Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Karmelova wrote:Moja 7 miesięcy skończy 9 sierpnia i też jeszcze u nas daleko do siadania czy taczkowania. Za to turlanie i obroty plecki-brzuszek-plecki ma opanowane. Co chwilę zgarniam ją gdzieś z podłogi bo wypadła z maty i krzyczy i oczywiście już nie ma mowy żeby zostawić ją samą bez nadzoru na łóżku czy kanapie. Nawet przeszkody z poduszek nie robią na niej wrażenia.
Mama Ali a co Ci pediatra mówiła o tych ruchach rączek przypominających wkręcanie żarówek? To coś niebezpiecznego? Pytam bo moja też tak robi i trochę się zaczęłam martwić.
wiesz co, kazała neurologicznie zbadać, nie mówiła co to może być, pewnie związane z napięciem mięśniowym. ale moja córa też tak robiła. Poza tym czytałam że dzieci tak robią jak są podeksytowane, a Wojtus jak tak kręci a podejdę do niego z zabawką to natychmiast wyciaga ręce, przestaje kręcić i przekłada sobie ładnie z jednej w drugą łapkę. Także nie martwię się na zapas, ale jak będę po wizycie to dam znać co neurolog powiedział. Zawsze to fachowe słowo -
Dziewczyny, mam umówionego neurologa w poniedziałek, więc dam znać co z żarówkami i siadaniem
A jak któraś z Was ma jakieś zmartwienie to dajcie znać, może uda mi się podpytać.
Ja wciąż z gorączką, 3 tabletki nie pomogły...na szczęście męzu wrócił i przejmuje syna... -
Mama-Ali mojej znajomej synek tak wkręcał żarówy do roczku Zdrowy, śliczny, bardzo żywotny chłopaczek, teraz ma 2 latka. W życiu bym nie pomyślala, że te zarówy to coś nie tak. My wręcz podziwialiśmy jak sprytnie tymi łapinkami kręci
Koniecznie daj znać co to oznacza!
A wracajac do mojej księżniczki ... to pozwolic jej "posiedzieć" czy kłaść od razu? -
BCNL.... my pozwalamy posiedziec... w czasie kiedy jemy, to Bruno siedzi w krzeselku... on uczestniczy w posilku a my mamy mozliwosc w miare spokojnego zjedzenia....
No i chyba zakupimy mlodemu parasolke... bedzie latwiej w samolocie a i na pewno sie jeszcze przyda.BlackCatNorL lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
U nas noc z dupy totalnie. Młody obudził się koło północy, dostał smoka, zaraz go wypluł. Jak wypluł to zaczął ryczeć. Potem znowu smok, plucie, ryk. I tak co pół godziny aż do 7 rano. Myślałam, że wyjdę z siebie i stanę obok. Teraz śpi 3 raz. Już ponad 2 godziny. Jak się nie śpi w nocy to w dzień trzeba odespać Co do AZS to powoli jest lepiej. Brzuszek prawie czysty, rączki jeszcze czerwone, ale walczymy. No i od 2 dni dostaje zupkę i jak do tej pory go nie wysypuje, więc jestem dobrej myśli
My małemu też pozwalamy siedzieć jeśli widzimy, że się naprawdę wyrywa i chce. Oczywiście w granicach rozsądku -
Makasa ja tez chrzcze 5 sierpnia:) Kiecke dostalam od szwagierki, wiec zakup mialam z glowy:)
Bubu93 moja ma jakas alergie pokarmowa, w poniedzialek jedziemy do dermatologa ktory tez jest alergologiem. Od tygodnia nie jem nabialu i jest lepiej... Ubolewam nad tym bo na chrzcinach bede miala wspanialy tort i ciasta;p
Dziewczyny ja chodze po domu w samych gaciach i staniku bo inaczej mam niewyrobke, chociaz w nocy mogloby byc chlodniej...makasa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
BlackCatNorL wrote:Mama-Ali mojej znajomej synek tak wkręcał żarówy do roczku Zdrowy, śliczny, bardzo żywotny chłopaczek, teraz ma 2 latka. W życiu bym nie pomyślala, że te zarówy to coś nie tak. My wręcz podziwialiśmy jak sprytnie tymi łapinkami kręci
Koniecznie daj znać co to oznacza!
A wracajac do mojej księżniczki ... to pozwolic jej "posiedzieć" czy kłaść od razu?
Mi pediatra powiedziała że póki dziecko samo nie siada to nie sadzać.
-
Krokodylica wrote:Mi pediatra powiedziała że póki dziecko samo nie siada to nie sadzać.
Dziś obydwie z mamą pilnowalysmy Adasia a on tak się bawił firanka ze upadł na uchwyt szafki w salonie i stlukl mocno łuk brwiowy.Ma napuchniete:/ -
Eklerka... ja juz dzisiaj tez w samych gaciach i staniku... w domu rekord 30 stopni, pomimo ze mieszkamy nad woda, jest duzo zieleni, mamy rolete ogrodowa ale gorac jest straszny.... dzisiaj to chyba ze 40 stopni i najchetniej lazilabym na golasa...
Basen rozstawilismy juz jakis czas temu i dzisiaj wsadzilam mlodego, radosc byla ogromna, teraz drzemie w samym pampersie...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Mojej się już nie da wozić w gondoli - podnosi się na kolana, rękami łapie budę i próbuje wypaść. W spacerówce na całkiem płasko też się nie da, bo się drze i tak wije, że raz sobie zdarła pasami skórę na szyi. Więc wożę ją już na półsiedząco, mimo że sama jeszcze całkiem prosto nie siada. Fizjo twierdzi, że na tym etapie godzina dziennie takiego siedzenia jej krzywdy nie zrobi, a jeśli się sama podciągnie do pełnego siadu, to mam jej nie zmuszać, żeby się oparła.
-
Vilu wrote:Mojej się już nie da wozić w gondoli - podnosi się na kolana, rękami łapie budę i próbuje wypaść. W spacerówce na całkiem płasko też się nie da, bo się drze i tak wije, że raz sobie zdarła pasami skórę na szyi. Więc wożę ją już na półsiedząco, mimo że sama jeszcze całkiem prosto nie siada. Fizjo twierdzi, że na tym etapie godzina dziennie takiego siedzenia jej krzywdy nie zrobi, a jeśli się sama podciągnie do pełnego siadu, to mam jej nie zmuszać, żeby się oparła.
-
A my w drodze do Polski. Wyjechaliśmy po 3 w nocy żeby ominąć upały bo niestety klima w aucie nie działa... sara pierwszy raz jedzie tak daleko i stwierdzam że to dziecko stworzone do jazdy. Póki co dopóki auto jedzie to ona śpi sobie wiec na razie trzymamy siku haha. Starsza z przodu juz jedzie to tez inaczej
Lilly123, makasa, małżowinka, Polaj, Megiiii lubią tę wiadomość