Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
natki89 wrote:Jupiii!
Dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.Jakoś na początku maja martwiłam się moimi przyrostami bety (75% i 68%). Byłam na wizycie 16.05 i był pęcherzyk a dzisiaj miałam kolejną wizytę (6t 4d) i zobaczyłam piękne serduszko!
Maluszek ma 7 mm
Wiek ciąży z usg zgadza się z tym z om.Lekarz przepisał mi luteinę, bo obok pęcherzyka mam jakąś jamę wypełnioną prawdopodobnie krwią (krwiak?). Mam zwolnienie. Muszę dużo leżeć, odpoczywać i się nie stresować.
Kolejna wizyta 13 czerwca. Sprawdzimy wtedy co i jak.
Strasznie się cieszę, że zobaczyłam serduszko mojego KotkaTermin zatem dalej na 15 stycznia.
Cudowny prezent na dzień mamy
Kochane i jestem jednym z przykładów, gdzie niższy przyrost bety nie oznacza końca!
Ściskam Was mocno.moje gratulacje
nasz pierwszy dzień mamy, póki co maleńkiego rozwijającego się życia ale jakże ważnego
natki89, Ruda_ann lubią tę wiadomość
-
Mama-Ali wrote:Lagostina, rozumiem Twoje załamanie, ale- poszukałabym gabinetu z dobrym sprzętem i wybrałabym się tam za kilka dni.XyZ
-
nick nieaktualny
-
Dziewczyny wy też odczuwacie taki ból w dole pleców ? Dosłownie są to takie jakby skurcze, które promieniuja na pośladek.
Raczej to nie jest od sprzątania, bo wczoraj cały dzień odpoczywalam , a wieczorem jak wstałam żeby iść pod prysznic to aż mnie złamało w pół... taki promieniujacy ból...na pośladek... i przeszło. To nie jakaś rwa ? -
Lagostina wrote:Zmienili mi godz.wizyty. Już wszystko wiem. Mam 6 tydz. 0 dni i pęcherzyk (6mm) bez cialka żółtego, jednym słowem pusty...
Myślę że jest jeszcze szansa i nie należy załamywać rąk.
Mogła owu się przssunac np o 2-3 dni albo była późna implantacja. Ja bym poszła za kilka dni do gin z dobrym usg.
Trzymam kciuki! -
Rybaaaa wrote:Hej dziewczyny
Można dołączyć?
Od niedzieli cieszymy się II kreseczkami, wstępny termin z owu wychodzi na 30.01.
To moje 3 dziecko, mam już 2 córeczki 2.5 roku i 10.5 mca, więc nie powiem, ale liczymy na małego siurka
Gratuluję wszystkim mamusiom i życzę nudnych i bezproblemowych ciąż
Pozdrawiam.
Mamy podobne terminy. Mi belly wyliczyło na 29.01.
Fajnie bo jesteśmy na podobnym etapie ciąży więc będzie trochę wspólnych tematów.
Kiedy wybierasz się do gin?Rybaaaa lubi tę wiadomość
-
Lagostina wrote:Jeśli chodzi o sprzęt w gabinecie to jest bez zarzutu, nowoczesny i dobrej jakości. Dziś równo 6 tyg. i 0 dni, jakoś 22 dni od owu, także ciałko zoltkowe powinno być. Poszłabym jeszcze na usg w tym tyg., ale mam taki kocioł myśli i mnóstwo obaw. Z drugiej strony i tak 13.06 wszystko się wyjaśni.
U mnie dokładnie 25 dni po zapłodnieniu (wiem dokładnie kiedy miało to miejsce , bo miałam in vitro) miałam sam pęcherzyk, bez pęcherzyka żółtkowego, bez zarodka. Sam pusty pęcherzyk, o wielkości 12 mm :p teraz jest tam piękna dzidzia z pięknym serduszkiem , która jest większa niż by wynikało z OM, sporo nadrobiła. Także nie załamuj się bo jeszcze sporo się może zmienić , daj mu czas :*
FreshMm lubi tę wiadomość
-
Jej dziewczyny, ale produkujecie te posty ekspresowo!
Nie nadążam czytać
Patrzę Wy już o wymiarach i bijących serduszkach a ja na etapie bety hcg.
W środę beta była 452,5 a dzis 920,1Bardzo mnie cieszy ten przyrost bo jestem po ciąży pozamacicznej.
Mama-Ali, Krokodylica lubią tę wiadomość
-
Mama-Ali wrote:Morwa, co to znaczy że się nie powiodła? Dlaczego? Co się stało??
a ja nadal nie będę mogła spać spokojnie martwiąc się o zdrowie mamy
Ellasi lubi tę wiadomość
-
Lagostina wrote:Jeśli chodzi o sprzęt w gabinecie to jest bez zarzutu, nowoczesny i dobrej jakości. Dziś równo 6 tyg. i 0 dni, jakoś 22 dni od owu, także ciałko zoltkowe powinno być. Poszłabym jeszcze na usg w tym tyg., ale mam taki kocioł myśli i mnóstwo obaw. Z drugiej strony i tak 13.06 wszystko się wyjaśni.
Ale się naszukałam swojego posta- za dużo chyba piszemy :p
Lagostina- pisalam coś takiego: "przejrzałam rozmowy z ta koleżanka, ona była w 7 tyg i nie było nic tylko duży pęcherzyk 15 mm. Jak pisałam w grudniu zeszłego roku rodziła synka. "
Pamiętam że ta moja znajoma betę tez miała wysoką, jak Cię to uspokoi, to mogę przerzebac FB w poszukiwaniu rozmowy i odnaleźć te wartości. -
Morwa wrote:Mamę "strzelili" najpierw prądem o natężeniu 150J, później 200J, po czym serce zaskoczyło na odpowiedni rytm , rytm zatokowy. Po około 2 h mama się gorzej poczuła, a na ekg znowu zaczęło pisać się migotanie przedsionków. Także kardiowersja dała rezultat tylko na chwilę, czyli tak jakby go w ogóle nie przyniosła. Serce jak źle "chodziło" tak źle "chodzi". Tak się niestety bardzo często zdarza. Teraz będziemy czekać na decyzje lekarza... co dalej. Wizyta 1 Czerwca. Najgorsze jest to ,że przez to mama nie może podejść do planowanej operacji , na którą jeszcze chwile by trzeba było czekać ,a czekała już sporo. Teraz zostanie najprawdopodobniej zdyskwalifikowana. Także nie będziemy mieli załatwionego ani jednego ani drugiego
a ja nadal nie będę mogła spać spokojnie martwiąc się o zdrowie mamy
O matko...przykro mi...
Kurcze, mam nadzieję że jakoś to wszystko się ułoży, musi... -
natki89 wrote:Jupiii!
Dziewczyny nie wiem czy mnie jeszcze pamiętacie.Jakoś na początku maja martwiłam się moimi przyrostami bety (75% i 68%). Byłam na wizycie 16.05 i był pęcherzyk a dzisiaj miałam kolejną wizytę (6t 4d) i zobaczyłam piękne serduszko!
Maluszek ma 7 mm
Wiek ciąży z usg zgadza się z tym z om.Lekarz przepisał mi luteinę, bo obok pęcherzyka mam jakąś jamę wypełnioną prawdopodobnie krwią (krwiak?). Mam zwolnienie. Muszę dużo leżeć, odpoczywać i się nie stresować.
Kolejna wizyta 13 czerwca. Sprawdzimy wtedy co i jak.
Strasznie się cieszę, że zobaczyłam serduszko mojego KotkaTermin zatem dalej na 15 stycznia.
Cudowny prezent na dzień mamy
Kochane i jestem jednym z przykładów, gdzie niższy przyrost bety nie oznacza końca!
Ściskam Was mocno.natki89 lubi tę wiadomość
-
Lagostina wrote:Jeśli chodzi o sprzęt w gabinecie to jest bez zarzutu, nowoczesny i dobrej jakości. Dziś równo 6 tyg. i 0 dni, jakoś 22 dni od owu, także ciałko zoltkowe powinno być. Poszłabym jeszcze na usg w tym tyg., ale mam taki kocioł myśli i mnóstwo obaw. Z drugiej strony i tak 13.06 wszystko się wyjaśni.
Dobry sprzęt, nowoczesny był też w Luxmedzie, gdzie chodziłam w poprzedniej ciąży, a jednak na prenatalnych w innej placówce usg było dużo lepsze. Teraz chodzę do gin, gdzie sprzęt jest wręcz zaj...sty i rzeczywiście nigdy wcześniej nie widziałam tak dobrych zbliżeń i szczegółów... To najlepsze usg jakie miałam. Także sprzęt sprzętowi nierówny, pomimo że wszystkie nowoczesne.
-
Lovilovi wrote:Dziewczyny wy też odczuwacie taki ból w dole pleców ? Dosłownie są to takie jakby skurcze, które promieniuja na pośladek.
Raczej to nie jest od sprzątania, bo wczoraj cały dzień odpoczywalam , a wieczorem jak wstałam żeby iść pod prysznic to aż mnie złamało w pół... taki promieniujacy ból...na pośladek... i przeszło. To nie jakaś rwa ?
Może być rwa, ja miałam z córą przez 2 tygodnie taki ból że nie chodziłam, ale w poźniejszym czasie, jak już brzuch był wiekszy. Ale teraz zdarza mi sie taki pojedynczy ból no i jak jade chwile dłużej samochodem- nawet koło godzinki, to już czuję plecy. Boję się, ze w tej ciaży to będzie moja bolączka.