Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Sorry Kroko, nie lubię za strucie, ale rozbawiło mnie to w kontekście odechciewania kolejnej ciąży
Ja wczoraj myślałam, że mój mały robal zapomniał jak się pełza, bo zamiast ładnie na spokojnie to po łóżku leci przed siebie, ryje nosem, nogi latają w powietrzu, no komicznie to wygląda, a popołudniu zaczęła coraz częściej wstawać do czworaków i się bujać
jak się rozhula to będę musiała już ją wyeksmitować do łóżeczka, a szkoda bo ostatnio ładnie przesypia noce, nawet się na jedzenie specjalnie nie budzi, normalnie złote dziecko, tfu tfu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 lipca 2018, 05:38
Krokodylica, Lilly123, Megiiii lubią tę wiadomość
-
Krokodylica wrote:Współczuję, skąd to dziadostwo.
A jakie się robi wtedy badania?
Lakarka kazala zrobić krew i sprawdzić crp przede wszystkim. Ale dziś młody już lepiej, choc wczoraj wieczorem...szkoda gadać, nigdy sie tak nie darł. 1,5 h próbowaliśmy go uspokoić, nie miał gorączki ale ewidentnie go coś bolało. Padł o 22.
A ja złapałam coś od niego i po 23 obudziłam się z dreszczami, bólem głowy, nudnościami i przede wszystkim temperaturą ponad 38 stopni. Dzis został tylko ból głowy i mdłości.
-
*Sylwia wrote:dziewczyny kurde pod prysznicem na szyjce macicy wyczułam jakiaś grudkę. Na oko 2mm średnicy..... musze chyba sie umowic do gina....
Ja tez kiedys miałam, jak jeszcze starałam się o dziecko i sprawdzałam. Ale nie wiem co to było i szybko zniknęło.
-
Krokodylica wrote:Łucja dziś kończy 7 miesięcy
Kurcze kiedy ona ruszy z siadaniem czy raczkowaniem.
Ps. Dałam jej dzisiaj pierwszy raz jogurt jogolino i wieczorem przy kąpieli miała 3 czerwone plamki z tylu szyi, mam nadzieję że to nie od jogurtu, rano muszę ją obejrzeć.
Sto lat dla Łucji!
Nie martw się, u nas skonczone 7 miesięcy i też ani siadania ani raczkowania.
A do tego młody "wkręca żarówki" i lekarka kazała to sprawdzić u neurologa. Poza tym powiedziała że już powinien siedzieć i ma niższe napięcie niż jest norma.
Jakoś nie ruszyło mnie to, bo Ala wszystko późno robiła. Ale do tego neurologa chyba się wybiorę na spokojnie.
-
małżowinka wrote:Sorry Kroko, nie lubię za strucie, ale rozbawiło mnie to w kontekście odechciewania kolejnej ciąży
Ja wczoraj myślałam, że mój mały robal zapomniał jak się pełza, bo zamiast ładnie na spokojnie to po łóżku leci przed siebie, ryje nosem, nogi latają w powietrzu, no komicznie to wygląda, a popołudniu zaczęła coraz częściej wstawać do czworaków i się bujać jak się rozhula to będę musiała już ją wyeksmitować do łóżeczka, a szkoda bo ostatnio ładnie przesypia noce, nawet się na jedzenie specjalnie nie budzi, normalnie złote dziecko, tfu tfu
U nas chyba od miesiąca tak to wygląda, podnosi dupsko i "idzie" nogami, ale z przodu podpiera się nosem i spada na bok.
Vilu lubi tę wiadomość
-
Mama-Ali wrote:Lakarka kazala zrobić krew i sprawdzić crp przede wszystkim. Ale dziś młody już lepiej, choc wczoraj wieczorem...szkoda gadać, nigdy sie tak nie darł. 1,5 h próbowaliśmy go uspokoić, nie miał gorączki ale ewidentnie go coś bolało. Padł o 22.
A ja złapałam coś od niego i po 23 obudziłam się z dreszczami, bólem głowy, nudnościami i przede wszystkim temperaturą ponad 38 stopni. Dzis został tylko ból głowy i mdłości.
Zdrowia dla Was.
Mama-Ali lubi tę wiadomość
-
kroko gratulacje 7 msc.Toż to poważny już wiek;)
Mama Ali dziwne ze pediatra gada takie rzeczy z tym siadaniem.Przecież dziecko ma czas do 10 msc na siadsnie samodzielne.U mnie pediatra się dziwila z kolei ze Adam tak szybko usiadł...Maria usiadła w 8 msc i wtedy wcale mnie to nie martwilo bo wiedziałam ze mieści się w normie.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Mama-Ali współczuję
My kończymy 7 m-c za tydzień a wczoraj paniusia usiadła sama na leżaczku i od tej pory siada za kazdym razem gdy tylko ma ciut wyżej pod główką. Z pozycji leżącej "na płasko" jej się nie udaje ale tak strasznie się siluje i nadziera, że chce siedzieć, ze już nie wiem co robić. Nie da się jej na silę połozyć na plasko. Chce siedzieć i basta! Co mam robić? Pozwolić?
Pozycję do czworakowania przybiera ale nie rusza do przodu tylko macha pupką i buja się "tył -przód".
A i jeszcze wsadziliśmy ja do krzesełka do karmienia; takiego z pionowym oparciem... szczęście nie do opisania. Siedzi jak stara, trzyma pion i ni huhu nie chce podeprzeć plecków. Napiernicza w blat czym się da a uśmiech od ucha do ucha. Dziewczyny czy to już jest siedzenie ??? Czy mam czekać aż podniesie się z pełnego leżenia?
-
BlackCatNorL wrote:Mama-Ali współczuję
My kończymy 7 m-c za tydzień a wczoraj paniusia usiadła sama na leżaczku i od tej pory siada za kazdym razem gdy tylko ma ciut wyżej pod główką. Z pozycji leżącej "na płasko" jej się nie udaje ale tak strasznie się siluje i nadziera, że chce siedzieć, ze już nie wiem co robić. Nie da się jej na silę połozyć na plasko. Chce siedzieć i basta! Co mam robić? Pozwolić?
Pozycję do czworakowania przybiera ale nie rusza do przodu tylko macha pupką i buja się "tył -przód".
A i jeszcze wsadziliśmy ja do krzesełka do karmienia; takiego z pionowym oparciem... szczęście nie do opisania. Siedzi jak stara, trzyma pion i ni huhu nie chce podeprzeć plecków. Napiernicza w blat czym się da a uśmiech od ucha do ucha. Dziewczyny czy to już jest siedzenie ??? Czy mam czekać aż podniesie się z pełnego leżenia?
Ale siadanie nie wychodzi z leżenia, tylko z czworaków) Niejeden dorosły się mięśniami brzucha nie podniesie z leżenia do siadu 
Jeśli siedzi stabilnie bez obkładania poduszkami to ponoć ok
BlackCatNorL lubi tę wiadomość
-
Z czworakow jest prawidlowy siad.Moj niee potrafi usiąść z lezacej pozycji tylko z czworaka.Darl mi się chyba tydzień w wózku a ja nie wiedziałam czemu.A on chciał siedzieć.Teraz jeździmy tylko w tej pozycji no chyba ze śpi to go kładę.Ostatnio na siedząco zasnął
Czy ktoś jeszcze nie chrzcil dziecka?W końcu mi się udało wszystko zorganizować i robimy chrzciny 5 sierpnia.Nawet fajne ubranko wczoraj udało mi się kupić;)spodnie przed kolano na szelkach,koszula Biała i mucha.Będzie mały elegancik.
Lilly123, małżowinka, Megiiii, Krokodylica, Myszk@ lubią tę wiadomość
-
Z kolei też mnie trochę martwi to że Adam tak szybko zaczął stawać.A teraz to jest jego najlepsza zabawa.Robi on tylko to i przy wszystkim:stole,krześle,łóżku.Wspina się nawet po Marysi plecach jak ona siedzi na podłodze i się bawi...nie wiem czy to mu nic zaszkodzi.Boję się o kręgosłup.
Krokodylica lubi tę wiadomość
-
Ja nie chrzcilam i wcale mi nie spieszno, bedzie na święta jak sie uda a jak nie to tez świat się nie zawali.
Moja tez nie siada nie raczkuje nie przybiera nawet pozycji do raczkowania ba dopiero zaczęła sie obracać na brzuch ale jakoś nie stresuję sie no zrobi wszytsko jak bedzie gotowa. Starsza tez wszystko późno robiła, usiadła w 10 miesiącu chodziła w 14, no wcześniej pełzała ale tylko tyle
-
Makasa... skoro sam wstaje to znaczy ze moze...
...ja porownuje - chociaz wiem ze nie powinnam- moich synow, pierwszy jest z 22 stycznia, drugi z 25 stycznia (11 lat roznicy)... pierworodny raczkowal zaraz po skonczeniu 5 miesiaca a stawal przy meblach chwile pozniej... drugorodny ledwo dupke podnosi do raczkowania i tyle....
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Mama-Ali wrote:Sto lat dla Łucji!
Nie martw się, u nas skonczone 7 miesięcy i też ani siadania ani raczkowania.
A do tego młody "wkręca żarówki" i lekarka kazała to sprawdzić u neurologa. Poza tym powiedziała że już powinien siedzieć i ma niższe napięcie niż jest norma.
Jakoś nie ruszyło mnie to, bo Ala wszystko późno robiła. Ale do tego neurologa chyba się wybiorę na spokojnie.
Ja ostatnio pytałam o to naszą pediatrę, poradziła ją i powiedziała że trzyma pion w fazie "pijanego" i że skoro pełza i się turla to wszystko jest w porządku bo nie wszystkie dzieci raczakują.
Ja znowu jestem przyzwaczajona po Zuzi inaczej bo ona to była istna torpeda i ruchowo rozwalała system a Łucja to leniuszek.
-
Moja 7 miesięcy skończy 9 sierpnia i też jeszcze u nas daleko do siadania czy taczkowania. Za to turlanie i obroty plecki-brzuszek-plecki ma opanowane. Co chwilę zgarniam ją gdzieś z podłogi bo wypadła z maty i krzyczy i oczywiście już nie ma mowy żeby zostawić ją samą bez nadzoru na łóżku czy kanapie. Nawet przeszkody z poduszek nie robią na niej wrażenia.
Mama Ali a co Ci pediatra mówiła o tych ruchach rączek przypominających wkręcanie żarówek? To coś niebezpiecznego? Pytam bo moja też tak robi i trochę się zaczęłam martwić.
[/url]
-
makasa wrote:kroko gratulacje 7 msc.Toż to poważny już wiek;)
Mama Ali dziwne ze pediatra gada takie rzeczy z tym siadaniem.Przecież dziecko ma czas do 10 msc na siadsnie samodzielne.U mnie pediatra się dziwila z kolei ze Adam tak szybko usiadł...Maria usiadła w 8 msc i wtedy wcale mnie to nie martwilo bo wiedziałam ze mieści się w normie.
Wiesz co, mój mąż mówił że ona wołała pielegniarkę żeby to skonsultować więc nie do końca jej ufam. Naszej pediatry nie było i ta była na zastępstwo. Chyba dopiero po studiach.
-
Krokodylica wrote:Ja ostatnio pytałam o to naszą pediatrę, poradziła ją i powiedziała że trzyma pion w fazie "pijanego" i że skoro pełza i się turla to wszystko jest w porządku bo nie wszystkie dzieci raczakują.
Ja znowu jestem przyzwaczajona po Zuzi inaczej bo ona to była istna torpeda i ruchowo rozwalała system a Łucja to leniuszek.
No własnie, bo Wojtek pezła. W ciagu 5 minut zmienia stronę na macie, a na miękkim łóżku to nawet zdarzy mu się nogi podciągnąć i wypchnąć do przodu jak leży na brzuchu ;
