Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Ruda_ann wrote:PS. Morwa... poryczałam się przez Ciebie
Kolejne łzy szczęścia będą Towarzyszyć Ci na usg jak zobaczysz serduszko czego Ci życzę z całego serca To jedna z najpiękniejszych chwil życia, ja np cieszyłam się jak głupia i płakałam "suchymi łzami". Poczułam się jak najlepszy super bohater , pekałam z dumy. Nieco inaczej sobie to wyobrazałam :p ale wyszło jak wyszło :p
Na własnym ślubie np się zaśmiałam, chociaż w tym momencie nie było mi aż tak do śmiechu. Był to śmiech, który towarzyszy mi wtedy gdy się czegoś boję. Nie zawsze potrafię kontrolować własnych emocji i to mnie przerażało najbardziej, nie sam ślub :pRuda_ann, Raven lubią tę wiadomość
-
Lovilovi wrote:Nie każda kobieta chce męża/partnera mieć przy porodzie przecież i nic w tym złego akurat nie widzę
Krokodylica lubi tę wiadomość
2004 - Agnieszka
2010 - Filip moje skarby
15 Aniołków w tym 4 cb i 3 cbz
NEVER GIVE UP
Mutacje v Leiden, PAI, ANA, AMH 4,18 -
Dziewczynki, trochę EMERGENCY. otóż poszłam do łazienki bo było mi jakoś tak "mokro" a tu mi spływa z pochwy jakieś delikatne brązowe coś... Mam się bać?
Póki co się położyłam i staram się oddychac i nie świrować -
nick nieaktualny
-
pietruszkanatki wrote:Dziewczynki, trochę EMERGENCY. otóż poszłam do łazienki bo było mi jakoś tak "mokro" a tu mi spływa z pochwy jakieś delikatne brązowe coś... Mam się bać?
Póki co się położyłam i staram się oddychac i nie świrować
Ja bym chyba pojechała sprawdzić na IP -
pietruszkanatki wrote:Dziewczynki, trochę EMERGENCY. otóż poszłam do łazienki bo było mi jakoś tak "mokro" a tu mi spływa z pochwy jakieś delikatne brązowe coś... Mam się bać?
Póki co się położyłam i staram się oddychac i nie świrować
Ja stwierdziłam że jestem straszna ;p. Dzwoniłam szefowi ze boli mnie brzuch i lekarz kazał mi przyjść w poniedziałek po l4 w rzeczywistości nic mi nie jest ale po l4 i tak pójdę ale raczej we wtorek a nie poniedziałek bo mój gin ma dyżur na szpitalu i może nie mieć czasu . Szef tylko spytał czy to już do końca i ze nie ma nikogo za mnie dac. .. Ale widziałam że ogłoszenie dodali w dzień jak powiedziałam że chce iść na l4 . Dziecko jest dla mnie ważniejsze i mam nadzieję ze dalej jest z nim wszystko okAgniechaaaa, jagodowa91 lubią tę wiadomość
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Lovilovi wrote:No to lez, brązowe plamienie nie jest ponoć groźne. A to pierwszy taki incydent?
-
nick nieaktualny
-
pietruszkanatki wrote:Ze swojego doświadczenia Ci powiem, że nie tyle widok narodzonego dziecka dla takich kobiet jest okropnie bolesny, co widok szczęśliwej mamy z ukochanym brzuszkiem, na który one tak czekają. Ja tak miałam, wszędzie tylko brzuchy widziałam i mi było smutno, dlatego teraz czekam aż mój się pokaże
W pierwszej ciąży czekałam niecierpliwie, aż mi brzuszek wyskoczy... ale jak teraz wiem, z czym to się je i mam nadzieję, że długo nie bedzie brzuszka i będzie mały, aby potem po porodzie nie mieć zbytnio opony... także wszystko ma swoje plusy i minusy ^^Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2017, 14:07
-
Morwa jestem witam serdecznie wszystkie styczniowki! beta z dziś 308 wiec postanowiłam się przywitać i zamierzam zostać tu z Wami kolejne 8 mscy
Morwa, Agniechaaaa, Anuśka, BlackCatNorL, Krokodylica, jagodowa91, malka, agulineczka, alexast, Raven lubią tę wiadomość
-
pietruszkanatki wrote:Dziewczynki, trochę EMERGENCY. otóż poszłam do łazienki bo było mi jakoś tak "mokro" a tu mi spływa z pochwy jakieś delikatne brązowe coś... Mam się bać?
Póki co się położyłam i staram się oddychac i nie świrować
Ja bym nie panikowała. Brązowe plamienie oznacza, że to "stara krew" może wcześniej sobie cos naruszyłaś podczas aplikacji albo dzidzuś wgryza się w jakieś naczynko. Poczekaj, nie przemęczaj się i obserwuj sytuację. Jeśli się pogorszy to jedź na IP. Nie ma się co denerwować i od razu śmigać na pogotowie, bo Ci nic poza wzięciem dupka czy luteiny ( którą już i tak bierzesz) nie dadzą a nerwów się najesz. Przynajmniej ja tak bym zrobiłaWiadomość wyedytowana przez autora: 20 maja 2017, 15:07
-
kate88:) wrote:Morwa jestem witam serdecznie wszystkie styczniowki! beta z dziś 308 wiec postanowiłam się przywitać i zamierzam zostać tu z Wami kolejne 8 mscy
kate88:), Raven lubią tę wiadomość
-
Ja przez 6 lat nie mogłam zajść w ciążę a na kazdym kroku widziałam kobiety z brzuchem oj jak to bolało. Najgorzej było jak po ivf się nie udało, później dwa criotransfery bez powodzenia a znajomi podeszli do jednego ivf i odrazu bliźniaczki ale ryczałam, na szczęście rok później ja urodziłam wymarzonego synka
pietruszkanatki, FreshMm, Flowwer lubią tę wiadomość