X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MamaAli bo poczułam się atakowana za to że podaję dziecku biszkopt (jeden dziennie).
    Każdy ma inne podejście i robi po swojemu. Jestem na tym forum już dość długo i przyzwyczaiłam się do tego że mamy bardzo lubią narzucać innym mamom swoje podejście. Tak samo z rozszerzeniem diety, bo zaczęłam po 4m.ż.
    To tak jak np. ja nie zostawiła bym paromiesiecznego dziecka dziadkom i nie pojechała bez niego na wakacje. Ale nie odzywam się na ten temat i nie krytykuję to Twoja sprawa i g*wno mi do tego. ;)

    małżowinka, Myszk@ lubią tę wiadomość

  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka.... ja tez mam zamiar karmic mlodego w samym pampersie bo chce laczyc BLW z karmieniem lyzeczka i juz sobie wyobrazam jak ubranie bedzie wygladalo a tak to zdejme pampersa a dziecko pod kran i umyte

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Opinia opinią, a i tak każdy robi po swojemu :)
    Mnie już od kilku tygodni mama namawia, żebym dawała małemu już jakieś jedzonko. A jej ciągle powtarzam, że po 6 miesiącu. A ona dalej swoje....To może chociaż jak będziesz robiłą rosół daj mu popróbować, to może choć raz na kilka dni....Można to, można tamto....i zawsze sugeruje się bratową. Bo jej syn to mając rok wpierdzielał cały obiad jak dorosły (i jadł to, co dorosły), opychał się kiełbasą i kinder jajem. Też mi wzór do naśladowania. A teściowa jak jej wspomniałam o BLW, to mało zawału nie dostała, bo jej młodszy syn siedząc w wózku mało się nie udusił kawałkiem bułki podanym przez babcię.

    Ja zawsze mówiłam sobie, że dziecku słodyczy nie będę dawać, póki jest takie malutkie. My z mężem jesteśmy bardzo uzależnieni i codziennie musi być choćby mała słodka przekąska. Robiliśmy słodyczowy detoks. Niestety z marnym skutkiem. Zdrowe słodycze też się słabo sprawdzają. Mądre osoby głoszą, że to dlatego, że od dzieciństwa jemy słodkie ;) A jaka jest prawda, to nie wiem. Na pewno przy rozszerzaniu diety pominę cukier i sól, a potem zobaczymy. Pewnie jak będzie większy, to słodycze i tak będą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 12:33

    małżowinka lubi tę wiadomość

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana... ja to juz nawet zakupilam foliowy obrus pod fotelik zeby podloge chronic... a moj maz stwierdzil ze moze lepiej bylo by rozlozyc brezentowa plandeke od przyczepki - swir jeden...
    ...ja uwielbiam miec w domu czysciutko a do tego moj pierworodny byl takim dzieckiem czyscioszkiem - sam z siebie a drugorodny to istna bestia i juz sobie wyobrazam co to bedzie

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 19 lipca 2018, 12:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ana... sciany mozna pomalowac gorzej z kanapa :)

    ana167 lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 19 lipca 2018, 13:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    MamaAli bo poczułam się atakowana za to że podaję dziecku biszkopt (jeden dziennie).
    Każdy ma inne podejście i robi po swojemu. Jestem na tym forum już dość długo i przyzwyczaiłam się do tego że mamy bardzo lubią narzucać innym mamom swoje podejście. Tak samo z rozszerzeniem diety, bo zaczęłam po 4m.ż.
    To tak jak np. ja nie zostawiła bym paromiesiecznego dziecka dziadkom i nie pojechała bez niego na wakacje. Ale nie odzywam się na ten temat i nie krytykuję to Twoja sprawa i g*wno mi do tego. ;)

    Nie chciałam atakować, chciałam tylko jakoś podpowiedzieć ;). To wszystko w dobrej wierze było ;).
    Ja wiem, że każdy z nas ma swoje metody itd.
    Mam nadzieję że Twoje kłopoty z małym wrzaskunem szybko się skończą i wkrótce znajdziesz na nią sposób.

    A jakbyś napisała że nie zostawiłabyś 6 miesięcznego dziecka z dziadkami na tydzień to bym zrozumiała. Mnie też było ciężko, ale zdrowie psychiczne rodzica jest równie ważne w wychowaniu dziecka jak inne sprawy :). Ja dziękuję Bogu że mam takich teściów, rodziców, którzy chcą zostawać z dzieciakami. Czuję, że bez tego bym oszalała...
    Podziwiam te dziewczyny, które dają radę bez żadnej pomocy. A szczerze mówiąc, łatwiej zostawić pół roczniaka pod opieką niż 2-3 latka. Córa już jak miała niecałe 2 latka poleciała z nami, a wcześniej jak miała 7 i 10 miesięcy została z dziadkami bez problemu. Im starsza, tym bardziej się pcha z nami ;), ale też fajni się z nią podróżuje.

    Ale mało tego- we wrześniu planuję dwójkę zostawić. Bo z mężem też potrzebujemy czasu tylko dla siebie. Jeśli nam sie nie zmieni sytuacja rodzinna, to lecimy.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 19 lipca 2018, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiii.... ja uwielbiam slodycze, szczegolnie wszystko co czekoladowe i moglabym jesc tonami ale wiadomo, dbanie o zdrowie wygrywa a poza tym po 40 to juz nie tak latwo utrzymac figure :)
    ...a jedzenie slodyczy za plecami dziecka jest mozliwe, u nas testowane juz 11 lat... oczywiscie trudno jest jesli je sie duzo slodyczy czy niezbyt zdrowe posilki na codzien ale jesli czlowiek czasami wsunie wafelka czy kawalek czekolady a dziecko akurat jest przed obiadem lub nie ma „slodkiego dnia” to jest to mozliwe

    Krokodylica, małżowinka lubią tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 19 lipca 2018, 14:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha też mi się zdarza wsuwać słodycze tak żeby Zuzia nie widziała. :)

    małżowinka lubi tę wiadomość

  • (sunshine89 Przyjaciółka
    Postów: 116 178

    Wysłany: 19 lipca 2018, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja próbowałam mojego wrzaskuna zachęcić do wózka biskzoptem i pałkami kukuradzinami ale się nie udało, ona tego nie lubi i drze się jeszcze bardziej. Kroko musimy uzbroić się w cierpliwość do tych naszych małych rozdartych córek i mieć nadzieję że w końcu będzie lepiej ale po pół roku krzyku w wózku to już sobie chyba nawet nie wyobrażam, ze ona kiedyś przestanie.

    Krokodylica lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2018, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Malineczka dobry jest multilac dicoflor

  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 19 lipca 2018, 16:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    Haha też mi się zdarza wsuwać słodycze tak żeby Zuzia nie widziała. :)

    W grupie Mataja na FB jest to często przewijający się temat - jak wpierniczyć czekoladę, żeby się młode nie skapnęło ;))

    małżowinka, Krokodylica, Megiiii lubią tę wiadomość

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 19 lipca 2018, 16:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilu wrote:
    W grupie Mataja na FB jest to często przewijający się temat - jak wpierniczyć czekoladę, żeby się młode nie skapnęło ;))
    Muszę zacząć się uczyć ;)

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Lilly123 Autorytet
    Postów: 481 319

    Wysłany: 19 lipca 2018, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też kocham czipsy, ale w ciąży jadłam bardzo mało i teraz podczas karmienia właściwie wcale i po takiej przerwie mnie nie ciągnęło, aczkolwiek zawsze w sklepie idę popatrzeć na półkę z czipsami xD niestety ostatnio u koleżanki pozwoliłam sobie zjeść kilka i jakbym obudziła demona - taaak mnie ciągnie. Ale powiem Wam, że brak tych czipsów plus prawie nie jadłam smażonego po porodzie, że weszło mi to w nawyk i widzę różnicę na udach, skóra zdecydowanie jędrniejsza. Co prawda ostatnio zdarza mi się robić smażone, ale myślę że warto podtrzymać tą mocną redukcje smażonego i brak czipsów bo to tylko dla zdrowia. Nawet placki ziemniaczane robię sobie w piekarniku, smakują praktycznie identycznie, a jakie są bardziej fit ;)

    P.S. choć wiem, że jak zobaczę w sklepie duszki keczupowe to się nie powstrzymam. Na szczęście prawie ich nie widuje w sklepie :)

    Co z tymi słodyczami, nigdy nie jadłam zbyt wiele, ale po porodzie na początku nie jadłam tylko wpie***am. Poźniej udało mi się przystopować, a teraz jestem w czymś pomiędzy xD

    Krokodylica lubi tę wiadomość

    ♀️- 01.2018
    ♂️ - 05.2023
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 lipca 2018, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja iwielbiam slodycze i jem stosunkowo sporo. Czipsy tez. W tej ciazy mialam ciagoty na czipsy. Przez kp mocno schudlam bo mam ok 2kg mniej niz przed ciaza wiec sobie tlumacze ze moge :-D

  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 19 lipca 2018, 17:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja się pochwalę - już 17-ty miesiąc bez coca coli. I już mi nawet nie brakuje. Miałam taki okres, że codziennie piłam puszkę 0,2l.

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 19 lipca 2018, 18:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez lubie chipsy ale u nas sie w zasadzie ich nie jada, raz na kilka miesiecy maz sobie kupi na mecz w tv albo syn w szkole dostanie w ramach urodzin ktoregos dziecka. Nie pijamy kupnych sokow, wyjatek to sok z granatow 100%, zadnych slodkich napojow. Uwielbiam za to czekolade no i domowe ciasta, ciastka i desery.

    Przez kilka lat staralismy sie o dziecko wiec musialam dac rade bez kawy i alkoholu. Kawe kocham ale dalam i daje rade bez niej, alkohol to juz nie bylo zadnego problemu ale w takie upaly to wypilabym mohito lub lampke bialego wina mocno schlodzonego

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2018, 18:16

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Eklerka13579 Autorytet
    Postów: 277 182

    Wysłany: 19 lipca 2018, 18:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Matki karmiącej piersią czy Wy też tak się mocno pocicie? Myślałam że po połogu minie, a mi wciąż gorąco. Nieraz jak karmię piersią w nocy to czuję się cała spocona:/ albo budzę się spocona:/ powiedzcie że to hormony i że minie:p z niedobrych rzeczy to chipsy też uwielbiam ale odkąd przeszlam na bezglutenowa,to rzadko gdzie mogę dostać bezglutenowe chipsy... Zamiast tego skubie słonecznik prażony... Też uzależnia:D

    l22nkrhm0evewuhw.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 19 lipca 2018, 19:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eklerka.... ja robie sama - luskany slonecznik podprazam na suchej patelni - pycha
    A z tym poceniem sie, to mi juz przeszlo tzn jak sa takie upaly jak sa to naturalne ze sie poce, szczegolnie jak dzwigam dodatkowo mlodego ale jak spie czy siedze lub poruszam sie sama to wszystko w normie. Moze zbadaj sobie cukier i tarczyce. Tarczyca „lubi” sie pochorowac po ciazy i porodzie - ja tak mialam po pierwszym porodzie i musze teraz zazywac tabletki

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 19 lipca 2018, 19:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się nie pocę, może zbadaj hormony tarczycy? Kiedyś tak mnie męczyło w nocy i wyszła lekka niedoczynność.
    A jeśli chodzi o czipsy i słodycze to chyba mogłabym jeść aż do porzygania za przeproszeniem, mam nadzieję że u córki wyrobię lepsze nawyki żywieniowe.

    Megiiii lubi tę wiadomość

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • makasa Autorytet
    Postów: 604 563

    Wysłany: 19 lipca 2018, 20:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę że akurat temat dla nas-infekcje.Właśnie niedawno wróciłam Z Maria od lekarza.Od trzech dni ma zielono zoltawa wydzieline.Dostaliśmy skierowanie na badania-mocz,kal,krew.Do smarowania nystatyne,clotimazol i bepanthem a do mycia mustele taka dla dzieci.Oczywiście też zakaz słodyczy.

    Co do słodyczy nasza pierworodna pierwsza styczność ze słodyczami typu biszkopt czy wafelek od loda miała w wieku 2 lat.Wcześniej tylko owoce ze słodkości.Jak to dziecko i tak jak jesteśmy w sklepie chciała by lody,mamby itp.

    Z nowin u nas:Wyszedł dziś pierwszy ząbek Adasiowi.Maria pierwsza zauważyła i już leciała do niego z płatkami kukurydzianymi.Jak zapytałam jej co robi?to odpowiedziała że chce dac Adasiowi bo przecież ma już zęba.Ja patrzę a tam rzeczywiście na wierzchu już.Dwa dni temu lekarz na szczepieniu patrzyła i jeszcze nic nie było.

    Krokodylica, małżowinka, Megiiii lubią tę wiadomość

    ug37uay334snzwle.png

    atdc9vvjfum5rj8f.png
‹‹ 1343 1344 1345 1346 1347 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Grzybica pochwy - przyczyny, objawy leczenie

Grzybica pochwy (drożdżyca pochwy, kandydoza pochwy) jest jedną z najczęstszych infekcji kobiecego układu rozrodczego. Jak i dlaczego dochodzi do infekcji? Jakie są objawy grzybicy pochwy? Kiedy warto zgłosić się do lekarza i jak wygląda leczenie drożdżycy pochwy?

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - po trymestrach

Odpowiednia dieta w ciąży wpływa nie tylko na przebieg samej ciąży, ale również na zdrowie Twojego dziecka w przyszłości (np. słaby układ odpornościowy dziecka lub problemy z otyłością). Przeczytaj dlaczego dieta w ciąży jest tak istotna, czy kompleks witamin jest w stanie ją zastąpić oraz na co powinnaś zwrócić uwagę w każdym trymestrze ciąży.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Badania prenatalne w ciąży, czym są i czy warto je robić

Pojęcie badań prenatalnych nie dla wszystkich jest zrozumiałe. Często kojarzone jest wyłącznie z inwazyjnymi badaniami prenatalnymi płodu i tym samym utożsamiane jest z ryzykiem utraty ciąży. Postrzeganie to jest zupełnie błędne. Czym zatem są badania prenatalne, kto powinien je wykonywać i czy są one bezpieczne dla dziecka?

CZYTAJ WIĘCEJ