Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki Stere, że pytasz
Właśnie po kryzysie dwa dni temu przedwczoraj było wszystko o.k. i po dniu próbnym, który rodzice zaliczyli na 5 postanowiliśmy pojechać.
Mały był dzielny cały dzień. Niestety na wieczór przyszło zmęczenie, a nie było cyca i zaczął płakać. Mama spanikowała i wydzwaniała do mnie z pretensjami. Narobiła mi mega stresu. Mały w końcu zasnął i choć budził się często do naszego powrotu, to nie płakał już tak mocno, tylko marudził. Mleka z butli wypił niewiele, raczej odsuwał ją i się denerwował. Może na cały dzień ze 2 razy wypił część butli. Za to jadł dużo stałych pokarmów. Przeczuwałam, że tak może być i tylko dlatego go zostawiłam, bo je już ładnie posiłki.
W domu byliśmy przed 6 rano, więc szybka kąpiel i zaraz jak tylko otworzył oczka przystawiłam go do piersi. Był mega zadowolony, od razu się przyssał, przytulił i tak cycał sobie, aż zasnął. Dziś w super humorku, więc wszystko o.k.
Rodzice ruszyli na miasto odreagować wczoraj, a my z mężem w domu z małym po kolejnej nieprzespanej nocy. Dobrze, że mąż ma dziś wolne, bo chyba nie dałby rady w pracy.
Myszk@, Polaj, Krokodylica, makasa, małżowinka lubią tę wiadomość
-
Zdrówka dla chorowitków
Megii super że jednak ię zdecydowaliście wyjechać i wjazd się udal, wiecie już że Dawid da rade
A u mnie do soboty jest moja mama, zobaczymy jak jej pójdzie oswajanie wnuczkiMegiiii lubi tę wiadomość
-
stere wrote:U nas tez zgrzytanie zebami i gryzienie w ramie, bo ja po domu chodze zazwyczaj w koszulce bez rekawow, mam juz to lewe ramie cale pogryzione
-
Z nami też się dzieli jedzeniem, też okropnie zgrzyta i też gryzie, ale zazwyczaj jak już zmęczona jest, tak to jej mówię żeby nie gryzła a zamiast tego może zrobić moja moja i głaszcze jej ręką po moim poliku, to przynajmniej daje jakiś efekt bo ała i nie wolno nie działały.
Nauczyła się też łapać za głowę jak mówię bożesz ty mój, no komedia z nią a jak widzi zegar i jej śpiewam pan tik tak to ma taki zaciesz że aż cała chodzi, w ogóle ostatnio przy piosenkach podskakujeKrokodylica, Polaj, ana167 lubią tę wiadomość
-
To w takim razie nie jesteśmy sami ze zgrzytaniem zębami i gryzieniem.
Dziś był dzień marudzenia. Póki co mam jeszcze rodziców do soboty, więc pewnie będzie bieda jak pojadą, bo przez ostatnie 2 tygodnie ktoś jakby podmienił nam dziecko. Wcześniej było prawie zero ruchu, a teraz jest istne ADHD, które nigdy się nie męczy. Nie da się na sekundę spuścić z oka. Co chwila kombinuje coś nowego i akurat tam gdzie nie wolno. Przewraca się we wszystkie strony, raczkuje do tyłu, pełza, podskakuje na czworaka i siada. Z siadu na kolanka próbuje wstawać, choć jeszcze nie umie i są nerwy, bo nie wychodzi. Nawet nie da się go zostawić na podłodze, bo ostatnio 2 razy stracił równowagę i przywalił tyłem głowy. Masakra. Chyba zawału dostanę zanim nauczy się chodzić.
Jestem w szoku skąd u niego takie pokłady energii i to po nieprzespanych nocach, i kwadransie drzemki w dzień.
Mieliśmy jechać na koncert do Krakowa na początku grudnia, ale po ostatnim wyjeździe i dzisiejszej wizycie teściowej stwierdziłam, że w życiu nie zostawię go z teściową na 8 godzin wieczorem, bo jej praktycznie wcale nie zna. Jak ją dziś zobaczył to ryczał i przez 3 godziny nie chciał do niej iść i się z nią bawić. Gdzie z moimi po tygodniu dzień w dzień był już zrzyty. Ale jak widzi ją raz na miesiąc, to czego się sspodziewać. I tak będę musiała go z nią zostawić na 3-4 godzinki, bo mam badania we wtorek, a rodzice jadą w niedzielę. Już jej mówiłam, ale chyba też się trochę obawia.
Młody nie jest głupi i wie, że babcia rzadko nas odwiedza. To potem nie chce do niej iść. Za to taty nie widział 4 miesiące, a od razu się z nim zaprzyjaźnił. Mamę widział we wrześniu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2018, 23:19
-
Ja czekam az sie druga gorna jedynka bedzie przebijac bo wtedy pewnie tez bedzie ciezko i jak to przezyje to bedzie mi latwiej
I bardzo sie ciesze ze nie mamy pralki w kuchni czy lazience bo mlody uwielbia wszystko paluszkami poprzestawiac w ustawieniach a tak to bawi sie tylko wtedy gdy wyciagam juz pranie.
U nas o 8.00, jak odwozilam starszego do szkoly, tylko 2 stopnie na plusiehttps://www.maluchy.pl/li-73368.png -
stere wrote:Makasa... jakies specjalne kosmetyki? ... my uzywamy firmy Derma, fajne sa...
-
nick nieaktualny
-
A ja na problemy skórne polecam balsam Exomega. Młody miał skórę w złym stanie przez AZS, żadne balsamy ani kremy nie pomagały. Tylko Exomega zdała egzamin. Od kiedy zaczęłam używać jego skóra jest idealna. Żadnych wyprysków, krostek, plam. Drogi, ale uważam, że nie ma sensu oszczędzać na czymś takim. Cena kosmos, ale mega wydajny jest. A do kąpieli używamy Oilatum i też jest ok
Od 3 dni mam dość własnego dziecka. Non stop jest jęczenia, bek, ryk albo wszystko jednocześnie. Nie mogę nic zrobić w domu, bo jak tylko ten mały krzykun widzi, że zajmuję się czymś innym niż jego skromną osobą to mam wojnę w domu -
bubu przybijam piątkę...też mam dość tzn.mamy...co to jest sen?po ostatnich kilku nocach nie wiem:/wczoraj Adam poszedł spać o 19.Maria zasnęła o 21.40...Adam obudzil się 21.50 i bawił się do północy.Napchalam go kaszą bo myślę może głodny.Zjadł z apetytem ale dalej nie miał ochoty na sen.Mąż po północy ululal go.Odłożył do łóżeczka a po 5 minutach uderzył się o barierke i płacz.Wzięłam go do naszego łóżka.Wiercil się do 2 a 5.50 koniec spania...nie nie w dzień nie odsypia.Śpi dwa razy po 30-40 min:(padam na twarz.Ani obiadu ani porządku nie mogę zrobić.
-
i jeszcze ta jego skóra...chciałabym pójść fo dermatologa ale odległe terminy nawet prywatnie...w poniedziałek muszę podzwonic jeszcze i ublagac aby ktoś nas przyjął.I niestety muszę odpuścić jutrzejszy basen ze względu na stan skóry na plecach...ehhh nie wiem od czego to.pediatra rozkłada ręce mówi że od jedzenia lub od wody chlorowanej
-
mi koleżanka polecała Latopic, sama używała emulsji do kapieli i kremu. Kiedyś przy problemach Oli bardzo nam pomógł, ale też Ola nie miała jakiegoś hardcoru.
były wczoraj u mnie koleżanki suuper. Na szczęście zostały, a ja Ole wykapałam no i miała spać, ale niestety nie zauważyłam i zawinęła mi się w koszulkę i jak ją odkladałam do łóżeczka to sie obudziła - i było po spaniu. Ale wzięłam ja z powrotem do nas i fajnie z nami siedziała, aż zachciało jej się spać i ładnie bez problemu zasneła.
dziewczyny czy to już czas na kombinezon? u mnie temp między 3 a 0 stopnie. Chyba walne ten kombinezon bo jakoś wydaje mi się, że bedzie łatwiej z ubieraniem - bo póki co to nasz mały koszmar.♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Lilly... ja mojego ubieram w bluze polarkowa i na to ten miskowy kombinezon z Lidla i cienki kocyk i cienka czapeczke - teraz sa u nas 3 stopnie.... czekam na spiwor juz ponad tydzien i jak przyjdzie to mlodemu bede zakladala tylko kurteczke, papucie i do spiworka...
...ja juz bym kombinezon nakladala...https://www.maluchy.pl/li-73368.png