł i w końcu ma gladka, nawilżona skórkę. Niestety bez wizyty u dermatologa się nie obyło, miała AZS i on nam polecił cetaphil, balsam i emulsje do mycia.