X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    deserki daje mieszane a nie po jednym owocu i zupki ze słoiczka tez z grubej rury. Na razie nie ma żadnego uczulenia.
    Sama mu nic nie robie bo to bez sensu - wiecej roboty niz jedzenia wiec wole słoiczki

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asasa wrote:
    Kroko jak palec?

    A dzięki. Nie jest źle, wprawdzie jest cały opuchnięty i siny ale bardzo nie boli. :)

    Asasa lubi tę wiadomość

  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 22:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vilu wrote:
    Dziewczyny, właśnie się zakochałam w B.Boxie. Dostała bidon do łapy i w ciągu 15 sekund załapała o co biega! Koniec z workiem zapasowych ubrań na spacerach (bo z kubka oczywiście rozlewała na siebie i wszystko dookoła) :D

    A co to? :)

  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krokodylica wrote:
    A co to? :)

    Bidon niekapek z miękką rurką :)

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 23:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    mam taki ale z canpolbaby

  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1535 1230

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 23:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    (sunshine89 teściowa masakra... moja też plecie trzy po trzy i w ogóle nie myśli co mówi, ech szkoda energii na nie :D

    Kroko, dobrze że nie boli, a nie korci Cię żeby go prześwietlić?

    Lilly, ale atrakcje po jajku, zdrówka

    Ale to nie jest tak że ja świruję na punkcie jedzenia :D u nas tylko marchewka była przez 2 dni, a potem poszło wszystko co w lodówce miałam, nawet jajo było podane samo. Po prostu póki mam wpływ na to co moje dziecko je to nie chcę jej przyzwyczajać do słodzonych jogurcików/serków, bo sama z nimi dlugo walczyłam - byłam przyzwyczajona przez rodziców i potrafiłam danio popić słodkim jogurtem, bo u mnie w domu jogurt naturalny był dodawany tylko do salaty lub mizerii, oczywiście po uprzednim porządnym ocukrzeniu ;) a brak soli? to tylko kwestia przyzwyczajenia, osobiście mało solę i mi takie jedzenie smakuje, małż też się przestawił, tylko teściu ze szwagrem jak u nas jedzą zupę to ostentacyjnie wlewają niemal pół butelki maggi do talerza :D ta maggi kupiona tylko dla nich bo ja tego nie tykam

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 23:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszk@ wrote:
    (sunshine89 teściowa masakra... moja też plecie trzy po trzy i w ogóle nie myśli co mówi, ech szkoda energii na nie :D

    Kroko, dobrze że nie boli, a nie korci Cię żeby go prześwietlić?

    Lilly, ale atrakcje po jajku, zdrówka

    Ale to nie jest tak że ja świruję na punkcie jedzenia :D u nas tylko marchewka była przez 2 dni, a potem poszło wszystko co w lodówce miałam, nawet jajo było podane samo. Po prostu póki mam wpływ na to co moje dziecko je to nie chcę jej przyzwyczajać do słodzonych jogurcików/serków, bo sama z nimi dlugo walczyłam - byłam przyzwyczajona przez rodziców i potrafiłam danio popić słodkim jogurtem, bo u mnie w domu jogurt naturalny był dodawany tylko do salaty lub mizerii, oczywiście po uprzednim porządnym ocukrzeniu ;) a brak soli? to tylko kwestia przyzwyczajenia, osobiście mało solę i mi takie jedzenie smakuje, małż też się przestawił, tylko teściu ze szwagrem jak u nas jedzą zupę to ostentacyjnie wlewają niemal pół butelki maggi do talerza :D ta maggi kupiona tylko dla nich bo ja tego nie tykam

    Myszka, bardzo dobrze że już teraz zwracasz na to uwagę- ja od początku dbałam o to, żeby Ala nie jadła za wiele cukru, pustych kalorii.
    Teraz ma 4 lata i np jada placki z jogurtu naturalnego w którym jest tylko cukier z wanilią- jedna mała saszetka. Czekolady praktycznie nie tyka. Mam w domu coś w szafce, ale jak miałabym określić częstotliwość wyciągania, to jest 1 czekoladka na 2-3 tygodnie. Tak samo żelki. Za to podjada zwykłe orzechy, różniaste owoce, oliwki jako przekąskę, ostatnio paprykę czerwoną. Nie zna smaku chipsów, przegryzki takie jak krakersy czy coś podobnego jada z częstotliwością mniejszą niż czekoladki ;). Mało solimy, nie jadam wieprzowiny i Ali też nie daję. Ona po prostu przejmuje nasze nawyki. Ja od jakiegoś czasu dość regularnie ćwiczę, ostatnio patrzę na nią, a ta wyciąga koc i mówi mi że musi sobie trochę poćwiczyć :D.
    Ach, ostatnio w czerwcu, 1 raz ugryzła hamburgera z Maca ( byliśmy na lotnisku i nie było nic co chciałaby zjeść). Ugryzła kawalek i wyrzucila :)
    Za to pozwalam jej od czasu do czasu zjeść parę frytek, ale nie Macowych.
    No i nie pije nic słodkiego. Tylko woda i ewentualnie trochę soku ( codziennie wyciskam świeży). Nigdy nie piła nic kolorowanego, gazowanego itp.
    I zawsze wszystkim powtarzam (rodzice, teście), że proszę żeby nie dawali za dużo słodkiego (zdaję sobie sprawę że jak znikam za drzwiami to w ruch idą słodycze), ale takie pracowanie nad dzieckiem skutkuje tym, że Ala potrafi odmówić czegoś słodkiego bo tego nie chce ;). A np poprosi o herbatkę miętową, bo lubi.

    małżowinka, Myszk@ lubią tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 20 sierpnia 2018, 23:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    ciekawe jakie z nas beda tesciowe..

    Takie same :D :D

    ana167 lubi tę wiadomość

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Albo i gorsze :D

    Mama-Ali, ana167, małżowinka, Myszk@ lubią tę wiadomość

  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 09:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziś jadę na kontrolę z synem. Ciekawa jestem co powie chirurg.
    Młoda ma zostać z dziadkami na min. 4 godziny. Niestety do przychodni mam 40 minut jazdy bez korków a trzeba być wcześniej bo to pierwsza wizyta.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 10:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mama Ali, Myszka.... u nas jest to samo... staramy sie przekazac zdrowe nawyki zywieniowe....

    ...wlasnie szukam przepisow na pasty do chleba bo pasztetow, kielbas i wedlin nie jadamy... jedynie sama pieke filet z indyka na kanapki bo moj starszak uwielbia... zamowilam tahini ( nie bardzo mam czas zrobic sama) i zrobie paste z prazonego slonecznika..
    .... jak juz podam mlodszemu chlebek to chce zeby jadal wlasnie z pastami warzywnymi i z pasta migdalowa czy wlasnie ze slonecznika... orzechow nie pogryzie a w formie pasty zje...

    Mama-Ali lubi tę wiadomość

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 10:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj... powodzenia... u nas po tygodniu byla zmiana usztywnienia i miesiac w gipsie

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lily zdrowka dla was :( teraz to bardziej się boję podać jajo...
    My już wrociłyśmy znad morza, malutka świetnie zniosła podróż i pobyt. Pierwszego dnia jak byliśmy na plaży to po raz pierwszy samodzielnie usiadła :) piach bardzo jej się spodobał, mniej to że matka rozsypywała z rączki i nie można było wsadzić do buzi, za to fajnie było sobie przebierać stópkami w piachu :) śmieszny ten bąbel, ale morze samo w sobie chyba za duży respekt budziło bo moczenie stópek już frajdy nie sprawiało. Ogólnie fajnie ale ja wróciłam wymordowana, mieliśmy wszędzie daleko i młoda nie chciała tak długo siedzieć w wózku więc plecy mi wysiadły ;)

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 11:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stere wrote:
    Polaj... powodzenia... u nas po tygodniu byla zmiana usztywnienia i miesiac w gipsie
    Teraz ma szynę gipsowa. Wolałabym żeby tak zostało bo to jeszcze 5 letnie dziecko.

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Bubu93 Autorytet
    Postów: 429 309

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 11:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj, powodzenia :)
    Lilly, zdrówka dla maluszka
    Ana, mój też nie raczkuje ani nie siada sam. Taki leniuszek z niego chyba :)

    Polaj lubi tę wiadomość

    f2wl6iyel6lwf2pt.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polaj... u nas na tydzien byl zakladany gips ale „otwarty” zeby mozliwy obrzek mogl sie gdzie pomiescic a potem nakladano mu takie kolorowe tasmy ktore po kontakcie z woda stawaly sie twarde i musial to nosic przez miesiac a potem uwazac na reke tzn oszczedzac ja

    Moj mlodszy tez sam nie siada i nie raczkuje jeszcze

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 14:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    stere wrote:
    Mama Ali, Myszka.... u nas jest to samo... staramy sie przekazac zdrowe nawyki zywieniowe....

    ...wlasnie szukam przepisow na pasty do chleba bo pasztetow, kielbas i wedlin nie jadamy... jedynie sama pieke filet z indyka na kanapki bo moj starszak uwielbia... zamowilam tahini ( nie bardzo mam czas zrobic sama) i zrobie paste z prazonego slonecznika..
    .... jak juz podam mlodszemu chlebek to chce zeby jadal wlasnie z pastami warzywnymi i z pasta migdalowa czy wlasnie ze slonecznika... orzechow nie pogryzie a w formie pasty zje...

    Z buraków i fasoli z bloga Jadłonomia jest super :)

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Vilu Autorytet
    Postów: 457 430

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 14:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A weźcie się cieszcie, że jeszcze leżą i pełzają. U nas nie ma dnia, żeby w coś kilka razy głową nie rypnęła, nie jestem w stanie upilnować, musiałabym się cały czas trzymać w odległości 20 cm, a wieczorem po kilkunastu godzinach pilnowania też już refleks mam nie ten. Do tego pediatra mi pojechała, że nie mogę pozwalać młodej tyle siedzieć, a już tym bardziej tyle stać, bo to rozwala biodra i kręgosłup. Zapytałam, jak sobie to wyobraża, to odpowiedziała, że jeśli nie mam innego pomysłu, to powinnam młodą nosić na spacery w chuście, a w domu na rękach. Choćby cały dzień, bo to zdrowsze dla kręgosłupa, niż siedzenie. Ciekawa jestem, jak by mój kręgosłup się czuł, gdybym faktycznie nosiła te ponad 9 kilo po kilka godzin dziennie.

    Do tego taki spoiler, jak zaczynają raczkować to często przestają spokojnie spać ;)

    wff2tv73b0vlt43s.png
  • Mama-Ali Autorytet
    Postów: 1360 1406

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 14:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ana167 wrote:
    czy tylko moje dziecko nie siedzi i nie raczkuje?

    Moje nie raczkuje, a siedzenie to tylko jak telefon ma przed sobą i piosenkę mu puszczam ;)

    ex2bgu1r0a0mqp77.png

    f2wl3e5eiokd3igu.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 21 sierpnia 2018, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój też nie raczkuje i nie siedzi. Dopiero co zaczął interesować się stópkami i przewracać na boki.

    Dziewczyny, a my mamy masakrę. Młody większość dnia drze się jak zarzynany. Tylko ręce pomagają. A ja nie mam siły nosić tego naszego klocka całymi dniami. W nocy też koszmar. Pobudka z zegarkiem w ręku co godzinę. Tylko, że mały dalej zasypia, a ja już nie mogę. Dzis budził się co godzinę, a potem nie spał już od 5 do 7. Zasnął tuż przed przyjściem taty z nocki....Jestem padnięta.
    Rano zabieram go na długi spacer, żeby mąż mógł odespać po nocce.
    Po powrocie do domu znowu jest ryk, jeżeli spacer prześpi.
    Najdziwniejsze, że na rękach uspokaja się całkiem, ale tylko się z nim siadzie i ten ryk....

    Jak długo można podawać dziecku leki przeciwbólowe na ząbkowanie? I jak długo w ogóle trwało u Was ząbkowe marudzenie?




    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2018, 15:19

    1usak6nl4m3t7dp1.png
‹‹ 1382 1383 1384 1385 1386 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Planowanie ciąży, czyli o tym jakie badania przed ciążą warto wykonać

Planowanie ciąży to ważny moment w życiu każdej kobiety. Zastanawiasz się jakie badania przed ciążą warto wykonać? A może warto pomyśleć o dodatkowych szczepieniach? Co zrobić, aby zwiększyć swoje szanse na zdrową, szczęśliwą ciążę? Przeczytaj, które szczepienia musisz zrobić jeszcze przed rozpoczęciem starań, a które spokojnie możesz zrobić nawet będąc już w ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ