WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI
Styczniowe Mamusie 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
alexast wrote:Dziewczyny gratuluje serduszek
Ja chciałabym być już po prenatalnych. Najlepiej w 18tyg.
Muszę strasznie walczyć ze sobą, żeby nie popadać w czarne myśli.
Zaczynam się strasznie bać.
Ja też stresuje się tymi badaniami. Ale najgorzej będzie od 20tc... czy szyjka będzie trzymać. Możliwe,że będę musiała leżeć jak w poprzedniej ciąży. Eh eh eh... moze moja doktorka zaproponuje jakiś pessar bądź szewek, cokolwiek.
A może... łudze się, że każda ciąża jest inna.. i może po tych 5 latach szyjka zachowa się inaczej, może bedzie twarda jak skała Oj chciałabym. Ale jest to mało możliwe...
-
Morwa - pięknie napisane, och życzę Ci tego z całego serducha.
Wam dziewczyny oczywiście też
mój kolejny próg to 10 - 12 tydzień. potem obawiam się prenatalnych. obym nie musiała przeżywać tego samego co z synem.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 13:27
-
Jestem już po wizycie, zadowolona i uspokojona Serduszko dalej ładnie bije, fasolka 12,1mm ale ulgaaaa
Kolejna wizyta za 2 tyg nadal u ginekologa ale coś czuję że pewnie potem wyślą mnie już na wizyty do położnej tylko.
Lovilovi, Aenu, Gosiak, Mama-Ali, alexast, FreshMm, kate88:), madzia8lenka, Krokodylica, calza, natki89, jagodowa91, Helka891, sunset06, Ruda_ann, Myszk@, Raven lubią tę wiadomość
-01.2017 6tc (*)
-starania od 09.2016
-Hania 2010
-
Kochane. Nie mam siły doczytać ostatnich 10 stron... Mam nadzieję to jeszcze nadrobić, ale pogoda taka, że umieram.
Mam do Was ogromną prośbę. Otóż dziś pojawiło się u mnie jakieś niewielkie swędzenie e okolicy intymnej. Mam w domu provag żel i probiotyk, w necie napisane że zaleca się to dla kobiet w ciąży, ale zastanawiam się czy brać bez konsultacji z lekarzem? W sumie to tylko bakterie lactobacillus i jakieś mazidlo zewnętrzne.
Macie problemy intymne e ciąży?
Waga maluszka ponad 600 g, moje kochane serduszko -
Zgłoś reklamację! To są jaja jakieś!Morwa wrote:Mają 5 kuwet, ale ja ich nie sprzątam. Robi to mąż. Ja wiem w jaki sposób można zarazic się toksoplazmozą, tu bardziej rozchodzi się o to jakim cudem wcześniej miałam kontakt z wirusem i miałam przeciwciała a teraz ich nie mam?
-
Właśnie to samo miałam pisać co morwa (wkurwilam sie bo sie rozpisalam i mi wiekszosc ucielo przez ten emotikony!!)Morwa wrote:Chyba 18,1 mm
181 mm to 18,1 cm a to zdecydowanie za dużo jak na ten czas. Największe dzieci na naszym wątku mają około 3,3 cm :p Gratulacje :*
Moja dzidzia jak bylam go/ja podgladnac w 6t5d (czyli gdzie tydzien przed wami) mial 7,8 mm a 5 dni wczesniej 3,5 mm wiec wasze gdyby tak szybko urosly bylyby gigantami. Dlaczego nie mozna sluchac serduszka tak wczesnie? my sluchalismy na pierwszej wizycie 30 sek. i jak bylam 5 dni pozniej to tez mi puscil na 30 sek, to moze zaszkodzic?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 14:07
[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
-
pietruszkanatki wrote:Kochane. Nie mam siły doczytać ostatnich 10 stron... Mam nadzieję to jeszcze nadrobić, ale pogoda taka, że umieram.
Mam do Was ogromną prośbę. Otóż dziś pojawiło się u mnie jakieś niewielkie swędzenie e okolicy intymnej. Mam w domu provag żel i probiotyk, w necie napisane że zaleca się to dla kobiet w ciąży, ale zastanawiam się czy brać bez konsultacji z lekarzem? W sumie to tylko bakterie lactobacillus i jakieś mazidlo zewnętrzne.
Macie problemy intymne e ciąży?
Ja nigdy nie miałam ale teraz...no wlasnie, u mnie tez pojawiło się delikatne swędzenie ale bardziej na zewnątrz. W czwartek mam wizytę to skonsultuje, nic nie nie boli, robilam dzis badania, mocz ok, więc nie wiem co to moze byc? Może uczulenie na jakis kosmetyk? Chociaz cały czas uzywam tego samego...
pietrucha, dam Ci znać jak bede miała info.
-
mam tak samo jak wy... czyli nie jestem sama . Zdarzaja mi sie czarne mysli i najchetniej chodzilabym co tydzien na usg, ale z drugiej strony wierze ze wszystko bedzie ok bo czemu mialoby nie byc? tylko mam propozycje... nie czytajmy o poronieniach itp. bo inaczej nasze czarne mysli beda sie poglebiac.... ja mam druga wizyte dopiero za dwa dlugie tygodnie , nie wiem jak mi to zleci. Pocieszam sie mysla ze chociaz nie chodze do pracy i maluszek nie jest narazony na to że za dlugo stojeMorwa wrote:Ja mam podobne... Lubią przez myśli przejść mi czarne scenariusze, ale w głębi serca wierzę ,że będzie dobrze. Ustaliła sobie w kalendarzu progi do których dotarłam w poprzednich ciążach (nie licząc biochemicznych) i juz prawie wszystkie przeszłam :p został jeszcze jeden próg ustawiony na 5 Czerwca (wtedy mam akurat wizytę). Jak go przejdę to będzie już spory sukces :p idziemy z dzidziusiem na rekord! Zamierzamy dojść jak najdalej się da , aż do szczęśliwego porodu z końcówką Grudnia - początkiem Stycznia liczę ,ze trafił mi się dobry partner/partnerka i dojedziemy aż do samej mety ! Tobie - wam również tego życzę
wszystkim nam tego życzę [link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Mój jeszcze szybciej urósł, bo w 7+0 miał 10,5mm (wielkościowo odpowiadał 7+1) a w 7+6 miał 18,3mm (wielkościowo odpowiadał 8+2). Ja na żadnej z wizyt nie słuchałam serduszka, widziałam je tylko na monitorze. Mój lekarz jest przeciwny słuchaniu serca na tak wczesnym etapie, ale kilka dziewczyn słuchało. Mi wystarczy sam widok ,że bijeGirl25 wrote:Właśnie to samo miałam pisać co morwa (wkurwilam sie bo sie rozpisalam i mi wiekszosc ucielo przez ten emotikony!!)
Moja dzidzia jak bylam go/ja podgladnac w 6t5d (czyli gdzie tydzien przed wami) mial 7,8 mm a 5 dni wczesniej 3,5 mm wiec wasze gdyby tak szybko urosly bylyby gigantami. Dlaczego nie mozna sluchac serduszka tak wczesnie? my sluchalismy na pierwszej wizycie 30 sek. i jak bylam 5 dni pozniej to tez mi puscil na 30 sek, to moze zaszkodzic?
Ruda_ann lubi tę wiadomość
-
Pietruszkanatki, niestety infekcje w ciąży są częste. Mi już się jedna przyplątała tydzień temu i lekarz zapisał mi Nystatyne. Kończę właśnie kurację i jest ulga wielka. Brałam przed wizytą lactovaginal i Provag żel, ale mi nie pomogło.
Nie wiem skąd to dziadostwo się bierze, nie chodzę na basen, nie jem słodyczy wcale, dbam o higienę. Tyle, że przed ciążą miałam zawsze skłonność do tego typu infekcji.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 14:29
-
Miałaś późniejszą owulację, a ja nie miałam jej wcale :p ja jestem po in vitro , mój organizm oszukiwany jest od samego początku przez leki ,które ciągle biorę. Nie produkuję swojego progesteronu :p włożyli mi do macicy po 5 dniach od brania progesteronu dwa zarodki 5 dniowe. Jeden z nami pozostałGirl25 wrote:Morwa ale chyba to nie znaczy ze mój wolniej rośnie?
. Tzn mój niby odpowiadał 6 t jak miał 3.5 mm a w rzczywistosci to był gdzieś 5t2/3d także nic się nie martw , rośnie jak trzeba. Ja mam dodatkowo hiperinsulemię, jak pofolguję z dietą to wyrzuty insuliny są zapewne spore. A dużo insuliny to szybszy wzrost dziecka. Za szybko też rosnąć nie może ,dlatego konieczne jest by trzymać dietę w moim przypadku
Na tym etapie dzieci przeważnie rosną 1 mm na dzień , ale wolniejsze wzrosty tez się zdarzają. Każde dziecko ma swoje własne tempo wzrostu, raz zwalnia a innym razem przyspiesza i nadrabia w mgnieniu oka zaległości.Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 14:57
-
Ja kiedyś miałam ale od roku nic a nic. Z reguły ten provag mi pomaga. Jak nie przejdzie to wcześniej do giną napisze, żeby mi coś poradził. To się pewnie bierze z oslabionej odporności. A u mnie też pewnie od słodyczy. Do tej pory mnie mdlilo od nich, a teraz zjadam podwójną ilość :pAnna 1985 wrote:Pietruszkanatki, niestety infekcje w ciąży są częste. Mi już się jedna przyplątała tydzień temu i lekarz zapisał mi Nystatyne. Kończę właśnie kurację i jest ulga wielka. Brałam przed wizytą lactovaginal i Provag żel, ale mi nie pomogło.
Nie wiem skąd to dziadostwo się bierze, nie chodzę na basen, nie jem słodyczy wcale, dbam o higienę. Tyle, że przed ciążą miałam zawsze skłonność do tego typu infekcji.
Waga maluszka ponad 600 g, moje kochane serduszko -
Tak infekcje w ciąży są częste. Mój gin poleca stosować lactovaginal przy takim swedzeniu a jak nie pomoże to wtedy jakiś lek typu nystatyna właśnie.
Mi moja teściowa przyjechała dzisiaj obiad ugotować bo Zuzia coś musi jeść a ja sama nic nie zrobię, ciągle z głową w sedesie.
-
Girl25 wrote:dokladnie i tak samo jest z naszym wiekiem. Ja np. mam 27 lat ale jeszcze ich nie skonczylam bo skoncze 26 stycznia 2018 i zaczne 28 i tak dalej.
calza albo owu miałaś wczesniej bo tak ze moglo byc. A ilu dniowe masz cykle? a jak nie to po prostu jest wiekszy. A ile mierzy? skoro serduszko bije 111 to zarodek tez musial lekarz widziec. Co ci napisal na zdjeciach? i podobno dzieciom w brzuszku nie mozna liczyc tak jak nam czyli tak jak wpisalas 111/ minute bo to jest nieprawidlowe. To jest po prostu FHR
Miesiączki 27-28 dniowe, ostatnia miesiączka 21 kwietnia.
Maleństwo ma 2,3 mm, więc kawał byka
-
To wezmę ten mój probiotyk i żel, jak do czwartku nie przejdzie to dzwonie do gina co dalej.Krokodylica wrote:Tak infekcje w ciąży są częste. Mój gin poleca stosować lactovaginal przy takim swedzeniu a jak nie pomoże to wtedy jakiś lek typu nystatyna właśnie.
Mi moja teściowa przyjechała dzisiaj obiad ugotować bo Zuzia coś musi jeść a ja sama nic nie zrobię, ciągle z głową w sedesie.
Oj biedna, cały czas wymioty? Ja do tej pory ani razu nie wymiotowałam. Mam mdłości rano, a czasem i cały dzień, ale wymiotów brak. Mogę się tylko domyślać co przeżywasz. Jeszcze trochę i ustąpi
Waga maluszka ponad 600 g, moje kochane serduszko -
Morwa zapomnialam o Twoim in vitro. Faktycznie moze tak byc. Nie znam sie na tym jak rosnie dziecko z in vitro a jak takie ktore powstalo naturalnie, myslalam ze rosna tak samo, ale skoro masz wyrzut insuliny to pewnie faktycznie to ma wplyw. Panikuje sama troche bo to w sumie pierwsza moja ciazą, na dodatek dlugo wyczekiwana i tez sie boje i niecierpliwie czekam na drugi trymestr.... jeszcze rowny miesiac tzn. wtedy mija najwiekszy okres zagrozenia poronieniem a 2gi zaczynam gdzies w polowie lipca, albo poczatkiem... juz sama nie wiem przez ta moja pozną owu. Poza tym i tak chyba rosnie wolniej bo skoro ma rosnac 1 mm na dobe to dobrze licze że od srody (17.05) do wtorku (23.05) powinien miec 9,5 mm ? a mial 7,8 mm
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 maja 2017, 15:14
[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
-
Nam teściowa dała wczoraj różowe maleńkie skarpetki. Powiedziała ,że od 32 lat leżą w szafie i się kurzą. Kupiła je jeszcze zanim mąż przyszedł na świat. Kiedyś nie było usg tak dostępne jak dzisiaj ,więc płeć dziecka zazwyczaj poznawali dopiero przy porodzie. Moja teściowa pragnęła córeczki , skończyli na dwóch synach, a skarpetki zostały. Teściowa stwierdziła ,że możemy je czymś wypychać i zrobić zabawki dla kotów , bo żal je jej wyrzucać, a tak to przynajmniej koty skorzystają. Uśmiałam się jak głupia. Mąż także a teściowa się obraziła bo myślała ,że śmiejemy się z niej. Oni jeszcze nie wiedzą o ciąży. Dowiedzą się na teścią urodziny, czyli po mojej kolejnej wizycie :p
natki89, Krokodylica, alexast, helagazela, BlackCatNorL, Ruda_ann, izalika, Myszk@, s1985 lubią tę wiadomość
