Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
A propo chipsow to właśnie jem hue hue hue. Lubie i pozwalam sobie 2 a nawet 3 razy w tyg. Jest tyyyyyle smakow że po prostu lubie za to czekolada i slodycze mogą nie istnieć, wole slone przekąski.
Winko w te upaly to codziennie wieczorem pyknę lampke schłodzonego. W de jest duzy wybor takich fajnych lekko gazowych, pyszne są. Dzisiaj mam czerwone z nutką pomarańczy .Lilly123, Megiiii lubią tę wiadomość
-
Stere taki prazony też sama robię i dodaje do surówek, a jednak jako przekąskę wolę łuskać zamiast chipsów... W sumie nie wpadłam na to że to może być tarczyca... Faktycznie dobrze by było zrobić hormony po ciąży. Moja Gabryś jest zdrowa odpukac poza problemem skornym. Na dekoldzie wychodzi jej pokrzywka a na brzuszku ma czerwone plamki z krostkami i za Chiny nie mogę dojść od czego to. Zmieniłam 3 raz proszek,teraz mam Jelpa i dalej się to utrzymuje. Rączki i nóżki czyste. Przy paszkach też ma krostki i zaczerwienienie. Byłyśmy u dermatologa to stwierdziła babka że dziecko ma nadreaktywna skórę i że mam ją nawilżać,ale wtedy jeszcze nie było tej pokrzywki na dekoldzie... Kolejna wizytę mam na początku sierpnia. Dodam że po pimafucorcie schodzi ale to jest maść ze sterydem,której nie można za długo stosować. Krochmal nie pomaga, KMnO4 trochę...
Annaki echh znam te wina, gdyby nie migreny i kp też bym się pokusiła... -
Słodycze, czipsy, syfiaste żarcie (od czasu do czasu) - tęskno mi za tym w październiku bierzemy ślub, nie-małż nie chce jeść, a ja go dzielnie wspieram ale teraz Was poczytałam i mam ślinotok a że w planach mam jutro okres, to wiecie same jakie mam parcie
Mamy które rozszerzały dietę po 4 m.ż. - ile jedzenia dajecie swoim maluchom? Boję się, że mój Fifi dostaje za dużo (chociaż tak na prawdę jak go karmię to patrzę czy chce jeszcze i reaguję, nie wpycham mu jedzonka jak nie chce). Dziś go zważyłam i na wadze jest 7 850g -
Ja uwielbiam słodycze. Jak miałam zakaz jedzenia ich w ciąży to dałam radę jak mus to mus. W poście syn postanowił że nie będzie jadł słodyczy to mu towarzyszyłam w tym postanowieniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 21:19
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Eklerka13579 wrote:Matki karmiącej piersią czy Wy też tak się mocno pocicie? Myślałam że po połogu minie, a mi wciąż gorąco. Nieraz jak karmię piersią w nocy to czuję się cała spocona:/ albo budzę się spocona:/ powiedzcie że to hormony i że minie:p z niedobrych rzeczy to chipsy też uwielbiam ale odkąd przeszlam na bezglutenowa,to rzadko gdzie mogę dostać bezglutenowe chipsy... Zamiast tego skubie słonecznik prażony... Też uzależnia:D
Ja tak miałam chyba ze 3 miesiące, mylam się wieczorem i rano musiałam znowu bo byłam cała przepocona. Teraz już tak nie mam. -
(sunshine89 wrote:A ja próbowałam mojego wrzaskuna zachęcić do wózka biskzoptem i pałkami kukuradzinami ale się nie udało, ona tego nie lubi i drze się jeszcze bardziej. Kroko musimy uzbroić się w cierpliwość do tych naszych małych rozdartych córek i mieć nadzieję że w końcu będzie lepiej ale po pół roku krzyku w wózku to już sobie chyba nawet nie wyobrażam, ze ona kiedyś przestanie.
Szczerze to też straciłam nadzieję... także chyba sprzedam chusty i kupię nosidlo... -
A dziewczyny mija jak usiadla to polubiła wózek na 100%. Dodatkowo torba do wózka wypełniona jest zabawkami więc sama kiedy chce grzebią w niej i wybiera co chwilę cos innego. Oby też tak było z Waszymi dzidziamiCórcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Krokodylica wrote:Calza moja zje pół małego słoiczka z obiadem czy owocem lub tubkę (całą) z owocem. Szału nie ma.
Ostatnio pisalyscie o jakiejś super żyrafie gryzaku z wypasioną ceną naprowadźcie mnie na nią
Żyrafa Sophie. Moja tak uwielbia, że już jedną zmemlała do pęknięcia, musiałam kupić drugą.Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 21:42
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKroko - chodzi o żyrafke sophie. Jak dla mnie przereklamowana.
Polecam za to gryzaki firmy mombella- sa w smyku. Maja super różne wypustki i Kubuś żre je jak opetany
Kroko - polecam nosidełko Manduca . Ja chusty tez juz rzuxam w kąt. Czasami uzywam kółkowej.
A ja mam straszna ochote na wino. Aż boje się otworzyc butelkę bo opróżnię całą sama.......
Pije sobie piwko ale 0% -
Krokodylica wrote:Polaj a wcześniej nie lubiła wózka?
Bez chusty w koszyku to nie wychodziłam z domu. Kiedyś nie wzięłam i nosiłam ja jakieś 2km na rękach. Myślałam że mi ręce odpada.
Na spacer w wózku rmyo wychodziłam tylko jak zasnęła i do tego jazda po poboczu wysłanym małymi kamyczkani.Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Żyrafa Sophie pewnie.My nie mamy ale planuje kupić właśnie tego gryzaka grzybek ze smyka.Jakaś nowość i bardzo polecany lubiany przez dzieci a kosztuje koło 30 zl.
Ja nie wiem co się dzieje.Mój dziec w ciągu tygodnia nauczył się raczkowac po całym mieszkaniu,siadać i siedzieć samodzielnie a dziś i wczoraj cały czas trenuje wstawanie przy wszystkim:O Już parę razy mu się udało stanąć na nogi no szok...w przychodni na szczepieniu Pani doktor nie wierzyła.Ja w życiu w niczym mu nie pomagalam.Moja córka raczkowala w 10 msc dopiero więc to dla nas nowość.Polaj, Megiiii, Krokodylica, małżowinka, Lilly123 lubią tę wiadomość
-
Makasa to tak jak moja
Dziś w przedszkolu raczkowała na salę do dzieci a potem wyciągnąć jej stamtąd nie potrafilam. Panie to nie mogły uwierzyć że tak śmiga.Krokodylica, małżowinka, makasa, Lilly123 lubią tę wiadomość
Córcia- 3 stycznia 2018
Synek- grudzien 2012 -
Kurde, dziewczyny, jakie szybkie te Wasze dzieci
My się z mężem śmiejemy, że jak mielibyśmy czekać z rozszerzaniem diety do czasu, kiedy mały usiądzie to prędzej padnie z głodu, bo to będzie chyba za rok
W ogóle dziś się dowiedziałam, że źle trzymałam do karmienia swoje dziecko. Od początku mały dawał rączkę pod spód, a powinien mieć obydwie przy sobie, wyciągnięte. A ja właśnie myślałam, że jak daje pod spód, to jest wygodniej. Ehhh. Podobno powoduje to asymetrie i opóźnienie odruchu moro.
Ja już się boje co powie nam ta fizjoterapeutka badając młodego.
Z lepszych wiadomości, to przesunęli nam wizytę z 24 sierpnia na 3. Te 3 tygodnie to duża różnica
A dziś moje dziecko przespało ze mną 2 godziny. Szok. Zasnęliśmy razem podczas karmienia (od 17 do 19). A mąż stwierdził, że nie będzie nas budzić. Oczywiście teraz jeszcze nie chce mi się spać, a mały zasnął o dziwo normalnie.
Wczoraj za to budził się co godzinę 3 razy. -
Makasa i Polaj ale czad, zazdroszczę.
Dzięki o tą żyrafę mi chodziło, chyba zakupię.
W ogóle mojemu pulpetowi się tu na urlopie rozregulowało spanie, w nocy urządza sobie godzinne zabawy, a ja padam na ryj.
Zuzia też się dzisiaj w nocy obudziła i nie mogła zasnąć. -
kroko a jak z pogodą u was na urlopie?W moich rejonach dużo pada ostatnimi czasy:/...wspolczuje ci wrzasku na spacerach.Ja od tygodnia też niestety to poznałam.Jest anty wózek i koniec.Ostatnio nawet hardcore-w autobusie mpk pełnym ludzi musialam wyciągnąć cyca i nakarmić.Nie było innego wyjścia a Maria obok siedziała i jesCze dogadywala ze ona też chce jeść:]