Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Dziewczyny
Wojtek uwielbia jeść, karmimy się głównie blw, ale kaszkę czasem podaje łyżeczką i ładnie zjada, z doidy nauczył się pić i zupkę też tak pije. uwielbia brokuły, buraki i cukinie. Z owoców zjada całe maliny, lubi tez brzoskwinie, jabłka i gruszki. W sumie po wszystko chetnie sięga.
U nas maty się nie sprawdziły, bo mały zasuwa po całym domu. Wszędzie do tego wstaje, schody już musiałam zabezpieczyć.Karol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017 -
I mały uwielbia nosidło turystyczne, byliśmy w niedzilę na Trzech Koronach i było super, w drodze powrotnej usnął w nosidle. Tylko jeść nie chciał, bo miałąm dla mniego tylko butle z zageszczonym mlekiem, ale za dużo się działo i nie miał czasu na jedzenie. Troche pomemlał kotleta mielonego na szczycie. Dzieki BLW prawie w ogole nie solę, na zdrowie nam to wyjdzieKarol 1.09.2010
Gosia 21.11.2012
Wojtek 21.12.2017 -
Megiii współczuję, mnie młoda tak rozpieściła tym że mało marudzi, że jak ma gorszy dzień to i u mnie kaszana. Niestety nie poradzę Ci nic, u nas przesiadka z gondoli na spacerówkę zdała egzamin, co prawda oparcie ją parzy i robi wszystko żeby tylko siedzieć, ale czasem też poleży... wczoraj nawet spała przed i po basenie.
Makasa no właśnie widzę ze jest bardzo dużo placków, wafle ryżowe muszę spróbować, ale jak na razie ryż ją trochę zatyka, na muffinkę jeszcze za mała, prędzej ją wywali niż zje, a musy matka może sama zjeść bo dziecko chce kawałki
A dzisiaj Iza zawędrowała w nasze nogi i tam padła spać dalej... przecież dopiero co od kilku dni nauczyła się pełzać a już chce z łóżka zwiać? Albo koniec spania z nami (czyli niewyspana matka, bo mi to było na rękę że cycek był pod nosem i się dziecko czasem samo obsługiwało), albo coś wykombinujemy żeby nie wyłaziła.
Polaj nie pamiętam już kiedy w kinie byłam chciałam iść jeszcze w ciąży, męża namawiałam żeby po świętach zaliczyć jeszcze ostatnie spokojne kino, a tu BUM Iza wpadła przed świętami
Stere, tancerz rośnie -
ana167 wrote:Kroko i jak mloda w nosidle?
Mega zadowolona, drze się jak ją wyciągam, przed chwilą usnela mi w nosidle, odłożyłam do łóżeczka i śpi.
Na spacery na razie mordujemy wózek ale zastanowię się czy po Zuzię do przedszkola nie brać nosidła.małżowinka lubi tę wiadomość
-
na nosidlo polecam plecak z decathlonu bodajże za 15 zl.taki mały podłużny.jest idealny właśnie na tule:)
u nas zebowa masakra wciąż trwa.Niby lepiej już się przebiła ta jedynka ale ślina dalej cieknie ciurkiem i gil:/ehhh a dziś w nocy wstał o 4 i już stwierdził ze się wyspal.dobrze ze po pół godziny zasnął.Maria w nocy do nas przyszła i spadła z naszego łóżka.Przestraszyla się tylko.Na szczęście nic sobie nie zrobiła ehhh. -
Polaj współczuję, zdrówka.
My po szczepieniu, znowu będę cała noc się denerwować czy gorączki nie dostanie.
Dzisiaj w nocy się wkurzyłam jak dostałam z bani od starszej, rzuca się po całym łóżku, spać się nie da, jedna mnie atakuje z jednej druga z drugiej strony. Więc było przemeblowanie, łóżeczko Łucji powędrowało do pokoju Zuzi, żeby jej raźniej było. Także Zuzia śpi w swoim łóżku, Łucja obok niej w łóżeczku, ciekawe o której godzinie obie znajdą się w moim łóżku. -
Wow Kroko całkiem nieźle, u nas nocka całkiem spoko, z łóżeczka zrobiłam dostawkę, więc zrobiło się w łóżku miejsce dla męża :p a przynajmniej nie musze skakać z młodą, bo jak odkładałam ją samą to po godzinie mąż już przylazł i stwierdził żeby odpuścić, ryk co chwilę.
A dzisiaj chyba tylko 3 pobudki na karmienie i wstała całkiem kolo 5, teraz dosypia, a ja sobie daruję, bo za krótkie drzemki mnie rozbijają i chodzę wtedy jak zombiak.
Chyba zaczynają wychodzić nam powoli kasowniki ma takie dziurki w miejscach jedynek na dole -
wow kroko extra noc
U mnie też tak do niedawna było.W sumie nadal zdarza się ze mam łóżku wyłącznie dla siebie ale nie całą noc.Dziś Maria miała zły sen.Chciała żebym jej zaśpiewała naszą kolysanke.Adam się obudził.Musialam najpierw uśpić Adama po czym pojsc z Maria do jej pokoju i pospiewac...