X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Styczniowe Mamusie 2018
Odpowiedz

Styczniowe Mamusie 2018

Oceń ten wątek:
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 21 sierpnia 2019, 22:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka gratulacje:) super. My właśnie zaliczyliśmy pierwsze wspólne wakacje w górach. Było w kratkę, bo mały, albo czymś zainteresowany, albo znowu bardzo marudny.

    Dawid jeszcze mało mówi. Kika słówek i jakieś swoje, które powtarza w kółko.
    Czy Wasze dzieciaki to też takie nerwusy i uparciuchy? Mój jak mu coś nie pasuje to potrafi urządzić niezłą histerię. Wygina się, jak go biorę na ręce i nie daje się włożyć do wózka, albo domaga się czegoś płaczem. Przynajmniej nie są to zabawki. Za to w marketach muszę mieć zawsze kukurydziaki w wózku, bo od razu krzyczy mniam mniam. Jak nie dostanie to mega płacz i próby wyjścia z wózka. Potrafi zrobić aferę na całego. Czasem wręcz mam ochotę go udusić ;) i wstyd mi za jego zachowanie, ale nie ulegam mu, bo wiem, że niekonsekwencja jest niedobra. Wiem, że to jeszcze maluch i różne etapy jeszcze przerobimy, ale czasem mega daje popalić i krzyczymy na niego, bo nic nie działa. Potem znowu jest mega słodki. Żałujemy potem tych krzykow, ale nie chcemy, żeby wyrósł na łobuza. A potrafi świetnie ocenić sytuacje i to, czego nie wolno robi z usmieszkiem i paluchem w buzi. Wie, że robi zle i będzie krzyk, ale co tam.
    Ja w ogóle ostatnio jestem mega padnięta i nerwowa. Nie mam na nic siły, za to spory apetyt. Chyba stres mnie zżera, bo czeka mnie załatwianie spraw spadkowych po śmierci ojca. Tata zmarł miesiąc temu, a ja dopiero pomału ogarniam temat.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2019, 22:42

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 22 sierpnia 2019, 12:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiii bardzo mi przykro.
    U nas krzyki nic nie dają i całe szczęście, wolę znosić krzyk i przeczekać i później tłumaczyć. Widzę zdecydowanie lepsze efekty

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 23 sierpnia 2019, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiii, wyrazy współczucia

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 24 sierpnia 2019, 23:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megii moje kondolencje.

  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 00:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, dziś byłam sama z dzieciakami przez większość dnia, małż odwiózł babcię do domu, został mu tydzień urlopu żebyśmy się ogarnęli we dwójkę a potem będzie codzienność, strasznie się boję, czuję że jeszcze hormony mną żądzą i byle co mnie doprowadza do łez. Dzień nawet normalnie zleciał, ale nie musiałam gotować obiadu, chata też była w miarę ogarnięta. Dzieciaki były na dwóch spacerach i mam do Was pytanie, czy Wasze dzieci mają już rowerki biegowe? Chciałam Izuni kupić "od braciszka" potem jakoś mi przeszło, a teraz myślę że warto żeby miała biegówkę, tylko czy jeszcze nie jest za mała, od niedawna chodzi i to widać, nie jest jeszcze tak stabilna w tym jak dzieci które zaczęły chodzić w okolicy roczku

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 26 sierpnia 2019, 22:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka Łucja zaczęła chodzić jak skończyła roczek i zdecydowanie jest za mała na biegówke.
    Zuzia zaczęła chodzić gdy miała 10,5 miesiąca, była bardzo sprawna fizycznie, i z tego co sobie przypominam dostała biegówkę na 2 urodziny i w miarę sobie na niej radziła, chociaż na początku to było takie dreptanie z rowerem a nie jakakolwiek jazda.

  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 10:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patrząc na moją małą biegaczkę, która chodzi od stycznia to też myślę że za wcześnie na rowerek biegowy

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • stere Autorytet
    Postów: 849 291

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 11:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moj rowerek biegowy dostal miesiac temu i jest w nim zakochany. Oczywiscie jeszcze nie jezdzi na nim jak szogun ale namietnie drepcze po ogrodzie i salonie. To jego ulubiona zabawa ale on wszystko co na kolkach uwielbia

    https://www.maluchy.pl/li-73368.png
  • annaki Autorytet
    Postów: 2336 1022

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 11:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak mamy puky pukylino i uważam że jest to super wstęp przed prawdziwym biegowym na 2 kołach. Jest w sam raz mały lekki i wygodny
    Starsza córka też tak zaczynała, na 2 Ur już miała normalny biegowy na 2 kołach a na 3 jeździła na normalnym rowerze bez bocznych kółek itp. teraz to musieliśmy nawet zmienić na większy

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 sierpnia 2019, 11:53

    nugesuy.png
    ckaimdy.png
  • lena198808 Autorytet
    Postów: 265 254

    Wysłany: 27 sierpnia 2019, 13:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Myszka czyli nie masz dostawki do wózka ani wozka rok po roku? Ja mam wlasnie zagryche co zrobic, bardziej jestem za wozkiem nie taki podwojny tylko ze dzieci sa za soba- na przeciwko siebie. Moj mąż oczywiscie że ile ja wózków potrzebuje :/ tylko, że jego nie ma 3 tyg to nie wie jak to jest na codzień. Ola po nogach sama dlugo nie da rady albo i da tylko że wtedy bede biegac za Olą.
    A jak rozwiazalas kwestie spania? My kupilismy lozko dla Oli, bede próbować uczyć ja spac w swoim pokoju bo tak spala w lozeczku i właściwie kazdej nocy wychodzi z lozeczka i kladzie sie kolo mnie. Bedzie ciężko.....

    Jak synek? Kochany? Daje popalic?

    Mi Ola daje popalić ostatnio, żadnych wysokości sie nie boi non stop gdzieś wchodzi. Ja juz coraz mniej sił mam, a brzuch coraz częściej sie stawia. :(

    wniddf9h93x6liig.png

    c55frjjgusb25kvf.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 28 sierpnia 2019, 22:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czyli jednak biegówka fajna kolo 2 urodzin, też tak właśnie z małżem stwierdziliśmy, że odpuszczamy temat do wiosny :) Ana, na początku napaliłam się na rowerek dwustronny, żeby rósł razem z dzieckiem ale teraz sobie odpuszczę jakiekolwiek myślenie i po prostu wiosną młodą zmierzymy i zobaczymy jakie rowerki będą do naszej dyspozycji.

    Lena, jutro prawdopodobnie kupimy wózek bliźniaczy, mój małż chciał kupić sam stelaż, bo przecież gondolę i spacerówkę mamy... i też pytanie ile tych wózków chcę mieć, przekonał się jak sam zaczął wychodzić z Izą i ją pół drogi niósł ;) Dostawkę odrzuciłam, bo na stojącą za mała a siedząca jakoś do mnie nie przemawia. Iza chce do wózka, jej nie kusi bieganie, owszem przejdzie się kawałek, do "kur" i na plac zabaw dojdzie, nawet wróci ale czasem tak jęczy że chce "opa", ale do sklepu jest dalej a przychodnia to już w ogóle wyprawa, myślałam nad chustą dla młodego a ją do wózka, no ale ;) co do spania, to szwagierka pożyczyła nam łóżeczko po swoim dziecku, Iza śpi w swoim łóżeczku ale i tak w nocy do nas przychodzi, też chciałam ją odstawić do jej pokoju ale że jest jeszcze na piersi a ja jestem leniwa to wolałam wsadzić do sypialni drugie łóżeczko :D Synek kochany, z tym jest podobny do siostry, ale jestem w szoku że zaczyna czuwać... Iza przespała nam pierwsze 2 miesiące, no ale jako wcześniak miała prawo.
    Iza też testuje naszą cierpliwość, wchodzi na zabawki, skacze po kanapie, wdrapuje się na płot, no masakra, a jest przy tym tak słodka że mam wyrzuty sumienia że sie na nią złoszczę. Brata by zagłaskała na śmierć... musimy ją pilnować bo chce się do niego przytulać, całuje go, głaszcze po glowie, jak płacze to chce mu smoczka podawać, cieszy się przy kąpieli że może go wodą pochlapać, no serce rośnie jak się na nich patrzy <3 bo mały potrafi się uspokoić jak ją usłyszy, zwraca główkę w jej kierunku.
    Lena a masz kogoś kto Ci pomoże? Bo ja przyznaję że twardnień brzucha nie miałam, skurczy też nie, ale koncówka ciąży dała mi ostro popalić, może to przez upały, a może waga młodego zrobiła swoje, kręgosłup mnie tak bolał, a w szczególności prawe biodro że powłóczyłam prawą nogą :/ przeszło mi dopiero 2 dni temu, podejrzewam że gdyby moja mama nie brała Izy na spacery to siedziałabym z mała w domu i płakała

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Polaj Autorytet
    Postów: 1618 942

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 10:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mojej kupiłam biegowy bo chciała jeździć na rowerze od starszego brata. Jego biegówka okazała się za duża wiec kupiłam taką mniejszą. Na początku chodziła okrakiem ale teraz siada i odpycha się nogami. Mój fizjo mówi, że biegówka dopiero w momencie jak dziecko stabilnie chodzi między innymi dlatego że tam w innym miejscu jest punkt ciężkości.

    Patrząc na mała to juz rozglądam się za hulajnogą bo od kuzynki na takiej 3 kolówce zaczęła jeździć. A starszy ją wozi taka 2 kołową.

    Myszka fajnie że dajesz radę :)

    Córcia- 3 stycznia 2018
    Synek- grudzien 2012
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 30 sierpnia 2019, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O widzisz Polaj, utwierdziłaś mnie w tym żeby poczekać do wiosny :) ale Twoja panna śmiga :D

    A to czy będę dawała radę okaże się od poniedziałku, bo na razie małż ma urlop i dopiero od poniedzialku zostanę z dzieciakami całkiem sama ;)

    Małżowinka, a gdzie Twoja relacja z wizyty? :D

    małżowinka lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 31 sierpnia 2019, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O przepraszam 😁 serduszko bije, więc póki co wszystko jest tak jak należy. Trochę pokłamałam z terminem ostatniej miesiączki, bo pierworodna nie chciała wyjść o czasie, także jak coś to chociaż kilka dni więcej będę miała 😉 ale wiadomo, to początek więc jest stres... No i najchętniej to bym spała i jadła tylko oliwki

    Myszk@ lubi tę wiadomość

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 1 września 2019, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małżowinka super :D to na kiedy Ci termin wychodzi? Wróciłaś do pracy?

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 1 września 2019, 22:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na 5 kwietnia. Tak, pracuję od marca, ale skróciłam wymiar etatu. Jutro zaczynamy żłobek i na razie wykorzystuję zaległy urlop, a co dalej to zobaczymy, oby tylko z dzidziusiem było wszystko w porządku...

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Megiiii Autorytet
    Postów: 770 140

    Wysłany: 2 września 2019, 16:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny.
    Mnie chyba przez to wszystko coś się pomieszało, bo miałam cały zestaw dziwnych objawów typu ból piersi, kłucie jajników i brzucha już od 2 tygodni, senność w dzień i problem ze snem w nocy. Do tego spóźniony okres. Już myślałam, że coś będzie, a tu jedna kreska. No cóż. Czekam na okres, choć nie ukrywam, że z jednej strony mi przykro. Z drugiej stwierdziłam, że Dawid jest jeszcze nie gotowy na dzielenie się rodzicami z młodszym rodzeństwem. Wymaga dużo uwagi. A ostatnio siedzi przy piersi co chwilę jak noworodek. Nocami budzi się co chwila. To, czego nie może nadal próbuje oaiagnąć wpadając w histerię i nie pomagają żadne tłumaczenia. Z tatą zbytnio nie chce siedzieć, tylko ciągnie mnie z płaczem do pokoju. Potrafi marudzić większość dnia. Wszystko mu się szybko nudzi i potrzebuje non stop towarzystwa. Myślałam, że jak będzie starszy, to będzie nam łatwiej. Mąż już czasem ma doła, bo mały nie daje mu nic porobić. Wszystko wyrywa i zabiera. Na wieść o drugim chyba by oszalał. Ja wiem, że to pewnie kolejny etap i minie, ale czasem jest naprawdę ciężko. Mimo, że mAmy tylko jedno dziecko. Ja nie wiem, jakby było z dwójką, ale na pewno nie spałabym wcale.

    A na dworzu za to młody ma nieciekawie, bo córka sąsiadki starsza o 15miesięcy strasznie go terroryzuje. Wszystko mu zabiera, wszystko jest jej. Matka do tej pory siedziała na ławce i udawała, że nic nie wie. Teraz za to jak mała idzie do przedszkola zaczyna jej próbować tłumaczyć, ale to nic nie dAje. Młoda popycha go, żeby niczego nie dotykał, szarpie, udaje, że przytula, ale specjalnie robi to za mocno. Zdecydowanie się na nim wyrzywa.sĄsiadka uważa, że nic więcej zrobić nie może, więc najczęściej kończy się tak, że pakuje Dawida do wózka i jedziemy gdzieś na plac, żeby mieć spokój. Przez to widzę, że Dawid zaczyna bać się dzieci. Woli stać z boku, niż się bawić z nimi.


    Jesli chodzi o dwóch maluchów i wózek, to widziałam wczoraj na żywo dostawkę siedzącą z Waszego linka i stwierdziłam, że jest bardzo mała. Dawid chyba ledwo by tam wszedł już teraz. Dziwne, że tylko takie dostawki widać na ulicach.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 września 2019, 16:42

    1usak6nl4m3t7dp1.png
  • małżowinka Autorytet
    Postów: 679 331

    Wysłany: 2 września 2019, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megiii, pomyśl może o jakimś psychologu dziecięcym, wygląda na to że wam ciężko, może podpowie co i w jaki sposób robić

    6ce5d64554.png
    6a2c04a9b6.png
  • Myszk@ Autorytet
    Postów: 1532 1230

    Wysłany: 3 września 2019, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małżowinka, taki los nas - matek, cały czas się martwimy :* pewnie myślisz że aby do prenatalnych, jak się okaże że ok to odetchnę, ale potem będziesz odliczać do połówkowych itd :D powiem Ci tylko że druga ciąża leci inaczej, trzymam kciuki żeby było po Twojej myśli :)

    Megiii, możliwe że to przez stres Ci się pomieszało. Iza też woli patrzeć na dzieci na placu zabaw, chyba że dane dziecko widzi częściej, albo dziecko jest spokojne to wtedy podejdzie, ale ogólnie to chowa się między naszymi nogami, no cóż, nic na siłę. Niestety nie wiem co Ci doradzić na zachowanie Dawida, może tak jak małżowinka radzi, psycholog dziecięcy coś doradzi, albo powie że to normalne

    Jestem dziś po drugiej kawie, czekam aż sąsiedzi wezwą opiekę społeczną... młody wyje, dosłownie wyje niemal przy każdej zmianie pieluchy lub ubrania i nie ważne czy jest głodny czy dopiero co zjadł, czy jest ciepło czy zimno, na akcję pielucha/ubieranie jest wycie... a dziś było kombo... młody wył bo go przebierałam a potem Iza bo ja kot podrapał... cóż, co polecacie na skołatane nerwy? :D na razie planuję wdrożyć meliskę, ale może coś mocniejszego mi się czasem przyda.

    małżowinka lubi tę wiadomość

    age.png
    age.png
    age.png
    06.07.2016 [*] Aniołek
  • Krokodylica Autorytet
    Postów: 11653 9784

    Wysłany: 3 września 2019, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Małżowinka trzymam kciuki żeby było dobrze.

    Mi się już dzisiaj wieczorem chciało ryczeć i stwierdziłam że jestem beznadziejną matką, cały dzień się wydzierałam na dzieci, zdecydowanie nerwy mi puszczają, po tych wakacjach jestem bardziej zmęczona niż przed nimi. Mam nadzieję że się ogarnę i to szybko. :/

    małżowinka lubi tę wiadomość

‹‹ 1498 1499 1500 1501 1502 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

6 składników, które mogą wesprzeć Twoją płodność i zwiększyć szanse na zajście w ciążę!

Dowiedz się, które składniki są ważne i istotne w kontekście płodności. Jakie produkty mogą zwiększać szanse na zajście w ciążę i tym samym przyśpieszać starania o dziecko? Poznaj proste i sprawdzone przepisy na zastosowanie 6 składników wspierających płodność!

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ