Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
małżowinka wrote:Myszk@ ale słodko
A u mnie dziś beta >200...
Gratulacje!
Ja zaglądam i czytam ale jakoś czasu nie starcza na pisanie.
Myszka ja Cię rozumiem bo też mega lubię emele i Łucji kupuję, ale już dwie pary są na nią za małe, trzewiki i sandały, obie po 170-180zł
-
Ja sobie nie wyobrażam Łucji na dostawce, za mała jest. Kupiła bym podwójny wózek.
Myszka choroby zaczną się we wrześniu.
W lipcu miałyśmy na pokładzie wirusa: biegunka i wymioty, najbardziej wydarło mojego męża, Zuzia wymiotowała, a Łucja najpierw wymiotowała a potem miała biegunkę.
Do niedzieli jesteśmy na wakacjach więc liczę że dotrwamy w zdrowiu...
-
Ja uważam, że Wiktoria nie jest już taka mała, żeby nie jeździć w dostawce. Dostawką jest nisko ustawiona, dodatkowo ma pasy do zapięcia, by dziecko nie wypadło. Wszystko z głową i da się zrobić. Wózek podwójny za duży wydatek, nawet używany. Zaraz starsze nie będzie już chciało jeździć, więc dla mnie to strata pieniędzy
-
Kroko, może się wychorowały obie i będzie lżej odpoczywajcie, zazdroszczę trochę wakacji ja bym chyba nie dała rady w tym stanie, w przyszłym roku chcemy gdzieś wyjechać
Malineczkaaa fajna ta dostawka, my jednak pójdziemy w wózek podwójny, moja Gwiazda po chacie i ogródku lata w te i z powrotem prawie bez przerwy a mamy wyjść przed dom to zaraz woła "apa" albo jak mam wózek bo do sklepu jednak kawałek to zaraz się gramoli do środka. No i ja bardziej myślałam o dostawce ale z boku, widziałam kilka osób pchających wózek z taką z tyłu i byli strasznie wygięci, nie sądzę żeby było im wygodnie.
Dziewczyny, proszę o kciuki, małż zaczyna urlop, czyli mogę rodzićKrokodylica, lena198808, małżowinka lubią tę wiadomość
-
Myszka też bym brała wózek. miałam używkę w mega stanie za 500zł
Wiesz nie mam złudzeń że wraz z pójściem do przedszkola zaczną się choroby, tego się nie uniknie. Zresztą jak widać i przedszkola nie trzeba aby coś złapać. Sama miesiąc temu miałam anginę. Się skądś przywlekła. na szczęście nikogo nie zaraziłam.
Polaj zdrówka. -
Też czekam na wieści 😊
We wtorek mam wizytę, więc dowiem się ile maluszek już waży.
A wy dziewczyny jak się czujecie w tej ciąży? Nas czeka przeprowadzka do Niemiec w październiku, już przebieram nogami 😅
Dużo mówią już wasze dzieciaczki? -
Dziewczyny wpadłam poinformować że od piątku, 16.08 Nikoś jest z nami 58cm i 3810g; od wczoraj jesteśmy w domu, Iza zareagowała cudownie, dużo lepiej niż się nastawialiśmy.
Dziękuję za kciuki :*lena198808, ana167, Krokodylica, małżowinka, Asasa, Polaj, Megiiii lubią tę wiadomość
-
Myszka... moje wielkie gratulacje...
Malineczka... przeprowadzacie siw na stale?
Moj pierwszy syn niewiele mowil w wieku naszych maluchow ale mlodszy jest duzo bardziej rozmowny... duzo powtarzaMyszk@ lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Myszka gratulacje! Kawał chłopaka. Poród CC czy sn? Jakie porównanie do pierwszego porodu? Pytam, bo ja się stresuje swoim i ciekawa jestem jak u Ciebie
Stere my mieszkamy przy granicy, więc to miasto przy naszym mieście. Na razie planujemy na dłuższy czas, a za kilka lat jak się będzie dobrze powodzić to chcielibyśmy, gdzieś w głąb NiemiecMyszk@ lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny
Malineczka odpowiadając na Twoje pytania to ta ciąża mimo że mniej problemowa ze strony medycznej to jednak była dla mnie cięższa do przeżycia, może przez to że trwała miesiąc dłużej, ale też brzuch szybciej wyskoczył i był większy i po prostu plecy mnie bardziej bolały, ruchy dziecka były bardziej bolesne, a poród ekspres... około 12 byłam u lekarza bo dzień wcześniej skończyło mi się zwolnienie i powiedział że na rychły poród się nie zanosi, nawet dał mi skierowanie do szpitala na 21.08, a ja od rana czułam jakieś skurcze, które mi Iza nakręciła bo dłużej ssała pierś, około 15 jak gotowałam obiad stwierdziłam że coś za często są, policzyłam i były co 5-7 minut, stwierdziłam że jedziemy do szpitala, najwyżej wyjdę na panikarę, w szpitalu okazało się że rozwarcie 6 cm i chwilę później odeszły mi wody, rodziłam w sukience w której przyjechałam, bo nie zdążyłam się przebrać, potem małż uzupełniał papiery których z położna nie zdążyłyśmy przerobić.
Ale mi elaborat wyszedłmałżowinka, Krokodylica, Malineeczkaa, Megiiii, lena198808, ana167 lubią tę wiadomość